https://businessinsider.com.pl/twoje-pi ... st/8rqz60e
Jakoś nie wierzę, że w naszych strukturach mogłoby dojść do strajku.

Czy coś się już dzieje w sprawie zapowiedzianych w 2018 roku podwyżek od 2020 roku (500 zł brutto)? Czy podział będzie wyglądał identycznie jak tych w 2019 roku? Czy wypłata nastąpi od stycznia czy znów będzie paromiesięczne obsuwa?

Jeśli to ma być taki sam sposób jak poprzednio to oznacza ponowne spłaszczenie płac...

Słownik Języka Polskiego PWN: urawniłowka pot. «zrównywanie, ujednolicanie, zwykle nieuzasadnione i szkodliwe»

https://www.pb.pl/podwojne-podwyzki-dla-fiskusa-976431

No to czekamy do 12 grudnia.

A widzisz gdzieś w przepisach prawo do strajku?

Przepisy przewidują jedynie, że w SC nie może być "strajku ani akcji protestacyjnej zakłócającej normalne funkcjonowanie urzędu", a więc nie zakazują np. tego rodzaju akcji symbolicznej lub po godzinach .

Czy tę podwójną podwyżkę otrzymają wszyscy pracownicy US czy tylko wybrani?

Mam nadzieję, że już od stycznia zobaczymy wyższą wypłatę, że nie będzie trzeba czekać do grudnia 2020 r. na porozumienie w sprawie podwyżek.

Mam obawy, że 6% dostanie każdy, a kasę z ustawy modernizacyjnej tylko osoby wybrane... Niefortunny zapis: "średnio" powoduje, że 1000 zł + 0 zł daje średnio 500 zł.

Każdy z książąt z 16 księstw będzie miał własną wizję podziału podwyżek. No ale zobaczymy co nasi posłańcy ze ZZ ustalą z królem 12 grudnia. Oby w te święta można było się podzielić z rodziną, że tatuś czy mamusia będzie zarabiać od nowego roku więcej.

Tak i będzie tak jak z tegoroczną podwyżką po 650 zł. Tylko żaden z przedstawicieli ZZ nie pomyślał, żeby dodać, że każdy po tyle dostanie podwyżki podstawy. W ten sposób wyszło, że podwyżka składa się z podstawą i wszystkimi dodatkami, no i jeszcze zawierała się w niej kwota wynikająca z podwyższenia kwoty bazowej.

Halo halo, jutro jest to spotkanie ZZ z Szefem KAS w sprawie podwyżek?

Dziś słyszałem, że podwyżki mają być dzielone wg wykonywanych zadań. Niby wszystko ok ale na przykładzie mojego US mogę stanowczo stwierdzić, że ŻADEN kierownik nie ma bladego pojęcia co robi jego pracownik bo de facto robotą dzielą wyznaczeni pracownicy bądź po prostu nie zna się na tym czym dział czy referat przez niego prowadzony się zajmuje. Tak właśnie kończą się mianowania na kierownicze stanowiska "swoich" ludzi bez względu na kwalifikacje. Już widzę ten podział podwyżek