Podzieliłem.
A- 1 klasa - chłopcy
B- 1 klasa - dziewczęta
C- równoległa klasa (czyli też 1-sza)  - chłopcy
D-równoległa klasa (czyli też 1-sza)  - dziewczęta
E-rocznik wyżej  - chłopcy
F-rocznik wyżej - dziewczęta
W pozostałych (czyli nie młodszych) klasach? Skoro starsza  jest tylko jedna.
W obu klasach uczy się dokładnie o połowę więcej uczniów, niż w młodszej klasie.
W których obu "starszych"? Skoro jest tylko jedna starsza: trzecia.
Podobnie w drugim zadaniu.
Jaka najstarsza, skoro jest tylko młodsza i starsza?
Jakie grupy starszych, skoro jest tylko jedna "grupa starsza"?
Może około północy myśli są przy poduszce?... Tabelki będą przed południem. Mam nadzieję, że myśli nie będą przy... obiedzie!

Zadanie 3.
Tu jest podpucha podobna jak z policją.
"Kobiety w miastach...."
Trzeba "kobiety w małych miastach" dodać do "kobiet w dużych miastach". Ale wczoraj utknąłem na tym i dzisiaj nie mam ochoty dalej kombinować... Tyle jeszcze ustaw do przeczytania!!!
Niemniej praktyczne "przerabianie" takich zadań pozwala na naukę baczniejszego czytania treści i poleceń.
W zadaniu o Abackich Blondyn Cabacki nie uczy się angielskiego zaznaczyłem, że... Cabacki uczy się angielskiego. A skoro tak, to i jeździ rowerem!  Ponieważ wyszedł mi nonsens, sprawdziłem jeszcze raz i okazało się, że Blondyn Cabacki nie uczy się angielskiego.
Wkurzyłem się i już machnąłem wczoraj ręką na Cabackiego. Ale na egzaminie nie machnę. W dodatku trzeba będzie powycierać błędne wpisy i kombinować od początku. A nerwy schować do kieszeni

Zadanie 4.
Z początku bzdury mi wyszły, bo... wstyd się przyznać, ale źle wyliczyłem 25% korzystając z wyliczenia, że 75% to 126. Ponieważ wychodziło mi 31,5 więc w to nie uwierzyłem i po naprawieniu błędu wyszło mi 42 i wtedy tabelka "zagrała".

Ale jak ktoś rozwiązał  wszystkie 4 tabelki, to proszę się chwalić

Będę to uparcie kopiował, aż ktoś z "dobrze poinformowanych" się wypowie...

M_X napisał, że nie wie czy korzystanie z ołówków było dozwolone, ale on takiego używał...
----------------

Saladin wrzucił także rozwiązanie tej tabelki:
viewtopic.php?p=48730#p48730
------------
Przed egzaminem radzę przypomnieć sobie zasady pisemnego dzielenia:

http://www.medianauka.pl/dzielenie_pisemne

hehehe, a jest tam wystarczająca ilość miejsca na arkuszach odpowiedzi co by te słupki dzielenia się zmieściły?  

To jakiś obłęd...  

Czy ktoś może mnie podbudować na duchu i potwierdzić, że do sprawdzianu wiedzy można się przygotować w ciągu tygodnia? Ktoś, komu się udało, oczywiście.

Gdyby się dostało do ręki ustawy i inne opracowania z pozaznaczanymi najważniejszymi fragmentami to myślę, że tak... Ale pamiętam jak na studiach byli tacy co uczyli się dopiero w przeddzień egzaminu i wychodzili z niego z 4-ką  

Ja nie znam. Ale zawsze możesz być tym pierwszym    
A od kiedy zabierasz się za naukę? Od dziś czy już od jutra?

Mówisz i masz.

Odpowiem Ci wiążąco za ok 2 m-ce

To mi wystarczy. Po prostu, dobrze wiedzieć, że nie będę sam

Ustawy czytam od ostatniego poniedziałku, ale do tej pory przeczytałem jedynie Konstytucję i 1/3 ustawy o SC

No to witaj w klubie! ja zaczełam jeszcze czytać ustawę o zamówieniach, ale przeczołgałam się tylko przez pierwsze artykuły i poległam...

Dzięki    Co prawda to kolejna cegiełka do tego ogromniastego muru, który należało przeczytać, ale im więcej cegiełek to jednak chyba lepiej. A ostatni tydzień u mnie to "trzecie czytanie" wszystkich papierzysk (tym razem tylko zaznaczone fragmenty) i pobieżne zapoznanie się z tabelkowymi zadaniami (oj boli ten brak kalkulatora na egzaminie, boli...). A potem niech się dzieje co ma się dziać.

Czy macie jakieś opracowanie dotyczący prawa zamówień publicznych, bo dla mnie ta ustawa to koszmar. Przeczytałam ją, starałam się jak najwięcej rzeczy zapamiętać, ale mam wielki kocioł w głowie.

Dołączam do uczących się w ostatniej chwili. Moja wypowiedź po otrzymaniu potwierdzenia o przyjęciu zgłoszenia , że można sie zacząć uczyć była autentyczna.
Nie marudźcie, jesteśmy inteligentni i bystrzy, damy radę. A jak nie to nabędziemy nowe doświadczenia, poczynimy nowe znajomości w realu. Z każdej okoliczności można wydobyć jakiś pozytywny aspekt