dobreee..od siebie dodam, że znam takich którzy oszukiwali, oszukiwali, oszukiwali i nóżka się im raz podwinęła..i teraz jak przychodzi poborca to ich dzieci muszą stać pod domem bo nie mogą wejść i czasem tak przez półgodziny i dłużej.. ale każdy orze jak może
Co masz na myśli, bo nie złapałem?
14 mar 2010, 21:41
Kontrola 2010
Ale jaja! Niepotrzebne bicie piany. Mówiąc szczerze - jestem najemnikiem (dobrym) i w ten sposób podchodzę do mojej pracy. Robię to, za co mi płacą, bez "personifikacji demonicznych szyldów" Nie czuję misji a jedynie wykonuję dobrze powierzone mi zadania!
15 mar 2010, 07:19
Kontrola 2010
Arnold71
Ale jaja! Niepotrzebne bicie piany. Mówiąc szczerze - jestem najemnikiem (dobrym) i w ten sposób podchodzę do mojej pracy. Robię to, za co mi płacą, bez "personifikacji demonicznych szyldów" Nie czuję misji a jedynie wykonuję dobrze powierzone mi zadania!
Też dobre podejście ... pod warunkiem, ze nie narzekasz na nadmiar pracy, kierownictwo, złe przepisy,nierówne traktowanie, nikomu nie trujesz tyłka, itp
15 mar 2010, 07:45
Kontrola 2010
Mam tyle samo pracy co inni. Kierownictwo jak wszędzie (mierniki, mierniki, mierniki...). Przepisy - przecież pracuję na tych samych co wszyscy! Szlag mnie trafia i co z tego? Nic! Uważam, że ludzie generalnie fajni są - i tak do nich podchodzę. A swoje zrobię tak czy siak - bo za to mi płacą. Pozdrawiam
15 mar 2010, 08:07
Kontrola 2010
Arnold71
Ale jaja! Niepotrzebne bicie piany. Mówiąc szczerze - jestem najemnikiem (dobrym) i w ten sposób podchodzę do mojej pracy. Robię to, za co mi płacą, bez "personifikacji demonicznych szyldów" Nie czuję misji a jedynie wykonuję dobrze powierzone mi zadania!
To my mamy misję? Tak generalnie to nie rozumiem zamieszania dotyczącego tych wytycznych, nic nowego, ani odkrywczego one nie przyniosły.
16 mar 2010, 09:44
Kontrola 2010
Za wyjątkiem mieszających nikt nie rozumie zamieszania z miernikami, tylko... cały czas słyszę, że mamy tak działać, żeby mierniki były dobre. Niektórych mierników nie rozumiem (zgodność przypisów z decyzjami?!). Przecież postępowanie podatkowe wszczynane na podstawie kontroli służyć ma rozpatrzeniu dodatkowych dowodów, uwzględnieniu (lub nie) wniosków strony... Co wam bedę pisał - przecież znacie to. A jak są różnice, to znaczy, że kontrola jest do d..y.
16 mar 2010, 10:49
Kontrola 2010
Do d..y to są robiący zamieszanie z miernikami.
16 mar 2010, 19:40
Kontrola 2010
onager
To my mamy misję?
A umacnianie zaufania obywateli do Państwa Prawa, to co, pies?
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
16 mar 2010, 19:57
Kontrola 2010
To my mamy misję?
W teorii: Powinniśmy świadczyć usługi najwyższej jakości dla naszych podatników, pomagając im zrozumieć i sprostać nałożonym na nich obowiązkom podatkowym oraz aby stosowanie prawa podatkowego dokonywane było z uczciwością i sprawiedliwością dla wszystkich.
22 mar 2010, 13:33
Kontrola 2010
kadet
To my mamy misję?
W teorii: Powinniśmy świadczyć usługi najwyższej jakości dla naszych podatników, pomagając im zrozumieć i sprostać nałożonym na nich obowiązkom podatkowym oraz aby stosowanie prawa podatkowego dokonywane było z uczciwością i sprawiedliwością dla wszystkich.
A niestety to pozostanie tylko w teorii, bo żeby coś komuś pomóc zrozumieć, najpierw samemu trzeba to zrozumieć
22 mar 2010, 14:31
Kontrola 2010
mozeanglia
kadet
W teorii: Powinniśmy świadczyć usługi najwyższej jakości dla naszych podatników, pomagając im zrozumieć i sprostać nałożonym na nich obowiązkom podatkowym oraz aby stosowanie prawa podatkowego dokonywane było z uczciwością i sprawiedliwością dla wszystkich.
A niestety to pozostanie tylko w teorii, bo żeby coś komuś pomóc zrozumieć, najpierw samemu trzeba to zrozumieć
Ale jak zrozumieć coś czego nie da się zrozumieć. Na przykład sens (czy raczej bezsens) mierników
I tu mam pomysł: zgłaszajmy propozycje kolejnych idiotycznych mierników które będą mierzyły naszą 'misję'.
propozycja nr 1 szybkość pisania pism [w ilościoznakach na sekundę]
.................................... ilość znaków w piśmie* szybkość pisania pism = ------------------------------- .................................... czas zakończenia - czas rozpoczęcia [w min]
* Narzędzia => statystyka wyrazów
____________________________________ Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć /Katon starszy/
22 mar 2010, 16:07
Kontrola 2010
Haracz w zamian za ochronę przed kontrolami urzędniczymi Nowy pomysł warszawskiej mafii
Warszawscy gangsterzy wymyślili nowy sposób zdobycia wielkich pieniędzy - dowiedział się Onet.pl w świecie przestępczym. To wyłudzanie haraczy w zamian za ochronę przedsiębiorców przed dokuczliwymi kontrolami urzędniczymi.
- Kto będzie płacił nam pieniądze, będzie miał zagwarantowane, że nie będą go nękać żadne kontrole - opowiada wpływowy gangster. Jego zdaniem, ten pomysł uda się zrealizować poprzez zastraszanie urzędników i kontrolerów. Dotychczas przedsiębiorcy płacili haracze głównie za tzw. "ochronę" czyli bezpieczeństwo fizyczne.
To już nie pierwszy taki pomysł wśród warszawskich przestępców. Już w 2000 roku gang kierowany przez Mariusza D. ps. "Przeszczep" wyłudzał haracze od stołecznych przedsiębiorców i w zamian zapewniał im brak urzędniczych kontroli. Jak to robił?
- Znane są nam przypadki pobić lub zastraszeń urzędników skarbowych, którzy próbowali kontrolować firmy opłacające się gangsterom - opowiada policjant z Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym. W jednym przypadku czterej gangsterzy uzbrojeni w pistolety maszynowe podjechali do urzędnika skarbowego, gdy ten wysiadał z samochodu pod własnym blokiem. Kazali mu podpisać decyzję, że dana firma nie zalega z podatkami. Zagrozili, że jeśli zrobi inaczej, zostanie zamordowany. Urzędnik przestraszył się i posłuchał.
Swoboda działalności gospodarczej w wersji Turbo. Z doładowaniem...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
06 lis 2010, 21:14
Kontrola 2010
Nadir
W jednym przypadku czterej gangsterzy uzbrojeni w pistolety maszynowe podjechali do urzędnika skarbowego, gdy ten wysiadał z samochodu pod własnym blokiem. Kazali mu podpisać decyzję, że dana firma nie zalega z podatkami. Zagrozili, że jeśli zrobi inaczej, zostanie zamordowany. Urzędnik przestraszył się i posłuchał.
ściema jakaś, chyba że to był dyrektor UKS albo NUS
____________________________________ "No Laguna, teraz to my możemy wszystko..."
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników