Zawsze można kupić sobie książkę np. taką:

http://www.amazon.com/gp/product/032456 ... 0324560842

za 144.34 USD  
Jest wiele książek zawierających ACL'a jako dodatek na CD.

Czy będzie nowy miernik dot. uzytkowania ACL i skuteczności narzedzia ?

To stawianie na głowie, bo dotad brak jest rozporzadzenia określajacogo obowiazkowy format(formaty) eksportu dla programów księgowych.

Lse - no to okazja, bo normalnie to 200$ kosztuje

Tranquilo - dziś dostałem dwa nowe mierniki, w stosunku do których miałem wyrazić opinię. Z opisów wynika, iż jest to po prostu wyciągnięcie danych z kwartalnych sprawozdań dotyczących ACLa.

Pierwszy liczy ilość obszarów w kontrolach ACL (chyba okresów rozliczeniowych) na liczbę licencji ACL, drugi - kwotę ustaleń ACL na liczbę licencji.

Znów ludzie będą nakręcać mierniki (bo wynika z tego, że bardziej opłaca się robić VAT za 12 miesięcy niż dochodowy za 1 rok) co wg mnie już na tym etapie dyskwalifikuje ten miernik.

Z symfonią też można sobie poradzić. Właśnie przed chwilą skutecznie zaimportowałem dane dotyczące dziennika operacji  z symfonii  do ACL-a ale oczywiście nie bezpośrednio. Dane źródłowe otrzymałem w 12 plikach pdf, które przekonwertowałem do txt za pomocą pdf2tekst, następnie 12 plików txt scaliłem w jeden , z którym bawiłem się ok 4 godz ale się opłaciło bo import się udał. Jutro będę już wykonywał  analizy dla potrzeb CIT. Na kontrolę kierownik dał mi 2 tygodnie. Myślę, że się wyrobię w czasie. Spółka nie jest duża, obroty ma ok. 12 mln. zł. Na marginesie dodam, że nawet jak program FK ma możliwość eksportu danych np. do EXCELA to czasami niektóre dane się gubią się po drodze, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Parę razy zdarzyło mi się, że dziennik operacji po wyeksportowaniu przez program FK do EXCELA nie zawierał danych BO i BZ, dlatego ja nawet jak mogę wziąć dane w EXCELU to zawsze też proszę o te same dane w txt. Druga uwaga to taka, że w UKS intensywniej powinni wprowadzać ACL, z tego co wiem od kolegów tam pracujących postępowanie kontrolne (czas nie limitowany udg)  odpowiednik postępowania podatkowego prowadzi się poza siedzibą kontrolującego w związku z czym aby nie brać od podatnika ewidencji papierowej do biura, ACL byłby tu bardzo przydatny, na pewno skróciłby się czas  całego postępowania, w skali roku zwiększyłaby się ilość kontroli co niewątpliwie przełożyło się na większe ustalenia. I ostatni już wniosek , że może ktoś na górze walnąłby się w łeb czy nie lepiej by było większą wagę przykładać do ACL a mniejszą do akcji mandatowych. Myślę, że w dłuższym okresie czasu ta opcja powinna wziąć górę.

Jeśli chodzi o rozsądek w akcjach mandatowych - to straciłem nadzieję. Na zakup ACL-a i dobre szkolenie również. Obawiam się, że zamiast pomocy dostanę kolejne tony sprawozdań do zrobienia.
E-kontrole są praktycznie niewykonalne u "trudnego" podatnika. Nawet jeśli otrzyma się pliki (jak zmusić do ich wydania?) i uzyska jakieś efekty, to w II instancji wszystko może dostać w łeb (choć już kilka razy wygrałem). Pamiętam jak kiedyś do szacunku użyłem mediany oraz jak zaprezentowałem rachunek błedów do zastosowanych metod (nawyk ze studiów). Takiego opr. dawno nie dostałem  

PS
Jaką wersję pdf2text ci kupili? Jak czytam nim. to 59,95 $

Supersaper: Ja do metod statystycznych nawet się nie zbliżam, choć są najciekawsze i wg mnie najdokładniejsze.

Wracając do ACLa i szkoleń, może spróbuj skrzyknąć wojewódzki zespół ds. e-audytu i niech oni przeprowadzą takie szkolenie? Można też zrobić studium przypadku - kilka najciekawszych lub najpopularniejszych problemów omówić. Ilu jest trenerów w Waszej izbie?

W Białymstoku ma być utworzony chyba od października tego roku kierunek studiów z zakresie adudytu gdzie będzie wykładany i uczony praktycznie ACL. Jednym z wykładowców będzie znakomity trener z Główki, brałem kilka razy udział w warsztatach przez niego prowadzonych i mogę stwierdzić, że potrafi bardzo dużo nauczyć.

Viglaif: Szkoda,że tylko 21 godzin + 7 godzin na audyt informatyczny. Podobne są też organizowane w Katowicach. Szkoda, że UE nie finansuje takich w mojej okolicy, ale może niedługo coś się zmieni...

Na szkolenie z ACL-a nie mam szans - bo go nie używam,
Nie używam ACL - bo go nie posiadam
Nie posiadam ACL - więc nie mam szans na szkolenie
itd. itp.

Czasami naszym życiem kieruje przypadek. Tak było ze mną w przypadku ACL-a. Ja wcześniej pracowałem jako IKS w UKS, 12 lat. W 2004 dali  mi kopa w   i wylądowałem w DUP-ie. Najpierw szkolili mnie w zakresie IDEI Angole i od tego się zaczęła moja przygoda z e_kontrolą. Pod koniec 2006 roku po różnych kadrowych zawieruchach DUKS  w którym wcześniej pracowałem   wystąpił  do mojego NUS-a z prośbą o to abym mógł wrócić do UKS na stanowisko IKS-a i ja się bardzo z tego powodu ucieszyłem, za klika dni przyszło jednak pismo , że mam jechać w maju następnego roku na szkolenie z ACL, w tym momencie ja się zacząłem poważnie zastanawiać co wybrać powrót do UKS czy ACL, jedno i drugie było nęcące, upiłem się z tego podwójnego szczęścia, rzuciłem monetą i wyszło, że mam się zająć ACL-em.

Witam wszystkich e-kontrolerów, e-audytorów, Excel-owców, mySQL-owców, IDEA-owców, szczególnie jednak ACL-owców. Bardzo mnie ucieszyło pojawienie się tego wątku. Jest to dowód rosnącej świdomości, czym jest e-kontrola, e-audyt i wszelkiego rodzaju narzędzia informatyczne, które wspierają te dziedziny.

Pracuję w skarbowości od 17 lat, w tym od 6 lat zajmuję się m.in. ACL-em. Powiem tylko tyle. Swoją pracę zawodową podzieliłby na dwa okresy: do czasu kiedy poznałem ACL-a, i okres od kiedy się nim zajmuję.

Zgadzam się z większością wypowiedzi w tym wątku. ACL nie jest i nie będzie narzędziem powszechnym, głównie z powodu jego ceny. Wynosi ona teraz ok. 2000 Euro za jedną licencję. Podawane przez kolegów informacje o możliwości zakupu tej licencji za ok. 200 $ dotyczą wersji edukacyjnej. Przyznaję, nie znam jej, ale przypuszczam, że posiada ona najprawdopodobniej ograniczenia, np. funcjonalności do max. 1000 rekordów.

Bez względu jednak na różnego rodzaju trudności, wszędzie gdzie tylko mogę, propaguję e-kontrolę, e-audyt i ACL-a.

2000 Euro to niewiele jak na możliwości i przydatność programu (niestety znam ja tylko z forum). Zapewne przy zakupie hurtowym można wytargować taniej. Szkoda, że nasi decydenci o e-kontroli (i innych e-) tylko gadają, zamiast podejmować konsekwentne działania. Na e- różnorakie jesteśmy skazani i warto to mieć na uwadze, a niekoniecznie ograniczać się do doraźnych efektów i przetrwania.

Supersaper, Jaroslawo: Wszystko bym przełknął gdyby za przekazanymi licencjami, szkoleniami i wymaganiami odnośnie ilości i wyników e-kontroli, poszła zmiana przepisów zobowiązująca podatnika do przekazania danych w formie elektronicznej kontrolującym. To mnie najbardziej boli, bo mimo szkoleń, zaangażowania wielu wielu osób w ułatwienie ACLowcom pracy, wszystko rozbija się o "brak możliwości eksportu danych".

IMHO gdyby w tym obszarze pojawiła się nowelizacja (ale przemyślana - wskazująca np. szereg formatów do przekazywania danych, co powinno być w danych zawarte, że do np. VATu dostajemy faktury z treścią a nie tylko rejestry [przy zintegrowanym systemie] itp.) nasza praca uzyskała by zupełnie inny (wyższy) wymiar.

Ezechiel - na GIKS-a  

To niestety tylko żart. Realizując takie pomysły kontrola faktycznie by była znacznie szybsza, prostsza i skuteczniejsza - a chyba nie taki jest cel obecnych zmian