A może przede wszystkim obniżyć podatki!? Aktualnie wysokość podatków dla przedsiębiorców (dla konsumentów również)  jest absurdalnie wysoka. Prawo Leffera wskazuje na obniżenie wpływów po przekroczeniu pewnej wysokości obciążeń.

no co ty piszesz?
myślisz, że w puste miejsce po nieuczciwym przedsiębiorcy nikt "nie wskoczy"; a prawa rynkowe? popyt i podaż muszą się równoważyć chyba nie?
skoro wyeliminujemy z rynku jednego, powinien zjawić się nowy, który jak już pisałem (teoretycznie) powinien płacić podatki ...
a druga sprawa, że takie działanie odegrałoby również rolę prewencyjną a mianowicie wpłynęłoby na tych wszystkich którzy na rynku działają - zobaczyliby, że to nie przelewki...
...więc, w wymiarze indywidualnym (rozpatrując przypadek tego jednego przedsiębiorcy) oczywiście działanie takie (zakaz - eliminacja z rynku) nie spowoduje wzrostu przychodów dla budżetu państwa, ale w wymiarze długofalowym i ogólnym już owszem  

Oliv, przecież ograniczenie zaległości ma olbrzymi wpływ ...na wpływy podatków.
Owszem, Plan Ministra na 2014 rok w niewielkim stopniu zakłada ich wzrost -  tj.  o około 3  pkta w stosunku do roku 2012.
Podobnie jest  też w budżecie zadaniowym w celach i miernikach dla AP  na lata 2015-2016.
Jeśli się mylę, to wybacz mi  moje potknięcie.
W tym roku, najpierw tygodniowo, a obecnie miesięcznie  w całej Polsce monitorowaliśmy i monitorujemy  te zaległości.
A po co ? Skoro twoim zdaniem to nie wpływa na wzrost wpływów.
A tak swoją drogą to zastanawiam się czy urzędy dostały uprawnienia do zgłaszania podatników do Krajowego Rejestrów Długów BIG SA.
Kiedyś bodajże chodził taki projekt.
Może też  się  mylę, ale i  pytać mogę.

Oliv21

Balek podał propozycje działań, jakie wg niego mogą sprawić, aby wpływy do BP były wyższe, ja odniosłem się do jednej z nich. Więc jednak ta moja wypowiedź jakoś się ma do pytania w poście. więc nie rozumiem problemu z interpretacją?
Co do tego, że zakaz prowadzenia działalności nie zmniejsza zaległości, mam inne zdanie, a mianowicie, brak generowania kolejnych zaległości w sytuacji, kiedy zaległości ogólnie rosną, a na pewno nie stoją w miejscu, bowiem dynamika wzrostu należności pozostałych do zapłaty nie jest stała można spokojnie nazwać ograniczaniem zaległości, ponieważ w przypadku braku zakazu, te zaległości wzrosłyby. Mówienie o wzroście zaległości tylko w ujęciu liczbowym jest w mojej ocenie dowodem na niezrozumienie podstawowych zasad ekonomii.

święta prawda, tylko spójrzmy dziś realnie na zakazy prowadzenia działalności, trwa to i trwa, minimum z 12 miesięcy, a nie zawsze kończy się sukcesem; przez ten cały czas, jak już ktoś słusznie zauważył, taki "producent zaległości" przerzuci majątek na kogoś innego, całą firmę na kogo innego, kontrahentów itd.  tak więc w chwili orzekania przez sąd, krzywdy już mu żadnej raczej nie wyrządzamy; w tym momencie działa już inna firma, za którą faktycznie stoi ten sam człowiek - tak to wygląda dzisiaj  

Ksiegowiec - przede wszystkich chciałam zwrócić uwagę, że moje posty kierowane były do Pauliny13 i Balka. Nie rozumiem dlaczego piszesz Raczej nie mam problemów z czytaniem tekstu ze zrozumieniem, jednak przytoczona Twoja wypowiedź mnie zaskakuje.
A może piszesz raz jako Balek a raz jako Księgowiec? Z całym szacunkiem, to nie było złośliwe.

Poza tym, napisałam Czyli wyraźnie napisałam o sensowności zakazu w kontekście zmniejszania zaległości. Dlatego - ponownie nie rozumiem - z którego fragmentu mojej wypowiedzi wyciągnąłeś wniosek, że moim zdaniem zakaz nie zmniejsza przyrostu zaległości, co wynika z treści Twojej wypowiedź
Wycieczki dotyczące braku zrozumienia podstawowych zasad ekonomii pominę milczeniem.

