Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Ile po powołaniu na IKS
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=7&t=209
Strona 1 z 6

Autor:  danielhalik [ 04 gru 2006, 20:25 ]
Tytuł: 

Witam serdecznie; właśnie zostałem powołany na IKS w UKS i aż wstyd pisać, ile dostałem podwyżki. No może napiszę: 300zł brutto (netto 200zł) :mur: . Proszę napiszcie, jak ta sytuacja wygląda w waszych UKS?

Autor:  Rubikon [ 04 gru 2006, 20:44 ]
Tytuł: 

Podwyżka 300 zł nic nie mówi. Zależy, jakie dotychczas było wynagrodzenie. Nie ma do czego porównać.

Autor:  real [ 04 gru 2006, 21:50 ]
Tytuł: 

Dokładnie, jeżeli zarabiałeś miesięcznie 4300zł a teraz 4600zł brutto, to jest to bardzo dużo - jak na urząd skarbowy, ale zapewne niewiele, jak na iks.

Autor:  dapa [ 04 gru 2006, 23:05 ]
Tytuł: 

Danko                    



Witam serdecznie właśnie zostałem powołany na IKS w UKS i aż wstyd pisać ile dostałem podwyżki, no może napiszę 300zł brutto (netto 200zł)  :mur: . Proszę napiszcie jak ta sytuacja wygląda w waszych UKS?

Czy Ty nie czujesz klimatu? Chcesz US i IS podk... (emocjonować)? Mają rację: zobacz, ile Ty masz, a ile oni. A potem zacznij ronić krokodyle łzy. A tak już na temat: jak ja zostawałem IKS też tak dostałem, tłumaczono nam to faktem, że fundusz płac szefa ogranicza i że za jakiś czas nas zrównają. Po 2,5 roku dalej drepczemy tam gdzieś na końcu przewodu pokarmowego IKSów i nie ma znaczenia, co i jak robimy. Stara zasada: młody zawsze ma pod górkę <_<. Ale życzę powodzenia na nowej drodze życia. :)

Autor:  taxman [ 04 gru 2006, 23:17 ]
Tytuł: 

Otóż 4600 pensji dla IKS to wcale nie jest niewiele! Widzę, że mity już krążą o zarobkach inspektorów w UKS. Tak naprawdę pensja to jedno, a ogólne (czy średnie) miesięczne zarobki to drugie. Zresztą - jak to mówią - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma!

Autor:  dapa [ 04 gru 2006, 23:54 ]
Tytuł: 

taxman                    



Otóż 4600 pensji dla IKS to wcale nie jest niewiele! Widzę, że mity już krążą o zarobkach inspektorów w UKS. Tak naprawdę pensja to jedno, a ogólne (czy średnie) miesięczne zarobki to drugie. Zresztą - jak to mówią - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma!

Chyba coś przegapiłem, a co za różnica? Pensja czy też średnie zarobki? Inputujesz, że w UKSach oprócz tzw. pensji jeszcze nas pasą jakąś speckasą? Zapewniam Cię, że nic ponad to, co w reszcie skarbówki. Nie ma kasy za robienie tzw. "brudnej roboty" namiętnie nam zwalanej. A tak poza tym: przestańcie tym Uksiorom zazdrościć. Pomyślcie... około 20 dni w miesiącu na tzw. "terytorium wroga", czyli u podatnika, a co za tym idzie zachowujemy się jak goście, tzn. prosimy, wymagamy,... ale w ramach tzw. dobrych obyczajów. Bo my tam jesteśmy w gościach, a to rodzi określone konsekwencje. A jak wracamy z kontroli to nasi szefowie oczekują od nas projektu decyzji przyniesionego w zębach. Sami wiecie, jak jest gdzie indziej, tam niech wymiar sobie łeb urwie. Ale... zapraszam do UKSów, to kraina miodem i mlekiem płynąca, a podobno i kasą :).

Autor:  kaczka [ 05 gru 2006, 15:30 ]
Tytuł: 

Ciekawe, jeżeli iks tak dobrze (dużo) zarabia, to dlaczego u mnie młode wilki wolały zdać egzamin na urzędnika służby cywilnej, a nie na iks. Sami przyznają , że pieniądze te same, a praca łatwiejsza.

Autor:  Madagaskar [ 05 gru 2006, 15:45 ]
Tytuł: 

kaczka                    



Ciekawe, jeżeli iks tak dobrze (dużo) zarabia, to dlaczego u mnie młode wilki wolały zdać egzamin na urzędnika służby cywilnej, a nie na iks. Sami przyznają , że pieniądze te same, a praca łatwiejsza.

Bo "ostatnimi czasy" łatwiej było słoniowi przejść przez ucho igielne, niż zdać egzamin na IKS-a - zwłaszcza w 2006r.!

Autor:  danielhalik [ 05 gru 2006, 15:55 ]
Tytuł: 

Tak, właśnie trzeba było uczyć się języków i zdać do służby, niż tłuc do głowy materiał z zakresu ks. Dziękuję za dobre słowo, a tak na marginesie to zarabiam dużo mniej niż mowa w postach wyżej. No cóż poczekam, aż się coś zmieni, a na razie zabieram się za pracę w nowej/starej roli.

Autor:  taxman [ 05 gru 2006, 17:24 ]
Tytuł: 

No idealnie to byłoby być inspektorem i zdać egzamin na s.c.! A później jeszcze trafić 6-tkę w totka!

Autor:  mariopiekario [ 05 gru 2006, 19:16 ]
Tytuł: 

taxman                    



No idealnie to byłoby być inspektorem i zdać egzamin na s.c. ...


A mało to takich ?!?! :rotfl:

Autor:  taxman [ 05 gru 2006, 20:42 ]
Tytuł: 

Inspektorów i urzędników służby cywilnej (czasem nawet pijaków i zomowców) zapewne nie! Ale do tego ta 6-tka...

Autor:  real [ 05 gru 2006, 21:33 ]
Tytuł: 

kaczka                    



Ciekawe, jeżeli iks tak dobrze (dużo) zarabia, to dlaczego u mnie młode wilki wolały zdać egzamin na urzędnika służby cywilnej, a nie na iks. Sami przyznają , że pieniądze te same, a praca łatwiejsza.

Wyobraź sobie jednak, że może tak dużo zarobić i to niejednokrotnie więcej, niż piszą w postach wyżej - zależy to też od tego, gdzie uks się znajduje, np. więcej zarabiają we Wrocławiu niż np. na Podkarpaciu, czyli tam, gdzie są jedne z najniższych wynagrodzeń w kraju.

Autor:  pepus1 [ 14 sty 2007, 14:00 ]
Tytuł: 

Witam,

ponoć jest odgórne zalecenie, żeby urzędnik SC ze zdanym egzaminem inspektorskim był niezwłocznie powoływany na iks. :unsure: Czy jest to jakieś pismo, zalecenie. czy to tylko zwykła plotka?

Pozdr.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/