oceniając wczorajszy egzamin muszę stwierdzić, że tak naprawde to niepotrzebnie się uczyłem- co z tego, że umiałem konstytucję i ustawy o podatkach, zamowienia publiczne i inne "ważne" ustawy jak zapomniałem się nauczyć o tym co podpisali ministrowie UE w dniu 20 lipca 2011 czy też czy Polska poparła Obame w ... (czymś tam) czy co to jest NGO czy poziom bezrobocia wśród młodzieży w wieku 16-18 lat wg jakieś (nazwa do egzaminu całkowicie mi obca) tam agencji
01 lip 2012, 20:32
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Mam takie samo odczucie...Mogłam spokojnie iść nie ucząc się. Bo powiem szczerze, na tak wyszukane szczegóły to nie zwracałam uwagi, skupiłam się na konkretach.
01 lip 2012, 21:37
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Wychodzi na to że w znakomitej wiekszości wszyscy mamy podobne odczucia "poegzaminowe", u mnie poziom religijności wzrastał stopniowo z każdym pytaniem bo "człowiek strzela a Pan kule nosi" - wiec się modliłem żeby celnie nosił
02 lip 2012, 07:09
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Witam Wszystkich Ja także nie wytrzymałam i na forum zajrzałam, ot takie już uzależnienie Mam odczucia jak Wy wszyscy tutaj.. i coś się obawiam, że za rok czeka mnie kolejna wycieczka do Warszawy Oczywiście nadzieja umiera ostatnia, więc dopóki nie ujrzę listy szczęśliwców, to wciąż się łudzę, że może i ja tam będę Póki co odpoczywam od nauki - nie szukam odpowiedzi prawidłowych na pytania, bo i tak wszystkich nie pamiętam. A te co pamiętam, to w większości przypadków udzieliłam błędnych odpowiedzi, więc po co się bardziej stresować? Teraz czas na relaks i zasłużony odpoczynek od nauki
____________________________________ "Dreams are nothing more than wishes and a wish's just a dream you wish to come true.." :)
02 lip 2012, 07:22
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Hej, Cieszę się że nie tylko ja nie znałam odpowiedzi na pyt. ze służby cywilnej i z Konstytucji. Zagięło mnie to pytanie o rozporządzenia wykonawcze - niby taka prosta rzecz a odpowiedzi do wyboru dali takie, że coraz szerzej otwierałam oczy. Ale mam jeszcze jedną uwagę. Nie wiem czy ktoś z Was siedział na początku sali? Ja siedziałam w szóstym rzędzie i strasznie mnie drażnił hałas jaki się zrobił mniej więcej po godzinie na teście wiedzy jak coraz więcej ludzi wychodziło. Pewnie niewielka w tym wina organizatorów, raczej brak kultury ludzi No, ale mogli zwrócić uwagę tym którzy stali już za drzwiami, że egzamin dalej trwa. Dziewczyna, która siedziała obok mnie miała w uszach stopery. Na początku się dziwiłam, ale za rok (jeżeli będzie taka potrzeba, bo wciąż mam nadzieję) na pewno wezmę z niej przykład.
02 lip 2012, 07:36
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Jako obserwator sobotnich zmagań, dodam kilka słów o samej organizacji. Egzamin odbywał się na peryferiach Warszawy (za płotem był las) ale i tak chyba wszyscy dojechali ze sporym wyprzedzeniem (parking był pełny na godzinę przed egzaminem). W okolicach pustkowie - żadnego bary, sklepu itp. KSAP na miejsce egzaminu wybrał coś co przypominało magazyn czyli blaszane pudło otoczone betonem. Może właśnie to było powodem zbyt wysokiej temperatury w sali (mimo klimy) i duchoty, na którą narzekało kilka osób. Może jednak była to tylko "duszna atmosfera" po wystąpieniu Szefa SC .
Załącznik:
SC.jpg
Ten pasek cienia przed budynkiem, to za wyjątkiem podziemnego parkingu - jedyne zacienione miejsce na terenie (do ok. godz. 12.00). Na parkingu postawiono jeszcze kilka parasolek i stołów z ogródka piwnego, gdzie serwowano kawę i herbatę (rzecz jasna płatne). Na terenie zlokalizowałem dodatkowo jeden automat z kawą. Całe szczęście, że większość osób było przygotowanych nie tylko merytorycznie ale i logistyczne do egzaminu. Nie byłem na sali, więc nie jestem pewien jak tam było. Ktoś się skarżył na zbyt szybkie czytanie instrukcji i związane z tym kłopoty "pierwszaków". Dla mnie hitem organizacyjnym było wypuszczenie egzaminowanych na przerwę przez zamknięte bramki (musieli skakać przez zamknięte kręciołki - sprawdzian umiejętności fizycznych?) oraz toalety w formie .... zobaczcie sami
Załącznik:
WC.jpg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
02 lip 2012, 07:51
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Nie byłem na sali, więc nie jestem pewien jak tam było. Ktoś się skarżył na zbyt szybkie czytanie instrukcji i związane z tym kłopoty "pierwszaków".
Osobiście uważam, że instrukcje były przekazywane jasno i tempo było odpowiednie (byłem po raz pierwszy na egzaminie).
Dla mnie hitem organizacyjnym było wypuszczenie egzaminowanych na przerwę przez zamknięte bramki (musieli skakać przez zamknięte kręciołki - sprawdzian umiejętności fizycznych?) oraz toalety w formie ... zobaczcie sami
ja wyszedłem wyjściem ewakuacyjnym, które otworzyli po pierwszej części i przez nic skakać nie musiałem
02 lip 2012, 08:06
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Chciałam napisać, jak źle mi poszło, ale przynajmniej 5 punktów mam, więc haniebnego zera nie będzie. Natomiast całkowite nastawienie po egzaminie: jeszcze mam nadzieję, ale już na nic nie liczę. Moje doświadczenia dokładnie opisał kolega od "zgwałconego mózgu" tym bardziej, że też pluję sobie w brodę o COREPER - zwizualizowałam sobie nie ten wykres co trzeba więć nawet moja pamięć wzrokowa zawiodła. Wyszłam po godzinie, po co miałam się jeszcze zastanawiać i coś zmieniać. A tak przynajmniej wcześniej wyjechałam z Warszawy i odwiedziłam koleżankę. Test umiejętności bardzo mi się podobał, szczególnie tabelki. Uwielbiam te zadania, ale tak serio uwielbiam. Skończyłam 5 minut przed czasem, czyli jakby co wiem, że test umiejętności jest do przejścia. Mogę mieć 2-3 analogie źle i 1-2 obrazki, ale w tabelkach się zakochałam, chociaż nie obyło się bez kreślenia Szczególnie podobało mi się to z mieszkaniami... Giełdowego się najpierw przestraszyłam, ale zaczełam systematycznie wypełniać i wyszło bardzo ładnie. Tylko dwa kursy (min albo max) mam puste, bo nie było danych.
Trochę wąskie przejścia przy szatni - gdyby nie otworzyli bocznego wejścia do sali, spóźniłabym się na drugą część, bo bym się po prostu nie przepchała do mojego wejścia w sektorze N... No i kolejki do toalet - co z tego, że jest toi-toi, jak nawet nie ma jakiejś umywalki w pobliżu - no i ta temperatura w środku jak w puszce... Za to sala bardzo fajnie dochłodzona, przynajmniej moim zdaniem. Hm, ja się nie natknęłam na zamknięte kręciołki (widocznie stałam w kolejce do szatni po kanapki). Brak cienia-fakt, ciężko było miejsce znaleźć.
SSC chyba jak zwykle przeszedł sam siebie. Siedziałam z tyłu, więc pozwoliłam sobie na luksus nieklaskania i skomentowania pod nosem. Za to podczas testu wiedzy modliłam się, ale raczej do "panienki lekkich obyczajów", używając jej imienia (chyba nadaremno) przy co drugim pytaniu...
02 lip 2012, 08:11
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Ja zdawałam pierwszy raz, wrażenia mam podobne do poprzedników, nie nastawiam się na zdanie. Ale pocieszył mnie SSC:D Coś tam gadał na początku, że teraz mianowanych jest ok 5% a do któregoś tam roku ta liczba ma wzrosnąć do 20% chyba, więc wierzę mu na słowo i czekam w związku z tym na zwiększenie limitu mianowań do 2000 rocznie może wtedy mi się uda
02 lip 2012, 08:24
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Z tego ci usłyszałam, to do 10%. I jak dla mnie wcale nie świadczy to o planowanym zwiększeniu liczby mianowań. Bo skoro pracowników SC nie ma być więcej, a nawet ma być mniej zgodnie z polityką zmniejszania zatrudnienia w administracji, to i tak co roku odsetek mianowanych się zwiększa... Powoli, powoli, ale się zwiększa. Gdyby utrzymać limit 500, to do 2020 włącznie (taka była ta data graniczna) przy zatrudnieniu w SC na poziomie ok. 120 tys. przybędzie 4500 mianowanych, czyli niecałe 4% korpusu. Co da łącznie wynik 9% mianowanych. Czyli limit może w 2020 zwiększą, żeby dobić do 10%...
02 lip 2012, 08:35
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Nie byłam na egzaminie - przymierzam się do zdawania za rok Mam goracą prośbę, jeśli pamiętacie słówka - wpisujcie je proszę, przydadzą się za rok i tym, którzy w tym roku - niezasłużenie polegli Za rok nie będzieci ich już pamiętali No i kciuki za wszystkich oczekujących
02 lip 2012, 08:46
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
A pro po przemówienia SSC to czy to był koniec czy jak w moim przypadku sektor K więc w połowie i wierzcie mi NIKT nie klaskał miałam wrażenie, że te chyba z magnetofonu puszczali
02 lip 2012, 09:57
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Godiva
A pro po przemówienia SSC to czy to był koniec czy jak w moim przypadku sektor K więc w połowie i wierzcie mi NIKT nie klaskał miałam wrażenie, że te :brawa: chyba z magnetofonu puszczali
Ja też siedziałam w sektorze K I też jakoś specjalnie braw nie słyszałam... Heh
____________________________________ "Dreams are nothing more than wishes and a wish's just a dream you wish to come true.." :)
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników