Tematem postu były nastroje panujące w naszych Urządach. W odpowiedzi dodam, że w moim Urządzie (Dolny Śląsk) nastroje sa wyjątkwo złe. Powodem jest zła organizacja pracy, złe przepisy podatkowe, nadmiar obowiązków i do tego oszczędności, głownie na dodatkowych elementach naszych wynagrodzeń. Oczywiście nie ma żadnych premi - tak więc nie ma żadnej motywacji do efektywnej pracy. Jest ogólne przeświadczenie, że w aparacie skarbowym zmiany zmierzają w złym kierunku! Do tego każdego dnia czytamy o aferach - jak rządzący szastają publicznymi pieniędzmi - zupełnie bezkarnie.
Jest bardzo źle ...

Według obecnego stanu prawnego to sejm uchwala ustawy,potem senat i podpis prezydenta .Jeżeli ustawa przewiduje (i na jakich zasadach )pobieranie pensji i emerytury to nie wystarczy głosowanie pracowników z krótkim stażem by stan ten zmienić .Oczywiście wykluczone jest by młoda pracownica omyłkowo nastawiła datownik nawet jeżeli jest wiosna i amory lub opieka nad zostawionym w domu bobasem zaprząta młody umysł .
Ps weż pod uwagę ,że jak namówisz pracownicę w wieku emerytalnym na przejście na emeryturę  to dostanie odprawę i będzie uszczuplona pula płacowa na podwyżki i premie dla młodych orłów . :czytaj:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Dzięki ale akurat gdyby ta Pani odeszła to nawet tę odprawę byśmy jej darowali. Dostaliśmy ją niejako "w spadku" po likwidacji ośrodka  Izby Skarbowej w którym pracowała jako kontroler urzędów jak przyjeżdżała na kontrole to była istna masakra. Teraz jak pracuje u nas to w sumie nic poza wpisywaniem zer do sprawozdań i długimi pogawędkami z koleżankami przez telefon nic nie robi-zeznań nie wprowadza bo nie umie ale ponieważ jest Komisarzem skarbowym to nie wiem chyba nie ma na nią ratunku. Pocieszaliśmy się że jak już stuknie jej 60 to odejdzie a tu niespodzianka. <_<

Teraz jak pracuje u nas to w sumie nic poza wpisywaniem zer do sprawozdań i długimi pogawędkami z koleżankami przez telefon nic nie robi-zeznań nie wprowadza bo nie umie ale ponieważ jest Komisarzem skarbowym to nie wiem chyba nie ma na nią ratunku. Pocieszaliśmy się że jak już stuknie jej 60 to odejdzie a tu niespodzianka. <_<
[/quote]

A gdzie będzie miała tak dobrze...........
Na marginiesie, w każdym urzędzie znajdzie się taka pani lub taki pan, niekoniecznie przed emeryturą.

Niestety jest coraz gorzej, jestem ciekawy kiedy się ktoś obudzi i przejrzy na te oczęta w Min. Finie??!! Zakaz zatrudniania = coraz więcej wakatów. Wakat = trudności w realizacji zadań = większe obciążenie pracowników = nadgodziny = mniej pracownika w pracy, bo jak nadgodziny to i należy się dzień wolny = pustki w urzędach = brak wpływów podatkowych = większy deficyt = brak pensji posłów ??? Sądzicie, że takie równanie ich obudzi?????
A do tego akcja Szybki Pit!!!! Pomysł może i dobry, ale biorąc powyższe pod uwagę, to zastanawiam się czy śmiać się czy płakać??!! Ktoś musi wykonać te zadania, ale kto?? Jak w urzędach będą pustki?? Do tego ewentualne odsetki za opóźnienia w zwrotach??? Może jak państwo będzie musiało zapłacić o wiele więcej niż teraz to się obudzi???
.
.
.
.
.
.
dobra naiwny jestem .... jeszcze

Podoba mi się twoja samokrytyka, jest szczera, co prawda robisz to anonimowo, ale ...

Co do pieniędzy (zarobków) w skarbówce to z zaciekawieniem przeczytałem ostatnio odpowiedź na interpelację poselską
numer 7439 Link: <a href="http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/7BC57D7E" target="_blank">http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/7BC57D7E</a>
Interpelacja dotyczy kwestii opłaty uiszczanej przez komorników za udostępnienie informacji(nota bene polecam wszystkim zainteresowanym tą lekturę).
Mnie zainteresowało jednak coś co jest, wydawałoby się, pobocznym wątkiem. Otóż z odpowiedzi udzielonej przez podsekretarza stanu, pana Macieja Grabowskiego, dowiaduję się że "koszt roboczogodziny w urzędach skarbowych kształtował się w 2008 r. na poziomie 36 zł". To mnie zaintrygowało i skłoniło do pewnych obliczeń. 36zł X 8 godzin x 20 dni pracy w miesiącu = 5760 złotych na miesiąc. Zatem ja się pytam, GDZIE SĄ TE pieniądze, bo ja tyle nie zarabiam!!? Szkoda że ministerstwo nie pamięta ile warta jest moja godzina pracy przy wypłacie.

Coś jeszcze:-).
Czy ktoś przeglądał założenia Programu e-Podatki? A warto.
Link <a href="http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=4&dzial=609&id=166698&typ=news" target="_blank">http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=4&...98&typ=news</a>
<a href="http://www.mf.gov.pl/_files_/administracja_skarbowa/aktualnoci/mf/zalozenia_epodatki.pdf" target="_blank">http://www.mf.gov.pl/_files_/administracja...ia_epodatki.pdf</a>

Oto parę wiadomości:

Aktualnie ogólna liczba składanych deklaracji/zeznań podatkowych w Polsce
(w podatkach dochodowych, podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym)
wynosi ok. 70 mln rocznie,

W skali kraju rocznie przetwarzanych jest w polskiej administracji podatkowej takŜe
około 70 milionów dokumentów bankowych (przelewów/przekazów gotówkowych),


Realizując swoje zadania niefiskalne administracja podatkowa wydaje rocznie ok. 10
mln zaświadczeń, co angażuje istotną część zasobów ludzkich (szacunki mówią o 15%
- 20%).

Dodajmy do tego wiadomość z interpelacji  7439   "w latach 2006-2007 do urzędów skarbowych wpłynęło około 1260 tys. wniosków od komorników sądowych"

Czy z danych tych wynika że mamy mało pracy? Raczej nie.

By jeszcze "lepiej" się pracowało proponuję MF: więcej cięć, nie wypłacać dalej premii etc a na dodatek by każdy pracownik skarbówki przynosił ze sobą do pracy własnego laptopa, drukarkę, papier i długopis. Pozostaje  <_<

I partycypował w kosztach energii elektrycznej, ogrzewania i telefonii.

Spółdzielnia, syndykat, ... ?

Raczej: sponsorat...

W którym urzędzie dają służbowe długopisy? Przyznać się. Ja od kilku lat używam swój całkiem własny.



Gdyby nie ten głupi POLTAX można by odciąć....

Ja też - od kiedy dostałam przydziałowy długopis Zenith, a wkład do chińskiego.
Albo może odwrotnie.

Ja też - od kiedy dostałam przydziałowy długopis Zenith, a wkład do chińskiego.
Albo może odwrotnie.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Zamiast wydawać kasę na ISO chyba lepiej na Słodowego

Jak myślisz, dlaczego rodzone dzieci mówią na mnie Mac Gyver?

a mnie wszyscy znajomi pytają ostatnio - wciąż kochasz tę pracę?