Nie mogę się zgodzić że dyslektycy nie mają szans przejść testu umiejętności. Ja jestem dyslektykiem, przy ravenach strzelałam, nie znam ani zasad ich rozwiązywania, o ile jakieś są, ani nie widziałam w nich jakichś prawidłowości. Mimo to udało mi się zdobyć 49 pkt z TU

Na KSAP zamieszczono pytania z TU 2019
https://ksap.gov.pl/ksap/postepowanie-k ... prawdziany

Jak czytam te pytania, to ciągle nie mogę uwierzyć, że tym razem udało mi się zdać...  

Gratulacje dla wszystkich, którym też się udało!!! Zozolek, brawo My  

Masz na myśli pytania z testu wiedzy? Bo testu umiejętności tam nie widzę.

Całkiem fajnie udało nam się odtworzyć te pytania po egzaminie. Madizka, w tym roku to pytania nie były jeszcze takie złe (pamiętam gorsze ). Całe szczęście, że mimo popełnionych błędów udało się zdać . Gratuluję wszystkim, którym się udało ale i tym co mieli mniej szczęścia, bo trzeba mieć dużo odwagi, żeby podejść do egzaminu.
Metis a jak Tobie poszło?

Gratulacje dla wszystkich, którzy uzyskali mianowanie w tym roku Ja podchodziłam 5 raz... zdałam, ale nie załapałam się na limit test wiedzy nie należał do najtrudniejszych i liczyłam, że nareszcie po tylu latach w tym roku się uda. Ponad 100 osób jest pod kreską. Po raz pierwszy od czterech lat liczba osób, które zdały egzamin przewyższyła limit ustalony przez rząd. W latach ubiegłych nie dochodziło do wypełniania limitu. Tak sobie pomyślałam... idą wybory... Może trzeba napisać jakieś pismo do Szefa Służby Cywilnej...

To nie pierwszy raz, kiedy więcej osób zdało niż był limit. Wiem z doświadczenia, bo w 2017 sama byłam w takiej sytuacji.

Rozumiem Twoje rozczarowanie, ale nie poddawaj się, przeanalizuj swoją naukę może warto coś zmienić. Ja w tym roku nastawiłam się na testy z lat ubiegłych, czytałam nie wkuwałam , przeczytałam 3 ustawy służba, konstytucja, finanse. Z TU rozwiązywałam z ars lege i stare tabelki, które kiedyś tu krążyły. Zdobyłam 95 pk bez szału ale też bez mocnego wkuwania, i mocno liczę na mianowanie . No chyba że się nie załapię i się przeliczę. A może coś źle liczę to mnie uświadomcie hehe.

Trzymam kciuki! Nie będziesz moją konkurencją za rok bo ja się nie poddaje, podejdę 6, a jak będzie trzeba i 7 raz! Załamka mała jest, bo tym razem postawiłam mocno na naukę...

Oczywiście, że TW  

Zozolku poszło. Nareszcie. Egzamin zdałam i zmieściłam się w limicie.

Pomimo radości czuję jakieś rozgoryczenie   bo po każdym wyjeździe na egzamin czułam się zmieszana z błotem i chciałam  
Nie wiedziałam czy ja jestem taka głupia czy tylko ONI chcą mi to za wszelką cenę udowodnić. Niektóre pytania, z którymi się mierzyliśmy na egzaminie, i mam tu na myśli test wiedzy, są po prostu z kosmosu. Dlaczego musimy mieć tak szeroką wiedzę, a nie możemy się skupić na tym, co jest dla nas ważne? Czy nie wystarczyłyby pytania z ustaw, na których pracujemy?
Ale dość tego.
Zdałam, cieszę się  

Teraz nadszedł czas podziękowań:
ZOZOLEK, MADIZKA, SUPERMYSZ, PANDORA, ASPA, WYMPAR, MARZENIE, ALZACJA73, PUSIA, LUCASVILLE, MARGOTMW, JACKD2, KOZA, TOMEQ1984, MIFFY, OLUSIA, UCZENNICA, CZEREŚNIA, ANDZIAK, ORCHIS, ANG73, FRAXINUSSPP, ZED77 (kolejność przypadkowa) bardzo Wam dziękuję za wszelką pomoc, za dobre słowo, za chęć udzielania się i za to, że tutaj jesteście (byliście). Wasza pomoc była nieoceniona i jesteście współtwórcami mojego sukcesu.  
Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam i Wam też dziękuję.

DJ_TOGA, NADIR jesteście WIELCY i dziękuję Wam za pomoc. Zawsze mogłam na Was liczyć.  

Jeżeli kiedykolwiek mogłabym Wam w czymś pomóc to piszcie śmiało.

Metis, gratulacje! I witaj w klubie szczęśliwców, cieszymy się razem z Tobą.  
Ja miałam podobne odczucia do Twoich po wyjściu z egzaminu. Pytania z kosmosu, ale dużo osób zdało, więc chyba jednak były łatwiejsze niż w ubiegłym roku.

Hej mi się nie udało  poległam z umiejętności, Z WIEDZY SUPER 71 na 90. Czy ktoś mi może wytłumaczyć np. te zadania z A jest większe od B, B mniejsze od C itp.

Hej, mam pytanie jak to jest z tym dodatkowym urlopem po mianowaniu. Czy od 1 grudnia jest już on naliczany w całości czy jakoś proporcjonalnie, a potem od stycznia nowego roku ponownie, czy dopiero od stycznia, a za ten rok już nie?