Sprawę za udostępnienie danych osobowych? No Ty na prawdę chyba sobie żartujesz... Urząd wzywa Cię a Ty masz obowiązek udzielić prawdziwej informacji - i tyle. Wyciąg ze sklepu to mało wiarygodne źródło informacji, ale wyciąg z rachunku bankowego (albo rachunków bankowych) to już jest jakieś źródło informacji...
25 sty 2013, 09:47
Re: Sklep online w fazie testowej
Od tej dyskusji faktycznie idzie zgłupieć. Więc może tak po chłopsku. Bezspornym chyba jest fakt, że był jakiś sklep internetowy oferujący towary i ktoś te towary kupował i za nie płacił. Czy były to testy czy też inne sytuacje kreowane wyobraźnią STEFANO jest w zasadzie bez znaczenia. Jedyne istotne pytanie to CZY i KTO na tym zarobił ? Jeżeli KTOŚ zarobił (znaczenie tego słowa by nie obrażać inteligencji czytających pominę) to jego dochód podlega opodatkowaniu. Skoro cała państwowa sfera budżetowa (w tym policja, wojsko, nauczyciele), samorządowcy oraz emeryci i renciści płacą podatki od każdej zarobionej złotówki, brak jest podstaw do tworzenia jakiś dziwnych wyjątków dla pozostałych obywateli naszego kraju. Sorry kolego STEFANO ale jeśli zarobiłeś to płać, polecam wizytę w urzędzie, powiedzą ci co i jak. Jeżeli jednak zarobił ktoś inny to tym bardziej polecam wizytę w urzędzie, opodatkują tamtego a ty sprawę masz z głowy.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
26 sty 2013, 00:14
Re: Sklep online w fazie testowej
mozeanglia
Sprawę za udostępnienie danych osobowych? No Ty na prawdę chyba sobie żartujesz... Urząd wzywa Cię a Ty masz obowiązek udzielić prawdziwej informacji - i tyle. Wyciąg ze sklepu to mało wiarygodne źródło informacji, ale wyciąg z rachunku bankowego (albo rachunków bankowych) to już jest jakieś źródło informacji...
Skoro nie znasz przepisów to po co się wcinasz? Poczytaj Ustawę o ochronie danych osobowych. Co z tego że Urząd wzywa, właściwie nie wzywa a prosi, żeby udostępnić czyjeś dane trzeba mieć jego zezwolenie albo pisemny nakaz władz. Wyciąg z rachunku bankowego nic im nie powie gdyż ciężko byłoby te transakcje powiązać ze sklepem, mogą się oprzeć na wyciągu z płatności i sklepu.
avacs
Sorry kolego STEFANO ale jeśli zarobiłeś to płać
Przecież od początku o tym mówię. Zarobić nie zarobiłem, jestem na minusie więc pytałem czy faktura za zakup sprzedanych towarów załatwi sprawę? Sprzedałem towaru za 800zł a wydałem 820zł (jeśli dostanę fakturę), z tego co by się sprzedawało dostawałbym 3% ale że jestem grubą rybą i Urząd się mną zainteresował to odpuściłem ten sklep.
26 sty 2013, 02:23
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
avacs
Sorry kolego STEFANO ale jeśli zarobiłeś to płać
Przecież od początku o tym mówię. Zarobić nie zarobiłem, jestem na minusie więc pytałem czy faktura za zakup sprzedanych towarów załatwi sprawę? Sprzedałem towaru za 800zł a wydałem 820zł (jeśli dostanę fakturę), z tego co by się sprzedawało dostawałbym 3% ale że jestem grubą rybą i Urząd się mną zainteresował to odpuściłem ten sklep.
W tej sytuacji kompletnie nie rozumiem dlaczego masz problem. Twój "minus" oznacza brak dochodu do opodatkowania a co za tym idzie brak podatku. Za dwa tygodnie prowadzenia sklepu nikt rozsądny nie będzie cię wrabiać w konieczność rejestracji działalności gospodarczej prowadzonej w sposób zorganizowany i CIĄGŁY. Nie sądzę również by ktoś upierał się przy sankcjach karnych skarbowych. Uwzględniając wyłącznie fakt, że zarobiłeś 800 zł wydając przy tym 820 zł, urząd powinien zamknąć sprawę na etapie wyjaśnień w toku czynności sprawdzających. Najlepiej zbierz dokumenty potwierdzające przychody i wydatki (wyciągi z konta gdzie były wpłaty oraz dowody na poniesienie kosztów) i nic już nie kombinuj tylko idź rozmawiać z pracownikiem prowadzącym sprawę. Jeżeli nie chcesz iść osobiście to opisz sytuację i prześlij wszystko pocztą.
