Sprawa dotyczy pytania: "Bezrobocie strukturalne polega na tym, że:". Wg komisji egzaminacyjnej jedyną odpowiedzią poprawną jest odpowiedź oznaczona literą "d)" czyli: "istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę". Ale również odpowiedź oznaczona literą "b)" czyli "struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy" wydaje się być poprawną
Jak słusznie pisze Austeen: KSAP posłużył się przy opracowywaniu pytań definicjami z Wikipedii ... "Bezrobocie strukturalne - to takie bezrobocie, które powstaje na tle strukturalnych rozbieżności między podażą pracy i popytem na pracę..."
W Wikipedii piszą o bezrobociu strukturalnym tak: bezrobocie strukturalne powstaje na tle strukturalnych rozbieżności między podażą pracy i popytem
W odpowiedzi KSAP jest: istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę a w Wikipedii jest: istnieje strukturalna rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę.
Sama rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę to jest definicja "BEZROBOCIA". Nie jakiegoś bezrobocia, tylko w ogóle bezrobocia.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
01 lip 2017, 16:22
Re: KSAP zawsze ma rację...
Sygn. akt I C 695/16
Doręczenie
Data 2017/10/09
Sekretariat Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy I Wydział Cywilny w sprawie z powództwa T.G. przeciwko Krajowej Szkole Administracji Publicznej w Warszawie o zapłatę
na zarządzenie Sędziego doręcza odpis opinii biegłego zobowiązując do zajęcia stanowiska w przedmiocie opinii, w szczególności wskazania, czy opinia jest kwestionowana, jeśli tak to w jakim zakresie - w terminie 14 dni pod rygorem uznania, że opinia nie jest kwestionowana.
.........., dnia 01.09.2017 r. dr.......... Biegły Sądowy przy Sądzie Okręgowym w zakresie: finansów, ekonomii, bankowości i rachunkowości
Sygn. akt I C 695/16
Opinia ekonomiczna
Dotycząca ustalenia czy pytanie nr 46 (k. 180) w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru: a) Jeżeli tak, to która odpowiedź była poprawna i czy była to odpowiedź udzielona przez powoda, b) Jeżeli pytanie nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru, to czy odpowiedź udzielona przez powoda była poprawna.
I. Założenia ogólne:
1. Opinię opracowano na zlecenie Sądu Okręgowego w Warszawie. 2. Opinia w sprawie: .......... 3. Uczestnik: Krajowa Szkoła Administracji Publicznej w Warszawie. 4. Przedmiot opinii: jak we wstępie. 5. Podstawa wykonania opinii: - dokumenty źródłowe i wtórne znajdujące się w aktach sprawy; - dokumenty prawne; - dokumenty ekonomiczne; - dokumentacja dodatkowa jak w aktach sprawy.
II. Uwagi merytoryczne biegłego.
Meritum sprawy dotyczy ustalenia jak we wstępie.
III. Ustalenia szczegółowe.
Ustalenie treści jaka była zapisana w pytaniu. Pytanie numer 46: Bezrobocie strukturalne polega na tym, że: a) Struktura demograficzna społeczeństwa wg płci jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, b) Struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, c) Struktura terytorialna (osadnicza) jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, d) Istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę.
Pytanie nr 46 z wymienionymi wyżej odpowiedziami powinno być pytaniem w teście wielokrotnego wyboru, gdyż odpowiedź b) jest odpowiedzią dobrą (szczegółową), jak i odpowiedź d) jest odpowiedzią dobrą (ogólną).
Uzasadnienie odpowiedzi b) Bezrobocie strukturalne jest spowodowane koniecznością większych zmian kwalifikacji pracowników, jest to wywołane innowacjami lub zmianami w procesach produkcji. Niektóre działy i gałęzie przemysłu zostają zamknięte, upadają, a powstają nowe w te miejsca. Zmienia się struktura gospodarki pod wpływem zmieniającej się struktury popytu.
Uzasadnienie odpowiedzi d) Tutaj ogólnie zostało opisane iż istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę. Rozbieżność ogólna polega na tym, że różnią się zachowania przedsiębiorców od zachowania pracowników na rynku pracy. W tej odpowiedzi mieściła by się odpowiedź b). W tej odpowiedzi może być zawarta sytuacja, gdzie bezrobocie jest oparte na strukturze gospodarki (bezrobocie strukturalne), koniunktura gospodarki (bezrobocie koniunkturalne). Najbardziej zatem trafną byłaby odpowiedź b), lecz w odpowiedzi d) zawiera się odpowiedź b) zatem biegły stwierdza, że odpowiedzi do pytania 46 powinny być zawarte w teście wielokrotnego wyboru, a nie tak jak to jest tutaj przypisane do testu jednokrotnego wyboru.
Bezrobocie strukturalne jest to bezrobocie, które powstaje na tle strukturalnych rozbieżności między podażą pracy i popytem na pracę. W Polsce bezrobocie strukturalne pojawiło się wraz z restrukturyzacją podstawowych branż przemysłu takich jak górnictwo, przemysł włókienniczy, a także na skutek likwidacji PGR-ów.
Jeżeli w odpowiedzi d) byłoby zawarte jedno słowo dodatkowe „strukturalne" można by było powiedzieć, że odpowiedź d) jest całkowicie trafna i wtedy ewentualnie pominąć odpowiedź b) jako odbiegającą od definicji, gdyż w odpowiedzi d) byłyby zawarte najważniejsze stwierdzenia, które są związane z bezrobociem strukturalnym m.in. popyt, podaż. Jednak tak nie jest i brakuje w nim słowa idealnie zgodnego z definicją bezrobocia strukturalnego, dlatego też odpowiedź d) należy uznać za ogólną.
W odpowiedzi d) jest cytuję: „Istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę", co jest jednoznaczne z ogólnym stwierdzeniem bezrobocia zależnym od wielu czynników. W przypadku gdyby było: Istnieje strukturalna rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę, wówczas można by było z całą starannością zakwalifikować tę odpowiedź jako całkowicie poprawną (jako właściwą i szczegółową) zgodną z definicją bezrobocia strukturalnego. Cytat z definicji bezrobocia strukturalnego: „powstaje na tle strukturalnych rozbieżności między podażą pracy i popytem na pracę".
Widać zatem, że definicja bezrobocia strukturalnego pokrywałaby się nawet z każdym słowem w przypadku gdyby istniało w odpowiedzi d) słowo „strukturalne".
IV. Podsumowanie.
Odpowiadając na pytanie należy stwierdzić, że pytanie nr 46 (k. 180) w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru. Odpowiedź b) udzielona przez powoda była poprawna, gdyż dotyczyła bezrobocia strukturalnego opartego na strukturze społeczeństwa, która wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy. Natomiast do odpowiedzi na pytanie kwalifikowała się również odpowiedź d) z powodu jej ogólnego charakteru, a dotycząca bezrobocia ogółem. Jak zostało wyjaśnione w opinii, w odpowiedzi d) zabrakło słowa „strukturalne" aby uznać ją za jedyną odpowiedź idealnie oddającą definicję bezrobocie strukturalnego. Jednak w takim przypadku skonstruowanych odpowiedzi odpowiedź b) jest jak najbardziej poprawna (szczegółowa), a odpowiedź d) jest również poprawna (ogólna), a w niej można założyć jako podzbiór pośród innych definicji bezrobocia właśnie bezrobocie strukturalne, co również było wyjaśnione obszernie w punkcie III opinii. Dlatego też, odpowiedzi b) i d) do pytania nr 46 należy uznać jako odpowiedzi poprawne, a test należy zakwalifikować jako test wielokrotnego wyboru, a nie jak to przewidywał układający pytania jednokrotnego wyboru.
15 paź 2017, 23:47
Re: KSAP zawsze ma rację...
inspektor
Pytanie nr 46 z wymienionymi wyżej odpowiedziami powinno być pytaniem w teście wielokrotnego wyboru, gdyż odpowiedź b) jest odpowiedzią dobrą (szczegółową), jak i odpowiedź d) jest odpowiedzią dobrą (ogólną).
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
16 paź 2017, 06:06
Re: KSAP zawsze ma rację...
…………., 27 października 2017
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny
Sygn. akt I C 695/16
Realizacja zobowiązania Sądu
Wykonując zobowiązanie Sądu z 9 października br. do zajęcia stanowiska w przedmiocie opinii biegłego sądowego uprzejmie informuję, że bez zastrzeżeń przyjmuję treść i tezy opinii. Są one w pełni zbieżne z moim stanowiskiem i licznymi dowodami w kwestii będącej przedmiotem opinii i stanowią całkowite potwierdzenie zasadności pozwu. Jednocześnie informuję, że - wg posiadanej przeze mnie wiedzy - pełnomocnik pozwanej do chwili obecnej nie zrealizowała zobowiązania Sądu z 8 listopada 2016 do podania nazwisk osób układających pytania w teście wiedzy.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny
Sygn. akt I C 695/16
PISMO
Jako pełnomocnik pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego wnoszę o przyjęcie niniejszego pisma, obejmującego zastrzeżenia do opinii ekonomicznej sporządzonej na zlecenie Sądu przez biegłego. (...) Odnosząc się do opinii biegłego wskazuję, że pozwana kwestionuje opinię w całości.
Uzasadniając swoje stanowisko pozwana wskazuje, że:
zgodnie z najlepszą wiedzą pozwanej odpowiedź "b" - "Struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy", jest błędna ponieważ o kwalifikacjach na rynku pracy mówi w kategoriach socjologicznych, a nie ekonomicznych, a pytanie ma charakter ekonomiczny (strukturalne bezrobocie). O rynku pracy, bezrobociu nie powinno się mówić w kontekście społeczeństwa jako takiego, bo społeczeństwo jako takie nie ma kwalifikacji zawodowych. Kwalifikacje zawodowe posiada tylko ta część społeczeństwa, która znajduje się w wieku siły roboczej (np. mężczyźni 18-65 lat). W pojęciu społeczeństwa mieszczą się również dzieci, osoby zdezaktywizowane zawodowo, które nie tworzą rynku pracy, jak renciści, emeryci, itp. A więc w tej odpowiedzi (b) jest mowa o społeczeństwie jako kategorii socjologicznej, a nie ekonomicznej.
Z kolei odpowiedź "d" jest się poprawna, ponieważ została sformułowana w języku ekonomii, a tego dotyczyło pytanie. To w tej odpowiedzi są właśnie pojęcia ekonomiczne czyli podaż i popyt na pracę.
Mając powyższe na uwadze, wnoszę o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej w kontekście powyższych rozważań.
12 gru 2017, 10:00
Re: KSAP zawsze ma rację...
.........., 13 grudnia 2017
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny
Powód: ..........
Pozwana: Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego repr. przez adw. Jolantę Kowalczyk-Wawrzkiewicz
Sygn. akt I C 695/16
Stanowisko powoda do pisma pozwanej z 1 grudnia 2017
Z uwagi na wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej, przedstawiam swoje stanowisko w tej kwestii.
Odpowiedź „d”, uznawana przez pozwaną za poprawną, w pełni zasługuje na postawienie analogicznych „zarzutów”, jakie pozwana postawiła w stosunku do odpowiedzi „b”. W tym przypadku zarzut dotyczy zbyt ogólnego ujęcia pojęcia słowa „praca”. W odpowiedzi „d” („istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę”), praca jest ujęta w sensie szerokim, ogólnym. Tymczasem o bezrobociu strukturalnym powinno się mówić w kontekście pracy nie „jako takiej”, rozumianej szeroko, ale w ujęciu węższym. Z bezrobociem strukturalnym mamy do czynienia, jeśli występuje różnica pomiędzy popytem a podażą na konkretny rodzaj pracy (por.: https://mfiles.pl/pl/index.php/Bezrobocie_strukturalne). Zastosowanie ogólnego pojęcia „praca” dotyczyć może „bezrobocia”, ale tylko w ujęciu ogólnym. Dla ujęcia uszczegółowionego, jakim jest bezrobocie strukturalne, jest to pojęcie zbyt szerokie, gdyż rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę obejmuje również inne, nie strukturalne rodzaje bezrobocia, np. bezrobocie koniunkturalne, technologiczne, sezonowe, utajone, „z wyboru”, itd.
Odpowiedź „b” mówi o strukturze społeczeństwa wg kwalifikacji – nie o samym pojęciu „społeczeństwo”. Struktura (czyli układ i wzajemne relacje) ma to do siebie, że może być rozbudowywana o kolejne elementy (w tym przypadku o grupy społeczne spoza rynku pracy) bez zmiany czy jakiegokolwiek naruszenia dotychczasowych elementów tej struktury i ich powiązań (część społeczeństwa znajdująca się na rynku pracy).
Nie można nie wziąć też pod uwagę, że grupy spoza rynku pracy bezpośrednio oddziałują na bezrobocie strukturalne. Emeryci, renciści, zwalniając miejsca na rynku pracy, posiadali określone kwalifikacje, które to miejsca wymagają posiadania takich samych kwalifikacji przez wchodzących na rynek pracy (kształcenie dzieci pod potrzeby pracodawców).
Egzamin kwalifikacyjny w służbie cywilnej zdają nie tylko ekonomiści czy socjologowie, zaś pytanie nie było w treści i odpowiedziach w żaden sposób ograniczone do „społeczeństwa” w ujęciu ekonomicznym, czy socjologicznym. Zwrot „społeczeństwo” można i należy więc rozumieć w znaczeniu słownikowym, przeznaczonym również dla nie ekonomistów i nie socjologów. Za Encyklopedią PWN (https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/spole ... 78364.html) – dopuszczalne i możliwe jest przeciwstawienie „społeczeństwa” ujęciu państwowemu, ogólnemu i są inne, węższe pojęcia „społeczeństw”, jak np. przemysłowe, klasowe, plemienne, a więc też i niewątpliwie pracownicze.
W sposób oczywisty nasuwają się uzasadnione wątpliwości, jak układający pytanie wytłumaczyłby (sugerowany przez pozwaną) występujący w nim swoisty „groch z kapustą”, czyli rzekome mieszanie w odpowiedziach do jednego pytania różnych dziedzin naukowych (ekonomia i socjologia, może jeszcze innych)? A może – idąc tym tokiem rozumowania i poruszania się po wielu dziedzinach naukowych (ekonomia, socjologia) w obrębie jednego pytania – należałoby jeszcze rozważyć, czy słowo „praca”, występujące dwukrotnie w odpowiedzi „d”, nie zostało użyte jako pojęcie z zakresu np. fizyki? I jeżeli tak, to czy wzór, definiujący pracę jako iloczyn siły i przesunięcia, nie mający zupełnie nic wspólnego z ekonomią, w sposób oczywisty również nie dyskwalifikowałby tej odpowiedzi jako poprawnej, bo zawierającej aż dwukrotnie pojęcie „z zupełnie innej bajki”?
Niedopasowanie strukturalne kwalifikacji do potrzeb rynku pracy oznacza w praktyce niedobory i nadmiary w ilościach pracowników o określonych kwalifikacjach, znajdujących się na rynku pracy (gotowych podjąć pracę) w stosunku do potrzeb pracodawców zatrudnienia odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.
Uwzględnienie („socjologicznie” wg pozwanej) lub nieuwzględnienie („ekonomicznie” wg pozwanej) w tym „społeczeństwie” osób w wieku przed- i poprodukcyjnym, nie ma absolutnie żadnego wpływu na fakt istnienia bezrobocia strukturalnego i jego strukturę, a więc układ i wzajemne relacje pomiędzy potrzebami pracodawców i podażą rynku pracy. Bezrobocie strukturalne będzie niezmiennie istniało, nadal dokładnie tyle samo osób będzie bezrobotnych strukturalnie i nadal dokładnie tyle samo osób będzie posiadało kwalifikacje niezgodne z potrzebami pracodawców. Zmianie ulegną jedynie wartości wskaźników procentowych (w zależności od tego, czy w mianowniku znajdzie się całe społeczeństwo, czy tylko część aktywna zawodowo). Pytanie nie dotyczy jednak wskaźników, wielkości, poziomu itp., tylko „na czym polega”, czyli samego istnienia danego zjawiska. A odpowiedź na nie jest całkowicie niezależna od czynników sugerowanych przez pozwaną.
Na zakończenie ze zdumieniem należy dodać, że pozwana, na potrzeby niniejszej sprawy, kolejny raz podważa własne materiały naukowe. Otóż wydawnictwo pod szyldem Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, autorstwa Andrzeja Zybały „Polityki publiczne”, Warszawa 2012 (w aktach sprawy), na stronie 51 zawiera następujący fragment: „Część obywateli może nie dostrzegać, że w danym powiecie nie ma odpowiedniej liczby miejsc pracy, a przyczyny tego stanu rzeczy są strukturalne (niedopasowanie struktury kwalifikacji zawodowych obywateli do zapotrzebowania zgłaszanego przez przedsiębiorstwa)”.
Sytuacja, w której „nie ma odpowiedniej liczby miejsc pracy” to inaczej bezrobocie, którego przyczyny są strukturalne, więc mowa jest ponad wszelką wątpliwość o „bezrobociu strukturalnym”. Kolejno: „niedopasowanie struktury” i „struktura jest niedostosowana” są zwrotami znaczeniowo identycznymi. Dalej jest mowa o kwalifikacjach zawodowych obywateli (w domyśle: wszystkich obywateli, którzy, „jako tacy” – wg pozwanej – nie mają kwalifikacji zawodowych (sic!)). A ponieważ, zgodnie z definicją ze słownika PWN (https://sjp.pwn.pl/sjp/obywatel;2492375.html) „obywatel to członek społeczeństwa danego państwa” – tożsamo można ująć to jako „kwalifikacje zawodowe społeczeństwa”, czyli inaczej „struktura społeczeństwa wg kwalifikacji” (wg pozwanej, społeczeństwa „jako takiego”, nie mającego kwalifikacji zawodowych, a więc rozumianego w kategoriach socjologicznych). I końcowo: „zapotrzebowanie zgłaszane przez przedsiębiorstwa” ma identyczne znaczenie, jak „zapotrzebowanie rynku pracy”. Składając poszczególne, tożsame z publikacją naukową pozwanej, fragmenty w całość, otrzymamy, że „bezrobocie strukturalne (polega na tym, że) struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy”, czyli dokładną odpowiedź z punktu „b”, podważoną przez pozwaną w piśmie z 1 grudnia 2017 i uznaną jako niepoprawną.
Czy wobec tego pozwana podtrzymuje swoje stanowisko, że odpowiedź „b” w spornym pytaniu zawiera pojęcia ekonomiczne i wykluczające je socjologiczne, ale też równocześnie, że jej własne materiały naukowe (sic!) także zawierają pomieszane informacje ekonomiczne i socjologiczne, czyniące całość nieprawdziwym, niepoprawnym określeniem pojęcia „bezrobocie strukturalne”?
Mając na uwadze przedstawione powyżej argumenty, wnoszę o nieuwzględnienie wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej, jako całkowicie pozbawionego podstaw.
18 gru 2017, 00:08
Re: KSAP zawsze ma rację...
Sprawa jest prosta jak 2+2=4. A KSAP idzie w zaparte i twierdzi, że jest 3 lub 5. Ciekawe jak to się zakończy. A jeszcze ciekawsze jak to będzie jeśli skarżący wygra. Sprawa dotyczy mianowania z 2009 roku. Wypłata zaległego dodatku za 10 lat? 880x120=105600 + odsetki? A urlop wypoczynkowy 12x10=120 dni? A wystarczyło od razu przyznać się do błędu tak, jak w ostatnim postępowaniu, kiedy z "Buzka" zrobiono "Buska".
Z ostatniej chwili: Wpadka w "Jeden z dziesięciu". Nie uznano poprawnej odpowiedzi. Organizatorzy teleturnieju "Jeden z dziesięciu" w ostatnim odcinku zaliczyli wpadkę. Uczestnikowi nie uznano odpowiedzi, choć była poprawna. Twórcy wydali oficjalne oświadczenie w tej sprawie. "Szanowni Państwo, odnośnie do opisywanej przez Państwa sytuacji w 16 odcinku, informujemy, że już znaleźliśmy przyczynę pomyłki i wyjaśnienie zamieścimy w jednym z najbliższych odcinków" - czytamy na Facebooku programu. Więcej: http://film.onet.pl/wiadomosci/wpadka-w ... dzi/mn60xf
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
18 gru 2017, 08:27
Re: KSAP zawsze ma rację...
KSAP Warszawa, dnia 10 września 2010 r.
Dot. wezwania z dnia 10 sierpnia 2010 r., doręczonego dnia 12 sierpnia 2010 r.
(...)
Odnosząc się do uzasadnienia wezwania zaznaczyć należy, iż w piśmie z dnia 15 stycznia 2010 r. wskazano jednoznacznie, iż udzielona przez Pana odpowiedź jest odpowiedzią błędną i nie mogła być -jako błędna - punktowana.
DYREKTOR dr hab. Jacek Czaputowicz
Należy chyba mieć nadzieję, że nowy szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie będzie na forum międzynarodowym poruszał tematyki bezrobocia strukturalnego...
09 sty 2018, 12:36
Re: KSAP zawsze ma rację...
radny
Odnosząc się do uzasadnienia wezwania zaznaczyć należy, iż w piśmie z dnia 15 stycznia 2010 r. wskazano jednoznacznie, iż udzielona przez Pana odpowiedź jest odpowiedzią błędną i nie mogła być -jako błędna - punktowana. DYREKTOR dr hab. Jacek Czaputowicz
Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
09 sty 2018, 16:22
Re: KSAP zawsze ma rację...
Nadir
Odnosząc się do uzasadnienia wezwania zaznaczyć należy, iż w piśmie z dnia 15 stycznia 2010 r. wskazano jednoznacznie, iż udzielona przez Pana odpowiedź jest odpowiedzią błędną i nie mogła być -jako błędna - punktowana. DYREKTOR dr hab. Jacek Czaputowicz
Tak na marginesie, to nowy MSZ jest ekspertem, jak się okazuje, w wielu dziedzinach: wg Rzepy to on miał być autorem ekspertyzy mówiącej o bezprawności wyboru Tuska na Szefa Rady Europejskiej
12 sty 2018, 11:58
Re: KSAP zawsze ma rację...
Jeśli źle myślisz o polskim systemie edukacji i kluczach egzaminacyjnych...
Załącznik:
Jeśli myślisz....jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
13 sty 2018, 22:07
Re: KSAP zawsze ma rację...
Kowalczyk-Wawrzkiewicz Kancelaria adwokacka
Warszawa, dnia 21 grudnia 2017
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny
Sygn. akt I C 695/16
ZAWIADOMIENIE O WYPOWIEDZENIU PEŁNOMOCNICTWA
Zawiadamiam, że w dniu 20 grudnia 2017 r. Dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego wypowiedział pełnomocnictwo do prowadzenia niniejszej sprawy. Wnoszę o doręczanie wszelkiej korespondencji na adres pozwanej:
Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego ul. Wawelska 56, 00-922 Warszawa
Jolanta Kowalczyk-Wawrzkiewicz adwokat
11 lut 2018, 11:43
Re: KSAP zawsze ma rację...
Sygn. akt I C 695/16
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 marca 2018 r.
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie: Przewodniczący: SSR Paweł Szymański Sędziowie: SSR Małgorzata Rola SSR Dominika Podpora (spr.) Protokolant: Mateusz Rutkowski po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2018 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa T.G. przeciwko Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego o ustalenie
1. ustala, że T.G. zakończył postępowanie kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 r. z wynikiem pozytywnym, 2. oddala powództwo w pozostałym zakresie, 3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 700,00 zł (siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, 4. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie kwotę 3.890,87 zł (trzy tysiące osiemset dziewięćdziesiąt złotych osiemdziesiąt siedem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
SSR Dominika Podpora SSR Paweł Szymański SSR Małgorzata Rola
UZASADNIENIE wyroku z dnia 12 marca 2018 r.
Powód T.G. wniósł do Sądu Rejonowego w .........., ... Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pozew przeciwko: 1) .......... o ustalenie stosunku pracy z powodem na podstawie mianowania, 2) Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego o skorygowanie wyniku postępowania kwalifikacyjnego na urzędnika służby cywilnej w 2009 r. poprzez uznanie udzielonej przez powoda odpowiedzi na pytanie z testu wiedzy za prawidłową, a także 3) Szefowi Służby Cywilnej o zobowiązanie do mianowania powoda na urzędnika służby cywilnej od 1 grudnia 2009 r.
W uzasadnieniu powód wskazał, że w 2009 r. przystąpił do postępowania kwalifikacyjnego w celu uzyskania mianowania na urzędnika służby cywilnej. Warunkiem uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu i uprawnienia do mianowania było zdobycie wymaganej liczby punktów z każdej z trzech części egzaminu. Powód podkreślił, że z dwóch części egzaminu tj. umiejętności i predyspozycji kierowniczych uzyskał wymaganą liczbę punktów, natomiast z trzeciej części egzaminu otrzymał 60 punktów, podczas gdy wymagana liczba punktów wynosiła 61. W trakcie weryfikacji uzyskanego wyniku, powód stwierdził, że Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego nie uznała prawidłowej odpowiedzi na jedno z pytań testowych dotyczących bezrobocia strukturalnego. W ocenie powoda, pozwany zastosował błędny klucz odpowiedzi na wskazane pytania bądź nieprawidłowo sformułował pytanie egzaminacyjne. W konsekwencji, zdaniem strony powodowej uznanie odpowiedzi przez niego zaznaczonej za nieprawidłową skutkowało negatywnym wynikiem postępowania kwalifikacyjnego i brakiem uprawnienia do mianowania na urzędnika służby cywilnej od 1 grudnia 2009 r. Powód w 2010 r. wezwał zarówno Szefa Służby Cywilnej jak i Krajową Szkołę Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego do usunięcia naruszenia prawa, jednak w obu przypadkach otrzymał decyzje odmowne (pozew - k. 61-62 także w aktach IV P 261-12 - k. 2-3, protokół rozprawy z dnia 19 września 2012 r. w aktach IV P 261-12 - k. 73). W odpowiedzi na pozew Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego wniosła o odrzucenie pozwu wskazując na niedopuszczalność drogi sądowej w niniejszej sprawie, a w razie nieuwzględnienia wniosku wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany podniósł, że obowiązujące w dacie postępowania przepisy ustawy o służbie cywilnej nie przewidywały możliwości wzruszenia wyniku postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej, a tym samym, że sprawa niniejsza nie należy do właściwości sądów powszechnych. Nadto, wskazano, że powództwo zasługuje na oddalenie także ze względu na fakt, iż powód nie wskazał jakie jest jego żądanie w stosunku do pozwanego (odpowiedź na pozew - k. 63-63v, także w aktach IV P 261-12 - k. 22-23).
Postanowieniem z dnia 25 października 2013 r. Sąd Rejonowy w .........., ... Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pkt II odrzucił pozew w stosunku do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego. Powyższe postanowienie zostało zaskarżone przez powoda T.G. w zakresie pkt II, który wniósł o uchylenie postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Postanowieniem z dnia 4 marca 2014 r. Sąd Okręgowy w .........., ... Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uchylił pkt II zaskarżonego postanowienia (postanowienie z dnia 25 października 2013 r. w aktach IV P 261/12 – k. 185, zażalenie powoda w aktach IV P 261/12 – k. 198-199, postanowienie z dnia 4 marca 2014 r. w aktach IV P 261/12 – k. k. 240-242v). Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2014 r., zmienionym w dniu 22 grudnia 2014 r., Sąd Rejonowy w .......... ... Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pkt I uznał się rzeczowo i miejscowo niewłaściwym do rozpoznania sprawy przeciwko Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego o skorygowanie wyniku postępowania kwalifikacyjnego i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie, zaś w pkt II na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. zawiesił postępowanie w przedmiocie ustalenia istnienia stosunku pracy na podstawie mianowania (postanowienie z dnia 10 czerwca 2014 r. - k. 59-60, także w aktach IV P 261/12 – k.250-251v, postanowienie z dnia 22 grudnia 2014 r. - k. 71 także w aktach IV P 261/12 - k. 324-324v). W piśmie procesowym z dnia 9 marca 2015 r., nadesłanym w odpowiedzi na zarządzenie Sądu Okręgowego w Warszawie, powód sprecyzował, że domaga się od pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego skorygowania wyników postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. poprzez uznanie za prawidłową udzielonej przez niego odpowiedzi na pytanie o bezrobocie strukturalne i zwiększenie tym samym liczby zdobytych punktów w części wiedzy o 1 tj. do 61 punktów, a co za tym idzie uznanie, że postępowanie kwalifikacyjne w służbie cywilnej w 2009 r. zostało ukończone przez powoda z wynikiem pozytywnym (pismo procesowe powoda z dnia 9 marca 2015 r. – k. 82-82v). Postanowieniem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, IV Wydział Cywilny uznał się niewłaściwym rzeczowo i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla m.st. Warszawy w Warszawie. Powyższe postanowienie zostało zaskarżone zażaleniem przez powoda T.G., który wniósł o zmianę postanowienia poprzez przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w .......... Postanowieniem z dnia 14 stycznia 2016 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie, VI Wydział Cywilny oddalił zażalenie powoda (postanowienie z dnia 31 marca 2015 r. – k. 88, zażalenie powoda – k. 93, postanowienie z dnia 14 stycznia 2016 r. – k. 117-120). W piśmie procesowym z dnia 6 czerwca 2016 r. powód T.G. ostatecznie sprecyzował żądanie pozwu wskazując, że domaga się od pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego uznania za poprawną odpowiedzi udzielonej przez powoda na pytanie o bezrobocie strukturalne w teście wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej z 2009 r., zmiany wyniku punktowego uzyskanego z testu wiedzy poprzez doliczenie jednego punktu (tj. z 60 do 61), a w konsekwencji także zmiany wyniku testu z negatywnego na pozytywny i zmiany wyniku całego postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. z negatywnego na pozytywny, a także skorygowania wyników postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. poprzez uzupełnienie listy osób, które zakończyły postępowanie z wynikiem pozytywnym o osobę powoda i przekazanie w ten sposób skorygowanych wyników Szefowi Służby Cywilnej w celu uzyskania przez niego mianowania na urzędnika służby cywilnej od 1 grudnia 2009 r. (pismo powoda - k. 139). W toku postępowania strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie (pismo pozwanego z dnia 7 listopada 2016 r. – k. 155-156, protokół rozprawy z dnia 8 listopada 2017 r. – k.162-163). Postanowieniem z dnia 8 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, I Wydział Cywilny odmówił odrzucenia pozwu. Od powyższego orzeczenia Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego złożyła zażalenie, które zostało w dniu 5 kwietnia 2017 r. prawomocnie oddalone przez Sąd Okręgowy w Warszawie, XXVII Wydział Cywilny – Odwoławczy (postanowienie - k. 164, k. 222 -223).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej (Dz.U. z 2006 r., Nr 170, poz. 1218 ze zm.), prowadziła postępowanie kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie. Postępowanie to składało się z trzech części, w ramach których sprawdzano wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze niezbędne do wypełniania zadań służby cywilnej. Wyniki postępowania kwalifikacyjnego wyrażone były w punktach, przy czym za każdą z trzech wskazanych części przyznawano osobne punkty. Warunkiem uzyskania pozytywnego wyniku egzaminu było uzyskanie wymagalnej liczby punktów, wyższej od minimalnych z każdej z trzech części. Zgodnie z § 12 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 stycznia 2007 r. w sprawie sposobu przeprowadzania postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej (Dz. U. z 2007 r., Nr 13, poz. 82 ze zm.) minimalne liczby punktów wynosiły odpowiednio: 60 punktów ze sprawdzianu wiedzy, 30 punktów ze sprawdzianu umiejętności i 30 punktów ze sprawdzianu predyspozycji kierowniczych (okoliczności niesporne). W 2009 r. T.G. przystąpił do postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników ubiegających się o mianowanie w służbie cywilnej i ukończył je z wynikiem negatywnym, zdobywając łącznie 146 punktów, z czego ze sprawdzianu wiedzy osiągnął 60 punktów, ze sprawdzianu umiejętności 50 punktów, zaś ze sprawdzianu predyspozycji kierowniczych 36 punktów (okoliczności niesporne). Sprawdzian z zakresu wiedzy miał formę testu jednokrotnego wyboru i składał się ze 100 pytań. Za podanie prawidłowej odpowiedzi przyznawano 1 punkt, natomiast za brak odpowiedzi lub za odpowiedź nieprawidłową - 0 punktów. Sprawdzian, do którego przystąpił T.G. obejmował wersję B testu i zawierał m.in. pytanie nr 46 o następującej treści: Bezrobocie strukturalne polega na tym, że: a) struktura demograficzna społeczeństwa wg płci jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, b) struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, c) struktura terytorialna (osadnicza) jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy, d) istnieje rozbieżność między podażą pracy i popytem na pracę (dowody: kserokopia testu dotyczącego sprawdzianu wiedzy z 2009 r. – k 176-183v, opinia pisemna biegłego – k. 237 – 240) Udzielając odpowiedzi na tak sformułowane pytanie T.G. zaznaczył jako prawidłową odpowiedź b). Zgodnie z kluczem oceny sprawdzianu wiedzy, poprawne rozwiązanie stanowił jedynie wariant d). Zespół sprawdzający Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego uznał, że udzielona przez T.G. odpowiedź jest odpowiedzią błędną i nie przyznał mu punktu za udzieloną odpowiedź. Powyższe doprowadziło do zakończenia przez powoda postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o minowanie w 2009 r. z wynikiem negatywnym (okoliczności niesporne). Choć wskazany sprawdzian wiedzy miał formę testu jednokrotnego wyboru, to jednak pytanie nr 46 w wersji B nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru, lecz stanowiło pytanie wielokrotnego wyboru, ponieważ zarówno odpowiedź b) jak i d) na tak postawione pytanie były odpowiedziami poprawnymi. Odpowiedź b) udzielona przez powoda miała charakter szczegółowy, natomiast odpowiedź d) charakter ogólny (dowód: opinia pisemna biegłego z zakresu finansów, ekonomii, bankowości i rachunkowości – k. 237 - 240). Pismem z dnia 10 sierpnia 2009 r. T.G. zwrócił się do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego o ponowną weryfikację wyników postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej, w części dotyczącej sprawdzianu wiedzy, z uwagi na możliwość niewłaściwego zaliczenia punktów za prawidłowe odpowiedzi. Powód złożył również wniosek o nadesłanie zestawu pytań oznaczonego literą B ze wskazaniem prawidłowych odpowiedzi wskazując, że w jego ocenie istniało co najmniej jedno pytanie, w którym prawidłowa była więcej niż jedna odpowiedź (dowody: pismo powoda – k. 28v także w aktach IV P 261/12 – k. 43v). Pismem z dnia 8 września 2009 r. Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego poinformowała T.G., że wszystkie prace, których wynik był minimalnie mniejszy niż wymagany zostały powtórnie sprawdzone, a dodatkowo ponownej analizie poddano także pracę osób kwestionujących wynik postępowania. Wskazano, że sprawdzanie testów odbywało się według ściśle określonego klucza odpowiedzi, wykluczającego możliwość dowolnej interpretacji zawartych w nim zapisów, ani nie odnotowano jakichkolwiek pomyłek w trakcie sprawdzania pracy powoda. Podkreślono również, że uzyskany przez powoda wynik ze sprawdzianu wiedzy – 60 punktów - nie był wyższy od minimalnej liczby punktów określonej w § 12 pkt 1 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 stycznia 2007 r. Jednocześnie odmówiono przesłania powodowi kserokopii arkusza odpowiedzi wraz z kluczem powołując się na zarządzenie nr 6 Dyrektora Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego z dnia 26 stycznia 2009 r. w sprawie udostępniania prac egzaminacyjnych w ramach postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej, zgodnie z którym, wgląd w prace egzaminacyjne odbywa się wyłącznie na terenie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w obecności pracownika Szkoły. Poinformowano również powoda o braku możliwości przeprowadzenia postępowania odwoławczego w ramach postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej (dowody: pismo pozwanego - k. 29 także w aktach IV P 261/12 - k. 44). Pismami z dnia 20 listopada 2009 r., 10 lutego 2009 r. i 26 marca 2010 r. T.G. zwrócił się do Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego oraz Szefa Służby Cywilnej o ponowną weryfikację wyników postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w części dotyczącej sprawdzianu wiedzy a także weryfikację rezultatu postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. Powód zakwestionował prawidłowość oceny udzielonej przez niego odpowiedzi na pytanie dotyczące bezrobocia strukturalnego, wskazując, że zarówno zaznaczona przez niego odpowiedź b), jak też wskazana w kluczu oceny odpowiedź d) są prawidłowe powołując się na literaturę przedmiotu oraz opinie autorytetów naukowych z dziedziny ekonomii. Zwrócił również uwagę, że kwestionowane pytanie było zadaniem testowym jednokrotnego wyboru, lecz nie zostało skonstruowane w taki sposób, aby nie było żadnych wątpliwości co do nieprawidłowości pozostałych odpowiedzi, w tym odpowiedzi wybranej przez powoda (dowody: pisma powoda -k. 29v-30v, k. 32v-33v, k. 39v-40 także w aktach IV P 261/12 - k. 44v-45v, k. 47v-48v, k. 54v-55). W odpowiedziach na pisma powoda, Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i informowała, że ostateczny wynik postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 roku nie ulega zmianie mimo ponownej analizy pracy powoda. Pozwany powołał się na opinię zespołu sprawdzającego oraz niezależnych ekspertów i wskazał, że prawidłową odpowiedź na zadane pytanie stanowił jedynie wariant d), a tym samym, powód udzielił błędnej odpowiedzi, w efekcie czego nie uzyskał wymaganej liczby punktów do zakończenia postępowania kwalifikacyjnego z wynikiem pozytywnym (dowody: pisma powoda - k.31v-32, k. 39, także w aktach IV P 261/12 - k. 46v-47, k. 54). Pismem z dnia 20 sierpnia 2010 r. T.G. wezwał Krajową Szkołę Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego do usunięcia naruszenia prawa polegającego na braku mianowania go na urzędnika służby cywilnej w 2009 r. pomimo udzielenia prawidłowych odpowiedzi w teście wiedzy, w ilości wystarczającej do uzyskania pozytywnego wyniku, który był warunkiem uzyskania mianowania, co w jego ocenie wynikało z zastosowania nieprawidłowego klucza odpowiedzi w teście z wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym do służby cywilnej w 2009 r. (dowody: pismo powoda - k. 44, także w aktach IV P 261/12 - k.59).
