Przed chwilą dzwoniłam do KSAP-u w sprawie testu wiedzy z tegorocznego postępowania. Zgodnie z zapewnieniami miłej Pani test ma być dostępny na stronie KSAP w następnym tygodniu. Pozdrawiam  

Gratuluję wszystkim zdanego egzaminu! Ja w tym roku znowu krok pod kreską do mianowania.Przy 71 punktach z wiedzy padłam na pajacykach chociaż nie były dla mnie większym problemem.
Czy jest ktoś tak jak ja ciekawy jak oceniany jest test umiejętności?Może warto byłoby powalczyć o jakieś normalne i jasne dla wszystkich zasady oceniania tego testu?

hej, hej ... to za poważna sprawa, żeby ją z "gdzieś coś było" potraktować,
chciałbym podsunąć pomysła:
- temat "plany, zamiary, projekty, prace nad zmianami w przepisach dotyczących służby cywilnej" byłby godzien osobnego wątku.

Mógłby on służyć do wczesnego wykrywania i alertowania o ewentualnych legislacyjnych kombinacjach przy ustawie o SC ...

Nowa ustawa o SC przewiduje likwidację tego urlopu  :zly1:
A moim zdaniem jest to rekompensata za to, że urzędnik nie ma wynagrodzenia ani wolnego za nadgodziny oraz prace w soboty i niedziele...
Znosząc więc urlop powinni znieść i brak tej rekompensaty  palka--==[/quote]


Nie przewiduje likwidacji urlopu wypoczynkowego dla urzędnika służby cywilnej ale zmienia nieco zasady jego przyznawania.

Teraz już na spokojnie. Dziękuję wszystkim za wrzucane materiały tu i w gimnastyce. To na prawdę pomaga, dzięki temu udało się za pierwszym razem. Jeszcze przed wynikami obiecałem, że jak załapię się na limit to będę się udzielał na forum i pomagał osobom podchodzącym w 2012 roku. Mam zamiar dotrzymać tej obietnicy. W styczniu lub troszkę później wrzucę tu wszystkie materiały, z których się przygotowywałem. Uważam, że nie ma sensu wcześniej bo zginą wśród tylu stron a szczególnie w gorącym okresie komentowania wyników. Dla zdających w przyszłym roku - UWAŻAJCIE  na materiały z błędami (nie wiem czy umyślnymi) bo takie pojawiały się na forum, sprawdzajcie w necie wszystkie podane przez kogoś dane (zawsze to forma powtórki). Mnie do zaliczenia wystarczyło 3 tygodnie zarwanych nocek. Co do nauki ustaw - warto przeczytać całe ale podkreślać ważniejsze fragmenty i tego się uczyć. Z racji zawodu, który kiedyś wykonywałem było mi łatwiej wybrać fragmenty, z których mogą być pytania, bo kiedyś ja takie pytania układałem. Ale jak będzie chęć i potrzeba powiem co jest najważniejsze w danej ustawie-proszę tylko pisać na forum.
Jeszcze raz dziękuję -ze zdającymi w 2011 r. - do zobaczenia na mianowaniu a ze zdającymi w 2012 do usłyszenia w styczniu na tym forum lub na gimnastyce umysłu.  

hmmm ja miałem 65 z wiedzy i 57 z umiejętności... zdolny ale leniwy hehe

nie wiem jak jest oceniany test umiejętności- w zeszłym roku rozwiązałem 2 pierwsze części i 3 tabelki w tym- dwie pierwsze częsci i 6 tabelek. i wyszło że raptem zdobyłem 1,5 pkt więcej ;-) a w przyszłym rozwiąże całość ;-)

W ubiegłym roku rozwiązałam całą pierwszą część i wszystkie tabelki - wydaje mi się, że dobrze. Druga część była cała "wystrzelana" - nastawiałam się na typowe matryce, tzn. co jest kolejne w ciągu, te mnie zaskoczyły totalnie, w stresie nie umiałam znaleźć żadnych zależności. Dostałam 46 z kawałkiem, co było dla mnie dowodem, że nie tabelki są najwyżej punktowane (zaczęłam od nich). Koleżanka Skarbenka wytłumaczyła mi po egzaminie, o co chodzi w tych przeklętych "główkach". Test tegoroczny wydał mi się dziwnie znajomy. Zrobiłam wszystkie części. Po kolei. No i dostałam maksa
Aha, i jestem pewna, że NIE miałam wszystkiego dobrze. Ale te błędy musiały się równo porozkładać. Czyli potwierdzam to, o czym na tym forum (dzięki, Nadir i wielu, wielu innym ) już pisano:
1. po kolei,
2. po równo,
3. kontrolować czas.

Tak tez robiłam i spokojnie wystarczyło mi czasu.Zrobiłam siedem tabelek, ósmą zaczęlam bo  się pogmatwałam, słówka przećwiczone na forum i z innymi zdającymi, no matryce niektóre strzelałam i tyle.40 pkt zwaliło mnie z nóg. Leżę do tej pory. Nie wiem co zrobić i ile w przyszłym roku (jak podejdę).Bo tak szczerze mówiąc, nie mam już najmniejszej ochoty.

... i bądź tu mądry
Ocenianie tego testu to rzeczywiście jakaś wiedza tajemna Może faktycznie piszmy, co zrobiliśmy i ile za to dostaliśmy.

Ja miałam maxa z tej części  z tego pierwszą część -słówka - znalezione i opracowane na forum, druga część matryce- przećwiczone na ok 4 książkach testów na inteligencje (pamiętam że pierwsze zadania zajmowały mi ok 20 min. każy a po 3 m-cach ok 15 -30 sek ) Tabele - 7 na 8 rozwiązanych w pełni tzn z podsumowaniami na dole.

Ja równiez miałam maxa za test umiejętności. Zaczęłam od słówek, tam gdzie nie wiedziałam to strzelałam bo szkoda było mi czasu. Jeszcze raz podkreślam, że bardzo dużo dało mi forum, na którym przećwiczyliśmy sporo słówek z testu. Ponieważ na pierwszy rzut nie widziałam za wiele zależności w obrazkach (mimo, że przećwiczyłam ich sporo) zajęłam się tabelkami, zrobiłam jakieś 6 i pół. Przyznaję, że na obrazki zostało mi jakieś 30 minut i sporo tu wystrzelałam szukając dwóch podobnych z 4 podanych odpowiedzi.

Też nie mam zielonego pojęcia jak oceniają test umiejętności (chociaż u mnie nie on akurat jest problemem) bo mi się dostało z niego 59,84 pkt. Test rozwiązywałem po kolei.. słówka, obrazki i tabelki na które została mi prawie godzina. 6 tabelek rozwiązanych bez problemu, 2 ostatnie na tyle zamotane, że kilka razy poprawiałem boczki i główki tych tabelek.. wciąż były nowe pomysły na ich rozwiązanie.. ale mimo posiadanego czasu nie udało mi się zrobić ich kompletnie, a mimo to ucieli mi tylko 0,16 pkt (nie wierzę że w ogóle nie pomyliło mi się w słówkach i obrazkach). Skąd oni w ogóle biorą takie części ułamków? Jeszcze rozumiem 0,5 ale takie rozdrabnianie się? Tak więc też stwierdzam, że mają oni jakąś tajną metodę oceniania, nikomu nie znaną...
A za rok jadę znów.. jak to się mówi.. do trzech razy sztuka...

Przypuszczam, że "surowe" wyniki z testu umiejętności są w jakiś sposób "standaryzowane" w odniesieniu do wyników całej populacji zdających, a te dokładne końcówki zapewne wyrzucane są z wzorów na jakiś rozkład statystyczny. Przypuszczam też, że jaka by nie była metoda obróbki tych wyników, to na pewno ma mocne oparcie teoretyczne w stosowanej metodologii badań psychologicznych (raczej nie mogliby sobie pozwolić na radosną twórczość w tym zakresie).