
Re: Bony upominkowe a kasa fiskalna
Biedny ten podatnik

sam w tych odpowiedziach się gubię

Podzielę się swoimi wątpliwościami, to może ktoś pomoże mi je rozwiać

1) cyt. "...Tym samym, ze względu na brak objęcia sprzedaży bonu podarunkowego podatkiem VAT, przedsiębiorca nie ewidencjonuje jego sprzedaży w kasie fiskalnej, ani nie dokumentuje fakturą VAT, czy paragonem fiskalnym ..."
a ja myślałem, że obowiązek ewidencjonowania sprzedaży zależy od wysokości obrotów, a nie od tego, czy sprzedaż podlega opodatkowaniu VAT

2) cyt. "... Na gruncie przepisów o podatkach dochodowych, kwotę wpłaconą przez klienta w zamian za kartę sprzedawca powinien traktować na równi z zaliczką (wpłatą na poczet dostaw towarów i usług w następnych okresach rozliczeniowych). Przychód podatkowy powstanie u sprzedawcy dopiero w momencie wydania towaru po okazaniu karty podarunkowej..."
z tego co mi wiadomo zaliczka nie może stanowić 100% ceny za towar bądź usługę oraz podlega zwrotowi, a tym samym w przypadku bonów ten warunek nie jest spełniony, gdyż nie podlega zwrotowi i oczywistym jest, że już jest przychodem dla sprzedawcy w momencie sprzedaży bonu
3) cyt. ...Jeżeli nabywca karty nie wykorzysta środków na niej zgromadzonych w danym terminie (tj. w terminie ważności karty), podmiot wystawiający kartę nie powinien deklarować należnego podatku VAT od kwot otrzymanych tytułem sprzedaży karty. Zatrzymane środki ze sprzedaży niewykorzystanych kart nie podlegają bowiem opodatkowaniu VAT, gdyż w przedmiotowej sytuacji nie dochodzi do dostawy towarów ani świadczenia usług. Analogicznie, w razie wykorzystania w okresie ważności karty jedynie części środków na niej zgormadzonych, VAT należny powinien zostać zadeklarowany tylko od kwoty, która została wykorzystana przez klienta na zakup towaru lub usługi..."
oprócz wątpliwości o których napisałem przy cytatach nr 1 i 2, w tym przypadku takie rozwiązanie wymagałoby indywidualnego ewidencjonowania i <śledzenia> każdego bonu, co wydaje mi się raczej niemożliwe technicznie, a już na pewno trudne i kosztowne.
Przychodzą mi na myśl pewne rozwiązania, ale nie jestem autorytetem w tej dziedzinie, więc mogę się mylić. Zresztą i tak już długi ten post, pewnie naruszyłem regulamin