Inna rzecz, że to co pisałeś i piszesz nie bardzo trzyma się kupy.
____________________________________ "Wszelkie poglądy, opinie czy wnioski wyciągnięte zostały wyłącznie na podstawie obserwacji poczynionych na własnym podwórku, o ile w treści postu nie zostało wskazane wprost, że jest inaczej"
26 sty 2013, 08:38
Re: Sklep online w fazie testowej
Sklep zacząłem robić w grudniu przed świętami, potem były święta i stał pusty, w styczniu dodałem produkty i uruchomiłem płatności online (swój moduł), do lutego miałem sprawdzać jak wszystko działa, dostałem po 10 sztuk towaru z każdego rodzaju. Od tego czasu było zakupów na 800zł. Kwota wolna jak mówiliście to 3000zł, natomiast to pismo które dostałem jak pisaliście nie spełnia wymogów formalnych, więc nie wiem co dokładnie im odpisać czy może poczekać na pismo z podstawą.
26 sty 2013, 13:20
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
pismo które dostałem jak pisaliście nie spełnia wymogów formalnych, więc nie wiem co dokładnie im odpisać czy może poczekać na pismo z podstawą.
No to masz dylemat. Tak więc już świadomy swoich działań podejmiesz zapewne trafną decyzję.
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
26 sty 2013, 15:15
Re: Sklep online w fazie testowej
tranqilo
stefano
pismo które dostałem jak pisaliście nie spełnia wymogów formalnych, więc nie wiem co dokładnie im odpisać czy może poczekać na pismo z podstawą.
No to masz dylemat. Tak więc już świadomy swoich działań podejmiesz zapewne trafną decyzję.
I koniecznie poinformuj nas o efektach
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
26 sty 2013, 18:35
Re: Sklep online w fazie testowej
Czy większość tutaj to pracownicy skarbówki? Czasem nie warto odpisywać na pisma zaczepne, kto wie jak jest w tym przypadku.
27 sty 2013, 16:29
Re: Sklep online w fazie testowej
Jestem pod wrażeniem. Niezmiennie jestem pod wrażeniem osób, które szukają odpowiedzi na swoje pytania wszędzie tylko nie u źródła. My urzędnicy, nie gryziemy. Telefony, wbrew ogólnej opinii, odbieramy i chętnie uzgadniamy z podatnikiem szczegóły spotkania, aby każdy załatwił swój temat za jednym podejściem(o ile to możliwe).
Poza tym...żółta zwrotka z urzędu? U mnie "zwykłe" (na podstawie ordynacji) są białe. Nie wiem czy to standard - być może w innych urzędach są żółte....
27 sty 2013, 18:43
Re: Sklep online w fazie testowej
orchis
Poza tym...żółta zwrotka z urzędu? U mnie "zwykłe" (na podstawie ordynacji) są białe. Nie wiem czy to standard - być może w innych urzędach są żółte.... :blush:
Właśnie cały czas mam pewne podejrzenia co do tego pisma. 1. co do formy i stylu 2. co do tej zwykłej żółtej zwrotki...
Czy to faktycznie jest pismo z US.
A czy ma jakiś numer ? xxxx/yy/yy... każdy urząd ma podobny format gdzie xxxx to numer GUS urzędu który pismo wysyła. Tzn. każdy numer pisma powinien zawierać ten numer GUS urzędu.
Proponuje zdzwonić do US weź numer na centrale z sieci (nie z pisma) i sprawdzić czy pracownik, który podpisał się pod pismem tam w ogóle pracuje... Bo jakoś mam przeczucie, że może przez przypadek okazać się że nie...
27 sty 2013, 20:31
Re: Sklep online w fazie testowej
Chyba, ze Stefano to pracownik wywiadu skarbowego bądź innej "fajowej" służby A wtedy .....
28 sty 2013, 17:31
Re: Sklep online w fazie testowej
Tak, Stefano. Ze względu na tę "żółtą zwrotkę" wygląda to na ściemę. US nie wysyła pism w trybie ordynacji podatkowej na "cywilnych" zwrotkach.
28 sty 2013, 18:21
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Czy większość tutaj to pracownicy skarbówki? Czasem nie warto odpisywać na pisma zaczepne, kto wie jak jest w tym przypadku.
Stefano, weź Ty zeskanuj w końcu to pismo. Najlepiej ze zwrotką. I wrzuć skan tutaj. Bo wygląda na to, że konkurencja robię Cię w balona.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników