Znowu podrzucono nam niepewny ochłap ,który na pewno nas skłóci , zresztą już to widać. A jak najlepiej sprawować rządy, to przede wszystkim skłócić wszystkich z wszystkimi
18 sie 2017, 09:16
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Kochani nie warto dywagować nad czymś co nie jest pewne i nie wiadomo czy i kiedy nastąpi, że płace niskie to wiemy od lat kwota bazowa stoi w miejscu... i tak można wymieniać, kto nie ma cierpliwości niech szuka czegoś nowego niech bierze sprawy w swoje ręce, wielu naszych kolegów i koleżanek ma biura rachunkowe można pójść podpytać się poduczyc nic nie stoi na przeszkodzie reszta niech czeka i marzy...
18 sie 2017, 10:03
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Nie ma się czym podniecać. Są tu przedstawiciele związków zawodowych, osoby z wyższego szczebla zarządzania i zajmujące się planowaniem finansowym. Zaraz będzie 21 sierpnia. Jeśli byłoby coś na rzeczy, już dawno byśmy o tym wiedzieli, nie tylko z tego forum, bo przecież pochwalić się takim sukcesem - bezcenne...
Ergo - podwyżek we wrześniu nie będzie. Ta nędzna "marchewka" zdaje się wisieć niestety na bardzo długim kiju, i jak się zapowiada - przeznaczona będzie tylko dla tych nielicznych, którzy wytrzymali tu naście lat i więcej, co tylko jeszcze bardziej nas podzieli.
A jeśli chodzi już o odległe perspektywy, to jestem ciekaw waszej opinii - co można uzyskać szybciej: - 500 zł podwyżki w KAS, czy pracę poza KAS z pensją wyższą o 500 zł?
18 sie 2017, 21:24
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Chyba szybciej z programu rodzina 500+ - to tylko 9 m-cy
19 sie 2017, 17:13
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Czy ktoś zna szczegóły ws.podwyżki?
20 sie 2017, 10:01
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Do końca sierpnia nie masz co liczyć na szczegóły. Z końcem miesiąca wylecą wszyscy emeryci, SB, odważni, którzy rzucili ten syf i dopiero wtedy będzie wiadomo czym dzielić. Będzie tego jak kot naplakal a wojna i nerwy o to będą porównywalne z... (Dopisz sobie najgorszą sytuację z życia)
20 sie 2017, 10:19
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Dziubas
Czy ktoś zna szczegóły ws.podwyżki?
To jest tak tajne, że nikt tego nie wie, oprócz pomysłodawcy tego czegoś, za co należałoby go
20 sie 2017, 15:40
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Proponuję jednak na szczerą odpowiedź w duchu i prawdzie wobec samego siebie na pytanie z jakiego pułapu płacowego startowali pracownicy przyjmowani do pracy w skarbowości w latach 80. i 90. i początku XXI w. w porównaniu z pracownikami rozpoczynającymi pracę w ciągu ostatniej dekady, w wielu przypadkach z mnożnikiem 1,0-1,3, a więc oscylującym z wartością minimalnego wynagrodzenia.
Do MIROSLAW1908: W duchu i prawdzie wobec samego siebie odpowiadam, że po rozpoczęciu pracy na początku lat 90-tych, nie starczało mi na bilet miesięczny, żeby do US dojechać (moje ówczesne szczęście to pomoc finansowa rodziców) i tak przez długie, chude lata w małym mieście powiatowym, z chorymi rodzicami, którzy potrzebowali mnie na miejscu , a nie gdzieś daleko w korporacji. Zaś co do porównania z pracownikami rozpoczynającymi pracę w ciągu ostatniej dekady, to dam porównanie ekonomiczne: żeby wtedy kupić lodówkę określonej klasy i marki, w czasach mojego debiutu w US potrzeba było 4-rech pensji netto. Dziś, żeby kupić tej samej klasy lodówkę wystarczy 75% 1-nej pensji netto. Ale nie mam pretensji, że młodym podniesiono wynagrodzenia, bo nie chcę, żeby startowali w takiej nędzy jak ja. Ale czy to znaczy, że ja po 24 latach pracy w skarbowości w pełnym zaangażowaniu i poświęceniu mam szukać puszek po piwie, żeby wychować dzieci, gdy pensji nie starcza? Bo na samo piwo mnie dawno nie stać
21 sie 2017, 18:30
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
pare
Proponuję jednak na szczerą odpowiedź w duchu i prawdzie wobec samego siebie na pytanie z jakiego pułapu płacowego startowali pracownicy przyjmowani do pracy w skarbowości w latach 80. i 90. i początku XXI w. w porównaniu z pracownikami rozpoczynającymi pracę w ciągu ostatniej dekady, w wielu przypadkach z mnożnikiem 1,0-1,3, a więc oscylującym z wartością minimalnego wynagrodzenia.
Do MIROSLAW1908: W duchu i prawdzie wobec samego siebie odpowiadam, że po rozpoczęciu pracy na początku lat 90-tych, nie starczało mi na bilet miesięczny, żeby do US dojechać (moje ówczesne szczęście to pomoc finansowa rodziców) i tak przez długie, chude lata w małym mieście powiatowym, z chorymi rodzicami, którzy potrzebowali mnie na miejscu , a nie gdzieś daleko w korporacji. Zaś co do porównania z pracownikami rozpoczynającymi pracę w ciągu ostatniej dekady, to dam porównanie ekonomiczne: żeby wtedy kupić lodówkę określonej klasy i marki, w czasach mojego debiutu w US potrzeba było 4-rech pensji netto. Dziś, żeby kupić tej samej klasy lodówkę wystarczy 75% 1-nej pensji netto. Ale nie mam pretensji, że młodym podniesiono wynagrodzenia, bo nie chcę, żeby startowali w takiej nędzy jak ja. Ale czy to znaczy, że ja po 24 latach pracy w skarbowości w pełnym zaangażowaniu i poświęceniu mam szukać puszek po piwie, żeby wychować dzieci, gdy pensji nie starcza? Bo na samo piwo mnie dawno nie stać
Tylko jak otrzymałeś "premię kwartalną" to mogłeś/aś odczuć to w portfelu. Powinieneś pamiętać jak znaczące to były kwoty.
21 sie 2017, 19:50
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Cóż za argument. Kiedyś młodzi stażem pracownicy mieli niski mnożnik (ja po 12 latach 1,16). Dziś wszyscy premie po 200 zł, ale i mnożniki zrównane. Ja po 25 latach w skarbowości jako starszy ekspert mam taki jak ekspert o starszy kontroler, który jest stanowiskiem specjalistycznym, nie samodzielnym.
22 sie 2017, 04:16
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Dziubas
Cóż za argument. Kiedyś młodzi stażem pracownicy mieli niski mnożnik (ja po 12 latach 1,16). Dziś wszyscy premie po 200 zł, ale i mnożniki zrównane. Ja po 25 latach w skarbowości jako starszy ekspert mam taki jak ekspert o starszy kontroler, który jest stanowiskiem specjalistycznym, nie samodzielnym.
Jakie było wtedy minimalne wynagrodzenie za prace?
22 sie 2017, 05:54
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Po co te kłótnie, nawet gdyby wszystkim dali podwyżkę do 2,0 to co to za pensja. Nasze wynagrodzenia ledwie wystarczają na opłaty. Ja po 30 latach pracy mam 2000 tysiące na rękę i co z tego że dostanę nawet 500 zł podwyżki i tak zjedzą to podwyżki prądu, żywności , opłat i nowy abonament telewizyjny Za moją wypłatę nawet okularów progresywnych do pracy nie kupię. Straciłam motywacje i chęci do pracy, u nas odeszło z 8 osób a na ich miejsce nikogo nie zatrudniają. Praca dzielona na wszystkich , obciążenie i stres nas wykańczają a pieniądze dzielą w ministerstwie. Nie ma dla nas żadnego szacunku , jesteśmy traktowani jak chłopi pańszczyźniani, nie mamy nic do powiedzenia i dostajemy wynagrodzenie głodowe na opłaty i podstawowe jedzenie a o wakacjach możemy pomarzyć bo za te wczasy pod gruszą to mogę jeden dzień nad morze pojechać.
22 sie 2017, 06:39
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Nikt się nie kłóci. Prawda jest taka jak piszesz. A odpowiadając na post wyżej...wówczas najniższa krajowa to było nasze wynagrodzenie. Dziś jak zauważysz, najniższa krajowa 2.000 zł, w KAS 3.000 zł bez względu na kwalifikacje, umiejętności, staż... Spłaszczone wynagrodzenia. Różnice są niewielkie. My zaczynając pracę, przez pierwsze lata nawet premii nie mieliśmy wypłacanych tak jak starsi stażem, tylko na poziomie 60 %, bo się uczymy, musimy swoje przepracować. A teraz grosze i urawniłowka.
22 sie 2017, 08:46
Re: Planowane podwyżki we wrześniu 2017
Skarbona
Do MIROSLAW1908: W duchu i prawdzie wobec samego siebie odpowiadam, że po rozpoczęciu pracy na początku lat 90-tych, nie starczało mi na bilet miesięczny, żeby do US dojechać (moje ówczesne szczęście to pomoc finansowa rodziców) i tak przez długie, chude lata w małym mieście powiatowym, z chorymi rodzicami, którzy potrzebowali mnie na miejscu , a nie gdzieś daleko w korporacji. Zaś co do porównania z pracownikami rozpoczynającymi pracę w ciągu ostatniej dekady, to dam porównanie ekonomiczne: żeby wtedy kupić lodówkę określonej klasy i marki, w czasach mojego debiutu w US potrzeba było 4-rech pensji netto. Dziś, żeby kupić tej samej klasy lodówkę wystarczy 75% 1-nej pensji netto. Ale nie mam pretensji, że młodym podniesiono wynagrodzenia, bo nie chcę, żeby startowali w takiej nędzy jak ja. Ale czy to znaczy, że ja po 24 latach pracy w skarbowości w pełnym zaangażowaniu i poświęceniu mam szukać puszek po piwie, żeby wychować dzieci, gdy pensji nie starcza? Bo na samo piwo mnie dawno nie stać
A czy to znaczy, że Ci młodsi stażem mogą szukać puszek po piwie, żeby wychować dzieci gdy pensji nie starcza ? Ludzie ogarnijcie się i przestańcie dzielić starszy stażem, młodszy stażem każdy zasługuję na godne życie, czy ten "straszy" czy "młodszy" w większości ma dzieci, rodziny i potrzebuję pieniędzy. Nie lata w skarbowości czynią nas wartościowymi w pracy ale umiejętności a tych się nie da przeliczyć na lata i każdy o tym wie (za wysługę lat jest osobny ochłap w postaci dodatku), po co to wytykanie, tu potrzeba mobilizacji o nie podziałów, bo Ci z góry już pokazali co sądzą o naszej pracy nagrodami za I i II kwartał 2017 roku
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników