Faktycznie coś w tym jest, że "życzliwe towarzystwo potrafi trwać w zainteresowaniu i napięciu już od kwietnia aż do września. Po egzaminie co dzień sprawdzać, czy są już wyniki. Czasami można też zaobserwować jak rozwijają u siebie zmysł ekspercki, komentują bezsens i niskie znaczenie zdanego egzaminu. A nawet kreatywność można przyuważyć - kiedy co dzień wymyślą, z której strony by tu zdającemu
Wiem, że trudno trwać w takiej atmosferze. I najchętniej zdawało by się ten egzamin "po kryjomu".
Ale wiem też, że widok krzywych min tzw. "koleżeństwa" w sytuacji zdanego egzaminu jest bezcenny.

Także wrażliwość do kieszeni i do dzieła po wyniki!
Powodzenia dla zdających!

Jeszcze chciałam dodać, że w przyszłym roku, jeżeli teraz zrezygnujesz z podjęcia próby, czeka cię oczywiście podobny ,,ekshibicjonizm" (wszystkie dokumenty muszą być aktualne), więc do nauki    i nie marudź  

Nie ma się czym przejmować ja w zeszłym roku podchodziłam po raz pierwszy i nawet przez około dwa tygodnie miałam mianowanie,  później  niestety d..a. Muszę jednak przyznać że u mnie w pracy nikt się z tego nie cieszył, a osoby przystępujące są zachęcane przez wszystkich, w tym szefów. Nienawidzę tego że muszę ponownie podchodzić i że skutek może być gorszy niż w zeszłym roku, ale to mój czas, moja kasa i będę walczyć. Zachęcam wszystkich ktoś z nas zda i otrzyma mianowanie.

No właśnie. A może jakoś ruszmy z inicjatywą, żeby podchodzenie do tego egzaminu było niejawne. W końcu podchodzisz do certyfikatu językowego, prawa jazdy - jak zdasz to fajnie - i wtedy mówisz o tym Pracodawcy. W końcu Pracodawca nie płaci za egzamin.
Jeżeli dopuszczenie do egzaminu KSAP zależy od stażu pracy i certyfikatu - od kadr dostajesz zaświadczenie o stażu pracy, certyfikat de facto możesz mieć w szufladzie i skserować go dla KSAP. Wtedy są cywilizowane zasady, unika się tej "życzliwości", o której Państwo wspomnieli.

To taka przygrywka. "Życzliwość" zacznie się na dobre po załapaniu się do limitu i uzyskaniu mianowania  

Kochani, własnie sprawdziłam: zarówno test umiejętności jak i test wiedzy w 2012 roku trwały po 90 min. Wniosek: należy spodziewać się zmian...

To ja jeszcze dorzucę 3 grosze do tematu ewentualnej rezygnacji.

Dzwoniłem dzisiaj do KSAP-u podpytać o to i owo i dowiedziałem się, że w poniedziałek zbiera się jakiś zespół akceptujący zgłoszenia, który niby ma je ostatecznie zaklepać.
Podpytałem z ciekawości czy jeszcze jest możliwość wycofania się na tym etapie to mi Pani oznajmiła, że koniecznie do dzisiaj (piątek 14.06) trzeba by było wysłać e-maila z takim oświadczeniem - powiedziała, że raczej nie będzie problemu ze zwrotem kasy.

Tylko proszę nie traktować tego jako jakaś zamiennik podkopania morale z mojej strony bo nie jest to moją intencją.

Pozdrowienia znad Bałtyku  

A ja dodam, że nagłe sprawy rodzinne, L4 też dają taką możliwość. Korekta - dawały w zeszłym roku. Procedura była następująca: telefon do KSAPu, email do KSAP (wniosek), odpowiedz zwrotna, przelew. Ale to naprawdę ostateczność, a pisać zawsze warto - jestem tego żywym przykładem.

Bardziej spanikowanym kandydatom powiem, że nawet jeśli po pierwszej cześć egzaminu będziecie chcieli się ulotnić, to jest to najgorsza rzecz jaką możecie zrobić. Osobiście miałam taki pomysł, na szczęście miał mnie kto kopnąć w 4 litery i udało się. Za to 2 lata temu liczyłam na sukces (wszystko wydawało mi się łatwe   ) a  byłam grubo pod kreską.

POWODZENIA!

to prawda, martwy w tym roku wątek gimnastyka umysłu, a szkoda :(

viewtopic.php?f=61&t=1737&start=6000

dział w tym roku wyjątkowo martwy...

Witajcie. Dostałam dziś e-mail od KSAP-u z informacją,że zgłoszenie zaakceptowane. Ale to nie wszytsko. Napisali też, że zaszła pomyłka co do terminu i m-ca przeprowadzenia egzaminu. Podali termin 6 lipca i m-ce: Centrum Expo. Jaka zatem zaszła pomyłka? Przecież od ok. 2 m-cy już  tym wiadomo... Czy Wy dostaliście jakąś inną informację niż ja?

Mam taką samą wiadomość. Może w przypadku jakichś osób podali wcześniej inne miejsce egzaminu, dlatego wolą sprostować wszystkim... Ważne że mamy informację o tym, że możemy przyjeżdżać na egzamin.  Zaczęło się...  

ja dostałam identyczną wiadomość... no cóż, w KSAPie też mają miejsce omyłki  najważniejsze, że wszystko się zgadza i ma się tą pewność, że nas wpuszczą do Centrum Expo

Do Expo wpuszczają każdego.
Wejście na salę to już inna sprawa.
Uwaga praktyczna. Przy toaletach w podziemiach są spore kolejki. Polecam te na I piętrze lub w innym budynku (mały spacerek w przerwie dobrze wam zrobi a czas spędzony w kolejce wręcz przeciwnie).