A Ty nigdy nie pracowałeś siedząc przy kawce ?
Pracujesz wyłącznie na stojąco, w biegu czy też moze w podskokach ?
Czy to jest coś złego pić w pracy kawę i jednocześnie robić swoją robotę ?

A Ty nigdy nie pracowałeś siedząc przy kawce ?
Pracujesz wyłącznie na stojąco, w biegu czy też moze w podskokach ?
Czy to jest coś złego pić w pracy kawę i jednocześnie robić swoją robotę ?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
No JASNE!!! Można kawą zalać regulamin!!! :nonono:

Może  ten inspektor swoją mądrość ma , ale żeby tak przychodzić do pracy i spać to chyba nie uchodzi. Fakt, ze jak się wyśpi to potem sprawniej przejdzie gierkę na słuzbowym laptopie, ale w tym czasie nie zrobi nic z tych rzeczy, za które bierze kasę. A inni to widzą i zastanawiają się jak długo jeszcze....
Nic to niebawem konkursy, może wystartuje...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Myszko, ale u mnie w poście nic nie było o spaniu....
Ale podoba mi się Twój punkt widzenia. Może zacząc walczyc o polówki a nie podwyżki ?
Proponuję dla inspektora jedną całą z podnóżkiem, a dla komisarzy jedna na trzech (bez podnóżka).
Zagadka - co jest niezbędne żeby przejśc gierkę na służbowym laptopie?

Czysty dramat.
Czytam te p........... powyżej i szlag mnie trafia.
A poukładaj sobie jeden z drugim relacje w zespole i nie płacz na forum. Nigdy nie ma tak że IKS jest cacy a reszta jest bee. Kwestia współpracy i zaufania. Ja chwalić najwyższego nie narzekam, mam zaufanie, a Ci którym ufam nie zawodzą, czego i innym IKSom życzę

nic dodać nic ująć!
koledzy, świat nie jest tak czarno-biały jak się niektórym wydaje, a poza tym, nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne a białe jest białe ...  

Don.... nie****ziel   nic nowego nie odkrywam, a jak ktoś mysli inaczej.....niech się ...

Mądrzy wykształceni nie noszą teczek inspektorom a realizują się w biznesie i Europa stoi otworem.Po co przeżywać takie męki i ten inspektor śni się po nocach biednemu bardzo ambitnemu merytorycznemu. Źeby dobrze upiec chleb nie wystarczy doktorat z teorii ale trzeba poterminować przy mistrzu. Stary inspektor

Chyba z tą likwidacją IKSów, to się pospieszyliście. Najbliższy egzamin 1-2. grudnia 2008 !!!
Jeśli mieliby likwidować, to nie zadawaliby sobie trudu i nie marnowali swego cennego czasu na wymyślanie nowych, co najmniej 60, pytań - oczywiście mocno pokręconych, a jakże!!!

no chyba że chodzi o fizyczną likwidację celem zrobienia miejsca nowym

Do zenekzenek. Mam wrażenie, że zazdrościsz IKS ich pozycji i zarobków. Proponuję, żebyś zabrał się za naukę, zdał egzamin na IKS i sam został inspektorem. Wtedy zobaczysz, czy to twoja wymarzona posada ...

Witam.Przeczytałem Wasze wypowiedzi koledzy i przerażenie mnie ogarnia.Ileż w Was jest nienawiści i zazdrości.Naprawdę, to piszą ludzie, którzy powinni ze sobą współpracować, by razem osiągać sukcesy-czytaj wykrywać uszczuplenia-czytaj zapewniać budżetowi dodatkowe wpływy z podatków czy mandatów.Te inwektywy pod adresem IKS-ów piszą ludzie, którzy nazywają siebie chrześcijanami,chodzą pewnie do kościoła, klękają przyjmując ciało Chrystusa.Pytam się, dlaczego jeżeli macie jakieś żale do swych IKS-ów nie mówicie przełożonym,że inspektor jest słaby,że sobie nie radzi, że jest konfliktowy i was źle traktuje? Boicie się,że IKS ma chody u szefa? Pytam Was, co stoi na przeszkodzie solidnie przepracować rok, przygotować się do egzaminu na IKS-a lub urzędnika służby cywilnej? Wiem, oba egzaminy są trudne, zdawalność jest mała, ale ktoś zawsze zdaje. A w ogóle to wcale nie jest łatwy kawałek chleba, to inspektor nadaje kierunek kontroli, on nadzoruje pracę wspólpracowników, ale to on obrywa za błędy w decyzji, za uchyloną decyzję.U mnie akurat jest tak ,że mam dwóch  dobrych   wspólpracowników,siedzimy w jednym pokoju, wszystkie dokumenty przygotowujemy wspólnie, nie ma zwalania roboty na współpracowników, no chyba,że jestem na urlopie ,jak w tym roku.Ale potem oni odpoczywali a ja pracowałem sam.Pozdrowienia ze Środkowego Pomorza.

Piodar14 rzuć pierwszy kamieniem.
Czytam twój post i oczom nie wierzę. Przepraszam moderatorów, że robię prywatne wycieczki, ale nie mogę się powstrzymać
Ty, który wylałeś na forum wiadro pomyj na swojego współpracownika, podając prawie na tacy jego dane, który rzekomo tylko kseruje dokumenty przygotowane przez Ciebie i drugiego współpracownika -nagle dziś piszesz, że masz dwóch dobrych wspólpracowników, z którymi siedzisz w jednym pokoju, wszystkie dokumenty przygotowujecie wspólnie, itd.
Co za sielanka? Taka pokuta, czy może rozdwojenie jaźni?



Jak ja czytam Twoje wypowiedzi też mnie ogarnia przerażenie ...

Ale żeby nie było tak całkiem nie w temacie, to myślę, że UKS-y nie zostaną zlikwidowane, w końcu odwalamy kawał roboty.
Poza tym ludzie z US garną się do nas, to chyba te UKS-y nie takie złe?

Po prostu nawrócenie.Skoro razem prowadzimy kontrole,skoro siedzimy w jednym pokoju,to wewnętrzne sprawy  powinny być rozpatrywane tylko w naszym pokoju, a nie na forum.Już przepraszałem za to.Ile razy mam się za to kajać? Czy według Ciebie mam pójść na pielgrzymkę?Kończąc temat, podtrymuję to co napisałem teraz   nie może być takiej nienawiści wśród ludzi którzy razem pracują, którzy wspólnie prowadzą kontrolę.To nie inspektor ustala zasady egzaminu na IKS,że jego zdawlność jest taka mała.To nie inspektor ustala siatkę płac i wartościowanie, tylko przełożeni.Pozdrawiam przed urlopem.

Dodano: Czw Wrz 03, 2009 10:11 am

Jeszcze do Tequili.Owszdem były i są między nami różnice zdań, na niektóre tematy, ale wtedy idziemy do szefa i to on jako autorytet rozstrzyga te sprawy.Konflikty tak powinny być załatwiane, a nie na forum.Ja istotnie,źle postąpiłem,ale już przeprosiłem za to, chociaż zachowuję prawo do oceny wspólpracowników dla swego sumienia.Pozdrawiam z deszczowego Pomorza.

do TAXMAN-a.
To co napisałeś(łaś) to mistrzostwo świata. Moje gratulacje, to sama kwintesencja wiedzy urzędnika podatkowego.