UKS Warszawa:
Najniższe i najwyższe mnożniki kwoty bazowej na poszczególnych stanowiskach w UKS w Warszawie (na podstawie Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 09.12.2009r. w sprawie określenia stanowisk urzędniczych, wymaganych kwalifikacji zawodowych, stopni służbowych urzędników służby cywilnej, mnożników do ustalania wynagrodzenia oraz szczegółowych zasad ustalania i wypłacania innych świadczeń przysługujących członkom korpusu służby cywilnej):

Czyli wartościuje się stanowiska. W UKS Warszawa widać wartościuje się ludzi. Jak ktoś nie jest inspektorem to ma dwa razy wyższy mnożnik? Jaja jakieś ktoś sobie zrobił? Co tam się dzieje w tym urzędzie.

Niestety to norma w UKS-ach. Aby zostać IKS-em należy m.in. zwrócić się z pokorna prośba o ... obniżenie wynagrodzenia zasadniczego. IKS-y mają dość wysoki (100 %) tzw. "dodatek" który już dawno nie jest "dodawany" do pensji ale stanowi pewien dziwoląg matematyczny (pensja jest obniżana aby po dodaniu dodatku nie była o wiele wyższa niż przed tą operacją). W świadomości skarbowców i polityków ( w tym naszych szefów z MF) jest to jednak dodatek - który wielu bardzo uwiera. Przykładem mogą być zakusy MF jego znacznego zmniejszenia. Gdyby politycy w swych zapędach oszczędzania na innych zlikwidowali ten "dodatek", z dnia na dzień IKS miał by płaca niższą od referenta.

Mam pytanie, czy osoba po zdaniu egzaminu kwalifikacyjnego na inspektora kontroli skarbowej i otrzymaniu stosownego zaświadczenia (zaznaczam osoba nie jest pracownikiem UKS), będzie przyjęta do pracy w UKS, czy musi przejść nabór?
Gdzie taka osoba (oprócz UKS) może starać się o zatrudnienie jako inspektor kontroli skarbowej?  

Oczywiście, że musi przejść nabór. Przecież może być lepszy ktoś inny, nawet po bibliotekarstwie, filozofii czy pedagogice. Dlatego pracują w UKS Warszawa dzieci byłych dyrektorów UKS, wicedyrektorów, Naczelników, zaufanych IKS i innych pracowników UKS Warszawa - byli po prostu najlepsi.

Pracy w UKS W-wa to Ty nie znajdziesz jak nie masz znajomości. Ostatni przypadek jaki znam to w konkursie na stanowisko referendarza młodziutka dziewczynka po historii pokonała około 200 osób w tym głównego księgowego z wieloletnim stażem i z certyfikatem księgowego. Poziom pytań jak na egzaminie na IKS-a. Dziwne? Ale jak jesteś z branży to najłatwiej to przejście służbowe.

Egzaminy IKS i jeszcze kilka innych, nawet poparte doświadczeniem - nie liczą się przy przyjęciu do niektórych UKS, zresztą nie tylko tam - podobna bajka w niektórych US'ach. Taka smutna rzeczywistość. Wiem o tym z dobrego źródła . To że masz doświadczenie i zdane egzaminy - to jak mi wiadomo mało kto to honoruje w skarbowości. Nabór konkurencyjny i otwarty . Szkoda, że takie certyfikaty nie zwalniają chociażby z testów przy naborach przez ogłoszenie w biuletynie USC - dając max liczbę punktów za tą część przy naborze. Wg mnie testowanie kandydatów posiadających zdane egzaminy i certyfukaty to tak jak poddawanie w wątpliwość wiarygodności takich egzaminów i wiarygodności komisji. Może ktoś się wreszcie zastanowi. Takie pobożne życzenie . Powyższe tyczy się również przejść służbowych. Zależy na kogo trafisz w UKS/US.