Z tego co tu piszecie wynika, że trzeba potwierdzić do 15.11.2011 lub 18.11.2011 uczestnictwa - moje pytanie brzmi zatem: Kto ma to potwierdzić - kadry każdej jednostki czy każdy z Nas osobiście i co Bardzo ważne - w jakiej formie - pisemnie np. za ZPO (bo zawsze pozostaje ślad), mailem, telefonicznie - czy zatem jest to doprecyzowane? Warto by było to wyjaśnić w celu rozwiania wszelkich wątpliwości - nr do KPRM: 22 694 67 26. Ponadto potwierdzić do 15/18.11.2011, a co  w sytuacji jeśli to pismo do wszystkich jednostek/osób nie dotrze? Ok, ok bez paniki ktoś powie! ale w moim odczuciu należałoby to WYJAŚNIĆ...Jak myślicie?

Do zakładu pracy przyszło pismo z listą osób, które się zakwalifikowały. Zakład pracy ma poinformować KPRM o ewentualnych problemach, tzn. o tym, że ktoś nie może być obecny na mianowaniu w wyznaczonym terminie. Dlatego my mamy do naszych kadr zameldować gotowość   i tyle. Pewnie KPRM musi wiedzieć kto przybędzie (w związku z koniecznością przygotowania dokumentów i ustalenia listy osób uprawnionych do przestąpienia wysokich progów urzędu i ewentualnie, tak przypuszczam, zaproponowania jakiegoś dodatkowego terminu dla pechowców). A kwestia formy zwrócenia się do pracowników, to już inna, indywidualna sprawa.

Z tego co kadry mi powiedziały u mnie jest tak samo,,nie straszą, że mnie nie wpuszczą,,. Ale już nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi???????    
Z tego co piszecie jednych zapraszają i proszą o powiadomienie, jeśli nie będą mogli przybyć do KPRM na mianowanie 25.11.2011r.Drugich proszą o potwierdzenie przybycia do KPRM.

Co sie dzieje? Dlaczego nie dostaliśmy pism o tej samej treści. Dlaczego jedni mają potwierdzać przybycie na mianowanie a inni nie????    

Chodzi dokładnie o to samo. Nie ma się czym martwić . To tylko kwestia sformułowania wiadomości przez panią kadrową Jedni proszą o potwierdzenie uczestnictwa, a inni o zawiadomienie o ewentualnych problemach z przybyciem na uroczystość. Pismo z KPRM było z pewnością jednakowej treści. Jeżeli kogoś to szczególnie denerwuje, to niech zadzwoni do kadr i wyjaśni albo odpowie na e-maila, że termin jest dla niego odpowiedni i będzie obecny na uroczystości w dniu 25 listopada br. Ot i cała sprawa.

Czy może ktoś polecić jakiś hotel na trasie Dworzec Centralny - KPRM?

Owszem: Sobieski, Mariott, ....  

Musisz koniecznie korzystać z hotelu w centrum? z doświadczenia pracowego wiem, że o hotel trudno, bo jest prezydencja. Poza tym ostatnio słyszałam od naszych z pracy, jak załatwiali hotele dla przyjezdnych, że doba w centrum urosła nawet do 700 PLN. To już lekka przesada. Tyle wiem ze słyszenia.

Moi znajomi z urzędu w czasie egzaminu nocowali w hotelu PREMIERE przy ul. Towarowej 2.
Tel.: (22) 624 08 00; e-mail: warszawa@premiereclasse.com.pl

Jeszcze inni w hostelu przy Dworcu Zachodnim. Do KPRM trochę dalej, ale za to tanio.
Hostel Zachodni al. Jerozolimskie 144. Tel. (22) 823-62-42

Z tym, że może lepiej wyjechać w nocy czy nawet późnym wieczorem, przyjechać do Warszawy rano, a po mianowaniu wrócić z powrotem i obyć się bez noclegu.
Ceremonia mianowania trwa ok. 20 minut...

Nadir powiedz coś więcej na temat wręczania mianowań. Jak to wygląda...

Na wejście hymn i przemówienie szefa sc, potem kilkudziesięciu z lepszymi wynikami występuje na środek po kolei po odbiór kwitu i odznaki, pozostali załatwiają to wcześniej przed wejściem na salę. Ogólne do widzenia i tyle! Generalnie mogliby sobie darować, bo szkoda prądu - pamiętam, że z firmy dali nam dzień wolny, ale koszty przejazdu i pobytu, diet itp ponosiliśmy sami!

Jak wygląda? Ja zapamiętałem to tak:
przed uroczystością odbiera się akt mianowania (z wyjątkiem osób, które osiągnęły najlepsze wyniki z egzaminu)  oraz znaczek Służby Cywilnej (do wpięcia sobie w klapę) co potwierdza się podpisem na "liście mianowanych".
Później zajmuje się dowolnie wybrane miejsce w Sali Kolumnowej.
I czeka na orszak Oficjeli....

Wkracza Szef SC z osobami towarzyszącymi, następuje krótkie przemówienie Szefa (5 minut), później hymn państwowy - należy powstać! - i ślubowanie (3 minuty).

Szef SC wręcza akty mianowania osobom, które osiągnęły najlepsze wyniki z egzaminu i ściska im dłoń, a fotograf robi fotkę. (12 minut).
Później można jeszcze zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Szefem albo na tle stołu prezydialnego, zamienić parę słów z Szefem, zjeść ciastko, wypić kawę/herbatę i - powrót do domku. I do firmy. W firmie okazać oryginał Aktu i klapę z wpiętym znaczkiem

Mam prośbę do "mianowanych". Przypomnijcie Szefowi SC, że na egzaminie życzył aby wszyscy zdający przyjechali na mianowanie. No i co... Wiele osób mimo, że zdało nie pojedzie, a ten ...    Szef nie robi nic aby sytuację zmienić ( tzn. zwiększyć limit mianowań do minimalnego cywilizowanego poziomu).

Już to widzę oczami duszy
A ilu jest tych szczęśliwców wywoływanych na "środek"?

W 2009 roku było około... 48.
Tylu naliczyłem!
Ale coś mi się zdaje, że to miała być 50-tka.