Następna wypowiedź nie na temat, po co to forum ma w ogóle regulamin skoro nikt się go nie trzyma? Zadałem proste i konkretne pytanie, przedstawiłem szczerze sytuację i nie dostałem ani jednej fachowej odpowiedzi, tacy właśnie są nasi urzędnicy.
Tak jak Twoja wypowiedź pozbawiona jest złośliwości i powielania stereotypów.
Sam zauważyłeś: 1. Był otwarty sklep online a to = DG 2. Miała miejsce sprzedaż , a więc trzeba się rozliczyć z podatków
Sposób opodatkowania i rozliczenia zależy od tego jaki wybrałeś do 20 stycznia danego roku ( czyli w ubiegłym roku) i czy jesteś VAtowcem.
Za nie zgłoszenie DG są oczywiście sankcje karne oceniane przez karnistę ewentualnie przez sąd.
Czy to jest już wystarczające wyjaśnienie ?
____________________________________ "Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit
24 sty 2013, 19:47
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Następna wypowiedź nie na temat, po co to forum ma w ogóle regulamin skoro nikt się go nie trzyma? Zadałem proste i konkretne pytanie, przedstawiłem szczerze sytuację i nie dostałem ani jednej fachowej odpowiedzi, tacy właśnie są nasi urzędnicy.
stefano
Otrzymałem dziś pismo z urzędu skarbowego o przeprowadzanej kontroli i w ramach tej kontroli mam udostępnić dane właściciela witryny www. Jak w ogóle wzięli moje dane i skąd się o stronie dowiedzieli nie wiem, jest to co najmniej dziwne (...) Teraz proszę o pomoc, czy mam do Urzędu odpisać? Czy zignorować to pismo?
To jest "proste i konkretne pytanie i szczere przedstawienie sytuacji"? Nawet nie wiemy co to za pismo. Mogłeś chociaż je zeskanować i wrzucić jego skan na forum. Zrobiłeś błąd i teraz szukasz ratunku wśród urzędników skarbowych. Co Ci mamy poradzić? Jak wywinąć się od odpowiedzialności za popełniony błąd?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
24 sty 2013, 19:58
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Następna wypowiedź nie na temat, po co to forum ma w ogóle regulamin skoro nikt się go nie trzyma? Zadałem proste i konkretne pytanie, przedstawiłem szczerze sytuację i nie dostałem ani jednej fachowej odpowiedzi, tacy właśnie są nasi urzędnicy.
Przestań nas obrażać. Dostałeś kilka porad całkiem konkretnych (np. mój wcześniejszy post). Dostałeś też kilka zaleceń na przyszłość np. ZAWSZE zawieraj umowy na to co robisz. Jeżeli oczekiwałeś porady jak się wymigać - sorry to faktycznie nie tu.
Wezwanie do udzielenia pewnych informacji nie jest "wyrokiem". Postępowanie trwa i to chyba nawet nie ty jesteś jego podmiotem. Jedyne co możemy ci zalecić to szczerość. Jeżeli twoja wina jest drobna, nikt ci głowy nie urwie. Nauka jednak kosztuje i miej tego świadomość.
PS. Mozeanglia nie jest skarbowcem a człowiekiem z branży e-handlu. Ma więc inne doświadczenia i inną perspektywę. Mógł pozwolić sobie również na większą szczerość. Jeżeli zabolało - no cóż, tak bywa.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
24 sty 2013, 20:07
Re: Sklep online w fazie testowej
Napisałem tutaj gdyż nie chcę się wymigiwać, nic nie zrobiłem więc od czego? Sklep online to niekoniecznie DG, żeby była DG musi być ciągła sprzedaż a dwa tygodnie to nie ciągła sprzedaż. To samo wpływy które zanotował sklep nawet nie przekraczają kwoty zwolnionej z podatku. Chętnie zapłacę podatek ale jak mówię nie wiem jak do tego podejść, przecież nie będę otwierał DG specjalnie żeby zapłacić 20zl podatku. Czy mogę to wpisać w zeznaniu PIT?
Pismo jest bardzo krótkie: "Prosimy o przekazanie danych właściciela sklepu znajdującego się pod adresem tu adres". Raz że nie mogę przekazywać im żadnych danych a dwa że ten "sklep" znajduje się na subdomenie, nie jest reklamowany i wiele rzeczy w nim jeszcze nie działa.
Chcę od Was rady jak się mam zachować żeby nie dostać kary na którą nie zasługuję, czy mam to wziąć na siebie i napisać jak było, czy jeśli tak napiszę to będą mnie sępić (jakoś nie wierzę w dobroduszność urzędników a pracowałem kiedyś w dziale windykacji to wiem jakie się tam sceny przewijały) i wydoją twierdząc że ze mnie lewy handlarz, czy napisać że właścicielem sklepu jest koleś z raju podatkowego (taki fakt) i niech sobie z nim załatwiają? Chcę od Was ludzkiej porady dla faceta z rodziną na zasiłku który dorabia robiąc drobne zlecenia, nie mam zamiaru okradać Państwa i prowadzić tego sklepu.
24 sty 2013, 20:45
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Za dużo tu złośliwości a za mało porady, dla mnie i dla ludzi z branży to normalne że zleceniodawca daje testować sklep na swoich produktach. Zawsze dostaję kilka sztuk towaru i testuję. To jednak nie ma nic wspólnego z moim pytaniem i prosiłbym o rzeczową odpowiedź albo pokazanie palca.
Jak tu teraz siedzę, to prawie upadłem... Napisałeś, że to produkt wirtualny... Czyli np co, kod aktywacyjny do programu, jakiś plik, login i hasło i tak dalej. I każdy Twój klient daje Ci takie kody na testy? Przecież do testów sklepu możesz wymyślić sobie te dane i dać przykładowe. Po co programiście produkty ze skepu na testy? Czyli co, jak ktoś sprzedaje wazony to daje Ci kilka wazonów, żebyś sprawdził czy sklep działa poprawnie? A po za tym może niektórzy wierzą, że testujesz płatności na swoim koncie to płatności elektroniczne - ale to również jest kłamstwo. A to dlatego, że i tak klient (właściciel sklepu) MUSI Ci podać dane takie jak Merchant ID, login i hasło, żebyś te dane wpiął do skryptu strony... a jak już masz jego dane to spokojnie możesz sprawdzić na jego koncie. A nawet jak możesz to zrobić wspólnie ze zleceniodawcą.
Czyli porządkując: 1. Testujesz na swoim koncie u dostawcy ePrzelewów posługując się fikcyjnymi produktami 2. Testujesz na klienta koncie - również posługując się danymi z fikcyjnych produktów
W życiu, nigdy i przenigdy NIKT nie testuje sklepu na realnych klientach, na realnych produktach, na koncie webmastera... choćby dlatego, że w przypadku błędu (a te jak wiesz są ZAWSZE) może się okazać, że klienci będą otrzymywać automatycznie "produkty" nawet, gdy płatność nie będzie do końca zrealizowana.
Jeżeli chcesz, żeby ktoś Cię potraktował poważnie, to sam traktuj innych poważnie. Wciskanie ciemnoty, która nawet w sposób logiczny nie trzyma się całości nie jest traktowaniem użytkowników tego forum poważnie - mimo, że nie jestem skarbowcem jak wspomniał przedmówca, to strasznie mi się nie podoba Twoje podejście i tryb roszczeniowy.
Wystaw faktury VAT czy rachunki na towar, który sprzedałeś (jeżeli robisz strony pod zamówienie to na pewno masz działalność) złóż korekty deklaracji jeśli sa potrzebne, następnie złóż czynny żal i daj na tace...
No chyba że jest tak, jak ja to czuje, że nie masz działaności (pisałeś coś o dopisaniu kwot ze sprzedaży do zeznania rocznego) i na lewo robisz regularnie strony (sam się do tego przynałeś) no to wtedy masz podwójny kłopot...
24 sty 2013, 20:54
Re: Sklep online w fazie testowej
A ja zajmuję sie sprawami karnymi i niestety stwierdzam, że za mało podałeś informacji, żebym mogła udzielić Ci rady. Ja staram sie być urzędnikiem życzliwym swoim rozmówcom. Jak musi być mandat czy sprawa karna to i tak będzie. Ja staram się, żeby sytuacja nie była niemiła z mojej strony. Ale Ty naprawdę napisałeś za mało. Bo, np kiedy to wszystko się działo? na jakie kwoty? robisz usługowo strony internetowe - to znaczy, że prowadzisz działalność gospodarczą? czy strony internetowe też robisz na czarno? składałeś jakieś deklaracje? wezwanie dostałeś DOKŁADNIE w związku z czym? to tyle pytań na początek
24 sty 2013, 21:00
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Napisałem tutaj gdyż nie chcę się wymigiwać, nic nie zrobiłem więc od czego? ... Chcę od Was ludzkiej porady dla faceta z rodziną na zasiłku który dorabia robiąc drobne zlecenia, nie mam zamiaru okradać Państwa i prowadzić tego sklepu.
