mam pytanie do osób zdających kolejny raz, czy wasze wyniki poprawiły się?
Hejka
zdawałam 3 raz
nie pamiętam już wyniku z 2010 rok, ale względem 2011 a 2012 poprawiłam wynik o 24 punkty
01 wrz 2012, 10:43
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Zdawałam pierwszy (i ostatni) raz, więc na temat poprawy bądź pogorszenia się wyniku nie mogę się wypowiadać, ale chciałam słówko rzec o matrycach. Najważniejsze: nie szukać zależności między wszystkimi czterema obrazkami. Po prostu pomiędzy rysunkami po lewej stronie zachodzą te same procesy, co po stronie prawej, chociaż same elementy mogą w ogóle nie być spójne. Musiałam się właśnie na początku przestawić, żeby nie szukać całościowych zależności, tylko najpierw sprawdzić jakim cudem lewy górny zmienił się w lewy dolny i zastosować te zasady zmiany do prawego górnego, żeby wybrać właściwy prawy dolny. W większości przypadków po odnalezieniu jednej prawidłowości większość odpowiedzi odpadała. Chyba tylko 2 czy 3 sprawiły mi trudność przy wyborze ostatecznej odpowiedzi. No i pozostaje ćwiczyć zadania z treścią, a analogie były w praktycznie takie same jak te zamieszczone na forum, przy czym zdecydowana większość należała do kategorii z "raczej jedną" poprawną odpowiedzią Tabelki naprawdę nie są takie trudne, chociaż ogrom słów, spośród których trzeba wyłowić dane w ostatnich dwóch tabelkach może czasem przestraszyć - ale to tylko pierwsze wrażenie. Ważne, żeby nie spanikować. Test skończyłam przed czasem, więc najwyraźniej się jednak da i to nawet jak się człowiek telepał komunikacja poprzedniego dnia, nie wyspał w hostelu przy ruchliwej ulicy (no, ze stresu też) i nie wypił kawy rano. Popełniłam może 2-3 błędy w analogiach (na oko), może 1-2 w matrycach i raczej bezbłędnie zrobiłam tabelki. Dostałam max. Warto też faktycznie podzielić sobie czas na części i nie zastanawiać się za długo nad czymś, czego nie jesteśmy pewni, tylko wrócić do tego jak już się zrobi to, czego jest się pewnym. Dałam sobie 15 minut na analogie, 20 na matryce i 35 na tabelki, reszta na sprawy wątpliwe i poprawne przeniesienie odpowiedzi na kartę. Analogie zajęły mi łącznie ok. 18 minut, matryce ok. 26, tabelki ok. 30 minut. nie było nic o zakazie pisania po testach, więc przy matrycach i analogiach zaznaczałam sobie kropkami co zostało jeszcze do zrobienia i do czego wrócić w zapasowym czasie, a do tego wstępnie zaznaczałam sobie odpowiedzi, pomiędzy którymi się waham.
Raz jeszcze podkreślę - na problemy z tabelkami tylko praktyka, spokój, opanowanie i rozwiązywanie zadań z treścią - choćby z podręczników własnych dzieci lub młodszego rodzeństwa w wieku szkolnym (gimnazjalno-licealnym).
01 wrz 2012, 15:19
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
yasi
Zdawałam pierwszy (i ostatni) raz...
A czy mogłabyś się z nami podzielić, jak przygotowywałaś się do testu wiedzy. Ile to trwało, na jakim zakresie się skupiłaś, co ewentualnie można ominąć?
visavi
mam pytanie do osób zdających kolejny raz, czy wasze wyniki poprawiły się?
Mój tak, rzec by można o całe 16 pkt (z tym że o jeden niecały punkcik za mało do mianowania). W większości znanych mi przypadków, wyniki za kolejnym podejściem się poprawiły. Chociaż znam osobę, która dwa razy zdała bez mianowania (miejsce w połowie listy) a w tym roku niestety nie zdała wcale.
01 wrz 2012, 19:02
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
ang72
yasi
Zdawałam pierwszy (i ostatni) raz...
A czy mogłabyś się z nami podzielić, jak przygotowywałaś się do testu wiedzy. Ile to trwało, na jakim zakresie się skupiłaś, co ewentualnie można ominąć?
visavi
mam pytanie do osób zdających kolejny raz, czy wasze wyniki poprawiły się?
Mój tak, rzec by można o całe 16 pkt (z tym że o jeden niecały punkcik za mało do mianowania). W większości znanych mi przypadków, wyniki za kolejnym podejściem się poprawiły. Chociaż znam osobę, która dwa razy zdała bez mianowania (miejsce w połowie listy) a w tym roku niestety nie zdała wcale.
