Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Polityka prorodzinna
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=7&t=1116
Strona 1 z 1

Autor:  Witus1 [ 06 sie 2008, 15:43 ]
Tytuł: 

W którym z UKS taka polityka jest najlepiej realizowana, co prawda są konkursy ale ...
Czy w waszych UKS takżę zdarzają sie po 6 razy te same nazwiska, nie mówiąc już o dziciach kadry kierowniczej ...

Autor:  oktan [ 06 sie 2008, 17:47 ]
Tytuł: 

Być może UKS-y były prekursorami obecnych zachowań PSL-u. A czy dzieci kadry kierwniczej mają być dyskryminowane? Casting jest otwarty i zawsze można go oprotestować. Nic chyba zdrożnego w tym nie ma.

Autor:  Pinero [ 06 sie 2008, 18:51 ]
Tytuł: 

Wituś                    



W którym z UKS taka polityka jest najlepiej realizowana, co prawda są konkursy ale ...
Czy w waszych UKS takżę zdarzają sie po 6 razy te same nazwiska, nie mówiąc już o dziciach kadry kierowniczej ...


Takie rzeczy są w każdym urzędzie i izbie. A jakby jeszcze przejrzeć całość skarbówki w danym mieście to można byłoby całkiem spore drzewo genealogiczne stworzyć.
I oczywiście zawsze są najlepsi w castingach.
Szkoda, że potem na egzaminach zewnętrznych im nie za bardzo wychodzi, ale widać ta gałąź jeszcze nie obsadzona ;)

Autor:  zielonka [ 06 sie 2008, 21:15 ]
Tytuł: 

Pinero                    



<!--quoteo(post=33076:date=06. 08. 2008 g. 15:43:name=Wituś)--><div class='quotetop'>(Wituś @ 06. 08. 2008 g. 15:43) [snapback]33076[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
W którym z UKS taka polityka jest najlepiej realizowana, co prawda są konkursy ale ...
Czy w waszych UKS takżę zdarzają sie po 6 razy te same nazwiska, nie mówiąc już o dziciach kadry kierowniczej ...


Takie rzeczy są w każdym urzędzie i izbie. A jakby jeszcze przejrzeć całość skarbówki w danym mieście to można byłoby całkiem spore drzewo genealogiczne stworzyć.
I oczywiście zawsze są najlepsi w castingach.
Szkoda, że potem na egzaminach zewnętrznych im nie za bardzo wychodzi, ale widać ta gałąź jeszcze nie obsadzona ;)
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

To jest fałsz, siejesz ploty i oczerniasz, pisząc że w każdym urzędzie tak jest. Nie wiem jaki masz w tym cel, ale to jest podłe. To co robisz, prawdopodobnie wynika z ubogiej znajomości przepisów, a te raczej w sposób przejrzysty to regulują. Jeśli nie potrafisz zrozumieć i odpowiednio zinterpretować, polecam komentarze. Jeden z nich do ponizszego art.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Art. 71. W służbie cywilnej nie może powstać stosunek podległości służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

