Teraz jest 04 wrz 2025, 07:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA08 lis 2006, 19:20

 POSTY        54
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli
ooo widzę, że nie tylko na "górze" są nawiedzeni :)


25 paź 2009, 12:40
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA26 sty 2008, 11:44

 POSTY        55
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli


Nadir
"Gruntowna reforma całej administracji skarbowej dla mnie jest oczywista. Łącznie z jej przewartościowaniem.
Inaczej daleko nie zajedziemy."
Od kiedy zacząłem pracę w administracji skarbowej (a będzie to już kilkanaście lat), ciągle słyszę o potrzebie jej reformy. Zmieniają się partie rządzące i rządy i co kilka lat - przy okazji tych zmian - "reformy" polegają głównie na oszczędnościach przy jednoczesnym zwiększaniu zakresu obowiązków do wykonania oraz ograniczaniu możliwości podejmowania kontroli w podmiotach gospodarczych. Coś tu jest nie tak... :wacko:


25 paź 2009, 12:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli
tributarius                    



....Teraz w 2009 r. z uwagi na znaczne zwiększenie roli administracji rządowej w walce z kryzysem finansowym stoimy przed dniem powołania UKS-ów nowego typu - struktury niemenadżerskiej, a opartej o plan (żelazne planowanie) i niejednolitej organizacji aparatu skarbowego, może nawet wprowadzenia  szczególnego sądownictwa administracyjno- podatkowego.

Może coś więcej? jakiej konkrety?
To co piszesz brzmi wręcz groźnie - szczególnie w wykonaniu Zbychów, Adasiów i reszty PełO  :stop:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


25 paź 2009, 14:40
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA18 sie 2009, 17:44

 POSTY        4
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli
bisti                    



Jeremi                    



I z czego się baranku cieszysz ? Z tego, że parafianowicz kasuje wartościowych ludzi ?!

Powinno się ciebie baranku zbanować za inwektywy. Supersaper i reszta śpi. Zarejestrowałeś się baranku tylko po to żeby palnąć głupotę, że ci się chciało baranku a może nie umiesz inaczej... Kol. Parafianowicz, baranku, i tak wykazał się cierpliwością ponad miarę zachowując na stanowiskach ludzi powołanych przez PiS, niekoniecznie wartościowych tylko po to aby zmienić wartościowych poprzedników.

W pełni popieram. Odwołany de EL to może był wartościowy (jedynie pod względem wiedzy) ale 10 lat temu a nie teraz. Jak to mówią  ryba psuje się od głowy i w tym konkretnym przypadku są to święte słowa. Głowy nie ma ale pozostał niestety pożal się boże pseudo "Wersal" kołaczycko-jasielski :sex: . Jak czasem się słucha tychże "prawników" po sołtysówce i uzupełnieniach to ręce i nie tylko opadają :wysmiewacz: .


25 paź 2009, 14:58
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli
Tak sobie dumam i drapię się po atawistycznych resztkach porastających szczyt mojej doczesnej powłoki. Czy faktycznie wymiana nazwisk to coś, co może zawrócić nas znad przepaści, nad którą stoimy?

Aż wstyd się przyznać, ale już trochę w swoim fachu robię. Przeżyłem wielu szefów, a czym wyżej który siedział, tym szybciej spadał. Pewnego razu w ciągu jednego tygodnia miałem aż trzech dyrektorów! Pamiętam też sytuację powtarzanego do znudzenia konkursu, bo wygrywał nie ten co powinien. Jedno tylko jest niezmienne. Nowa miotła rozpoczyna od totalnej rozp...., a później jest już tylko gorzej - czyli tak jak było przed zmianą.  
Po latach kazamatów spod szyldu SLD, wielu liczyło na powiew świeżości i nową jakość niesioną przez PiS. Ciężko się jednak zawiedli, gdy kryterium doboru szefów (bezwzględne posłuszeństwo) pozostało bez zmian. Kolejna zmiana jakości zapowiadana przez PO nie doprowadziła do aż tylu  zmian, głównie z powodu nadzwyczaj krótkiej listy kandydatów do namaszczenia. Władza wyszła z założenia, że sługa trzymany na krótkiej smyczy zrobi wszystko co mu każą zarówno z wdzięczności za łaskę "namaszczenia", jak i z obawy przed wylaniem. Kilka głów, które poleciały (i dalej czasem lecą) skutecznie podtrzymuje te obawy, zwiększając jednocześnie chęć utrzymania się na stołku za wszelką cenę. Coraz częściej tęsknię do lat "błedów i wypaczeń", kiedy to mogłem liczyć na poważną rozmowę o ważnych sprawach, decyzje były podejmowanie (choć nie bez walki), a zobowiązania zazwyczaj dotrzymywane.
Nie mogę jednoznacznie orzec, kiedy było lepiej teraz, czy wcześniej. To zależy od indywidualnych odczuć, lokalnych uwarunkowań, a także konkretnych osób (bo ciężko wykluczyć, że czasem czystka doprowadzi do powołania lepszego szefa w miejsce gorszego).  Boli tylko to, że nawet jeśli poprawa sytuacji następuje, to na krótko.
Jednym słowem "małpy się zmieniają, a cyrk dalej ten sam". Kolejna "czystka" nic w tym zakresie nie zmieni. Tu trzeba naprawdę odważnego przywódcy, który będzie potrafił powiedzieć swoim przydupasom - przecz i zamiast interesem partii, sondaży, czy swoim, będzie kierował się interesem Państwa. W obsadzie stanowisk kierowniczych, zdecydowanie mogłaby pomóc kadencyjność (i to krótka!). Zamiast organizować bardzo drogie postępowania konkursowe maskujące de facto namaszczanie swoich na quasi-dożywotnie stanowiska, wystarczyłoby powoływanie szefa na kadencję np. 3 lata, beż możliwości jej przedłużania. Prosto, sprawnie i tanio. Gdyby jeszcze ograniczyć krąg kandydatów w sposób gwarantujący podstawową wiedzę ogólną (np. urzędników SC) to sukces niemal w 100% gwarantowany.
Zanim PiS rozp... służbę cywilną (tworząc dziwoląga PZK  :zygi: ) wszystko było na dobrej drodze. Do ujawnienia afery hazardowej nie miałem pewności, czemu PO nie przywróciło SC należnego jej miejsca. Teraz już wiem, że wysoki poziom administracji nie jest wskazany przy kręceniu lodów.

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


25 paź 2009, 15:35
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post każdy wie o czym mówię
TomU69                    



Od kiedy zacząłem pracę w administracji skarbowej (a będzie to już kilkanaście lat), ciągle słyszę o potrzebie jej reformy. Zmieniają się partie rządzące i rządy i co kilka lat - przy okazji tych zmian - "reformy" polegają głównie na oszczędnościach przy jednoczesnym zwiększaniu zakresu obowiązków do wykonania oraz ograniczaniu możliwości podejmowania kontroli w podmiotach gospodarczych. Coś tu jest nie tak... :wacko:

Pracę w skarbowości zacząłem w styczniu 1990 roku i też wiele się napatrzyłem. Ale tak źle jak AD 2009 to jeszcze nie było. I nie o takich reformach myślę. Raczej o takich:
supersaper                    



Zanim PiS rozp... służbę cywilną (tworząc dziwoląga PZK) wszystko było na dobrej drodze. Do ujawnienia afery hazardowej nie miałem pewności, czemu PO nie przywróciło SC należnego jej miejsca.
Teraz już wiem, że wysoki poziom administracji nie jest wskazany przy kręceniu lodów.

Mówiąc krótko: może np. coś w rodzaju amerykańskiego IRS? Żeby "urząd podatkowy" znaczył to co powinien znaczyć,  "podatek" to przymus - nie łaska, a niezapłacenie podatku, to dolegliwa kara.
O statusie "urzędnika państwowego" nie wspomnę. Póki co to różne męty plują na nas, a nam każą mówić, że ciepły deszcz pada.
Ale co tu w tej chwili mówić o  tym "by prawo znaczyło prawo" kiedy ryba gnije od głowy, a ta głowa już dawno zgniła...
Tyle, że jeszcze oczy otwiera i mówi "Ja jestem zdrowa! To ogon jest chory"  :zygi:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


25 paź 2009, 16:39
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA26 sty 2008, 13:55

 POSTY        31
Post Definitywna likwidacja UKS - likwidacja inspektorów kontroli
"Przyjazne państwo" - a i owszem ale dla wybranych. Przecież to co oni wyprawiają to jawny a wręcz ostentacyjny zamach na administrację skarbową. Kwestią czasu jest tylko kiedy wezmą się za pozostałych "urzędasów"
Są tak zaślepieni wizją bezkarnego kręcenia lodów, że nie dostrzegają skutków długofalowych swoich działań. Ograniczenie ilości kontroli oraz paraliż organów egzekucyjnych to jedno, ale brak możliwości funkjonowania US to już inna sprawa. Tak niestety będzie po likwidacji dochodów własnych :stop:
Pytanie co dalej? Ile jeszcze ludzie muszą znieść upokorzeń - by Kolesiom żyło się lepie!!!!!!!


26 paź 2009, 18:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron