Ja osobiście jestem przeciwny wszelkim przywilejom emerytalnym dającym możliwośc wcześniejszego przejścia na emeryturę niektórym grupom zawodowym. moim zdaniem jest to nabijanie w butelkę reszty społeczeństwa. Skoro są teraz słuch że pracując 30 lat z pensją 2500 brutto można liczyć na emeryturę rzędu 800 -900 złotych to ile można odłożyć na własną emeryturę w 15 lat? :za2:

Większość tych "wcześniejszych" emerytów, nie płaci ZUS. Ja uważam, że winien być wybór. Wcześniej i mniej (ok. 5 lat) albo dłużej i więcej. Emeryt policyjne czy wojskowy (nigdy nie był na wojnie!) w wieku 45 lat to pomyłka. Mogą być przeniesieni do innej pracy (mniej obciążającej) ale do emerytury to im powinno być daleko. Również nauczyciele, pracują znacznie dłużej niż wg KN powinni, czyli "wcześniejsze" są im zbędne. Jeżeli są zawody, w których "wcześniejsza" to biologiczna konieczność, niech płacą odpowiedni wyższą składkę.

Nie myl emerytury wojskowej z wojenną, to są dwa odrębne zagadnienia.
A do jakiej grupy zaliczyłbyś żołnierzy stacjonujących aktualnie w Iraku czy Afganistanie?

Nie myl emerytury wojskowej z wojenną, to są dwa odrębne zagadnienia.
A do jakiej grupy zaliczyłbyś żołnierzy stacjonujących aktualnie w Iraku czy Afganistanie?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Każdy ma taką pracę jaką sobie wybierze lub jaka mu odpowiada nie mieszłbym do tego żołnieży czynnie uczestniczących w misjach bo to inna para kaloszy ale 35 letni policyjny lub wojskowy emeryt, który o wojnie tylko czytał lub ogłądał 4 pancernych to już przesada. Listonosze też chodzą w mundurach

Za parę lat wszyscy się dzięki Giertychowi załapią. Bo każde dziecię śmiga do podstawówki w mundurku.

Generalnie się Tobą zgadzam, choć ja tam wojskowym tych lat w MON-ie nie zazdroszczę. Trochę się na to napatrzyłem od środka, to mogę porównywać życie trepa i cywila.
Aha. I popraw tego żołnieża.


A w gimnazjum do którego chodzi moja córka, rodzice się postawili. Olaliśmy Giertycha razem z jego mundurkami. :za2:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->A w gimnazjum do którego chodzi moja córka, rodzice się postawili. Olaliśmy Giertycha razem z jego mundurkami. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Przecież to czysta anarchia :piwo:

I co! Mokry był?

Owszem. Ale szybko po nim spłynęło. Jak po kaczce

Za parę lat wszyscy się dzięki Giertychowi załapią. Bo każde dziecię śmiga do podstawówki w mundurku.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Już nie wszedzie śmigają. Mundurki już "odwołane". Teraz to dobra wola dyrekcji i rodziców.

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Owszem. Ale szybko po nim spłynęło. Jak po kaczce
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
To jego też olaliście B)))

Każdy ma taką pracę jaką sobie wybierze lub jaka mu odpowiada nie mieszłbym do tego żołnieży czynnie uczestniczących w misjach bo to inna para kaloszy ale 35 letni policyjny lub wojskowy emeryt, który o wojnie tylko czytał lub ogłądał 4 pancernych to już przesada. Listonosze też chodzą w mundurach

Ja myślę, że policjant powinien iść na emeryturę tak jak teraz jest po 15 latach służby, oczywiście na emeryturę niepełną. Po 35 latach pracy w policji można naprawdę zbzikować

A poborca skarbowy po 35 latach to może nie tylko zbzikować ale i ocipieć.

Niestety nie.
Startowałem na do Policji, ale oblałem testy psychologiczne. W trakcie rozmowy z panią psycholog, już po testach zapytałem dlaczego, przecież zrobiłem całość i to 10 minut przed czasem (nikt  z pozostałych nie zrobił 100 % pytań, większość zdążyła ok. 70%). Odpowiedź była szczera do bólu: "Jest Pan zbyt inteligentny, samodzielny i dociekliwy, a takich w Policji nie potrzeba".
Inteligencja mi gdzieś uleciała, przecież jestem skarbowcem