Ludzie schodzicie na psy, soko czatujecie na kioskarzy i kierowców PKS-u :stop:
A ty jak to robisz? Daj jakieś pomysły, bo nasze są kiepskie.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
04 sty 2008, 12:22
Nie mam pomysłu, ale ostatnio widzę pogoń za szarym obywatelem. Grunt to wynik i statystyka, a koszty? Machina toczy się z kioskarzami a tam mafia paliwowa, węglowa, automatowa. :brawa:
04 sty 2008, 14:52
kornik2
Nie mam pomysłu, ale ostatnio widzę pogoń za szarym obywatelem. Grunt to wynik i statystyka, a koszty? Machina toczy się z kioskarzami a tam mafia paliwowa, węglowa, automatowa. :brawa:
paliwa - sprzedaż hurtowa jest dokumentowana fakturami (choćby lewymi) - brak kas węgiel (na poziomie spółek węglowych) - j/w - brak kas automaty - podatek od gier - brak kas
Czy według Ciebie mały przestępca = uczciwy obywatel? Robię to co muszę, bo aką mam pracę. Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
04 sty 2008, 21:15
supersaper
Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile.
Od kiedy Ministrowie ponoszą za coś odpowiedzialność :rotfl:
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
05 sty 2008, 11:45
Byłem na akcji mandaty i wspomnienia mam niemiłe. Nawet w sądzie przegrałem oczywistą dla moich szefów sprawę. Uważam, że każą nam robić coś (mandaty) do czego UKSy nie zostały powołane. Jest to zły pomysł nieodpowiednich przełożonych, którzy zapomnieli już gdzie uciekają prawdziwe pieniądze (akcyza, złom, dotacje itp). Rozsądek podpowiada, że należy skończyć na poziomie UKSów z mandatami za drobiazgi, ale czy nowy rząd to dostrzeże ... osobiście wątpię :mur:
12 sty 2008, 02:43
Skuteczność akcji mandatowych jest prawie żadna , niezaewidencjonowany obrót w ten sposób to margines ogólnych nieprawidłowości, przekrętów należy szukać gdzie indziej, w swoim czasie akcja'' Weż paragon" to niewypał, nie dała żadnych korzyści społecznych, może była bardzo medialna, ale nie przyniosła oczekiwanych efektów.
13 sty 2008, 21:36
Czy według Ciebie mały przestępca = uczciwy obywatel? Robię to co muszę, bo taką mam pracę. Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile. O tym to ja wiem, ale mam jeszcze trochę szarych komórek i szacunek do człowieka bez względu na to kim on jest. Po prostu wykonując swoją pracę też trzeba myśleć.
26 sty 2008, 12:48
pastuchy
Czy według Ciebie mały przestępca = uczciwy obywatel? Robię to co muszę, bo taką mam pracę. Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile. O tym to ja wiem, ale mam jeszcze trochę szarych komórek i szacunek do człowieka bez względu na to kim on jest. Po prostu wykonując swoją pracę też trzeba myśleć.
:blush: Ja tak nie uważam, ale twierdzę, że nie powinno prowadzić się akcji na podstawie kks-u, jeżeli jej koszty przeraczają zyski :nonono:. Z tych powodów w Holandii nie ściga się drobnych handlarzy narkotyków. Jak widzę sprawy karne skarbowe o kilka, kilkadziesiąt złotych lub ponadt stówę uszczuplenia, to mnie skręca. Panowie i Panie my działamy za pieniądze podatnika, tj. z budżetu. :wub:
14 lut 2008, 13:41
kornik2
<!--quoteo(post=22956:date=26. 01. 2008 g. 12:48:name=pastuchy)--><div class='quotetop'>(pastuchy @ 26. 01. 2008 g. 12:48) [snapback]22956[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Czy według Ciebie mały przestępca = uczciwy obywatel? Robię to co muszę, bo taką mam pracę. Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile. O tym to ja wiem, ale mam jeszcze trochę szarych komórek i szacunek do człowieka bez względu na to kim on jest. Po prostu wykonując swoją pracę też trzeba myśleć.
:blush: Ja tak nie uważam, ale twierdzę, że nie powinno prowadzić się akcji na podstawie kks-u, jeżeli jej koszty przeraczają zyski :nonono:. Z tych powodów w Holandii nie ściga się drobnych handlarzy narkotyków. Jak widzę sprawy karne skarbowe o kilka, kilkadziesiąt złotych lub ponadt stówę uszczuplenia, to mnie skręca. Panowie i Panie my działamy za pieniądze podatnika, tj. z budżetu. :wub: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Mam inne zdanie. Takie akcje, w różnych formach trwają już od kilku lat. Jeszcze 2-3 lata temu, "złapanie" kogoś na kasach było małym problemem. Obecnie nogi bolą, z nosa leci od chodzenia w zimie od sklepu do sklepu itd. Uważam, że jednak pewną poprawę w ewidencjonowaniu widać. Wk...a mnie coś innego. To osoby nie posiadające kasy, często od lat, których obroty jedynie o 100-200 złotych były mniejsze niż limit (w tym piekarnie!!!), kartowicze, ci co "dopiero" rozpoczęli działalność (wcześniej miał syn, córka, mąż, teść itd.) i inni bez kas. Tu jesteśmy bezradni. Moim zdaniem czas na wprowadzenie kasy winien wynosić max. 2 miesiące (najlepiej 0). Budżet może je refundować w 95% (ulga odbierana przy nierzetelnym prowadzeniu). Dla budżetu same zyski, a dla innych uczciwa konkurencja. No i osoby prowadzące "lewą" działalność. Tu klapa całkowita. Grzywna w wysokości 100 zł powala, ale Sąd wie lepiej.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
14 lut 2008, 21:37
Zbiera mi się z wami na płacz
____________________________________ Dla zasady nie ma sprawy
14 lut 2008, 22:55
supersaper
<!--quoteo(post=24335:date=14. 02. 2008 g. 13:41:name=kornik2)--><div class='quotetop'>(kornik2 @ 14. 02. 2008 g. 13:41) [snapback]24335[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=22956:date=26. 01. 2008 g. 12:48:name=pastuchy)--><div class='quotetop'>(pastuchy @ 26. 01. 2008 g. 12:48) [snapback]22956[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Czy według Ciebie mały przestępca = uczciwy obywatel? Robię to co muszę, bo taką mam pracę. Ew. pretensje do tych z MF i wyżej. To ONI ustalają co robę i (niestety) za ile. O tym to ja wiem, ale mam jeszcze trochę szarych komórek i szacunek do człowieka bez względu na to kim on jest. Po prostu wykonując swoją pracę też trzeba myśleć.
:blush: Ja tak nie uważam, ale twierdzę, że nie powinno prowadzić się akcji na podstawie kks-u, jeżeli jej koszty przeraczają zyski :nonono:. Z tych powodów w Holandii nie ściga się drobnych handlarzy narkotyków. Jak widzę sprawy karne skarbowe o kilka, kilkadziesiąt złotych lub ponadt stówę uszczuplenia, to mnie skręca. Panowie i Panie my działamy za pieniądze podatnika, tj. z budżetu. :wub: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Mam inne zdanie. Takie akcje, w różnych formach trwają już od kilku lat. Jeszcze 2-3 lata temu, "złapanie" kogoś na kasach było małym problemem. Obecnie nogi bolą, z nosa leci od chodzenia w zimie od sklepu do sklepu itd. Uważam, że jednak pewną poprawę w ewidencjonowaniu widać. Wk...a mnie coś innego. To osoby nie posiadające kasy, często od lat, których obroty jedynie o 100-200 złotych były mniejsze niż limit (w tym piekarnie!!!), kartowicze, ci co "dopiero" rozpoczęli działalność (wcześniej miał syn, córka, mąż, teść itd.) i inni bez kas. Tu jesteśmy bezradni. Moim zdaniem czas na wprowadzenie kasy winien wynosić max. 2 miesiące (najlepiej 0). Budżet może je refundować w 95% (ulga odbierana przy nierzetelnym prowadzeniu). Dla budżetu same zyski, a dla innych uczciwa konkurencja. No i osoby prowadzące "lewą" działalność. Tu klapa całkowita. Grzywna w wysokości 100 zł powala, ale Sąd wie lepiej. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
O rajciu! jakby powiedział Cliiford, dziurę budżetową tym zasypiesz:)))) Dla przykładu 1 beka trefnej wachy to dwadzieściapare patoli. Zobacz wpływy z winietek i porównaj wspólczynnik sprzedaży paliw ze wzrostem ilości rejestrowanych pojazdów. Tam dopiero babka z teściem kręcą i tam są dla budżetu zyski
te dwadzieściapare patolo to mi oczywiście o akcyze chodziło
Ciekawe kiedy w sklepach zawisną nasze podobizny z podpisem "tych klientów nie obsługujemy"...
____________________________________ Kwinto:Zamiast kraść jako dyrektor, fabrykant, sekretarz czy inny prezes, lepiej juz kraść par excellence jako złodziej. Tak jest chyba uczciwiej.
Ostatnio edytowano 09 maja 2008, 16:27 przez Otusik, łącznie edytowano 1 raz
09 maja 2008, 16:27
Mam do koleżeństwa pytanie nie całkiem retoryczne. Czy za wydanie mniejszej ilości mandatów (ukaranie mniejszej ilości podatników, bo nie popełnili oni wykroczenia), niż wynika to z polecenia służbowego, można pracowników ukarać dyscyplinarnie?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
09 maja 2008, 22:25
supersaper
Mam do koleżeństwa pytanie nie całkiem retoryczne. Czy za wydanie mniejszej ilości mandatów (ukaranie mniejszej ilości podatników, bo nie popełnili oni wykroczenia), niż wynika to z polecenia służbowego, można pracowników ukarać dyscyplinarnie?
Oczywiście mandatem i nie wydanie lecz wymierzenie kary grzywny w drodze mandatu karnego...
Maxer2007
Byłem na akcji mandaty i wspomnienia mam niemiłe. Nawet w sądzie przegrałem oczywistą dla moich szefów sprawę. Uważam, że każą nam robić coś (mandaty) do czego UKSy nie zostały powołane. Jest to zły pomysł nieodpowiednich przełożonych, którzy zapomnieli już gdzie uciekają prawdziwe pieniądze (akcyza, złom, dotacje itp). Rozsądek podpowiada, że należy skończyć na poziomie UKSów z mandatami za drobiazgi, ale czy nowy rząd to dostrzeże ... osobiście wątpię :mur:
Oj nie zapomnieli jak polatasz za mandatami, to zapomnisz o takich głupotach jak akcyza, złom, dotacje itp. i o to chodzi
____________________________________ <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ex iniuria non oritur ius - z bezprawia nie rodzi się prawo<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Ostatnio edytowano 12 maja 2008, 21:46 przez kaktus, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników