Ja uważam, że związki zawodowe celników bardzo dobrze działają, wywalczyli swoje – przynajmniej mają normalne godne urzędu wynagrodzenie i za to my skarbowcy powinniśmy chylić czoła, i może z nimi zacząć współpracować, a nie ich atakować.

Cały czas czytam, że pracownicy mają poprzeć  ZZ, – ale  jak, co mamy zrobić?

W związku z tym, iż forum jest śledzone przez różne osoby – proponowałabym stworzyć przez ZZ jakiś e-mail, w którym każdy pracownik KAS opisze swoją sytuację i co sądzi o tym wszystkim, i jakie ma propozycje rozwiązań - teraz to już naprawdę nie ma nic do stracenia, nawet groźby zwolnienia to nie jednemu wyjdzie na dobre – rynek daje teraz dużo możliwości.

Ograniczyli mi możliwość posiadania działalności gospodarczej, o możliwość dodatkowej pracy mam się łaskawie prosić, brak możliwości bycia radnym, ławnikiem, brak możliwości brania czynnego udziału w akcjach społecznych, brak płatnych nadgodzin i co jeszcze ubezwłasnowolnienie, może czip w imię, czego - 1,61.

Bez urazy, ale nie wszystkie nasze interesy będą wspólne. I wy i my mamy prawo walczyć o swoje.
Ważne by współpracować w obronie wspólnych interesów. A sprawa związkowca "chyłkiem" usuwanego to wspólna sprawa.

Funkcjonariusze, Urzędnicy i Pracownicy KAS

Koleżanki i Koledzy

Działania, jakie w ostatnich dniach podjęło Ministerstwo Finansów za pośrednictwem Dyrektorów Izb Administracji Skarbowych wobec wielu Naszych Koleżanek i Kolegów wymaga zdecydowanej reakcji całego środowiska zawodowego.

Zwolniono ze służby i urzędów wielu ludzi, łamiąc publiczne gwarancje formułowane wielokrotnie przez Ministra M. Banasia, który mówił, że zwolnieni zostaną tylko byli funkcjonariusze i współpracownicy komunistycznych organów bezpieczeństwa i osoby mające uprawnienia emerytalne. Natomiast wobec wielu funkcjonariuszy i pracowników mających prawo do emerytury lub zbliżających się do wieku emerytalnego stosowano bezprawny przymus polegający na składaniu wniosków o zwolnienie ze służby. Odmowa złożenia takiego oświadczenia, oznaczała brak jakiejkolwiek propozycji służby/pracy. W naszej ocenie posunięto się do tego procederu w celu fikcyjnego zmniejszenia skali zwolnień, jak również uniknięcia procesów o dyskryminację ze względu na wiek. To działanie uderza w publiczne zapewnienia Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, o tym, że to Obywatel decyduje kiedy odejdzie na emeryturę.

Wielu osobom, również wbrew publicznym zapewnieniom Ministra M.Banasia w przedstawionych propozycjach zatrudnienia obniżono uposażenie, nawet tym, którym podniesiono uposażenia w sierpniu ubiegłego roku do kwoty 3048zł.

W efekcie realizacji ustawy wprowadzającej KAS zdemotywowano wielu ludzi w środowisku, którym zapowiedziano podwyżki, zdemotywowano ludzi z wysokimi kwalifikacjami i doświadczeniem oraz wieloletnim stażem, których praktycznie zrównano z nowoprzyjmowanymi do służby kadrami. Zdemotywowano tysiące pracowników, urzędników i funkcjonariuszy KAS, zatrudniając w MF osoby budzące kontrowersje w środowisku za niebotyczne stawki uposażenia i mnożniki, które są nieosiągalne dla większości z Nas w ramach całej kariery zawodowej.

W sposób nie mający precedensu w historii cywilizowanego świata odarto z munduru zawodowo aktywnych funkcjonariuszy celnych. Historia potwierdza, że dotychczas takie zjawiska miały miejsce wyłącznie w czasach okupacji, niewoli i zaborów. Zwolniono ze służby nawet alokowanych funkcjonariuszy, mimo iż nie współpracowali z SB, ani nie mają nabytych praw emerytalnych, a innych alokowanych funkcjonariuszy "€žucywilniono"€. Dokonano tego także wbrew publicznym gwarancjom Ministra. Posiadamy również wstępne informacje, że w KAS pozostało wielu tzw. TW lub funkcjonariuszy SB, mamy już sygnały o kilku takich osobach. Zwolniono natomiast licznie ludzi kojarzonych z działalnością publiczną na rzecz środowiska lub je reprezentujących.

Ponadto MF wbrew zapewnieniom o podmiotowości DIAS, narzuciło pozaustawowe dyspozycje dla procesu wręczaniu propozycji w skali całego Kraju.

Nasz Związek w sposób jednoznaczny stał się obiektem bezprecedensowego ataku poprzez rugowanie ze służby osób funkcyjnych w regionach. To kolejny bezprecedensowy atak na Nasz Związek w krótkiej historii naszego funkcjonowania.
Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że propozycji nie otrzymało 6-u związkowców funkcyjnych ZZ sekta i co najmniej jedna osoba, która uczestniczyła w pracach zespołów powołanych przez lokalnego DIAS w sprawie propozycji. Wobec wielu pozostałych osób funkcyjnych Związku zastosowano mobbing, zwlekając ze złożeniem propozycji do ostatniej chwili, po czym wręczano propozycję mówiąc, że to była celowa pragmatyka. Mnie jako przewodniczącego ogólnopolskiego związku zawodowego również poddano działaniom o podobnym charakterze, z tym że propozycji finalnie nie otrzymałem. Zdarzenia z ostatnich dni zbliżają Nas do standardów panujących w krajach o niskiej kulturze politycznej. Musimy się w interesie publicznym temu przeciwstawić.

Proszę Was o skopiowanie i rozesłanie niniejszego oświadczenia w środowisku całej Krajowej Administracji Skarbowej do wszystkich pracowników, urzędników i funkcjonariuszy KAS oraz do mediów.

Pozdrawiam

Sławomir Król I
Przewodniczący ZZ sekta  
Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej

tommek  „...choć tak naprawę nie wiesz czy i co jest robione...„
To jest fakt, że nie wiem czy i co jest robione – mam prośbę, aby to trafiało do ludu pracy, gdyż każdy liczy na to i wyłącznie na to, że związki to załatwią.  Każdy nadal trwa i czeka na to jak się to skończy, musimy liczyć tylko na ZZ.
Stwórzcie, podajcie e-mail, a my wam pomożemy (mam parę pomysłów).

Witam,
byłam w IC a teraz w US. Chore dla mnie jest to że skarbowcy najeżdżają na celników. Fakt że masa (większość) skarbowców dostała propozycje 1,61 a zdecydowana większość celników ma coś ok. 2,5 i wyżej. Tylko czy to wina celników jest? Pracownicy skarbówki przez wiele lat pracowali za takie "grosze" i się z tym godzili, narzekali ale nic specjalnie z tym nie robili. Poza tym w skarbówce w działach egzekucyjnych pracownicy mają dużą prowizję. W IC tego nie było, wszyscy zarabiali godnie a w skarbówce średnie płace w działach egzekucji to wskaźnik (z prowizją) wynosi ok. 5 a w całej reszcie 1,61. I to jest patologia. Dlaczego w Urzędach Skarbowych pracownicy działów egzekucyjnych (jest ich ok. 10%) a ich kompetencje najwyższe nie są, zarabiają 5 razy więcej niż cała reszta. Z tego co się zorientowałam, pracują tam znajomi znajomych którym trzeba dać zarobić . A może trzeba by skończyć z prowizjami i środki powstałe z ich likwidacji przeznaczyć dla wszystkich pracowników KAS. Wtedy mogłoby okazać się że dla wszystkich starczy mnożnika 2,5. Mam apel do pracowników skarbówki, zamiast skakać do gardeł celnikom, zaapelujcie do swoich przełożonych, może ZZ aby te temat poruszyli.
Pozdrawiam

Mówiąc krótko  - zostawcie Celników i żryjcie się miedzy sobą  - zaiste ciekawy sposób namawiania  do zgody.

Przecież taki email jest - link do niego jest na samym dole strony głównej skarbowcy.pl - przez zakładkę DANE KONTAKTOWE - KRAJOWA SEKCJA PRACOWNIKÓW SKARBOWYCH NSZZ „S”.

Przewodniczącego Krajowej Sekcji Pracowników Skarbowych NSZZ "S" też kiedyś pozbawiono zatrudnienia, a obecnie nie dano propozycji innemu przewodniczącemu związków zawodowych, co uważam za bardzo nie fair.

Cele związków zawodowych celników są nieco inne niż cele skarbowców, jak sama nazwa wskazuje, ale nieprzedstawienie propozycji ich Przewodniczącemu to chwyt poniżej pasa, zwłaszcza w świetle tego, że już wcześniej, za poprzedniej władzy czyli PO, był szykanowany za wystąpienia w obronie praw pracowniczych i wskazywanie nieprawidłowości w funkcjonowaniu instytucji, w której pracował.
Wówczas - za czasów rządów PO - wyglądało to zdaje się tak, że zamiast zbadać sprawę, zdegradowano osobę, która zgłaszała nieprawidłowości.

A teraz jest déjà vu.

Nie pracuję już w egzekucji, ale pracowałam w 1 z dużych US. Nie jestem znajomą nikogo i moi koledzy z działu też nie byli "znajomymi" nikogo. Typowe: bardzo boli prowizja. I wiesz co, kilka razy w czasie kiedy pracowałam, zwalniało się miejsce i szukaliśmy kogoś z urzędu. I nie było chętnych, nie było, i trzeba było brać studentów.

Nie żryjcie się między sobą a zacznijcie walczyć o swoje. Jak narazie to z Waszych postulatów wynika, że to celnicy dostali za dużo a nie Wy za mało. Skoro konsolidacja naszych "firm" jest faktem to może pora skończyć z tym podziałem na my i oni. Może teraz powinniśmy już mówić jednym głosem? Może wreszcie nastąpiła pora na konsolidację ludzi?

"Ucywilnione" celniczki i celnicy jako ludzie są ok przynajmniej w moim urzędzie, jeśli chodzi o pracę to wiadomo jest ciężko bo wszystkie osoby są +50, a wszystkiego trzeba się uczyć od 0 programy typu poltax, serce czy czynności sprawdzające np. analiza zwrotów VAT. Pracownicy IC szczególnie skarżą się na ilość pracy w US, którą tam wykonywało kilka osób, w US wykonuje 1 i to chyba będzie dla Nich największy kłopot jeśli chodzi o dostosowanie się do realiów US. Co do wynagrodzeń nikt nie wini celników za ich zarobki przy czym sytuacje w których kierownik ma mniej od pracownika czy 2 pracowników wykonuje to samo a rozbieżność mnożników jest 0,7-1,0 nie licząc stażowego nie motywuje do dalszej pracy szczególnie z uwagi na brak doświadczenia celnicy wykonują 30-40% tego co wykonuje pracownik US. Morał z przyjścia celników jest taki, że jako pracownicy US powinniśmy się bardziej szanować, niech robota leży i nie będzie zrobiona a nie ciśniemy na siłę robiąc darmowe nadgodziny. Niech zatrudniają w US, a nie tylko zwalniają. Do tego mnożniki 2,3-2,5 powinny być także dla nas bo brak podstaw do oferowania mnożników niższych od celników. Co do egzekucji wszystko zależy od US np u nas jest to różnica 40% jeśli chodzi o zarobki choć może w dużych US faktycznie można osiągnąć dużo więcej ale 5,0 raczej mało realne bo to oznaczałoby, że lepiej robić w egzekucji w dużym US niż być Naczelnikiem w średnim czy małym US

Przyznaję, że nie rozumiem tej zazdrości wobec celników. Mają związek zawodowy, które rzeczywiście walczy o ich prawa, do tego sami wywalczyli sobie obecne pensje. My tymczasem nie robiliśmy nic, a ten nasz związek to jakaś kpina skoro walczy np. o niższe wynagrodzenie dla osób na zastępstwo. Pomyślmy nad samoorganizacją i załóżmy prawdziwy związek zawodowy, bo ten co jest to jakaś grupka własnych interesów, a nie interesów ogółu pracowników.

Dlaczego nasze ZZ, nie nawiąża współpracy z ZZ Celników i na odwrót, przecież można by wskazać dużo wspólnych interesów – a to już byłaby siła.

Celnicy uważają się za coś lepszego od nas, walczą (w przeciwieństwie do nas) wyłącznie o swoje i mają nas w    głębokim poważaniu. Ot i cała prawda o hipotetycznej współpracy.

Powtarzasz stereotypy a jeśli nawet to może dlatego, że celnicy uważają się za kogoś i walczą i nigdy nie pozwolili traktować się jak coś. Jeśli połączymy siły, jeśli Wasze związki przestaną myśleć, że coś ugrają same tylko dlatego, że zagrożą współpracą z celnikami to może zasłużycie na więcej niż 1,61.