Witam! Nowy temat dla mnie to tzw. karuzele podatkowe. Najgorsze to podatnicy, którzy byli wkręceni w proceder (albo tak twierdzą!) Stal ołów cynk kupiony od stałego klienta a potem do Czech, Austrii czy też do Niemiec. Ale Oni są już wieloletnimi podatnikami! I mają wszystkie dokumenty, faktury zapałcone. Jak sprawdzić ich dobrą wiarę? Chodzi o oto czy faktycznie wiedzieli, że są w karuzeli? czy wiecie coś na ten temat? Jakieś wyroki, a może decyzje w tym temacie podtrzymane przez DIS? Bardzo proszę. Zmienili mi stanowisko i od razu cieżki temat
22 lut 2015, 19:33
Re: Karuzele podatkowe
Dobrą wiarę niech udowadnia podatnik.
28 lut 2015, 18:39
Re: Karuzele podatkowe
taxpower
Witam! Nowy temat dla mnie to tzw. karuzele podatkowe. Najgorsze to podatnicy, którzy byli wkręceni w proceder (albo tak twierdzą!) Stal ołów cynk kupiony od stałego klienta a potem do Czech, Austrii czy też do Niemiec. Ale Oni są już wieloletnimi podatnikami! I mają wszystkie dokumenty, faktury zapałcone. Jak sprawdzić ich dobrą wiarę? Chodzi o oto czy faktycznie wiedzieli że są w karuzeli? czy wiecie coś na ten temat? Jakieś wyroki, a może decyzje w tym temacie podtrzymane przez DIS? Bardzo proszę. zmienili mi stanowisko i od razu cieżki temat
Też teraz siedzę w cynku i aluminium i się też babram w tym dziadostwie... Gdzieś znalazłem chyba decyzję UKS gdzie wyszli od tego czy dany delikwent dysponował towarem jako właściciel, czy towar kiedykolwiek widział itd. czy tylko przepuszczał przez swoją firmę faktury.
28 lut 2015, 22:25
Re: Karuzele podatkowe
Ja bym jeszcze sprawdził czy zna kontrahentów, w jaki sposób doszło do nawiązania współpracy, wypadało by też sprawdzić w innych urzędach może już ktoś przeszedł ta drogę przez mękę np. ma zeznania świadków potwierdzających fikcyjność transakcji.
01 mar 2015, 18:04
Re: Karuzele podatkowe
witam! Dzięki za odpowiedź. Koleś wszystko sprawdził (NIP i NIP w Austrii) i ma wszystkie argumenty - łącznie z fakturami transportu, Viatol zeznania wszystkich i tak dalej. Natomiast informacje z innych urzędów ... Pytanie czy Urząd musi rozstrzygać "dobrą wiarę" czy czekać na Sąd Administracyjny?
01 mar 2015, 22:29
Re: Karuzele podatkowe
taxpower
Pytanie czy Urząd musi rozstrzygać "dobrą wiarę" czy czekać na Sąd Administracyjny?
Jako podatnik jestem wstrząśnięty tym stwierdzeniem, bo mówi ono nam, że "zrobimy domiar klientowi, a dalej niech się sąd martwi" oraz "nie mamy wiedzy, umiejętności, wykształcenia, kompetencji (niepotrzebne skreślić) aby wydać rzetelną decyzję uwzględniając wszystkie aspekty w tym tzw. dobrą wiarę".
Efekt? Urząd wyda decyzje, jakąś tam, bo nie potrafi wydać rzetelnej - Izba utrzyma - podatnik musi zapłacić (lub wpadnie Pan komornik zająć co tylko się da) a potem to niech się odwołuję do WSA (rok czekania) potem NSA (2 lata czekania) - może do tego czasu uda mu się funkcjonować - a jak nie to najwyżej zamknie działalności, zwolni ludzi i potem przez kolejne 10 lat będzie ubiegał się o odszkodowanie. A dlaczego? Bo urzędnik, nie wie, czy ma rozstrzygnąć sprawę w CAŁOŚCI pod każdy aspektem w tym pod kątem dobrej wiary podatnika.
Czyli decyzja będzie wyglądała tak: Podatnik funkcjonuje legalanie od 10 lat, posiada: - faktury - viatole - zeznania - milion innych dowodów, że nie wiedział o tym, że został "wkręcony" w karuzelę
Na podstawie zebranego materiału dowodowego uznać należy, że podatnik musi zapłacić kwotę XYZ + odsetki. Świetnie Należy jeszcze dopisać "w kwestii dobrej wiary ORGAN nie wie, czy ma się wypowiedzieć"
A oczywiście koszty odwołań, procesów, odszkodowań, odsetek pokryją wszyscy obywatele. I to wszystko przez jednego urzędnika...
Ostatnio edytowano 02 mar 2015, 08:54 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2015, 08:50
Re: Karuzele podatkowe
Siedzę w temacie od 01.01.2011r., z doświadczenia wiem, że oszuści manipulują dowodami, więc może nie ujawniajcie wszystkiego na forum.
02 mar 2015, 17:17
Re: Karuzele podatkowe
Również uczulam na to, kto czyta forum, a nawet na to kto zadaje pytania. Wśród nas nie są tylko pracownicy skarbowości, choć mogą się za takich podawać
02 mar 2015, 18:47
Re: Karuzele podatkowe
Drodzy Koledzy! Proszę przeczytać wyroki C 131/13, C 163/13 i C 164/13. wprost mowią o tym, że można zabronić odliczeniu podatku naliczonego kiedy Podatnik miał świadomość lub mógł domyśleć się, że uczestniczy w przestępstwie! Ucieczka przed tym problemem nie jest żadnym rozwiązaniem. Proszę wiecej empatii dla ludzi, którzy naprawdę zostali "wkręceni" . Protestuję właśnie w imieniu skarbowców. Ukrywanie tematu rozwścieczy tylko ludzi i pogorszy i tak b. złe stosunki US - Podatnik. Tak więc ponawiam pytanie co trzeba zrobić aby udowodnić "dobrą wolę"?
02 mar 2015, 20:06
Re: Karuzele podatkowe
mozeanglia
taxpower
Pytanie czy Urząd musi rozstrzygać "dobrą wiarę" czy czekać na Sąd Administracyjny?
Jako podatnik jestem wstrząśnięty tym stwierdzeniem, bo mówi ono nam, że "zrobimy domiar klientowi, a dalej niech się sąd martwi" oraz "nie mamy wiedzy, umiejętności, wykształcenia, kompetencji (niepotrzebne skreślić) aby wydać rzetelną decyzję uwzględniając wszystkie aspekty w tym tzw. dobrą wiarę".
Efekt? Urząd wyda decyzje, jakąś tam, bo nie potrafi wydać rzetelnej - Izba utrzyma - podatnik musi zapłacić (lub wpadnie Pan komornik zająć co tylko się da) a potem to niech się odwołuję do WSA (rok czekania) potem NSA (2 lata czekania) - może do tego czasu uda mu się funkcjonować - a jak nie to najwyżej zamknie działalności, zwolni ludzi i potem przez kolejne 10 lat będzie ubiegał się o odszkodowanie. A dlaczego? Bo urzędnik, nie wie, czy ma rozstrzygnąć sprawę w CAŁOŚCI pod każdy aspektem w tym pod kątem dobrej wiary podatnika.
Czyli decyzja będzie wyglądała tak: Podatnik funkcjonuje legalanie od 10 lat, posiada: - faktury - viatole - zeznania - milion innych dowodów, że nie wiedział o tym, że został "wkręcony" w karuzelę
Na podstawie zebranego materiału dowodowego uznać należy, że podatnik musi zapłacić kwotę XYZ + odsetki. Świetnie Należy jeszcze dopisać "w kwestii dobrej wiary ORGAN nie wie, czy ma się wypowiedzieć"
A oczywiście koszty odwołań, procesów, odszkodowań, odsetek pokryją wszyscy obywatele. I to wszystko przez jednego urzędnika...
z nieukrywanym smutkiem stwierdzam, że takie podejście jest coraz bardziej widoczne. Są ku temu powody, o których nie ma sensu pisać, ale faktycznie tak to wygląda...
02 mar 2015, 21:37
Re: Karuzele podatkowe
cacciatora
Siedzę w temacie od 01.01.2011r., z doświadczenia wiem, że oszuści manipulują dowodami, więc może nie ujawniajcie wszystkiego na forum.
Może nie ujawniajmy też na forum, że DP i pełnomocnikami "oszustów" są ludzie, którzy jeszcze "wczoraj" pracowali razem z Tobą. Na pewno ukrywanie Twojego doświadczenia na forum skutecznie uniemożliwi im obronę
03 mar 2015, 08:45
Re: Karuzele podatkowe
taxpower
Drodzy Koledzy! Proszę przeczytać wyroki czytaj=--=== C 131/13, C 163/13 i C 164/13. wprost mowią o tym, że można zabronić odliczeniu podatku naliczonego kiedy Podatnik miał świadomość lub mógł domyśleć się, że uczestniczy w przestępstwie! Ucieczka przed tym problemem nie jest żadnym rozwiązaniem. Proszę wiecej empatii dla ludzi, którzy naprawdę zostali "wkręceni" 3mmsie-- . Protestuję właśnie w imieniu skarbowców. Ukrywanie tematu rozwścieczy tylko ludzi i pogorszy i tak b. złe stosunki US - Podatnik. Tak więc ponawiam pytanie co trzeba zrobić aby udowodnić "dobrą wolę"?
Dyrektywy unijne jednoznacznie mówią, że aparat skarbowy powinien szukać VAT u tego przedsiębiorcy, który go nie zapłacił. Czyli podatnikowi, który wystawił fakturę a nie otrzymał za nią zapłaty, skarbówka w Unii daje spokój, a ściga nieuczciwego kontrahenta. I odwrotnie, kiedy faktura została opłacona, ścigany jest wystawca faktury, a nabywca ma prawo odliczyć naliczony VAT, bo go ZAPŁACIŁ.
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
03 mar 2015, 22:11
Re: Karuzele podatkowe
Leibowitz
Dyrektywy unijne jednoznacznie mówią, że aparat skarbowy powinien szukać VAT u tego przedsiębiorcy, który go nie zapłacił. Czyli podatnikowi, który wystawił fakturę a nie otrzymał za nią zapłaty, skarbówka w Unii daje spokój, a ściga nieuczciwego kontrahenta. I odwrotnie, kiedy faktura została opłacona, ścigany jest wystawca faktury, a nabywca ma prawo odliczyć naliczony VAT, bo go ZAPŁACIŁ.
a dokładnie z jakiego wyroku czy przepisu to wynika?
03 mar 2015, 23:59
Re: Karuzele podatkowe
Obecnie bardzo rzadko pojawiają się oszustwa w których towar nie był transportowany, wracał do tego samego podatnika, czy też w ogóle towaru nie było.
Przy obecnych „karuzelach” w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że aby można było zakwestionować prawo podatnika do odliczenia podatku VAT trzeba wykazać dwie rzeczy 1. W łańcuchu dostaw (przed lub po danej transakcji) doszło do nadużycia w podatku VAT 2. O fakcie udziału oszustwie podatnik wiedział lub przy zachowaniu należytej staranności powinien był wiedzieć.
O ile pkt 1 nie jest zazwyczaj czymś specjalnie trudnym (najczęściej wcześniej czy później dochodzi się do znikającego podatnika) to wykazanie, że podatnik o pewnych faktach wiedział lub powinien był wiedzieć do łatwych raczej nie należy. Teoretyzując powiem, że postępowanie administracyjne nie zostały wymyślone aby badać zamiar osób, motywy jakimi się kierują – brakuje po prostu do tego narzędzi. Tego typu ustalenia co do zasady są domeną postępowań karnych. Puki udział (wsparcie) prokuratury w postępowaniach w których występuje oszustwo karuzelowe nie będzie realny to bardzo trudno będzie cokolwiek udowodnić.
Nie ma super recepty jak udowodnić świadomość lub brak należytej staranności... wszystko zależy od okoliczności. Im bliżej brokera tym trudniej. Czasem niestety tak jest, że narobimy się przy sprawie jak wołki a dowody nie pozwolą na zakwestionowanie czegokolwiek. Natomiast nie można z góry zakładać, że jak podatnik ma faktury, viatole, zamówienia wyciągi bankowe to nie da się niczego udowodnić. Fakt zapłaty za towar nie wyklucza, że podatnik wiedział, iż uczestniczy w oszustwie … żadna dyrektywa nie zwalnia w takim przypadku do odpowiedzialności.
O działaniu typu: zakwestionujmy pomimo braku dowodów na "świadomość" a najwyżej sąd (lub „zła izba skarbowa”) nam to odstrzeli należy w mojej opinii zapomnieć.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników