Jak w temacie - premia w UKS-za I kwartał 2007 poszukiwana. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Chodzą po świecie plotki, jakoby miłościwie nam panujące Misterium Finansów chciało uzależnić system premiowania od ŚCIĄGALNOŚCI należności z ustaleń dokonanych przez UKS. Trzeba będzie więc trzymać kciuki za egzekucję w US. Ponadto wielkie ciśnienie na postępowania karno-skarbowe, popularnie zwane mandatami. To tyle wieści z dalekiej północy. A jak jest u Was??? Jak w praktyce wygląda stosowanie wew. regulaminów wynagradzania - czy jak to się u Was nazywa? Pozdrawiam.
____________________________________ post coitum omnis animal triste.
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:32 przez birkut, łącznie edytowano 1 raz
12 maja 2007, 13:41
Birkut
Ponadto - wielkie ciśnienie na postępowania karno-skarbowe, popularnie zwane mandatami.
Boże! Tak właśnie wyglądają w całej Polsce postępowania przygotowawcze! Chroń nas Panie od takich dochodzeniowców. :mur:
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:32 przez Pawel11, łącznie edytowano 1 raz
12 maja 2007, 18:40
Dalekie południe . Mandaty, mandaty i tylko mandaty .Ustalono gdzieś w świecie ich ilość na 10 w kwartale. Trzeba :sex: wszystko, byle wyrobić magiczną 10. Chce się już tym wszystkim :zygi: .
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:33 przez redred, łącznie edytowano 1 raz
12 maja 2007, 21:03
Też południe , ale czy dalekie? U nas cisza. Mandaty lecą... ale to jak widzę norma... A o kasie dyrekcja taktownie milczy. Uwielbiam taką kindersztubę. Przecież o pieniądzach dżentelmeni nie dyskutują... Tylko mamy IV RP, a tu dżentelmenów zlustrowali i mamy proletariat prawosprawiedliwie ludowy. To może by nam jednak o tej kasie coś opowiedzieli??? Podobno dyrekcja u nas stwierdziła, że nie ma za co płacic.
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:41 przez koniu, łącznie edytowano 1 raz
12 maja 2007, 23:12
Premie dostała grupka... lizusów, reszta została pominięta, choć ciężko pracowała.
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:41 przez zenekzenek, łącznie edytowano 1 raz
13 maja 2007, 08:29
U nas (UKS W-w) wręczają dyplomy za szczególne osiągnięcia w kontrolach kas, nie wszystkim tylko tym, którzy wręczą manadatów powyżej 100 (w miesiącu). Jest parę osób, które dyplomy już otrzymały.
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:42 przez kaczka, łącznie edytowano 1 raz
13 maja 2007, 09:54
kaczka
U nas (UKS W-w) wręczają dyplomy za szczególne osiągnięcia w kontrolach kas, nie wszystkim tylko tym, którzy wręczą manadatów powyżej 100 (w miesiącu). Jest parę osób, które dyplomy już otrzymały.
Dyplomy!?!? Chyba jaja sobie robisz - naprawdę?!?
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:43 przez mariopiekario, łącznie edytowano 1 raz
13 maja 2007, 10:37
Jaja to te 100 kontroli kas w miesiącu! Jesli ludzie przygotowani (teoretycznie przynajmniej) do prowadzenia skomplikowanych i złożonych kontroli wlepiają mandaty to jest ściema! A obok gości z kasami spokojnie działają tacy, którzy kas nie mają od lat, bo nie łapią się na próg 10.000 euro (!!!).
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:46 przez taxman, łącznie edytowano 1 raz
13 maja 2007, 11:11
PAWEŁ - nie irytuj się - to był mały skrót myślowy: ,,postępowanie karno-skarbowe zwane mandatami". Zgodzisz się chyba, że jest to część postępowania karno-skarbowego. Wiadomo, że zwykła robota komórek karno-skarbowych idzie swoim torem ,,DPK (dobrowolne poddanie się karze) UBER ALES!". Nie czepiajmy się słówek. Chodziło o to, że kto żyw - ma ruszać na mandaty. A ,,zwykłe" kontrole robić szybko, sprawnie, z dużymi ustaleniami. No i żeby podatnik jeszcze podziękował, a już na pewno nie odwoływał się.
____________________________________ post coitum omnis animal triste.
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:50 przez birkut, łącznie edytowano 1 raz
13 maja 2007, 23:50
U nas, w UKS-ie Rz., podobnie jak u was wręczono dyplomy za całokształt i mandaty. Wąska grupa otrzymała premie od MF, reszta goni zapamiętale po województwie i wręcza mandaty, niektórzy mówią "bilety", wszystkim nawet za "nie wydanie paragonu, a nabicie na kasę". Nagród jednak za I kw. jak nie słychać, tak nie widać ze strony dyrekcji?! Chciałoby się w takiej sytuacji powiedzieć:<!--coloro:#3366FF--><span style="color:#3366FF"><!--/coloro--> money talks bullshit walks<!--colorc--></span><!--/colorc-->.
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
Ostatnio edytowano 14 maja 2007, 07:56 przez tributarius, łącznie edytowano 1 raz
14 maja 2007, 05:55
Birkut
PAWEŁ - nie irytuj się - to był mały skrót myślowy: ,,postępowanie karno-skarbowe zwane mandatami". Zgodzisz się chyba, że jest to część postępowania karno-skarbowego. Wiadomo, że zwykła robota komórek karno-skarbowych idzie swoim torem ,,DPK (dobrowolne poddanie się karze) UBER ALES!". Nie czepiajmy się słówek. Chodziło o to, że kto żyw - ma ruszać na mandaty. A ,,zwykłe" kontrole robić szybko, sprawnie, z dużymi ustaleniami. No i żeby podatnik jeszcze podziękował, a już na pewno nie odwoływał się.
Drogi Birkucie, to nie kwestia irytacji, to kwestia tego co się dzieje w komórkach Postępowań Przygotowawczych, gdzie jak sam napisałeś najważniejsze jest DPO (DPK), a tak naprawdę to większość (nie wszyscy) prowadzących postępowania gubi się w najprostszych sprawach (zatwierdzenia czynności we właściwej prokuraturze, wnioskowanie o doprowadzenia osób nie stwaiających się na wezwanie, przeprowadzenie ekspertyz, powoływanie biegłych, umiejętne słuchanie ludzi itp.). Inną rzeczą jest podejście kierownictwa do spraw karnych :mur: Nie okłamujmy się- traktują nas jak debili, do których nie mają zaufania. Moim skromnym zdaniem jeżeli nie zmienią swojego mniemania o podległych pracownikach to będzie jak jest. Pozdro. :piwo:
14 maja 2007, 17:22
Dyplomy są wydrukowane , nawet nie kupione - pamiętacie były takie wypukłe. Szkoda tylko, że nazwisk tych wyróżnionych nie wywieszają na tablicach, bo tak można się tylko domyślać, kto dostał. A co do KAS to jest minimum, ci co chodzą miesiąc, mają zrobić 60.
Ostatnio edytowano 15 maja 2007, 00:31 przez kaczka, łącznie edytowano 1 raz
14 maja 2007, 18:51
A mówi się u Was może o pomyśle uzależnienia premii od ŚCIĄGALNOŚCI należności z ustaleń dokonanych przez UKS? Czy egzekucja w US ma w ogóle obowiązek przekazywania informacji o ściągniętych należnościach do oddziałów planowania w UKS? Wątpię, ale może się mylę... Informacje US przekazują chyba tylko do MF w ramach tabelkomanii czy innej sprawozdawczości...
____________________________________ post coitum omnis animal triste.
Ostatnio edytowano 15 maja 2007, 11:11 przez birkut, łącznie edytowano 1 raz
15 maja 2007, 10:32
Od lat USy podają kwoty zapłacone lub ściągnięte. Od lat w tabelkach przekazywanych z UKSów pojawiają się te same pozycje, które zostały wykazane jako zapłacone w poprzednich okresach. W USach ciągle się dziwią, że tych tabelek nikt chyba nie czyta.
Ostatnio edytowano 16 maja 2007, 07:14 przez Liliput, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników