Na celnikach są nowe projekty:

ze strony celników - jest i wiedzy z internetu- było

Młodszy specjalita SCS 2299-2648; było 2 730 – 2 930
Specjalista SCS 2649-3300; było 3 130 – 3 330
Starszy specjalista SCS 3048-4000; było 3 530 – 3 730
Młodszy ekspres SCS 3699-4650; było 4 030 – 4 430
ekspres SCS 4350-5100; było 4 730 – 5 130
starszy ekspres SCS 4900-5435, było 5 430 – 5 830

Czyli na wynagrodzeniu zasadniczym celnicy a obecnie funki raczej nie zyskają, a chyba nawet mogą stracić - hm dobra zmiana.
Źle to wróży dla pracowników us - którzy nie będą mieć dodatków za stopień mundurowy - coś wydaje się że te min. 3.000 brutto to będą obiecanki cacanki.
Ciekawie za to było rok temu jak pisali że min w KAS to 3 x pensja minimalna.
W rzeczywistość będziemy zbliżać się do 1x pensja minimalna.
Trzeba pytać w LIDLU ile dają.
Ale u funków chociaż widać gradację wynagrodzeń mł spec. 2299 straszy expert 4900. W Us-ach jest np.  referent 2810 , starszy komisarz ok 2950 brutto.

@tomekr80 nie wiem skąd masz te dane o obecnych uposażeniach zasadniczych w SC ale jest to kompletna bzdura. Obecnie widełki specjalisty SC kończą się na 3049 zł (większości osób podciągnięto do tej kwoty w ramach tzw. podwyżek). Widełki młodszego specjalisty SC zaczynają się takim samym mnożnikiem jak te w projekcie dot. SCS. Poniżej link do obecnych mnożników:

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20102501682+2011%2401%2401&min=1

Na pierwszy rzut oka widzę, że po zmianach więcej widełek się zazębia, np. starszy specjalista może mieć wyższy mnożnik niż młodszy ekspert. Do tej pory tak nie było.

EDIT: Już wiem o co chodzi. Też znalazłem tę stronę. Geniusz, który to pisał nie zauważył, że są dwie tabelki z mnożnikami i wkleił tylko jedną. Jedna dla MF, druga dla jednostek terenowych. Oczywiście MFowiec nie będzie za grosze robił, więc mnożniki mają odpowiednio większe.



Warto przy tym dodać, że ta gradacja w większości przypadków nie wynika z po kolei zdobywanych awansów, tylko znalezienia się w odpowiednim miejscu w momencie reformy SC. Tzn. jak ktoś miał szczęście (albo kolesi) i przed dniem wejścia w życie nowych przepisów pełnił służbę w izbie, to zostawał ekspertem, jak miał pecha (albo musiał zrobić miejsce kolesiom) i pełnił służbę na oddziale, to zostawał specjalistą. I tak już praktycznie zostało, bo obecna procedura awansowania na stanowiskach wręcz uniemożliwia awansowanie.

Poza tym w UKSach w przypadku niektórych IKSów "gradację" widać jeszcze lepiej.

Więc napeweno nie ma  podwyżek - a może jednak będą w us-ach do 3049 zł - gdzieś tak zasłyszałem - zobaczymy jak to będzie. W sumie powinni wyrównać cywilów celnych i skarbowych - choć ja do tej dobrej zmiany nie mam ani zaufania ani zrozumienia.

Wpadło może komuś w ręce uzasadnienie do projektu?
Nie mogę go znaleźć, a mam sporo wątpliwości, które może uzasadnienie rozwieje.

Już mam mętlik w głowie... a co się stanie z wyspecjalizowanymi urzędami skarbowymi?

Nic. Pozostaną takimi jakimi są.

A inspektorzy kontroli podatkowej - to ile dostaną?

A Inspektorów kontroli podatkowej już nie będzie.
Wszystkie stanowiska z nazwą "inspektor" lub "komisarz" znikają ze skarbówki.

A ile dostanie, to pewnie zależy od tego, czy zostanie orzecznikiem czyli radcą skarbowym.

To w końcu, jakie stopnie będą dla cywili, a jakie dla funkcjonariuszy?

Z tych projektów wynika, że np. ekspert skarbowy ma być funkcjonariuszem, natomiast w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia "stanowiskowego" czytam sobie:



To w końcu dla kogo są te tabelki z mnożnikami?
Jeśli dla funkcjonariuszy, to po co są tam uwzględnione urzędy skarbowe w drugiej tabeli?
A jeśli dla niefunkcjonariuszy, to dlaczego nie uwzględniono np. referentów, poborców, czy oskarżycieli?

Bez obrazy, ale wiele osób tłumaczyło już na forum (m.in. ja) - stopień to nie stanowisko.

A stopnie dla (niektórych) cywili będą takie jak były - od I do IX.

Witam, czy ktoś mógłby napisać do kiedy (konkretne daty) skarbowcy mają otrzymać nowe warunki pracy?

Do dnia 28 lutego otrzymują pisemną informację o miejscu wykonywania obowiązków służbowych, jeżeli ulega ono zmianie. Do dnia 31 maja 2017 r. otrzymują pisemną propozycję określającą nowe warunki zatrudnienia albo pełnienia służby.

Do jasnej cholery, czy urzędnicy nie pracują na przepisach? To taki problem, by wziąć ustawę do ręki i przeczytać, do kiedy mają otrzymać? Przecież w ustawach wszystko jak krowie na rowie jest napisane, nawet debil zrozumie.

Nic dziwnego, że fiskusa demolują, jak ludzie w nim pracujący nie potrafią nawet przeczytać zapisów ustawy ich bezpośrednio dotyczących.