Metis

Mam pytanie odnośnie odp. do tego zadania.

Żadna filiżanka nie jest szklanką.
Każda filiżanka jest kieliszkiem.
Każdy kieliszek jest kuflem do piwa.

1.Nieprawda, że niektóre kufle do piwa nie są filiżankami.
2.Niektóre kufle do piwa nie są szklanką.
3.Nie wiadomo, czy wszystkie kufle do piwa są szklankami.
4.Niektóre szklanki nie są kieliszkami.
5.Warunkiem koniecznym bycia kuflem do piwa jest bycie filiżanką.

Niedawno było rozwiązane i wyszła odp. Dlaczego nie 5?
Warunkiem koniecznym bycia kuflem do piwa jest bycie filiżanką= każda filiżanka jest kuflem do piwa, a to wychodzi z 2 i 3 przesłanki.

Alabastera, odpowiedź jest właściwa, bo tylko to wiemy na pewno, że istnieją takie kufle, które nie są szklankami. Z podanych przesłanek rysując sobie diagramy Vienna tylko w tym polu jest plus  

Uczucie się wszyscy?    Taka cisza na forum...
Jak obstawiacie, w tym roku coś się zmieni na egzaminie?
Ja osobiście uczę się na podstawie tego co było do 3lat wstecz...
Jak mało osób zdaje, to chyba nie powinni nic kombinować  

Witam wszystkich

W tym roku po raz pierwszy będę próbowała zdać egzamin, szczerze mówiąc najbardziej przeraża mnie część logiczna. Czy osoby, które zdawały egzamin 2018, mogłyby podzielić się wrażeniami? :) O ile testy wiedzy są dostępne aż od roku 2000 (przynajmniej na platformie arslege, z której korzystam), tak część logiczna owiana jest tajemnicą. Jakie zadania pojawiły się na egzaminie? Czy nadal jest najwięcej zadań tabelarycznych? Czy są sylogizmy? Jak oceniacie poziom trudności zeszłorocznego egzaminu? :)

Życzę wszystkim zdającym w tym roku powodzenia!

Supermysz, ciekawa koncepcja  

Jest już 861 chętnych do mianowania i konkurencja cały czas rośnie, więc pewnie wszyscy zakuwają  

Ja zdawałam w zeszłym roku po raz pierwszy i jak się okazało ostatni. Część wiedzowa to tak naprawdę wypadkowa znajomości ustaw, wydarzeń społecznych, gospodarczych, politycznych i szczęścia by trafić to co się wie. Cześć umiejętności zdałam  w dużej mierze dzięki radom wyczytanym na tym forum. Po pierwsze nie zaczynać od tabelek. Na początek analogie slowne, sylogizmy, raveny. Tabelki na koniec. Mnie udało się przeliczyć prawie wszystkie. Ostatnie dwie strzeliłam bo kończył się czas. Moim zdaniem trzeba mieć tak wyćwiczone analogie, czy raveny żeby nad tym nie myśleć-czytasz i wskazujesz odpowiedź. Na sylogizmy potrzebowałam ok. 20 sekund i dzięki temu zaoszczędziłam czas na tabelki. No i istotne-zaznaczać odpowiedzi od razu na karcie bo potem może nie być już czasu. Powodzenia

minkamaj, czy tych analogii można się nauczyć? Powtarzało się coś z tych podsyłanych na forum (przeczytałam już całe   )?
O ile sylogizmy ćwiczę, choć nie zrobię tych trudnych w 20 sekund, to nie mam pomysłu jak uczyć się analogii czy ravenów...
Albo widzę o co chodzi, albo nie. Czy te na egzaminie są bardzo skomplikowane?

Jak zaczynałam się uczyć to raveny były dla mnie czarną magią. Po jakimś czasie zaczęłam dostrzegać w niektórych zależności ale to było na zasadzie albo widzę tą zależność od razu albo wcale. Tak tez było na egzaminie, więc te w których nie widziałam zależności po prostu strzeliłam ale ogólnie były dość proste. Analogie słowne były dla mnie proste. Niektóre widziałam już na forum (np. mózg - opona, serce-?, do dziś nie jestem pewna która odpowiedź jest tu punktowana). Robiłam je na zasadzie pierwszego skojarzenia i to chyba też jest ważna wskazówka. Chodzi o to żeby nie przekombinować. Sylogizmy czy te zadania typu A<B miałam po prostu wyćwiczone i rozrysowywałam je na szybko na tym zeszycie z zadaniami. Na tym wszystkim oszczędzałam trochę czasu żeby potem go mieć na tabelki. Zeszłoroczny test był w mojej opinii dość prosty i to chyba nie jego trudność jest problemem tylko presja czasu. Trzeba się próbować nie spinać jak widzisz ile czasu zostało tylko robić swoje. A ostatnią minutę zostawić na ewentualne strzały w pytaniach których nie zdążysz zrobić (zawsze to 25% szans na dobrą odpowiedź). I jeszcze jedna rada-przed egzaminem i w przerwie między częściami wyjść z budynku, oddalić się od ludzi gorączkowo dyskutujących co będzie, analizujących odpowiedzi. Jeśli jedziesz  z kimś to umówić się że nie komentujecie i nie rozmawiacie o egzaminie, jeśli sam/a to włącz muzykę albo idź na spacer z dala od tej atmosfery, bo i tak się już wiele nie nauczysz, a najważniejsze to chłodna, spokojna głowa. Trzymam za Was kciuki! Wypłata dodatku i dodatkowy urlop wynagradzają ten stres

Właśnie - czy poza analogiami słownymi, ravenami, sylogizmami i tabelami jakieś inne cuda były?

Jeśli chodzi o mnie, to najbardziej boje się tego, że stracę czas na analizowanie odpowiedzi i szukanie czegoś, czego i tak nie zobaczę.
Jestem typem osoby która sprawdza wszystko kilka razy i dopiero po wyeliminowaniu wszystkich złych odpowiedzi zaznaczam, tą która od początku wydawała mi się dobra... Mam straszny problem z tym, aby odpuścić i iść dalej... A tu wszyscy mówią o braku czasu...  

Biorąc pod uwagę metodę 5 warunków mamy tutaj przesłankę przeczącą co narzuca nam wniosek przeczący, więc raczej 5 odpada a jedynie 2 lub 4 by mi pasowało

Po co tracić czas na szukanie skoro można od razu zaznaczyć tę która wydaje się najlepsza już na początku?
Ja raz zdawałem ale nie zdałem. Wydaje mi się że też, że zamiast tracić czas lepiej strzelać.

Z tego co pamiętam były jeszcze zadania typu zależności (takie literowe A>B i tekstowe - było ich dużo na forum) i jedno lub dwa zadania na prawa logiczne. No i jeszcze wykresy.