Najbardziej frustrujące jest to, że wystarczy jeden punkt i jesteś o 100 miejsc wyżej albo niżej. Wtedy przypominasz sobie pytanie, przy którym zadrżała ci ręka i akurat zdecydowała się zaznaczyć nieprawidłową odpowiedź, podczas gdy, w normalnych warunkach, czy choćby po głębszym zastanowieniu, bez wahania powinna zaznaczyć prawidłową odpowiedź, przecież oczywistą! W tym roku zdobyłam mianowanie (moje drugie podejście). Nie poprawiłam spektakularnie swojego wyniku, ale na tyle, żeby uplasować się w gronie 429 szczęśliwców. Nadal jestem w ciężkim szoku i nie mogę w to uwierzyć, ostatnio niewiele rzeczy mi wychodzi. Po egzaminie byłam załamana, wydawało mi się, że nie mam szans, podchodziłam do tego jak do kwestii życia i śmierci (moja wada). Ale jednak nie poszło mi na tyle źle żeby nie mieć mianowania.
Odpowiadając na pytanie, wydaje mi się, że kolejne podejście powinno przynieść lepszy rezultat, jednak nie ma co przeliczać tego na punkty. Wystarczy wspomnieć, że w gronie tegorocznych zdających jest pewnie co najmniej setka osób(nie sprawdzałam dokładnie) , która wiele by dała, żeby mieć o jeden punkt więcej... Moja rada jest jednak taka, żeby przy kolejnym podejściu nie odpuszczać żadnej ustawy i przygotowywać się od początku, tyle samo co za pierwszym razem, porządniej i o minimum 40% dłużej i bardziej skrupulatnie.
01 wrz 2012, 19:45
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Ja w tym roku zdobyłam mianowanie. Było to moje drugie podejście. Wynik poprawiłam bo w zeszłym roku nie zdałam. Z umiejętności w 2011 miałam ok 35 teraz ponad 55, a z wiedzy miałam 48 a teraz 58. W zeszłym roku nie uczyłam się nic, nawet nie wiedziałam na czym polega test umiejętności, bo u mnie w urzędzie jedyna osoba, która miała mianowanie zdobyła je jak była jeszcze przy starych przepisach. Jeżeli chodzi o naukę to dużo czasu poświęciłam na umiejętności. Z wiedzy miałam opanowane 3 ustawy Prawo zamówień publicznych (bo pracuję z tą ustawą), Konstytucja i o służbie cywilnej. Pozostałe zagadnienia to tylko jakieś najważniejsze zagadnienia np z finansów- dochody, wydatki i tym podobne. Nie uczyłam się nic na temat UE, KPA (chociaż tego chyba powinnam, ale mi nie wchodziła ta ustawa) o ochronie danych osobowych i reszty. Przejrzałam statystykę (nie na pamięć). Na blachę wykułam większości uchwalania przez sejm itp, organami administracji niezespolonej. Uczyłam się od maja a tydzień przed egzaminem miałam urlop i nie zaglądałam do ustaw. Chodziłam w styczniu i lutym na kurs i na podstawie tych materiałów "w pigułce" uczyłam się w zakresie pozostałych ustaw. W przypadku pytań np. o podatki, czy o przetwarzaniu danych osobowych prywatnie to nie trzeba było tego wyczytywać z ustaw tylko odpowiedzieć tak "na chłopski rozum"
01 wrz 2012, 20:33
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Moim zdaniem osoby, które zdały egzamin w danym roku (ukończyły postępowanie kwalifikacyjne z wynikiem pozytywnym), ale nie zmieściły się w limicie mianowań w danym roku (z miejscem nie uprawniającym do mianowania) powinny otrzymywać punkty dodatkowe. Myślę, że byłoby to i logiczne, i sprawiedliwe. Co sądzicie?
Może warto zawalczyć o zmianę przepisów w tym zakresie? Kiedyś były dodatkowe punkty za studia podyplomowe...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
01 wrz 2012, 21:25
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
mon76
Ja w tym roku zdobyłam mianowanie. Było to moje drugie podejście. Wynik poprawiłam bo w zeszłym roku nie zdałam. Z umiejętności w 2011 miałam ok 35 teraz ponad 55,
Co robiłaś żeby tak ten wynik poprawić?
03 wrz 2012, 16:57
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
dufus
mon76
Ja w tym roku zdobyłam mianowanie. Było to moje drugie podejście. Wynik poprawiłam bo w zeszłym roku nie zdałam. Z umiejętności w 2011 miałam ok 35 teraz ponad 55,
Co robiłaś żeby tak ten wynik poprawić?
W 2011 nic się nie uczyłam. W tym roku codziennie robiłam albo testy na inteligencję, albo tabelki. Do wiedzy to uczyłam się głównie dwóch ustaw o służbie cywilnej i konstytucji, zamówienia to znam bo pracuję z tą ustawą. Nauczyłam się na pamięć organy administracji niezespolonej (bo zawsze jakieś pytanie jest na teście tzn. albo o zespoloną albo o niezespoloną), kiedy i co uchwala większości posłów, senatorów (3/5, zwykła większość, bezwzględna). Uczyłam się z materiałów, które dostałam na szkoleniu, głównie z prezentacji uzupełnione o moje zapiski z ustaw. Ze statystyki wkułam inflację, stopę bezrobocia i wzrost PKB, resztę przeglądałam chyba ze spisu powszechnego. KPA nie uczyłam się wcale bo mi nie wchodziła ta ustawa. UE też nie uczyłam się, bo to zbyt obszerny materiał. Na kilka pytań odpowiedziałam na zasadzie "z życia wzięte" np pytanie "Składki na ubezpieczenie wypadkowe pracowników finansują" lub "Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych nieograniczony obowiązek podatkowy dotyczy". Postaram się na wrzucić jakieś materiały na skrzynkę materialy_um@wp.pl.
03 wrz 2012, 19:17
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
DUFUS, zbytnio się nie przejmuj, bo nic z tego dobrego nie wyjdzi, a tylko niepotrzebnie się nakręcasz. Dwa lata wstecz również się przewiozłem na tej części i byłem wściekły. Trudno było uwierzyc, że mogłem tam coś skrewic. W ubiegłym roku był inny sprawdzający i miałem wagon pkt, ale ciut zabrakło. Jak wielokrotnie wspominano na forum, iż ocena części umiejętności rządzi się dziwnymi prawami. W tym roku był to "zespół sprawdzający" (jeśli dobrze zrozumiałem prowadzącą), czyli co najmniej dwie osoby. Efekt, co najmniej kilka osób uzyskało maksa (wg info z postów) w odróżnieniu od ubiegłego roku (info ze statystyk KSAPu), gdzie maks to 59,8(?). Mniejsza z tym, ważne coby spokojnie analizowac tablice wg wskazanego klucza na początku. W każdym przypadku jest odp. najbardziej odpowiadająca zasadzie przedstawionej w obrazkach np. obrót, nałożenie figur, zmiana wielkości, zniesienie części wspólnych lub ich podwojenie. Jeżeli masz kłopot ze znalezieniem zależności zacznij od podstaw - pozycję książkową wskazałem kilka dni wstecz, zaś Nadir podał miejsce, gdzie można pobrac. Na spokojnie przeanalizuj podane tam zasady, a niewątpliwie ułatwi zrozumienie panujących zasad w tego typu testach. Można to wszystko wycwiczyc. Pozdro.
03 wrz 2012, 21:19
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Witam wszystkich. Mnie również nie udało się w tym roku. Zdałam, ale kilku pkt zabrakło - niestety . Na forum trafiłam późno, ale... jest tu gr. wspaniałych ludzi, których uczynność mnie ujęła. Jestem ciekawa, czy spotkaliście się po egzaminie, tak jak było wspomniane ? Mam kilka plików z zeszłorocznej skrzynki, więc postaram się wrzucić je wieczorem na skrzynkę. I jeśli mogę prosić o hasło do tegorocznej - będę wdzięczna. Mam nadzieję, że czas mi pozwoli aby aktywnie uczestniczyć w tym roku na forum. Życzę powodzenia wszytkim, którzy mają zamiar w przyszłym roku zdawać i gratuluję wszystkim tegorocznym mianowanym (grudzień za 3 miesiące ).
PS: Pliku z zadaniem nie udało mi się otworzyć . Czy mimo podanego rozwiązania, możecie wrzucić go w innym formacie?
04 wrz 2012, 07:03
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Hej Baaardzo długo mnie tu nie było i chciałabym pogratulować wszystkim, którym udało się zdać w tym roku! Brawo, brawo!
04 wrz 2012, 07:27
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Proponowałbym przenieść tego typu dyskusje do tematu "Gimnastyka umysłu" a tutaj skupić się na sprawach organizacyjnych.
Pytałem wcześniej, ale nie udało mi się uzyskać odpowiedzi, więc może za drugim razem się uda Wiadomo kiedy do urzędów zostaną wysłane wyniki i czy one zawierają punktację (razem lub z poszczególnych części) czy też samą informację, że osobnik x załapał się do limitu?
Dzięki za odpowiedź
________________ Przeniosłem. Nadir.
04 wrz 2012, 10:36
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
benek
Proponowałbym przenieść tego typu dyskusje do tematu "Gimnastyka umysłu" a tutaj skupić się na sprawach organizacyjnych.
Pytałem wcześniej, ale nie udało mi się uzyskać odpowiedzi, więc może za drugim razem się uda Wiadomo kiedy do urzędów zostaną wysłane wyniki i czy one zawierają punktację (razem lub z poszczególnych części) czy też samą informację, że osobnik x załapał się do limitu?
Dzięki za odpowiedź
Z analizy tego wątku wynika, że jakoś na początku listopada trafia do urzędów zaproszenie na uroczystość mianowania dla osób, które załapały się w limicie. W tym zaproszeniu proszą jedynie o potwierdzenie swojej obecności, raczej nie ma mowy o ilości zdobytych punktów, ale jak ktoś będzie dociekliwy to i tak ma możliwość sprawdzenia takiej informacji (dane o wynikach są łatwo dostępne).
04 wrz 2012, 11:09
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
a jak ktoś zdał ale bez miejsca w limicie, to czy też jest informacja do urzędu?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników