zgadza się
ja zapłaciłem dopiero jak miałem podpis dyrektora na formularzu, jakbym nie dostał zgody to musiałbym się szarpać o zwrot kasy  
zapłacone i wysłane, więc w moim przypadku nie ma już odwrotu heheh

nawiązując do poprzednich wypowiedzi dotyczących przygotowania się do egzaminu to wszyscy mają trochę racji, bo z jednej strony niemożliwością jest wykucie na blachę wszystkich ustaw i innych danych, ale z drugiej jakieś pojęcie trzeba mieć. Szczęściu trzeba pomóc, zwłaszcza przy takiej konkurencji. W zeszłym roku aby załapać się na mianowanie trzeba było mieć około 112 punktów (jeżeli dobrze kojarze), czyli przyjmując optymistycznie, że z testu umiejętności uzyska się max tj. 60 punktów to i tak z testu wiedzy trzeba zdobyć 50-60 na 90 możliwych.

Dziękuję za pomoc  
No tak, test umiejętności to jedno, a test wiedzy to drugie..
Teoretycznie zakres testu umiejętności powtarza się od kilku lat (analogie słowne, matryce Ravena, tabelki), ale czy tak będzie także w tym roku? Trzeba mieć nadzieję  
Co do testu wiedzy, to jest kilka ustaw, z zakresu których przeważają pytania, ale są one tak skonstruowane, że choć człowiek zna odpowiedź to i tak się zapętli..   No i pozostaje jeszcze tzw. wiedza bieżąca, gdzie nie sposób nad wszystkim zapanować? Może wznowimy "tradycję" lat wcześniejszych i na bieżąco będziemy się tymi informacjami dzielić na forum?
Ja osobiście z "nowinek" obstawiam oczywiście reformę emerytalną

Ale co konkretnie z reformy emerytalnej jeśli to tylko projekt?
Moim zdaniem pytanie na egzaminie może dotyczyć kraju który w lipcu 2013 roku przystąpi do UE, a traktat o przystąpieniu do UE został podpisany podczas naszej prezydencji.

Dokładnie o projekt zmiany mi chodzi
Nie tyle o kwestię wieku - 67 lat, co o częściową emeryturę (kobiety, które mają 62 lata i co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40-letni staż ubezpieczeniowy), jak również o kwestię emerytur dla służb mundurowych, gdzie nie tylko kryterium wieku, ale i stażu pracy będzie miało znaczenie (uprawnienia emerytalne po 55. roku życia pod warunkiem, że przepracował 25 lat).

Czy miał ktoś - wątpliwą - przyjemność czytać Plan Konwergencji na 2012 r?
Czy warto się z tym dokumentem zaznajomić???
http://www.mf.gov.pl/_files_/pf/aktuali ... 012_pl.pdf

Ciekawi mnie wasz system nauki.
Ja teraz zaczełam czytać ustawę: Prawo Zamówień Publicznych, wczsniej Konstytucja, Służba cywilna. I tak to idzie około tygodnia. W tym czasie nie robię testów IQ i nie wiem, co robić, czy jednoczesnie dać sobie np. godzinę dziennie ustawy i godzinę na test umiej, czy jakoś właśnie tygodniami?
Poza tym mam takie wrażenie, że jak skonczyłam czytanie jakiejś ustaw np. 2 tyg temu i potem już nie mam z nią styczności, to i tak dużo z niej nie pamiętam. Jak to sensownie połączyć?

Niestety mam to samo, aż pomyśleć co będzie na egzaminie.

Witajcie w klubie! Na początku również próbowałam metody "tygodniowej" ale dość szybko zorientowałam się, że do końca czerwca tych tygodni mi nie wystarczy    Przyjęłam więc taki sposób: około godziny dziennie na ćwiczenia do testu umiejętności (przerabiam po kolei forum plus ewentualnie staram się zerkać na zadania z materiałów, które w swoim czasie dobrzy ludzie z tego forum podesłali), następnie podejście do ustaw (niestety zawsze wychodzi tak, że nie dobijam do poziomu minimum, który założyłam na dany dzień ehh, sami wiecie jakie są niektóre ustawy...), no i na koniec staram się poczytać cokolwiek o UE. Zaczęłam uczyć się stosunkowo niedawno wiec póki co ten system raczej się sprawdza. Może macie lepsze pomysły? Chętnie zrewiduję swoją metodę jeśli inna byłaby efektywniejsza  
Co do powrotu po jakimś czasie do przerobionej ustawy to mam identycznie  
Póki co wymiękam przy finansach publicznych    Wyławiacie z niej najistotniejsze rzeczy czy próbujecie opanować bardziej szczegółowo?

Mam identyczny harmonogram (no może z małym poślizgiem czasowym). Ten tydzień konstytucja. Następny SC, potem FP i PZP, i też nie wiem jak to zrobić żeby do egzaminu wszystko zapamiętać

Choć nie sądzę żeby pytanie a propo "Niepokonanych' pojawiło się na teście wiedzy to może i tak warto coś na ICH temat wiedzieć http://niepokonani2012.pl/

Wiecie co idzie mi najgorzej?
Zapamiętywanie z ustaw - terminów (czyli dokładnie ilości dni) na złożenie odwołania, zapytania itd, itd, kto ma ile czasu na co a kto inny ma inną ilość dni, przecież to można zapamiętać jakby była tylko jedna ustawa do przeczytania, ale ja po tych Zamówieniach Publ i tak już nie wiem kto, co i ile.
W jaki sposób kojarzycie takie szczegóły?

Ja - przyznam szczerze - nie wyobrażam sobie jak będzie na egzaminie. Podziwiam wszystkich, którzy zdali.
U mnie jest tak: po godzinie od przeczytania ustawy jeszcze jako tako pamiętam szczegóły, ale na drugi dzień muszę maglować ją od początku. W końcu po kilku próbach biorę się za coś innego. 7 lat od ukończenia studiów, a nauka sprawia taki problem....

Czy ogarnia Was czasami zniechęcenie? Bo ja jeszcze nie zgłosiłam się do egz, uczę się, czytam te ustawy i coraz częściej się zastanawiam, czy się zgłosić... Przeraża mnie ilość tego materiału i świadomość, że i tak nie nauczę się tego, bo jak czytam jedno to po paru dniach zapominam co poprzednio czytałam, do tego nie robię wtedy testów iq, no i takie czarnowidztwo wychodzi.
Mam duże wątpliwości, czy mogę mieć aż tak dużo szczęścia na egz, że trafię akurat te pytania co znam.
Ciekawa jestem, czy te osoby co dostały mianowanie, to były to tylko te osoby "obkute" uczące się po kilka godz dziennie, od paru dobrych miesięcy, czy się zdarzało zdać osobom, które szczerze powiedziawszy nie liczyły na to?

Witam wszystkich,
jestem nowicjuszem na forum więc wybaczcie potknięcia.  
Od 2 miesięcy czytam posty i szczerze mówiąc teraz zaczynam się bać. Do egzaminu podchodzę I raz i szczerze mówiąc, zaczynam się zastanawiać czy był to dobry pomysł - zgłoszenie się do postępowania kwalifikacyjnego.
Co do formy nauki to ja przyjęłam metodę: ustawy przeczytać raz zaznaczając co uważam za najważniejsze, a po przerobieniu "wszystkiego"(czytaj: tego co się da przerobić) - będę czytać tylko to co zaznaczone markerem.
Co do testu umiejętności - szczerze mówiąc jeszcze nie zajrzałam do "GIMNASTYKA UMYSŁU" ale z tego co robiłam, to tablice nie sprawiają mi trudności, jednak przerażają mnie zestawienia słowne. Czasem słowa są z kosmosu   .
Nie robiłam jeszcze tabelek - o których wspominacie tak często i "klas" ale mam nadzieje że może w przyszłym tygodniu ...
Póki co nie mogę przebrnąć przez Ustawę Finanse Publiczne, a została mi jeszcze Ustawa Zamówienia Publiczne - masakra.
Za dwa tygodnie wyjeżdżam na - mam nadzieje - zasłużony urlop, a po powrocie 2 tyg. na naukę zostanie. Do statystyki jeszcze nie usiadłam!
Może ktoś podpowie jak to wszytko ogarnąć  - proszę.