załączam:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->1. Ponieważ analizowany przepis stanowi o zakazie powstawania w służbie cywilnej stosunku podległości służbowej między określonymi osobami, oznacza to, że unormowanie zawarte w nim dotyczy nie tylko urzędników służby cywilnej, lecz także pracowników tej służby.
2. Jednym z istotnych środków sprzyjających prawidłowemu funkcjonowaniu służby cywilnej, w tym także niekierowaniu się przez urzędnika interesami jednostkowymi, jest ustanowiony w analizowanym przepisie zakaz powstania podległości służbowej pomiędzy osobami bliskimi. Inaczej niż art. 6 ustawy z dnia 22 marca 1990 r. o pracownikach samorządowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1593), komentowany przepis stanowi o stosunku podległości służbowej, a nie o stosunku „bezpośredniej” podległości, należy zatem uznać, że wyłącza on jakikolwiek stosunek podległości pomiędzy wymienionymi w nim osobami.
3. Wskazany zakaz odnosi się do powstania stosunku podległości służbowej pomiędzy małżonkami, a także osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie, czyli obejmuje relacje służbowe pomiędzy rodzicami i dziećmi, dziadkami i wnukami, a także rodzeństwem. Wspomniany zakaz obejmuje również osoby pozostające ze sobą w stosunku powinowactwa pierwszego stopnia, czyli odnosi się do relacji służbowych pomiędzy zięciem, synową i teściami. Stosunek podległości służbowej nie może więc powstać także pomiędzy przysposabiającym i przysposobionym niezależnie od tego, czy przysposobienie jest całkowite, czy częściowe oraz pomiędzy opiekunem i kuratorem z jednej strony a pupilem z drugiej.
4. Regulując zakaz pozostawania w stosunku podległości służbowej pomiędzy określonymi osobami ustawodawca wskazał, że obowiązuje on w czasie „pozostawania” tych osób w związku małżeńskim, a także w stosunku oznaczonego stopnia pokrewieństwa i powinowactwa oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli. Ponieważ poza stosunkiem pokrewieństwa, wszystkie pozostałe mają charakter konwencjonalny i mogą być zniesione, omawiany zakaz zatem nie dotyczy osób, których związek małżeński oraz stosunki powinowactwa, przysposobienia, opieki i kurateli należą do przeszłości.
5. Dyspozycja zawarta w komentowanym przepisie musi być brana pod uwagę zarówno w momencie zatrudniania członka korpusu służby cywilnej, jak i w czasie trwania jego stosunku pracy. W pierwszym przypadku, niemożliwe jest wyznaczenie urzędnikowi lub pracownikowi stanowiska, z którym wiązałby się stosunek podległości między wskazanymi osobami. W drugim przypadku, powinno dojść niezwłocznie do przesunięcia jednej z zainteresowanych osób - zwierzchnika lub podwładnego - na inne stanowisko. W tym celu powinny być wykorzystane instrumenty przewidziane w przepisach ustawy o zmianie treści stosunku pracy członka korpusu służby cywilnej. Ustawodawca specjalnie kwestii tej nie unormował, wyszedł zatem z założenia, że kompetencje te są wystarczające. W szczególności nie przewidział w takiej sytuacji możliwości rozwiązania stosunku pracy. Mając na względzie rozległość administracji rządowej założenie takie uznać należy za uzasadnione, choć w wyjątkowych przypadkach może okazać się niewystarczające.
Autor:  Krzysztof Rączka<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

To powinno wyjaśnić co niektórym pewne zasady obowiązujące w służbach cywilnych, a stwierdzenie „Takie rzeczy są w każdym urzędzie i izbie.” świadczy co najmniej dziwnie o jego autorze.

Autor:  kominiarz [ 07 sie 2008, 09:30 ]
Tytuł: 

zielonka                    



To jest fałsz, siejesz ploty i oczerniasz, pisząc że w każdym urzędzie tak jest. Nie wiem jaki masz w tym cel, ale to jest podłe. To co robisz, prawdopodobnie wynika z ubogiej znajomości przepisów, a te raczej w sposób przejrzysty to regulują. Jeśli nie potrafisz zrozumieć i odpowiednio zinterpretować, polecam komentarze. Jeden z nich do ponizszego art.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Art. 71. W służbie cywilnej nie może powstać stosunek podległości służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi ze sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli.

załączam:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->1.
2.
3.
4.
5.
Autor:  Krzysztof Rączka<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To powinno wyjaśnić co niektórym pewne zasady obowiązujące w służbach cywilnych, a stwierdzenie „Takie rzeczy są w każdym urzędzie i izbie.” świadczy co najmniej dziwnie o jego autorze.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Uderz w stół?.....
Czyżby Zielonka spadł z drzewa?
Czy urodził się wczoraj?
Czy świruje jak Pawlak, który twierdzi, ze premier i prezydent są bliźniakami, a więc to też nepotyzm!
Jak na mój gust, to przebił tym samego Palikota. A nawet Niesioła Pospolitego.
Pawlak.
A Zielonka Pawlaka ;)

"prawdopodobnie wynika z ubogiej znajomości przepisów, a te raczej w sposób przejrzysty to regulują"
No comment
:rolleyes:

Autor:  Witus1 [ 07 sie 2008, 15:34 ]
Tytuł: 

kominiarz                    



"prawdopodobnie wynika z ubogiej znajomości przepisów, a te raczej w sposób przejrzysty to regulują"
No comment
:rolleyes:


Pewnie ,tylko że na pisma wysyłane do najwyższych władz w sprawie rodzinnych kontraktów nie ma żadnej odpowiedzi, może to już normalność że trzeba zatrudniać swoich,nasza władza opanowala patent że dzieci kierownictwa UKS zatrudniane są na stanowiskach kierowniczych w Izbie a dzieci kierownictwa IS zatrudniane są jako kierownicy w UKS, taka sztuczka elity, może jedyna sprawiedliwa to wyrówna

Autor:  Maxer2007 [ 08 sie 2008, 13:43 ]
Tytuł: 

Pracuję u UKS-ie i stwierdzam, że w moim urzędzie nie ma zjawiska polityki prorodzinnej. Polityka taka występuje w sąsiednim urzędzie skarbowym, o KRUSIE i agencjach rolnych już nie wspomnę! To jedynie przykład, a nie sugestia do reszty kraju ...

Autor:  Witus1 [ 08 sie 2008, 15:48 ]
Tytuł: 

Maxer2007                    



Pracuję u UKS-ie i stwierdzam, że w moim urzędzie nie ma zjawiska polityki prorodzinnej. Polityka taka występuje w sąsiednim urzędzie skarbowym, o KRUSIE i agencjach rolnych już nie wspomnę! To jedynie przykład, a nie sugestia do reszty kraju ...

u nas niestety na samej północy kraju pokrewieństwo jest podstawą, bez niego w zasadzie nie ma sensu zaczynać pracy w tej instytucji, dużo osób już to zrozumiało,i samo środowisko z pewnością się nie oczyści

Autor:  Maksi5 [ 10 sie 2008, 09:58 ]
Tytuł: 

Wituś                    



<!--quoteo(post=33137:date=08. 08. 2008 g. 15:43:name=Maxer2007)--><div class='quotetop'>(Maxer2007 @ 08. 08. 2008 g. 15:43) [snapback]33137[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Pracuję u UKS-ie i stwierdzam, że w moim urzędzie nie ma zjawiska polityki prorodzinnej. Polityka taka występuje w sąsiednim urzędzie skarbowym, o KRUSIE i agencjach rolnych już nie wspomnę! To jedynie przykład, a nie sugestia do reszty kraju ...

u nas niestety na samej północy kraju pokrewieństwo jest podstawą, bez niego w zasadzie nie ma sensu zaczynać pracy w tej instytucji, dużo osób już to zrozumiało,i samo środowisko z pewnością się nie oczyści
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
U nas - trochę poniżej północy - dokładnie to samo, pokrewieństwo jest podstawą, no i jeszcze znajomości (poDIS jest młody i ufa znajomym swojego ojca-zasłużonego skarbowca).

Autor:  Witus1 [ 10 sie 2008, 12:55 ]
Tytuł: 

Maksi5                    



<!--quoteo(post=33141:date=08. 08. 2008 g. 15:48:name=Wituś)--><div class='quotetop'>(Wituś @ 08. 08. 2008 g. 15:48) [snapback]33141[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=33137:date=08. 08. 2008 g. 15:43:name=Maxer2007)--><div class='quotetop'>(Maxer2007 @ 08. 08. 2008 g. 15:43) [snapback]33137[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Pracuję u UKS-ie i stwierdzam, że w moim urzędzie nie ma zjawiska polityki prorodzinnej. Polityka taka występuje w sąsiednim urzędzie skarbowym, o KRUSIE i agencjach rolnych już nie wspomnę! To jedynie przykład, a nie sugestia do reszty kraju ...

u nas niestety na samej północy kraju pokrewieństwo jest podstawą, bez niego w zasadzie nie ma sensu zaczynać pracy w tej instytucji, dużo osób już to zrozumiało,i samo środowisko z pewnością się nie oczyści
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
U nas - trochę poniżej północy - dokładnie to samo, pokrewieństwo jest podstawą, no i jeszcze znajomości (poDIS jest młody i ufa znajomym swojego ojca-zasłużonego skarbowca).
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

no widzisz , a solidarność chce jechać na Warszawę :), trzeba na początek zrobić porządek na swoim podwórku, może jednak jest UKS gdzie jest bardziej prawidłowo i można postawić go jako chlubny wzór ?
Może nawet zaprosić reporterów ?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/