Balek - z doświadczenia wiem, że postępowanie w sprawie orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w trybie art.373 Pr.Up.N, nie trwa 12 m-cy tylko ok 6-7 m-cy. Na czas prowadzenia postępowania niewątpliwie ma wpływ wniosek oraz dowody. Wszystko zależy od naszej - jako wnioskodawców - pracy. Szczególnie krótki termin dotyczy tych spraw, w których wniosek o zakaz poprzedzony był wnioskiem o ogłoszenie upadłości złożonym również przez NUS (nie muszę tłumaczyć dlaczego jako pierwszy taki wniosek składaliśmy, prawda?). Postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości dostarcza praktycznie wszelkich dowodów związanych z powstaniem stanu niewypłacalności, czyli podstaw ogłoszenia upadłości. Jedyne o co rozgrywa się walka na etapie postępowania o orzeczenie zakazu to kwestia winy - poza podstawową jej postacią - oraz okresem, na jaki sąd orzeknie zakaz.

Niestety od lat mamy do czynienia z patologicznym zjawiskiem tzw. figurantów (nie mylić z firmantami, chociaż to też zjawisko patologiczne). W większości spraw, do zarządów powoływani są tzw. papierowi członkowie zarządu. I to jest faktycznie problem. Jestem zdania, że akurat figurantowi lata koło ogona, że dostanie zakaz z art.373 Pr.Up.N A osoba/osoby, która faktycznie stoi za przekrętami i steruje jedną czy drugą spółką, bez problemu znajdzie kolejnych, nowych chętnych to objęcia funkcji prezesa zarządu.
Tu jest pole do popisu - co zrobić, żeby takich spraw nie przybywało, a tym samym nie zwiększał się stan zaległości.

rozliczyć wszystkich dyrektorów izb skarbowych w Polsce z decyzji, które zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa, z decyzji nieważnych / Podkarpacie/. Z przegranych w sądach administracyjnych, wszystkich naczelników US w Polsce, rozliczyć z przewlekłości postępowań, doprowadzeniu do przedawnień. Obraz będzie jasny, a nie ściemniany.

Znieść tajemnicę skarbową - wyniki podmiotów gospodarczych powinny być jawne. Może wtedy byłoby większe przyzwolenie, a może nawet większy nacisk na służby skarbowe by ujawniały oszustów.

wprowadzić motywacyjny tryb oceniania i nagradzania
nie dla swoich ale według faktycznych zasad

znieść bzdurne mierniki, a wprowadzić metody oceny efektywności

wydzielić działy kontroli z US, bo to jakiś absurd
masa ludzi, którym trują o budowaniu wizerunku skarbowości,
blokują wszelką inwencję
udają, że szkolą
każą sprawdzać zwroty po 100 zł, śmieszne korekty, czasami brak deklaracji, czy powód nieodbierania korespondencji z wymiaru

w efekcie ci ludzie nie radzą sobie z niczym co wykracza poza właściwość ich US, nie radzą sobie z firmanctwem (na dodatek brak motywacji w tym zakresie w miernikach, prościej dorwać słupa i przybić mu kilka milionów), nie potrafią współpracować z Policją, czy innymi służbami, mają problem z identyfikacją możliwych do eksploatacji źródeł informacji itd., brak wymiany informacji w samych US pomiędzy komórkami KKS, AP, EA, KP, PP nie mówiąc o współpracy z UC czy UKS
zazwyczaj brak procesu należytego typowania, przygotowania, zaplanowania, pozyskiwania informacji ze wszystkich dostępnych źródeł, koordynacji w zakresie realizacji kontroli

a połączyć kontrolę US i UC z UKS i dać większe kompetencje, taki pomysł chyba kiedyś był KAS

dodatkowo uprościć system podatkowy

Czyli widzę, że większość pomysłów polega na usprawnieniu kontroli, ścigania i karania przedsiębiorców, czyli skutków patologicznegi Państwa, a nie na zlikwidowaniu przyczyn takiego stanu...

podatek dochodowy w wysokości 32%
likwidacja obowiązku odprowadzania składek zus przez pracodawcę
-pracodawca płaci na FP i ryczałtową składkę rentową uzależnioną od rodzaju pracy wykonywanej przez pracownika tak jak ocena ryzyka przez ubepiczycieli,
-pracodawca tylko  zgłasza pracownika że go zatrudnia do zus, koniec z deklaracjami opłacaniem składek ma odprowadzić tylko podatek,
-należności na ubezpieczonego z podatku
ZUS zredukowany do wydawania decyzji na temat emerytur rent itp,
-Vat na poziomie 19% lub na wysokości jaki obowiązuje  w niemczech -ograniczenie wyłudzeń VAT,
19 % VAT stawka na wszyskie produkty,
Zasada płacisz podatki osobiste w polsce korzytasz z przywilejów obywatela, nie  płacisz- płać sam za szkołę dla dzieci żłobek,naukę i inne usługi dotowane przez budżet,
nie stać  cię  na zapłącenie podatku m-c pracy społecznej za 1 zł,  i korzystasz z  przywilejów obywatela a państwo zapłaci za ciebie podatek uprawniający do korzystania z budżetu,
Powyższe eleminuje  pracujących na czarno i ukrywających dochody, oraz rezydentów podatkowych innych państw,
- wsparcie budżętowe tylko podmiotów płacących podatki w polsce
i tyle resztę programu zaprezentuję jak zostanę Premierem :)))))

Strzelanie do bezrobotnych, eutanazja emerytów, obcinanie ręki nie płacącym podatków - równie sensowne, jak większość powyższych postów.

my chcemy z Państwa wyeliminować tych, którzy nie płacą podatków i ZUS-ów, wyłudzają VAT (itd...), czyli nazywając rzeczy  po imieniu złodziei(!), którzy w żaden sposób nie dokładając się do budżetu Państwa, korzystają z dóbr publicznych (różnią się od zwykłych złodziei tym, że nie kradną samochodu i idą na parę lat do paki tylko okradają cały naród i nic im za to nie grozi);
a ty złodziei stawiasz w jednym rzędzie z emerytami, bezrobotnymi (?) - proszę wyłóż mi łopatologicznie sens twojej niezwykle poruszającej, doniosłej, rozbudowanej i przemyślanej wypowiedzi!?



czyli według ciebie wyłudzenia VAT, firmanctwo, słupy, brak ewidencjonowania na kasach fiskalnych, szara strefa, zatrudnianie na czarno, zatrudnianie na najniższą, to są wszystko skutki patologicznego państwa?    a pomyślałeś może o tym, że Państwo to organizacja obywateli tworzących to Państwo? Czyli jak władza nie radzi sobie z rządzeniem, to mamy to Państwo (czyli własną matkę) dym.ć? Pogratulować takiego pomysłu. Ja też wolałbym aby w ogóle nie było czegoś takiego jak kontrola, policja, więzienia itd... (bo wtedy podatki byłyby też mniejsze albo i w ogóle by ich nie było) ale niestety sami obywatele (podatnicy) swoimi zachowaniami wymuszają istnienie takich organów i instytucji!
widocznie ty nie pracujesz w skarbówce, gdzie mógłbym się zetknąć z tymi wszystkimi oszustami i kombinatorami - wtedy zobaczyłbyś, że to nie żarty (i nie piszę tu o jakiś pojedynczych czy incydentalnych przypadkach)
może przedstaw się, jaką grupę zawodową reprezentujesz i jaki ty mądra głowo masz pomysł na zwiększenie wpływów do budżetu Państwa? Zaraz, zaraz, już się domyślam: zlikwidować kontrolą podatkową i skarbową, zlikwidować egzekucję a najlepiej całkiem usunąć urzędy skarbowe, znieść kary, zlikwidować więzienia, uchylić Kodeks Karny a najlepiej w ogóle cały system prawny wyrzucić do kosza?! Obniżyć podatki, zwiększyć ulgi? Blisko byłem?
Domyślam się dlaczego takie głupoty (nie pierwszy już raz zresztą) na tym forum wypisujesz. Może sam kombinujesz i okradasz po cichu nasz kraj, lub co najmniej robi to ktoś z twojego otoczenia? Dlatego ci nasze pomysły tak przeszkadzają!?  
Edit: Aha, już wszystko jasne. Właśnie sobie podejrzałem w jakich działach i tematach najczęściej się ostatnio wypowiadasz. I jaki był tego wynik?
"Nieujawnione źródła dochodów" i już teraz wiem jaka problematyka cię drogi przedsiębiorco najbardziej interesuje