I po zawodach. Nie chodzi ci o sprawę sprzedaży jakiegoś drobiazgu przez "testowy" sklep internetowy ale wykonywane na czarno (bez zgłoszenia DG i opłacenia podatków) strony internetowe. Dodatkowo nie chcesz ujawnić danych zleceniodawcy, co rodzi wątpliwość czy ktoś taki istnieje.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
24 sty 2013, 21:09
Re: Sklep online w fazie testowej
Wszystko co opisałem opisałem w zgodzie z prawdą nic nie ukrywam gdyż chciałem uzyskać zwykłą poradę jak mam się zachować, nie naukę czego nie robić a radę co zrobić.
Wykonując wolny zawód nie trzeba prowadzić DG, dziwne że o tym nie wiecie, poddaje to w wątpliwość kompetencje co niektórych osób wypowiadających się tutaj.
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi, poradzę się gdzieś indziej gdyż tutaj raczej ciężko liczyć na fachowe podejście. Teraz przeglądnąłem forum i widzę że każdego kto chce rady wkładacie do jednego wora okradających Państwo. Mimo wszystko dziękuje.
24 sty 2013, 21:28
Re: Sklep online w fazie testowej
Stefano - problem jest taki, że gdybyś przyszedł i zapytał jak założyć działalność by zrobić to zgodnie z przepisami zapewne nikt nie robił by problemów i np. odesłał do właściwych stron (których są setki) czy podpowiedział jak zalegalizować działalność.
Na tą chwilę co napisało Tobie już pare osób wiemy tylko, że dostałeś jakieś wezwanie (którego nawet treści nie zamieściłeś - a tam są wymienione przepisy na jakie się dany urząd powołuje). A na tylko tej podstawie nikt nie jest jasnowidzem by wiedzieć czego może to dotyczyć. Mogłeś zamieścić zanonimizowane wezwanie, lub po prostu przepisać jego treść bez danych osobowych, dat i numerów pisma, czy nazwy urzedu który to wysłał.
Przepraszam jeśli się mylę, ale odnosze wrażenie, że jesteś młodym (o ile nie bardzo młodym) człowiekiem, który chciał sobie dorobić przy dopasowaniu gotowych skryptów ze sklepem do wymagań jakiegoś tam np. znajomego. Pewnie dotyczył on jakichś kodów do gier w stylu "złote monety" dla gry Travian... Ale nie wykluczam też teorii Mozeanglia, że założyłeś swój sklep w przeświadczeniu, że internet jest anonimowy, ale nie wyszło. A może chciałeś zrobić gotowy sklep i go potem jako działający sprzedać np. na allegro. Tak czy siak pech chciał, że sklep wyszedł do sieci (a co wyjdzie do sieci jest automatycznie indexowane przez google więc wyjdzie na pewno - ba nawet są serwisy, które cache-ują całą zawartość stron dzień po dniu o ile tylko jakaś strona się w sieci pojawi). Urząd jakoś (być może donos konkurencji) trafił na niego i zobaczywszy, że nie ma w nich danych firmy (czyli jest anonimowy) po właścicielu domeny głównej doszedł do Ciebie (jako właścicielu domeny głównej). W dodatku może zrobił tam zakup i stąd stwierdził, że ktoś skoro przyjmuje pieniązki (w tym wypadku nie bez racji) to stwierdził, że prowadzona jest tam niezarejestrowana działalność. Teraz dostałeś wezwanie i nie wiesz co zrobić... A jeśli jak domyślam się jesteś "bardziej" młodszym człowiekiem to może dochodzi strach przed rodzicami - co powiedzą itp. > przepraszam jeśli się mylę.
I tu napiszę co przedmówcy: bez przepisów na które powołują się w wezwaniu, jak i jego formy/treści nikt nie powie Tobie czego może ono dotyczyć. Co zatem możemy tylko sobie na ten temat gdybać. Nie znamy kwoty jakiej dotyczyła zrealizowana sprzedaż, a to jest też bardzo istotne. Bo istnieje taka "instytucja" jak "kwota wolna od podatku" dzięki której może nawet nie musisz niczym się przejmować...
I na prawde ciężko by ktoś Tobie powiedział na portalu urzędników skarbowych jak uniknąć ewentualnej odpowiedzialnośc o ile coś faktycznie "przeskrobałeś".
Dlatego napisałem szczerze o tym by pójść do Biura Rachunkowego lub Doradcy. Owszem kosztuje to pare złoty, ale tam są ludzie którzy "żyją" z rozwiązywania/prostowania takich spraw. Oczywiście może ktoś będzie mógł Tobie coś podpowiedzieć, ale bez dodatkowych danych nie ma nawet szans na to by ktoś Tobie pomógł.
Mam nadzieję że teraz rozumiesz czemu piszemy tak jak piszemy, bo z jednej strony "stoimy po drugiej stronie barykady", ale gdybyśmy mieli więcej prawdziwych danych to być może dało by się Tobie coś podpowiedzieć i wyjaśnić.
Ostatnio edytowano 24 sty 2013, 22:11 przez skarbgeek, łącznie edytowano 13 razy
24 sty 2013, 21:48
Re: Sklep online w fazie testowej
stefano
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi, poradzę się gdzieś indziej gdyż tutaj raczej ciężko liczyć na fachowe podejście. Teraz przeglądnąłem forum i widzę że każdego kto chce rady wkładacie do jednego wora okradających Państwo. Mimo wszystko dziękuje.
Ależ my Ciebie nie przeganiamy z forum. Wręcz odwrotnie! Zapraszam do postudiowania podobnego przypadku w topiku "Moralny aspekt pracy inspektora kontroli skarbowej": Tylko mnie nie przeganiajcie na forum gdzie porusza się sprawy duchowe... viewtopic.php?f=7&t=1503
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
24 sty 2013, 21:51
Re: Sklep online w fazie testowej
Panie Grzecho jest jak Pan mówi, były to kody do gier.
Oto pełna treść pisma, bez żadnych paragrafów:
Naczelnik Urzędu Skarbowego w związku z prowadzonym postepowaniem wyjaśniającym zwraca się z prośbą o udostępnienie danych właściciela strony.
To całe pismo.
24 sty 2013, 22:13
Re: Sklep online w fazie testowej
Pisałeś, że sprzedłeś tam już kody, w związku z tym że domena jest pewnie na Ciebie (o ile jest) kwestia jakiej wielkości była to sprzedaż.
I teraz ważne podsumowanie na tej stronie: Pamiętajmy, że nie osiągnięcie dochodu powodującego wystąpienie podatku należnego nie zwalnia nas ze złożenia deklaracji PIT w odpowiednim terminie. PIT-a możemy nie składać tylko gdy nie osiągneliśmy w roku podatkowym żadnych przychodów - z wyjątkiem jednak prowadzenia działalności gospodarczej, nawet jeśli jest "zawieszona" - PIT w takim przypadku składamy zawsze!
Jeśli sprzedawałeś już kody wcześniej(regularnie) np. na allegro to może to być kwalifikowane jako prowadzenie działalności gospodarczej (zakładam dla uproszczenia PIT) patrz: http://www.pit.pl/dzialalnosc_gospodarc ... e_1052.php Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 5a pkt 6)
Działalnością gospodarczą albo pozarolniczą działalnością gospodarczą jest działalność zarobkowa: a) wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa, b) polegająca na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż, c) polegająca na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych - prowadzona we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-9.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzia%C5%82 ... ospodarcza ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych: działalność zarobkową (wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową; lub: polegającą na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż; lub: polegającą na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych), prowadzoną we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-9. to temat może się komplikować. Nie jest to moja działka, ale tak to z grubsza wygląda, może ktoś wyjaśni to szerzej. Dodam tylko, że Urząd może zarządać (dla potwierdzenia) wglądu w konta bankowe, otrzymać dane o sprzedaży z allegro itp. dlatego temat jak ci pisaliśmy jest skomplikowany.
24 sty 2013, 22:24
Re: Sklep online w fazie testowej
Kwoty 3000zł sklep nie osiągnął. Więc jak mam odpisać na to pismo, co ono w ogóle oznacza.
24 sty 2013, 22:45
Re: Sklep online w fazie testowej
W skrócie: że Urząd otrzymał/sam znalazł informacje o tym że jest prowadzona sprzedaż/działalność nieopodatkowana i prowadzi w tym temacie postępowanie wyjaśniające/sprawdzające by określić czy nie powinieneś z tego tytułu zapłacić należnego od tych czynności podatku.
Kwoty sklep nie osiągnął, ale tu liczą się Twoje wszystkie dochody w roku podatkowym.
Poza tym jak pisałem to nie tylko kwestia dochodu, bo jeśli sprzedaż była prowadzona często może być to zakwalifikowane jako prowadzenie działalności gospodarczej. Ale to już nie moja bajka... Jednak w google znalazłem to bardzo szybko (hasło:sprzedaż na allegro a działalność gospodarcza - http://www.google.pl/#hl=pl&tbo=d&site= ... 10&bih=566)
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników