Nie wiem z jakiego jesteś uks, więc nie będę się wymądrzać, nie chcę Cię też martwić.
Generalnie jeżeli nic nie wiesz to najprawdopodobniej nie poszło Ci najlepiej.

Sugerujesz, że każdy, kto nie ma do dziś informacji o wynikach, nie zdał?

Tak jak napisałam, nie wiem z jakiego jesteś uks, informacje są nieoficjalne więc o żadnych pewnikach nie można mówić:)

Dlatego pytam Warszawę, kiedy będą oficjalne wyniki na stronie MF.

Jak dla mnie taki przepływ tych informacji "nieoficjalnych" zostawia wiele do życzenia, rozumiem dla jednych dostępne dla drugich nie! U nas nic nie wiadomo o żadnych wynikach, więc idąc tym tropem wszyscy nie zdali! ha ha dobre.

Może zapytaj swojego dyrektora.

Ci, którzy zdali już wiedzą, bo samo sprawdzanie prac trwało dzień. Takie informacje dość szybko są przekazywane. Potem tylko lista musi przejść przez wszystkie "dekretacje" i zatwierdzenia a to jak wiecie z codziennej pracy, trochę trwa. Mnie już teraz bardziej interesuje jak dużo mi zabrakło, bo niestety ale obawiam się, że niedużo. Oby te wyniki dali przed świętami.

Zdawałem 2 roki temu, do dziś nie mam oficjalnej informacji o wynikach. Nominacji na X też nie  

Wyniki powinny być w ciągu 30 dni od dnia egzaminu, czyli teoretycznie mogą przetrzymać do 27 grudnia   Ja obstawiam przyszły tydzień, bo wyniki mimo, że znane niektórym wcześniej muszą nabrać mocy urzędowej  

Makoma a gdzie Ty pracujesz?
Nie masz kadr, przełożonego, dyrektora, nie wiesz kogo się zapytać.
Nie spodziewasz się chyba że MF przyjdzie do Ciebie i powie osobiście że nie zdałeś.
Ci szczęśliwi dostają zaświadczenie na piśmie.
Obudź się

Jak Ramsteinie nie znasz po 2 lub  3 dniach swojego wyniku to znaczy: failed
Chyba wszyscy powinni o tym wiedzieć

W tamtym roku ludzie od nas dowiedzieli się po 2 tyg. że zdali, a więc powyższa zasada nieoficjalnych wyników NIEKONIECZNIE zawsze obowiązuje!

Słuchajcie. Zachowajcie zdrowy rozsądek.
Wyniki nieoficjalne praktycznie zaraz po egzaminie były są i będą i znają je dyrektorzy.
Czy się podzielą z zainteresowanymi to już inna sprawa.
W związku z tym że są to nieoficjalne informacje ustne zawsze mogą się zdarzyć rozbieżności z oficjalnymi.
U nas też był taki przypadek, że liczba osób które zdały powiększyła się o jedną osobę w stosunku do nieoficjalnych informacji.

Makoma pisze że zdawał egzamin dwa lata temu i dalej nie zna wyników.
Pytam więc go gdzie on pracuje, bo chyba w środku lasu, skoro przez ten dosyć długi okres czasu nie uzyskał żadnej informacji.

Masz rację! Makoma pracuje w środku lasu, a dokładnie w samym środku Puszczy Knyszyńskiej, czego nie ukrywa, bo wiadomość ta wyświetla się przy jego awatarze  
Makoma nie napisał "żadnej". Makoma napisał "oficjalnej". To dość spora różnica, zwłaszcza we wrodzonej nam Podlasianom wschodnio słowiańskiej mentalności. Po prostu uważamy, że nie jest  "zdroworozsądkowe" iść po dwóch lub trzech tygodniach i pytać "Pani kadrowo, a jest już oficjalne potwierdzenie, że nie zdałem ostatniego egzaminu?", skoro już od dwóch tygodnie wiemy "nieoficjalnie", że nie zdaliśmy, zwłaszcza że nieoficjalne informacje się u nas sprawdzają A jak ktoś nie planuje odwołania (A NSA potwierdził, że to nie ma sensu - kto dociekliwy orzeczenie znajdzie) to po jaką zadnicę mu oficjalny nius?

Ваше здоровье  

Z tego co usłyszałem w swoim UKSie ci, którzy zdali dowiedzieli się po około 2 tygodniach od egzaminu, jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników. Zatem radziłbym niektórym osobom ochłonąć i przemyśleć swoje wypowiedzi. Nie wszystkie urzędy jak widać działają na tej samej zasadzie.
3mam kciuki za tych, którzy jeszcze czekają i wierzą w siebie;)