W odpowiedzi na pismo powoda Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego wskazała, że nie jest organem uprawnionym do dokonania mianowania pracownika służby cywilnej i w tym zakresie nie jest władna usunąć wskazanego naruszenia prawa. Jednocześnie podkreślono, że powód przystąpił do postępowania kwalifikacyjnego w 2009 r. jednak uzyskane przez niego wyniki nie uprawniały do zakwalifikowania go na listę osób które ukończyły postępowanie z wynikiem pozytywnym. Podkreślono, że odpowiedź udzielona przez powoda stanowiła odpowiedź błędną i z tej przyczyny nie mogła być punktowana (dowody: pismo pozwanego - k. 45v, także w aktach IV P 261/12 - k.60v). W dniu 21 października 2010 r. T.G. wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargi na bezczynność Szefa Służby Cywilnej oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w przedmiocie mianowania na urzędnika służby cywilnej a także skargi w przedmiocie wadliwego przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego dla pracownika służby cywilnej ubiegającego się o mianowanie. Wyrokami z dnia 22 sierpnia 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargi powoda w przedmiocie bezczynność organów, zaś postanowieniami z dnia 22 sierpnia 2012 r. odrzucił pozostałe skargi powoda. Od postanowień Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie T.G., reprezentowany przez pełnomocnika, wniósł skargi kasacyjne. W dniu 12 października 2011 r. Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu skarg kasacyjnych w sprawach I OSK 1705/11 i I OSK 1934/11 uchylił zaskarżone postanowienia i przekazał sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie uznając odrzucenie skarg za przedwczesne. Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargi powoda na Szefa Służby Cywilnej i Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w przedmiocie wadliwego przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego dla pracownika służby cywilnej ubiegającego się o mianowanie jako niedopuszczalne (dowody: wyroki WSA w Warszawie z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z uzasadnieniami - k. 9v-15, postanowienia WSA z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z uzasadnieniami - k. 15v-23 także w aktach WP 261/12 - k.84-111) Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów z dokumentów, których autentyczności strony nie kwestionowały w niniejszym postępowaniu, a Sąd nie znalazł podstaw do zanegowania ich mocy dowodowej z urzędu oraz w oparciu o twierdzenia stron przyznane wprost i niezaprzeczone przez stronę przeciwną, na podstawie art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. Wobec rozbieżności stanowisk stron w zakresie ustalenia prawidłowości odpowiedzi udzielonej przez powoda w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej w 2009 r. Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu makroekonomii na okoliczność ustalenia, czy pytanie nr 46 w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru: a) jeżeli tak, to która odpowiedź była poprawna i czy była to odpowiedź udzielona przez powoda, b) jeżeli pytanie nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru, to czy odpowiedź udzielona przez powoda była poprawna. W ocenie Sądu, opinia biegłego R.P. (k.236-240), w świetle której pytanie nr 46 użyte w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru, a odpowiedź udzielona przez powoda była poprawna – jest fachowa, rzetelna i wyczerpująca oraz sporządzona w oparciu o wiedzę i doświadczenie biegłego. Biegły w opinii pisemnej w sposób jasny i logiczny przedstawił podstawy przyjętych ustaleń oraz wyprowadzonych z nich wniosków. Opinia ta wydana została po wszechstronnym rozważeniu okoliczności sprawy i w oparciu o dokumentację zawartą w tych aktach. Wnioski sformułowane przez biegłego w zakresie konstrukcji kwestionowanego pytania oraz prawidłowej odpowiedzi na tak postawione pytanie są jasne, zupełne, logiczne i poddają się weryfikacji, dlatego też w oparciu o nie, Sąd dokonał ustaleń faktycznych w tym zakresie. Jakkolwiek strona pozwana zgłosiła zastrzeżenia co do treści opinii w zakresie uznania odpowiedzi b) za odpowiedź prawidłową, to jednak Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego, uznając, że dotychczas sporządzona opinia pisemna została w sposób jasny, logiczny i wyczerpujący wyjaśniona przez biegłego. Podkreślenia natomiast wymaga, że Sąd ma obowiązek dopuszczenia dalszej opinii, gdy opinia, którą dysponuje zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, to jest gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 27.07.2010 r., II CSK 119/10, LEX nr 603161). Opinii sporządzonej przez biegłego nie podważa także wiadomość e-mail, jaką złożył pozwany na rozprawie w dniu 28 lutego 2018 r., a pochodząca według pozwanego od profesora Andrzeja Zybały. Wskazać należy, że przed wytoczeniem powództwa powód szukając potwierdzenia swoich racji, także nawiązał kontakt z pracownikami naukowymi pracującymi na różnych uczelniach i z uzyskanych odpowiedzi na zadane przez niego pytanie o prawidłową odpowiedź na sporne pytanie, wynika, że odpowiedź udzielona przez powoda była odpowiedzią prawidłową (wiadomości e-mail k. 46-49). Zatem wydaje się, iż pogląd wyrażony przez prof. A. Zybałę jest poglądem odosobnionym. W rozpatrywanej sprawie nie zachodziły natomiast żadne okoliczności, które uzasadniałyby dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, a sporządzenie kolejnej opinii nie przyczyniłoby się do ustalenia nowych kwestii w ramach zebranego w niniejszym postępowaniu materiału dowodowego. Ponadto, zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, potrzeba powołania biegłego musi bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, opublikowany w OSNAPiUS rok 2000, Nr 22, poz. 807). Sąd oddalił również dowód z zeznań świadka Jolanty Lengiewicz, zatrudnionej jako Kierownik Biura Kadr w Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego mając na względzie, że zaoferowany dowód zmierzał w istocie do uzyskania wiadomości specjalnych. Tymczasem dowód z zeznań świadka polega na przedstawieniu zaobserwowanych faktów, a więc osobistych spostrzeżeń, nie zaś na relacjonowaniu osądów świadka o faktach, tworzonych w drodze wartościowania i wnioskowania. Sąd stanął zatem na stanowisku, że przeprowadzenie wskazanego dowodu zmierzałoby do obejścia przepisów procesowych o postępowaniu dowodowym i dopuszczenia dowodu z przesłuchania świadka na okoliczności wymagające wiadomości specjalnych.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Powód w niniejszej sprawie domagał się od pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego uznania za poprawną odpowiedzi udzielonej przez powoda na pytanie o bezrobocie strukturalne w teście wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w służbie cywilnej z 2009 r., zmiany wyniku punktowego uzyskanego z testu wiedzy poprzez doliczenie jednego punktu (tj. z 60 do 61), zmiany wyniku testu z negatywnego na pozytywny i zmiany wyniku całego postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. z negatywnego na pozytywny oraz skorygowania wyników postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 r. poprzez uzupełnienie listy osób, które zakończyły postępowanie z wynikiem pozytywnym o osobę powoda i przekazanie w ten sposób skorygowanych wyników Szefowi Służby Cywilnej w celu uzyskania przez niego mianowania na urzędnika służby cywilnej od 1 grudnia 2009 r. Powód wywodził, że pozwany wskutek przyjęcia błędnego klucza odpowiedzi lub błędnie sformułowanego pytania testowego nr 46 w sprawdzianie wiedzy dokonał nieprawidłowej oceny odpowiedzi udzielonej przez powoda na jedno z pytań testowych, co spowodowało negatywny wynik sprawdzianu, jak i całego postępowania kwalifikacyjnego, a w konsekwencji brak mianowania powoda na urzędnika służby cywilnej w 2009 r. Pozwany podnosił natomiast, że żądanie powoda winno podlegać odrzuceniu ze względu na niedopuszczalność drogi sądowej w niniejszej sprawie, względnie oddaleniu wobec braku określenia żądania jakiego powód domaga się od pozwanego. Mając na względzie rodzaj żądania dochodzonego w niniejszej sprawie, podstawę prawną roszczenia powoda należało rozpatrywać w oparciu o treść art. 189 k.p.c. zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa gdy ma w tym interes prawny. Przedmiotem ustalenia w drodze powództwa przewidzianego w art. 189 k.p.c. mogą być prawa i stosunki prawne, dla ustalenia których właściwa jest droga procesu cywilnego (np. ustalenie nieważności umowy, ugody sądowej, testamentu). Za pomocą tego powództwa nie można natomiast żądać ustalenia faktu lub stanu faktycznego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1953 r., I C 22/53, OSN 1954, nr 3, poz. 58 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1953 r., I C 26/53, PiP 1953, nr 12, s. 905). W doktrynie oraz orzecznictwie prezentowany jest jednak pogląd o możliwości żądania na podstawie art. 189 k.p.c. ustalenia faktów prawotwórczych, definiowanych jako fakty, z których w sposób bezpośredni wynika istnienie (nieistnienie) stosunku prawnego lub prawa (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1952 r., C 1514/52, PiP 1953, nr 8 -9, s. 369, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1953 r., I C 581/53, OSN 1954, nr 3, poz. 65, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1997r., I PKN 434/97 OSNP 1998 nr 21, poz. 627). Przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie jest interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 2011 r., sygn. akt II CSK 568/10). Powództwo oparte o przepis art. 189 k.p.c. może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Przy czym pierwsza z wymienionych przesłanek, określana jako przesłanka skuteczności, decyduje o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda, czyli ustalania istnienia przesłanki zasadności powództwa (por. uchwalę Sądu Najwyższego z 19 listopada 1996 r., III CZP 115/96, OSNC 1997, Nr 4, poz. 35; wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2001 r., II CKN 898/00 - LEX nr 52 613). Jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy interes prawny, o którym mowa w art. 189 k.p.c. należy rozumieć, jako obiektywnie występującą potrzebę ochrony sfery prawnej strony powodowej, której prawa zostały lub mogą zostać zagrożone, bądź też występuje stan niepewności co do istnienia lub treści tych praw. Interes prawny powinien być pojmowany szeroko, jako potrzeba wprowadzenia pewności co do istnienia określonego stosunku prawnego lub prawa, w celu zapewnienia stronie powodowej pełnej ochrony prawnej w zakresie wszystkich możliwych skutków prawnych, jakie występują obecnie oraz jakie obiektywnie rzecz biorąc mogą wystąpić w przyszłości, jako następstwa spornego stosunku prawnego lub prawa. Ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną strony powodowej obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości, zaś przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. wyroki Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11 i z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, niepubl.). Powództwo o ustalenie nie może bowiem służyć uzyskaniu dowodów niezbędnych do realizacji konkretnych roszczeń bądź ustaleniu stanu prawnego dla takiej realizacji. Dlatego powszechnie przyjmuje się, że nie istnieje interes prawny w ustaleniu, jeżeli możliwa jest realizacja konkretnego roszczenia wynikającego z łączącego strony stosunku prawnego (por. np. wyrok z dnia 1 grudnia 1983 r., I PRN 189/83, OSNCP 1984 z. 7, poz. 121; wyrok z dnia 11 października 1985 r., II CR 302/85, OSNCP 1986 z. 10, poz. 155; uchwała z dnia 17 czerwca 1987 r., III PZP 19/87, OSNCP 1988 z. 10, poz. 132). W takich sytuacjach stan niepewności może być usunięty przez realizację konkretnego roszczenia w powództwie o świadczenie. Konieczne jest jednak, aby możliwość realizacji takiego roszczenia wyczerpywała w całości interes prawny w ustaleniu. Takiego wyczerpania interesu prawnego z reguły nie ma w sytuacji, gdy ustalenie istnienia stosunku prawnego ma usunąć stan niepewności na przyszłość względem różnych roszczeń, które mogą być realizowane, a jeszcze nie są określone, skonkretyzowane (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1992 roku, II CZP 131/92, niepublikowane). Należy zaznaczyć, że powołanie się na interes prawny wymaga wykazania, że oczekiwane rozstrzygnięcie wywoła określone skutki w stosunkach między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie i tym samym wyeliminowane zostanie – wynikające z błędnego przekonania co do przysługiwania powodowi określonych uprawnień – ryzyko naruszenia jego praw. W przypadku, gdyby doszło już do naruszenia prawa, w związku z którym przysługuje roszczenie o świadczenie (danie, czynienie, zaniechanie, znoszenie), wyłączona jest możliwość skutecznego wystąpienia z powództwem o ustalenie, skoro sfera podlegająca ochronie jest w takiej sytuacji szersza, a rozstrzygnięcie o różnicy zdań w stanowiskach stron nabiera charakteru przesłankowego. Wyrok ustalający istnienie stosunku prawnego nie zapewni wówczas ostatecznej ochrony prawnej, ponieważ nie jest – w przeciwieństwie do wyroków zasądzających – wykonalny na drodze egzekucji sądowej. Interes prawny zachodzi zatem, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Decydujący z punktu widzenia przesłanki skuteczności powództwa o ustalenie jest zatem status powoda. Powoda i pozwanego nie musi łączyć żaden stosunek prawny, jego istnienie nie jest konieczne dla stwierdzenia występowania interesu prawnego. O potrzebie udzielenia powodowi ochrony prawnej w relacji z pozwanym, w związku z naruszeniem lub zagrożeniem naruszeniem danego prawa (stosunku prawnego), przesądzić musi fakt, że istnieje co do niego niepewność wynikająca z przyczyn faktycznych lub prawnych. Co do zasady interes prawny powinien być badany w granicach wyznaczonych potrzebą udzielenia wskazanej ochrony i wyprzedzać badanie istnienia prawa (stosunku prawnego) objętego twierdzeniem powoda (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2013r., sygn. II CSK 406/12, Lex nr 1341660). Powyższe ujęcie interesu prawnego znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, Sądów Apelacyjnych oraz piśmiennictwie. Należy się zgodzić ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że wyłącznie interes prawny jest decydujący dla korzystania z formy powództwa o ustalenie prawa lub stosunku prawnego (orzeczenie Sądu Najwyższego z 30 grudnia 1968 r., III CZP 103/68, OSNPC 1969, nr 5, poz. 85). Przechodząc do merytorycznej oceny niniejszego powództwa, wskazać należy że strona powoda w niniejszej sprawie wykazała zarówno interes prawny, jak i istnienie faktu prawotwórczego. W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że postępowanie kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie, do którego przystąpił powód T.G. miało miejsce w 2009 r. i odbywało się na podstawie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej (Dz.U. z 2006 r., Nr 170, poz. 1218 ze zm.), które wobec treści art. 215 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U. z 2008, nr 227, poz. 1505 ze zm.) obowiązywały do dnia 31 grudnia 2009 r. Postępowanie to przeprowadzała Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, a obowiązujące wówczas przepisy nie przewidywały sposobu wzruszenia wyników przeprowadzonego postępowania kwalifikacyjnego. Ostatecznym wynikiem postępowania kwalifikacyjnego były punkty, stanowiące sumy wyższe od minimalnych liczb punktów za wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze określone w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów, podlegające uszeregowaniu w porządku malejącym, a następnie publikacji w Biuletynie. W tej sytuacji, nie budzi wątpliwości, że wynik egzaminu kwalifikacyjnego powoda przekładał się na uzyskanie przez niego statusu urzędnika służby cywilnej, zaś podnoszony przez stronę powodową zarzut nieprawidłowej oceny jego sprawdzianu wiedzy stwarza niepewność co do stanu prawnego między stronami niniejszego postępowania. Brak z kolei możliwości zaskarżenia wyników, godzi w ochronę interesu prawnego powoda i ogranicza jego prawo jako obywatela w dostępie do służby publicznej na jednakowych zasadach. Art. 60 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. stanowi, że obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. W myśl zaś art. 153 ust. 1 Konstytucji, w celu zapewnienia zawodowego, rzetelnego, bezstronnego i politycznie neutralnego wykonywania zadań państwa, w urzędach administracji rządowej działa korpus służby, który bez wątpienia stanowi część składową administracji publicznej. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, wskazany przepis gwarantuje każdemu obywatelowi, korzystającemu z pełni praw publicznych, prawo ubiegania się o przyjęcie do służby publicznej. Nie gwarantuje natomiast przyjęcia do tej służby. Art. 60 Konstytucji stanowi źródło precyzyjnie określonych konstytucyjnych praw podmiotowych, które muszą być przestrzegane przez organy władzy publicznej. Na gruncie tego przepisu ustawodawca uprawniony jest do sformułowania dodatkowych warunków, uzależniając od ich spełnienia uzyskanie określonych stanowisk w służbie publicznej z uwzględnieniem ich rodzaju oraz istoty. W tym znaczeniu podstawowym celem art. 60 Konstytucji jest zapewnienie równości szans dla osób podejmujących starania o pełnienie funkcji w służbie publicznej. Powoływany przepis z jednej strony wymaga od ustawodawcy ustanowienia regulacji materialnoprawnych określających przejrzyste kryteria selekcji kandydatów i obsadzania poszczególnych stanowisk w służbie publicznej, a z drugiej strony nakazuje stworzenie odpowiednich gwarancji proceduralnych, zapewniających weryfikowalność decyzji w sprawie naboru do służby. Brak odpowiednich procedur kontrolnych i odwoławczych stanowić może istotną przeszkodę w stosowaniu przyjętych reguł, a tym samym naruszać konstytucyjny wymóg traktowania starających się o dostęp do służby na jednakowych zasadach (por. w szczególności wyroki: z 9 czerwca 1998 r., sygn. K. 28/97, OTK ZA nr 4/1998, poz. 50, z 14 grudnia 1999 r., sygn. SK 14/98, OTK ZU nr 7/1999, poz. 163, z 8 kwietnia 2002 r., sygn. SK 18/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 16).
W tym miejscu podkreślenia również wymaga, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądów administracyjnych postępowanie kwalifikacyjne poprzedzające mianowanie w służbie cywilnej, pozostaje poza stosunkiem pracy, ponieważ chodzi w nim jedynie o sprawdzenie kwalifikacji kandydata do mianowania go na określone stanowisko, a tym samym poprzedza ono powstanie stosunku pracy i kończy się rozstrzygnięciem w postaci ustalenia wyniku konkursu. Ocena pracy egzaminacyjnej w postępowania kwalifikacyjnym stanowi wyłączny atrybut powołanych w tym celu osób, zaś wystawiona ocena punktowa nie stanowi elementu postępowania administracyjnego (zob. postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 22 sierpnia 2012 r. wydanego w sprawie VIII SA/ Wa 2578/114, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 2 grudnia 1994 r., I SA 1636/94, ONSA 1995 r. nr 4, poz. 176). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd uznał, że powód ma interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, albowiem niewątpliwie pozbawiony został możliwości wzruszenia wyników postępowania kwalifikacyjnego dla urzędników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 r. i nie ma żadnej innej możliwości ochrony swych praw. Interes powoda wynika także z istnienia pomiędzy stronami stanu niepewności co do faktu prawotwórczego w postaci wyniku postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 r. Wskazać należy, że pomiędzy stronami istnieje spór co do prawidłowej oceny odpowiedzi udzielonej przez powoda w sprawdzianie wiedzy, a co za tym idzie – ustalonego wyniku postępowania kwalifikacyjnego. Rozstrzygnięcie postępowania sądowego w niniejszej sprawie doprowadzi natomiast do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie i definitywnie zakończy spór istniejący między stronami. Przechodząc do zasadności żądania pozwu, Sąd ustalił, że powód w 2009 r. przystąpił do postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie, które składało się z trzech części. Warunkiem zakończenia postępowania z wynikiem pozytywnym konieczne było uzyskanie z każdej z trzech części wymagalnej liczby punktów. Powód T.G. uzyskał wymaganą liczbę punktów z dwóch części dotyczących umiejętności i predyspozycji kierowniczych. Natomiast z trzeciej części, dotyczącej sprawdzianu wiedzy powód uzyskał 60 punktów, podczas gdy wymagana liczba punktów wynosiła 61. W toku niniejszego postępowania, powód kwestionował prawidłowość oceny odpowiedzi udzielonej na pytanie nr 46 w wersji B sprawdzianu wiedzy wskazując, że pozwana Krajowa Szkoła Administracji Publicznej Krajowej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego niezasadnie uznała odpowiedź udzieloną przez powoda za nieprawidłową, co skutkowało zakończeniem przez powoda postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 r. z wynikiem negatywnym. Pozwany podnosił natomiast, że kwestionowane pytanie było zadaniem jednokrotnego wyboru podlegającemu ocenie na podstawie ściśle określonego klucza odpowiedzi, który uniemożliwiał jakąkolwiek pomyłkę w ocenie prawidłowości udzielonej odpowiedzi. Pozwany stanął na stanowisku, że odpowiedź udzielona przez powoda na pytanie nr 46 była nieprawidłowa i odmówił zmiany wyniku sprawdzianu.
Stanowisko powoda na tle przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego okazało się uzasadnione. Biegły R.P. w oparciu o dokumentację zgromadzoną w aktach sprawy sporządził opinię, w której wskazał, że pytanie nr 46 w sprawdzianie wiedzy w postępowaniu kwalifikacyjnym w 2009 r. dotyczące bezrobocia strukturalnego nie było skonstruowane zgodnie z założeniami testu jednokrotnego wyboru, lecz winno być kwalifikowanie jako pytanie wielokrotnego wyboru. Biegły stwierdził, że zarówno odpowiedź b) udzielona przez powoda, jak i odpowiedz d) wskazana w kluczu odpowiedzi były poprawne, bowiem pierwsza z nich miała charakter szczegółowy, zaś druga charakter ogólny, co prowadzi do wniosku, że w odpowiedzi d) zawierała się odpowiedź b). W ocenie biegłego, aby uznać forsowaną przez pozwanego odpowiedź d) za odpowiedź idealnie oddającą definicję bezrobocia strukturalnego należałoby uzupełnić treść odpowiedzi d) na pytanie nr 46 o słowo „strukturalne”, co jednak nie miało miejsca w niniejszej sprawie. Sąd nie przychylił się zatem do stanowiska Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, aby jedyną poprawną odpowiedzią na pytanie nr 46 była odpowiedź wskazywana przez pozwanego, albowiem przedłożona przez niego korespondencja mailowa stanowiła jedynie opinię prywatną, sporządzoną na zlecenie strony pozwanej i nie mogła stanowić wystarczającej podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. W niniejszej sprawie, taka opinia została wydana przez powołanego przez Sąd biegłego sądowego i dowód ten oceniony jako miarodajny i wiarygodny stanowi podstawę ustalenia stanu faktycznego sprawy. Ponadto, szczególnego podkreślenia wymaga, że samo podważenie wniosków końcowych opinii bez wskazania konkretnych zarzutów pod jej adresem, z powołaniem się na opinię prywatną, nie może prowadzić do uzyskania opinii zgodnej z oczekiwaniami strony wnioskującej, zwłaszcza, że wnioski z podstawowej opinii pisemnej zostały sformułowane w sposób jasny, precyzyjny i kategoryczny. Strona pozwana nie zgłosiła natomiast żadnych umotywowanych zastrzeżeń co do poczynionych przez biegłego ustaleń, jak też nie zgłosiła miarodajnych wniosków dowodowych celem ustalenia istotnych dla niniejszego rozstrzygnięcia okoliczności, w tym nie wskazała danych osoby odpowiedzialnej za sformułowanie wskazanego pytania, ograniczając się jedynie do zajęcia stanowiska przeciwnego wobec treści sporządzonej w sprawie opinii. W konsekwencji, ostatecznych ustaleń w tym zakresie, Sąd dokonał w oparciu miarodajny w tej mierze dowód z opinii biegłego R.P. Wobec powyższego należy stwierdzić, że pozwany Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego dokonała nieprawidłowej oceny odpowiedzi udzielonej przez powoda na jedno z pytań testowych, co spowodowało negatywny wynik zarówno sprawdzianu, jak i całego postępowania kwalifikacyjnego powoda. Kierując się jednak podanymi wskazówkami niezbędnymi przy ocenie interesu prawnego, o którym mowa w art. 189 k.p.c. oraz kwalifikowaniu określonego faktu jako prawotwórczego Sąd ostatecznie ustalił, że żądanie powoda zasługiwało na uwzględnienie jedynie w zakresie ustalenia zakończenia przez powoda T.G. postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 r. w wynikiem pozytywnym, albowiem jedynie ten fakt można uznać za fakt prawotwórczy, to jest taki którego ustalenie zmierzało do ustalenia stosunku prawnego lub prawa tj. stosunku pracy na podstawie mianowania. W pozostałym zakresie, żądanie powoda podlegało oddaleniu, albowiem dotyczyło jedynie ustalenia okoliczności faktycznych, które nie czyniły zadość potrzebie ochrony sfery prawnej powoda, lecz podlegały ocenie w kontekście zasadności ustalenia faktu prawotwórczego. Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w punkcie 1 i 2 sentencji wyroku, Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu Sąd wydał w oparciu o zasadę odpowiedzialności za jego wynik, przewidzianą w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Pozwana przegrała sprawę, jest więc zobowiązana do zwrotu powodowi T.G. całości poniesionych przez niego kosztów procesu. Na koszty te złożyła się jedynie opłata od zażalenia w wysokości 700 zł uiszczona przez powoda w dniu 24 czerwca 2015 r. i taką też kwotę należało zasądzić na jego rzecz od pozwanej, o czym Sąd orzekł w punkcie 3 wyroku. O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł w punkcie 4 sentencji wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010 r., nr 90, poz. 594 ze zm.). Zgodnie ze wskazanym przepisem, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Mając na uwadze wynik sprawy, należało nakazać pobrać od pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie łączną kwotę 3.890,87 zł na którą złożyły się: wynagrodzenie biegłego wypłacone tymczasowo ze środków Skarbu Państwa w wysokości 392,87 zł oraz nieuiszczona opłata sądowa od pozwu w wysokości 3.498,00 zł. Mając na względzie powyższe, Sąd orzekł jak w wyroku.
Warszawa, dnia 28 marca 2018 r. SSR Dominika Podpora SSR Paweł Szymański SSR Małgorzata Rola
09 cze 2018, 12:21
Re: KSAP zawsze ma rację...
Warszawa, 30.04.2018 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy
za pośrednictwem
Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Wydział I Cywilny ul. Marszałkowska 82 00-517 Warszawa
Powód: .......... ..........
Pozwany: Krajowa Szkoły Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego 00-922 Warszawa, ul. Wawelska 56 reprezentowana przez r.pr. Michała Pietrzyka
Sygn. akt I C 695/16 w.p.z. .......... zł
Apelacja pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Wydział I Cywilny z dnia 12 marca 2018r. (sygn. akt I C 695/16)
W imieniu strony pozwanej, pełnomocnictwo w aktach sprawy, zaskarżam wyrok Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie Wydział I Cywilny z dnia 12 marca 2018r. (sygn. akt I C 695/16) w zakresie punktów 1, 3 oraz 4 w całości.
Na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. zaskarżonemu wyrokowi zarzucam naruszenia przepisów prawa materialnego i procesowego mające wpływ na rozstrzygniecie, tj.: 1) art. 199 § 1 k.p.c. w zw. z art. 1991 k.p.c. poprzez przyjęcie dopuszczalności drogi sądowej dla żądań powoda wobec pozwanego o zmianę wyniku postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej; 2) art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że może mieć on zastosowanie do żądania ustalenia faktu w postaci ustalenia prawidłowej odpowiedzi na pytanie testowe w ramach sprawdzianu wiedzy w toku postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej; 3) art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód miał interes prawny w ustaleniu faktu, w sytuacji gdy między stronami nie istniał ani nie mógł na skutek wyników postępowania kwalifikacyjnego zasinieć żaden stosunek prawny; 4) art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez odmowę dopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, w sytuacji gdy opinia ta stanowiła kluczowy dowód przesądzający o rozstrzygnięciu procesu, w trakcie którego strona pozwana zgłaszała umotywowane zastrzeżenia do opinii biegłego poparte stanowiskiem naukowego autorytetu; 5) art. 217 § 1-3 k.p.c. poprzez pominiecie dowodu z wydruku internetowej wersji Słownika Języka Polskiego PWN, w którym definicja „bezrobocia strukturalnego" była tożsama z odpowiedzią uznawana za prawidłową przez stronę pozwaną; 6) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez: a. sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wniosku, że pytanie testowe nr 46 zawarte w teście wiedzy w ramach postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej w 2009 zostało sformułowane wadliwie, podczas gdy nawet zdaniem biegłego odpowiedź D uznawana za prawidłową przez pozwaną była odpowiedzią prawidłową, a odpowiedź B była odpowiedzią niepełną bo zawierającą się w odpowiedzi D, b. sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjcie, że w przypadku gdy egzaminowany testem jednokrotnego wyboru ma do wyboru 4 odpowiedzi, z których jedna jest odpowiedzią bezwarunkowo prawidłowa (D), dwie są oczywiście błędne (A, C), a jedna jest prawidłowa choć niepełna (B) (zawiera się w odpowiedzi bezwarunkowo prawidłowej) to egzaminowany testem jednokrotnego wyboru ma prawo wyboru odpowiedzi innej niż bezwzględnie prawidłowa, c. naruszenie swobodnej oceny dowodów poprzez odmowę wiarygodności opinii prywatnej przedłożonej przez pozwanego w postaci maila do prof. Andrzeja Zybały jedynie na podstawie przedłożenia przez powoda prywatnej korespondencji zawierającej odmienne stanowisko; 7) art. 212 § 1 k.p.c. poprzez brak dążenia sądu do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, a w szczególności braku dopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego zwłaszcza w przypadku, gdy strona pozwana zgłosiła umotywowane zastrzeżenia do opinii biegłego poparte stanowiskiem naukowego autorytetu prof. Andrzeja Zybały, na którego autorytet i wypowiedzi powoływała się także strona przeciwna.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty, na podstawie art. 386 k.p.c. w zw. z art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. wnoszę o:
I. uchylenie wyroku I instancji w zaskarżonej części i odrzucenie pozwu oraz II. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w pierwszej instancji oraz postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
ewentualnie
III. zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości, oraz IV. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w pierwszej instancji oraz postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
ewentualnie
V. uchylenie wyroku I instancji w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Na podstawie art. 380 k.p.c. wnoszę o rozpoznanie niezaskarżalnego postanowienia Sądu I instancji z dnia 28 lutego 2018r. o oddaleniu wniosku o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego oraz wnoszę o jego uchylenie.
Jednocześnie wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii na okoliczność wskazania prawidłowej odpowiedzi na pytanie nr 46 zawarte w sprawdzianie wiedzy w ramach postępowania kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 roku.
Uzasadnienie wniosku z art. 380 k.p.c.
W tym miejscu wskazuję, że postanowienie Sądu I instancji z dnia 28 lutego 2018 r. o pominięciu dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego na okoliczność wskazania prawidłowej odpowiedzi na sporne pytanie testowe było wadliwe i zasługuje na uchylenie, ponieważ pominięcie wskazanego dowodu miało istotny wpływ na wynik sprawy i rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 12 marca 2018r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy Wydział I Cywilny ustalił, że powód zakończył postępowania kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie w 2009 roku wynikiem pozytywnym (punkt 1 wyroku). Ponadto Sąd Rejonowy obciążył pozwanego kosztami procesu (punkty 3 i 4 wyroku). W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy uznał, powód miał interes prawny w domaganiu się ustalenia wyniku postępowania kwalifikacyjnego na podstawie art. 189 k.p.c. Na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu makroekonomii Sąd Rejonowy ocenił, że odpowiedź udzielona przez powoda na pytanie 46 w teście wiedzy była odpowiedzią prawidłową wbrew twierdzeniom pozwanego, co skutkowało przyznaniu powodowi dodatkowego punktu i w konsekwencji osiągniecie progu oceny pozytywnej. Sąd Rejonowy podkreślił, że wynik postępowania kwalifikacyjnego przekłada się na uzyskania przez powoda statusu urzędnika mianowanego. Strona pozwana nie zgadza się z zaskarżanym wyrokiem i motywami opisanymi w jego uzasadnieniu.
Przede wszystkim strona pozwana nie zgadza się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że żądanie powoda znajduje jakiekolwiek podstawy prawne do prowadzenia postępowania cywilnego oraz orzekania w sprawie przez sąd powszechny. W niniejszym postępowaniu nie mamy bowiem do czynienia ze „sprawą", która mogłaby być przedmiotem orzekania przez sąd powszechny. Przedmiotem niniejszego postępowania nie jest bowiem rozstrzygnie o prawach ani stosunku prawnym. Między osobą przystępującą co postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej a KSAP jako instytucją prowadzącą postępowanie nie istnieje żaden stosunek prawny, a tym bardziej stosunek z zakresu prawa cywilnego, który mógłby być przedmiotem postępowania cywilnego przed sądem powszechnym. Sąd Rejonowy zdaje się nie dostrzegać faktu, że nie każda rozbieżność zdań na jakikolwiek temat pomiędzy dwoma podmiotami może być przedmiotem orzekania przez sąd powszechny. Rola Krajowej Szkoły Administracji Publicznej w ramach postępowania kwalifikacyjnego w 2009 roku została określona w art. 22 ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej i została opisane w sposób następujący: 1. Krajowa Szkoła Administracji Publicznej, z zastrzeżeniem art. 21 ust. 2, prowadzi postępowanie kwalifikacyjne dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie. 2. W celu przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego powoływany jest zespół sprawdzający. 3. W toku postępowania kwalifikacyjnego sprawdza się wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze niezbędne do wypełniania zadań służby cywilnej. 4. Wyniki postępowania kwalifikacyjnego wyraża się w punktach. 5. Punkty przyznaje się osobno za wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze. 6. Ostatecznym wynikiem postępowania kwalifikacyjnego są punkty, o których mowa w ust. 4 i 5. Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie sposobu przeprowadzania postępowania kwalifikacyjnego w służbie cywilnej z dnia 24 stycznia 2007 r. (Dz.U. Nr 13, poz. 82) określało m.in. organizację i sposób prowadzenia postępowania kwalifikacyjnego oraz szczegółowe zasady przyznawania punktów, o których mowa w art. 22 ust. 5 ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej. Na podstawie żadnego z tych aktów prawnych nie sposób wskazać, że osobę przystępującą do postępowania kwalifikacyjnego łączył z KSAP jakikolwiek stosunek prawny.
Spór miedzy stronami procesu należy zatem sprowadzić do sporu co do faktu polegającego na ustaleniu, która odpowiedź na pytanie testowe jest prawidłowa. Taki spór nie stanowi „sprawy" ani w rozumieniu art. 1 i 2 k.p.c. ani w rozumieniu art. 45 Konstytucji. „Termin „sprawa" użyty w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP był wielokrotnie interpretowany w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, który wywodził, że ze sprawą mamy do czynienia zawsze wówczas, gdy w grę wchodzi rozstrzyganie o prawach danego podmiotu (np. wyroki Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 grudnia 2004 r., SK 29/04, OTK-A 2004, nr 11, poz. 114 oraz z dnia 5 lipca 2005 r., SK 26/04, OTK-A 2005, nr 7, poz. 78). Niewątpliwie - jak zauważa Trybunał Konstytucyjny - konstytucyjne pojęcie „sprawy" nie jest zależne od tego, w jaki sposób definiowane jest to pojęcie na tle szczegółowych ujęć proceduralnych. Mając charakter autonomiczny, nie jest definiowane w przepisach konstytucyjnych, powinno być jednak wykładane przy uwzględnieniu podstawowej funkcji sądów, jaką jest - według Konstytucji RP - wymierzanie sprawiedliwości, stanowiące ich wyłączną kompetencję (wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z dnia 10 maja 2000 r, K 21/99, OTK 2000, nr 4, poz. 109; z dnia 24 października 2007 r, SK 7/06, OTK-A 2007, nr 9, poz. 108 oraz z dnia 18 lipca 2011 r., SK 10/10, OTK-A 2011, nr6, poz. 58). (...) Pojęcie „sprawa" definiowane także było wielokrotnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który również zdaje się wiązać je z rozstrzyganiem o prawach podmiotowych (uchwała z dnia 9 czerwca 1995 r, III CZP 72/95, OSNC 2005, z. 10, poz. 146), względnie z rozstrzyganiem sporu powstałego na podstawie stosunku regulowanego przepisami prawa materialnego (uchwała z dnia 14 stycznia 2010 r, III SZP 3/09, OSNAPiUS 2010, z. 13-14, poz. 176). W uchwale z dnia 14 stycznia 2010 r. stwierdzono ponadto, że pojęcie „sprawy" nie obejmuje wielu różnorodnych kwestii, co do których sąd wypowiada się w toku postępowania bądź podejmuje w związku z rozstrzyganiem sprawy (tak również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 października 2000 r, III CZP 31/00, OSNC 2001, z. 2, poz. 22). Takie wąskie rozumienie „sprawy", kształtowane w orzecznictwie cywilnym i orzecznictwie w sprawach z zakresu prawa pracy, nie wydaje się adekwatne do spraw karnych, w których - również incydentalnie -rozstrzyga się (także na posiedzeniach sądowych) o doniosłych prawach podmiotowych. Tym też zapewne należy tłumaczyć szersze ujmowanie pojęcia „sprawa" w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego (poza powołanymi już powyżej orzeczeniami także wyroki z dnia 31 marca 2009 r, SK 19/08, OTK-A 2009, nr 3, poz. 29 oraz z dnia 3 lipca 2002 r, SK 31/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 49, w których akcentowana jest konieczność rozciągnięcia omawianego pojęcia także na kwestie wpadkowe, w odniesieniu do których sąd orzeka o prawach i obowiązkach określonego podmiotu)." Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 14 stycznia 2010 r. III SZP 3/09
Ponadto jak słusznie zauważył Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 22 czerwca 2015 r. (sygn. akt SK 29/13) nie można terminem „sprawa" obejmować sprawdzania kompetencji w ramach egzaminu. W uzasadnieniu tego wyroku można przeczytać, co następuje: „Ustalając treść pojęcia „sprawy" należy wziąć pod uwagę art. 175 ust. 1 Konstytucji, który dotyczy sprawowania przez sądy wymiaru sprawiedliwości. Istotą sprawowania wymiaru sprawiedliwości jest rozstrzyganie sporów o prawo (zob. L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne, zarys wykładu, Warszawa 1998, s. 146). Orzecznictwo TK stoi na stanowisku, że ustalenie znaczenia „sprawy" na gruncie art. 45 ust. 1 Konstytucji wymaga uwzględnienia szerszego kontekstu normatywnego. Pojęcie sprawy jest autonomiczne i nie można go objaśniać jedynie przez odniesienia do pojęcia sprawy funkcjonującego w prawie karnym, cywilnym lub administracyjnym. Wąskie ujęcie funkcji wymiaru sprawiedliwości - przez pryzmat przepisów rangi ustawowej -determinowałoby bowiem zakres gwarancji konstytucyjnych i mogłoby skutecznie zablokować urzeczywistnienie prawa do sądu. Skierowanie sprawy do sądu musi prowadzić do wymierzenia sprawiedliwości, a więc do rozstrzygnięcia o prawach lub obowiązkach danego podmiotu. Do kategorii praw, o których rozstrzyga sąd sprawujący wymiar sprawiedliwości, należą nie tylko prawa konstytucyjne. Wolą ustrojodawcy jest objęcie prawem do sądu możliwie najszerszego zakresu spraw. Nie oznacza to jednak, że wszelkie ograniczenia sądowej ochrony praw jednostki są niedopuszczalne (zob. wyroki z: 18 lipca 2011 r, sygn. K 25/09 i SK 10/10, OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 57 i 58). Proces oceniania, rozumiany jako ustalenie stanu faktycznego nie mieści się w pojęciu „sprawy" w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji. Ustalając znaczenie tego terminu, Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że urzeczywistnienie konstytucyjnych gwarancji prawa do sądu obejmuje „wszelkie sytuacje" - bez względu na szczegółowe regulacje proceduralne, w których pojawia się konieczność rozstrzygania o prawach danego podmiotu (w relacji do innych równorzędnych podmiotów lub w relacji do władzy publicznej), a jednocześnie natura danych stosunków prawnych wyklucza arbitralność rozstrzygania o sytuacji prawnej podmiotu przez drugą stronę tego stosunku (z tych właśnie powodów wykluczone są w zasadzie z drogi sądowej spory na tle podległości służbowej)" (wyrok z 10 maja 2000 r., sygn. K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109)."
Sprawa to zatem rozstrzygnie o prawach i obowiązkach, a nie rozstrzyganie sporów o fakty, o ile nie wynika to wprost z ustawowej kompetencji sądu powszechnego. Nawet gdyby przyjąć, że spór między stornami mógłby podlegać jurysdykcji sądu powszechnego to i tak jego rozstrzygniecie na korzyść powoda nie jest uzasadnione. Sąd Rejonowy jako podstawę rozstrzygnięcia wskazał art. 189 k.p.c.: Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Analiza Sądu Rejonowego zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dotycząca rozpatrywania tej podstawy prawnej jest zdaniem pozwanej błędna. Sąd Rejonowy zauważył, że przedmiotem ustalenia w drodze powództwa przewidzianego w art. 189 k.p.c. mogą być prawa i stosunki prawne, a przedmiotem niniejszego postępowanie jest co najwyżej „fakt prawotwórczy". Dalsze konstatacje Sądu Rejonowego są jednak wzajemnie sprzeczne i nielogiczne. Z jednej strony Sąd Rejonowy zauważa, że między powodem a pozwanym nie musi istnieć żaden stosunek prawny a jednocześnie wskazuje, że zarzut nieprawidłowości oceny sprawdzianu wiedzy stwarza niepewność co do stanu prawnego między stronami. „Interes należy rozumieć jako "potrzebę", interes prawny zaś jako potrzebę prawną, wynikającą z sytuacji prawnej, w jakiej się powód znajduje. Jeżeli z prawa przedmiotowego nie wynika, że ma on potrzebę ustalenia, wyrok ustalający jest zbyteczny. Wydanie wyroku ustalającego ma sens wtedy, gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem stosunku prawnego lub powstała wątpliwość co do jego istnienia. Interes prawny oznacza interes odnoszący się do stosunków prawnych, w jakich znajduje się powód, a nawet obie strony. Ustalenie stosunku prawnego lub prawa może nastąpić tylko wtedy, gdy stosunek prawny, którego dotyczy pozew, rzeczywiście istnieje. Zagadnienie to wiąże się z legitymacją strony w procesie (zob. uzasad. uchw. z 25.1.1995 r, III CZP 179/94, OSNC 1995, Nr 5, poz. 76, z glosą E. Budnej; R.Pr. 1995, Nr 4, s. 111)." K. Piasecki (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1-366, Wyd. 7. Warszawa 2016
W okolicznościach niniejszej sprawy powód nie ma więc interesu prawnego, który wymagałby ochrony w sporze cywilnoprawnym przeciwko pozwanemu. Postępowanie przed sądem powszechnym w sprawie mianowania przeciwko .......... w .......... zostało zawieszone na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w .......... Wydział ... Pracy z dnia 10.06.2014r. (sygn. akt ..........). W uzasadnieniu sąd wskazał, że uwzględnienie roszczenia w sprawie skorygowania wyników postępowania kwalifikacyjnego umożliwi mianowanie powoda na urzędnika służby cywilnej i będzie miało wpływ na wynik postępowania w przedmiocie ustalenia stosunku pracy na podstawie mianowania. Toczenie zatem osobnego procesu o ustalenie faktu będącego elementem innego procesu jest niedopuszczalne. Chybione jest powołanie się przez Sąd Rejonowy na art. 60 Konstytucji RP dający prawo dostępu do służby cywilnej na równych zasadach i jednoczesne twierdzenie, że brak możliwości zaskarżenia wyników postępowania kwalifikacyjnego ogranicza prawo powoda jako obywatela dostępie do służby publicznej na równych zasadach. Z takim ograniczeniem mielibyśmy do czynienia gdyby powód przystępował do postępowania kwalifikacyjnego na innych zasadach niż pozostali kandydaci. Tymczasem testy wszystkich kandydatów były oceniane jednakowo i na takich samych zasadach wynikających z ustawy o służbie cywilnej oraz wydanego na jej podstawie rozporządzenia wykonawczego. Naruszenie zasady równości polega bowiem na różnicowaniu praw poszczególnych obywateli lub grup obywateli, a nie na samym tylko braku przyznania jakiegoś prawa wszystkim obywatelom jak to opisał Sąd Rejonowy. Sąd cywilny nie jest uprawniony do badania czynności rozstrzygnięć w ramach administracji publicznej. Nawet uwzględnienie powództwa przez sąd cywilny nie ma wpływu na sytuacje powoda. Decyzja w przedmiocie wyniku egzaminu w dalszym ciągu wywierałaby bowiem skutki w sferze publicznoprawnej, a wynik sprawdzianu w toku postępowania kwalifikacyjnego nie uległby zmianie. Wyrok sądu cywilnego nie może przecież zastąpić postępowania opartego na prawie publicznym. Wreszcie Sąd Rejonowy dokonał także błędnej analizy spornego pytania testowego - błędnie przyjął, że udzielona przez pozwanego odpowiedź jest odpowiedzią poprawną.
Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego sądowego i przyjął bezkrytycznie twierdzenia zawarte w opinii. Sąd Rejonowy w całości zignorował umotywowane zastrzeżenia pozwanego zgłaszana po doręczeniu opinii. W sytuacji gdy najistotniejszy w sprawie dowód stanowiący podstawę rozstrzygania w postaci opinii biegłego jest kwestionowany sąd nie tylko powinien, ale wręcz ma obowiązek uwzględnić wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej w celu wypowiedzenia się przez biegłego co do zastrzeżeń zgłaszanych przez stronę. Biegły ze swej natury nie jest nieomylny i może zmienić stanowisko pod wpływem argumentów zgłoszonych przez stronę postępowania. Sąd Rejonowy oddalając wniosek o uzupełniającą opinię biegłego rezygnuje z obowiązku rzetelnego wyjaśnienia spornych kwestii a więc ignoruje zasadę dążenia do prawdy materialnej. Wniosek o dopuszczenie opinii uzupełniającej był tym bardziej uzasadniony, że stanowisko strony pozwanej zostało poparte prywatną opinią prof. Andrzeja Zybały, na którego stanowisko wyrażone w publikacjach naukowych powoływał się sam powód w swoich pismach procesowych. Stanowisko Sądu Rejonowego jest tym bardziej nie do zaakceptowania, że z jednej strony Sąd Rejonowy nie uznaje za miarodajne prywatnej opinii przedłożonej przez pozwaną a z drugiej strony czyni ustalenia faktyczne i uzasadnia słuszność stanowiska powoda na podstawie prywatnych maili przedłożonych przez powoda. Inaczej rzecz ujmując Sad Rejonowy odmówił wiarygodności prywatnej opinii przedłożonej przez pozwanego tylko dlatego, że powód przedłożył prywatną korespondencję z której wynikało odmienne stanowisko. Różnica między opiniami prywatnymi przedłożonymi przez pozwaną a przedłożonymi przez powoda jest jednak bardzo znacząca. Opinia pozwanego została sporządzona na podstawie całokształtu okoliczności faktycznych i w oparciu o opinię biegłego sądowego bez sugerowania odpowiedzi. Tymczasem pozwany zdobywał swoje „opinie" przesyłając jedynie własne stanowisko i sugerując jakiej odpowiedzi się spodziewa. Ponadto na rozprawie pozwany przedłożył dowód w postaci wydruku z internetowego wydania Słownika Języka Polskiego PWN na okoliczność definiowana w języku polskim pojęcia „bezrobocie strukturalne" w sposób taki jak to zrobiła strona pozwana formułując pytanie testowe w odpowiedzi D.
W takich okolicznościach konieczne było dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego. Błąd sądu może zostać naprawiony po uchyleniu zaskarżonego wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Podsumowując, strona pozwana uważa, że Sąd Rejonowy na skutek błędnie przeprowadzonego postępowania dowodowego w sposób nieuzasadniony doszedł do przekonania, że powód udzielił poprawnej odpowiedzi na pytanie nr 46 w sprawdzianie wiedzy w ramach postępowania kwalifikacyjnego. Biorąc powyższe pod uwagę, strona pozwana uważa, że powództwo nie ma podstaw prawnych i domaga się uchylenia zaskarżonego wyroku i odrzucenia pozwu, względnie oddalenia powództwa lub przynajmniej przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, względnie zmiany zaskarżonego w całości.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy
Powód: ..........
Pozwana: Krajowa Szkoła Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego repr. przez r.pr. Michała Pietrzyka
Sygn. akt I C 695/16
Odpowiedź powoda na apelację pozwanej z 30 kwietnia 2018
Wnoszę o odrzucenie apelacji pozwanej w zakresie wszystkich punktów w całości jako zupełnie niezasadnej i pozbawionej racjonalnych argumentów.
Uzasadnienie
Apelacja pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej (dalej: KSAP) w punktach 1) – 3) zmierza w rzeczywistości do tego, by postępowanie kwalifikacyjne w służbie cywilnej (dalej: postępowanie, proces) prowadzone przez KSAP było poza jakąkolwiek kontrolą sądową. Jest to swoiste kuriozum, zważywszy że nadzór ustawowy Szefa Służby Cywilnej okazał się w tej sprawie iluzoryczny i ograniczony czasowo, co zresztą sam SSC przyznał w piśmie z 8 kwietnia 2010 roku. Jak pokazało życie, postępowanie prowadzone przez KSAP było wielokrotnie obarczone różnymi błędami. Rzetelne prowadzenie tak ważnego egzaminu, decydującego o karierze zawodowej tysięcy osób, jest na tyle oczywistym obowiązkiem, że KSAP sama, z własnej inicjatywy, powinna zabiegać o różne formy kontroli i weryfikacji poprawności tego procesu, zamiast od niemal 9 lat podejmować wszelkie możliwe próby ich unikania. Już choćby sam fakt pobierania niemałej przecież opłaty za prowadzenie postępowania, powinien skłaniać KSAP do działania w sposób profesjonalny i równocześnie transparentny.
Punkt 1) apelacji porusza kwestie rozstrzygnięte już prawomocnie postanowieniem Sądu Okręgowego w .......... – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 4 marca 2014 r. (sygn. akt ..........).
Odnosząc się do punktów 2) i 3) apelacji stwierdzić należy, że KSAP w trakcie postępowania w 2009 roku nie wywiązała się z nałożonych nań obowiązków ustawowych określonych w art. 22 ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o służbie cywilnej:
3. W toku postępowania kwalifikacyjnego sprawdza się wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze niezbędne do wypełniania zadań służby cywilnej. 4. Wyniki postępowania kwalifikacyjnego wyraża się w punktach. 5. Punkty przyznaje się osobno za wiedzę, umiejętności i predyspozycje kierownicze. 6. Ostatecznym wynikiem postępowania kwalifikacyjnego są punkty, o których mowa w ust. 4 i 5.
Sprawdzenie wiedzy polega na weryfikowaniu zgodności odpowiedzi udzielanych przez przystępujących do postępowania z wiedzą z różnych dziedzin nauki, a więc KSAP niewątpliwie naruszyła ust. 3 przywołanego artykułu w zakresie wiedzy na temat bezrobocia strukturalnego. Wyniki postępowania określone w punktach zostały wobec powyższego wypaczone, wbrew obowiązkowi wyrażonemu w ust. 4. Z uwagi na fakt, iż miały miejsce przypadki, w których nie przyznano punktów za wiedzę (przedmiot niniejszej sprawy) – naruszono ust. 5, wskutek czego ostateczne wyniki postępowania, o których mowa w ust. 6 – są błędne, zaś całe postępowanie w 2009 roku – obarczone wadliwością.
A ponieważ proces ubiegania się o interes prawny, jakim jest uzyskanie prawa i następnie mianowanie na urzędnika służby cywilnej, jest wieloetapowy i bezwarunkowo wymaga przejścia wszystkich etapów i spełnienia równocześnie wszystkich warunków przewidzianych w ustawie, w tym w szczególności zakończenia z wynikiem pozytywnym postępowania prowadzonego przez KSAP – wadliwość tego postępowania w takim zakresie, jak miało to miejsce w roku 2009, powoduje wadliwość całego procesu i skutkuje bezwarunkowo utratą prawa do mianowania, a więc niemożnością dokonania aktu mianowania na urzędnika służby cywilnej przez Szefa Służby Cywilnej oraz niemożliwością powstania stosunku pracy na podstawie mianowania w urzędzie zatrudniającym kandydata do mianowania.
Zwrócić należy w tym miejscu uwagę, że pozostałe podmioty występujące w procesie (Szef Służby Cywilnej, pracodawca kandydata, w pewnym okresie również Prezes Rady Ministrów) podlegają kontroli sądowej cywilnej lub administracyjnej. Brak jakiejkolwiek kontroli sądowej (czego domaga się KSAP) w stosunku do tylko jednego podmiotu w procesie ubiegania się o zatrudnienie na podstawie mianowania na urzędnika służby cywilnej, stawiałby w sytuacji absolutnie nieracjonalnie i nielogicznie uprzywilejowanej ten właśnie podmiot.
Zdumiewa sugerowanie, jakobym nie miał żadnego interesu prawnego by zakończyć pozytywnie postępowanie kwalifikacyjne prowadzone przez KSAP. Jeżeli pozwana rzeczywiście tak rozumie sens i cel prowadzonego przez siebie postępowania, że przystępujący robią to bez interesu prawnego – nie powinna być może dziwić jego jakość i rzetelność w 2009 roku. Pozostanę jednak w nadziei, że było i jest inaczej i że użyte przez KSAP „argumenty” są tylko na potrzeby apelacji w niniejszej sprawie sądowej.
Twierdzenia pozwanej w zakresie punktów 2) i 3) apelacji są więc nie tylko całkowicie chybione, ale również zdają się być niezasadnie i nadmiernie uzurpatorskie.
Punkty 4) – 7) apelacji dotyczące spornego pytania zawierają racje, z którymi w sposób oczywisty nie sposób się zgodzić.
Testy jednokrotnego wyboru polegają na tym, że wybiera się jedyną poprawną odpowiedź, a nie jedną najbardziej poprawną. Ale nawet jeśli miałoby być tak, jak twierdzi w apelacji pozwana, to najbardziej poprawna jest odpowiedź b), gdyż d) jest definicją samego, ogólnego pojęcia „bezrobocie”, a nie jednego z jego rodzajów, jakim jest bezrobocie strukturalne.
Analogicznie można zadać następujące pytanie testowe, z założenia jednokrotnego wyboru:
KSAP to: a) szkoła, b) krajowa szkoła, c) krajowa szkoła kształcąca administrację, d) krajowa szkoła kształcąca administrację publiczną.
Zgodnie ze sposobem argumentowania KSAP, jedyną poprawną odpowiedzią w tej sytuacji musiałaby być odpowiedź a), gdyż kolejne są coraz bardziej szczegółowe, zawierające się w tej pierwszej. Tymczasem poprawne, prawdziwe są wszystkie stwierdzenia, a najbardziej precyzyjną wersją jest w tym przypadku wersja z odpowiedzi d), która stanowi analogię do odpowiedzi b) w spornym pytaniu w niniejszej sprawie.
KSAP, pomimo wielokrotnych wniosków i postanowienia sądu w tym zakresie, nie ujawniła do tej pory autora spornego pytania, wobec czego nie można wykluczyć, że to prof. Andrzej Zybała, pracownik KSAP, przywołany w apelacji jako autorytet naukowy, jest jego autorem, co w sposób oczywisty stawiałoby go poza kręgiem bezstronnych ekspertów.
Ale niezależnie od powyższego, opinia prof. Zybały (zawarta w przedstawionym 28 lutego br. przez pozwaną wydruku z korespondencji elektronicznej), jak to stwierdził już Sąd Rejonowy w uzasadnieniu – jest odosobniona. Można dodać więcej: jest sprzeczna z wydawnictwem naukowym KSAP „Polityki publiczne” z 2012 roku autorstwa… Andrzeja Zybały (!).
Jak już wykazałem 13 grudnia 2017 w stanowisku do pisma pozwanej z 1 grudnia 2017, stwierdzenia zawarte na stronie 51 publikacji w wersji elektronicznej, dostępnej na stronie KSAP, w pełni potwierdzają prawidłowość udzielonej przeze mnie odpowiedzi. Uzupełniając argumentację z przywołanego pisma stwierdzić należy, że zarzut prof. Zybały o kategoriach socjologicznych użytych w definicji pojęcia „bezrobocie strukturalne” dotyczy także fragmentu publikacji naukowej jego autorstwa. Jeżeli w e-mailu prof. Zybała podważa odpowiedź z pkt b) „struktura społeczeństwa wg kwalifikacji jest niedostosowana do zapotrzebowania rynku pracy” pisząc, że „jest błędna, ponieważ o kwalifikacjach na rynku pracy mówi w kategoriach socjologicznych”, to jak traktować stwierdzenie prof. Zybały z publikacji: „przyczyny tego stanu rzeczy są strukturalne (niedopasowanie struktury kwalifikacji zawodowych obywateli do zapotrzebowania zgłaszanego przez przedsiębiorstwa)”? Przecież obywatele to inaczej społeczeństwo, a więc kategoria socjologiczna. Od 2012 roku było dość czasu na ewentualne skorygowanie tego „błędu” autora w swojej publikacji, ale wg stanu na dzień niniejszej odpowiedzi na apelację – nic nie uległo zmianie.
Odnosząc się do kolejnego argumentu wytoczonego przez pozwaną na poparcie pkt 4) – 7) apelacji należy stwierdzić, że – przeciwnie niż to twierdzi pozwana – jest to argument na potwierdzenie opinii biegłego i prawidłowości odpowiedzi b) w spornym pytaniu. Pozwana nie zauważyła lub nie chciała zauważyć, że w przywołanej definicji słownikowej pojęcia „bezrobocie strukturalne” (bezrobocie spowodowane niedostosowaniem struktury podaży pracy do struktury popytu na pracę (np. wg kwalifikacji)) dwukrotnie występuje słowo „struktura”, decydujące o strukturalnym charakterze pojęcia. Odpowiedź d) spornego pytania mówi o rozbieżności bez określania jej strukturalnego charakteru. Wskazuje wyraźnie na ten fakt również biegły w końcowej części swojej opinii.
Wobec powyższych argumentów w kwestiach podnoszonych przez pozwaną w pkt 4) – 7) apelacji widać dobitnie, że są one całkowicie chybione i tak samo niezasadny jest również wniosek pozwanej z art. 380 k.p.c.
Od 9 lat jestem z konieczności bezpośrednim uczestnikiem „serialu” w reżyserii pozwanej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej pt.: „Mam zawsze rację, idę w zaparte.” lub alternatywnie „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?”. Aby nie obciążać nim kolejnych pokoleń – chyba czas najwyższy go skończyć, dlatego wnoszę jak na wstępie.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników