Nie wszędzie, ale w wielu miejscach - dokładnie tak to wyglądało. Wynik wartościowania uzależniony był od siły przebicia, sprytu lub wręcz cwaniactwa danego kierownika. Jeśli miało to wpływ tylko na fikcyjne tabelki to pół biedy, ale jeśli komuś podniesiono z tego powodu mnożnik (co się zdarzało) to już jawna niesprawiedliwość (przyklepywana przez NUS i DIS).
06 wrz 2013, 08:34
Re: Nasze wynagrodzenia
Po wartościowaniu, po ocenie zmieniam urząd i zobaczymy, na nic nie liczę tylko żeby normalnie egzystować, idę na kolejne studia jeśli wypalą, a jak nie to w lutym na jeszcze inne, a może za 2 lata się przeprowadzę o 800km od miejsca, w którym jestem i zapomnę o tym wszystkim. Urzędnik nie jest do głaskania go po głowie tylko do skopania dupska.
11 wrz 2013, 17:13
Re: Nasze wynagrodzenia
W internecie znalazłem artykuł dotyczący wynagrodzeń pracowników budżetówki, który ukazał się w lutym 2013 w gazecie pomorskiej. Podano w nim m. in. zarobki w UKS w Bydgoszczy, z których wynikają takie informacje: - referendarz: 2.184,90 zł - 2.287,96 zł plus np. dodatek skarbowy: 200 - 450 zł; - starszy referendarz: 2.186,77 zł - 2.705,82 zł plus dodatek: 128 - 450,53 zł; - komisarz skarbowy: 2.495,95 - 3.163,04 zł plus dodatek: 123,02 - 614,71 zł; - starszy komisarz skarbowy: 2.546,55 zł - 4.497,22 zł plus dodatek: 316,68 zł - 615,08 zł. Na pierwszy rzut oka wynika, że coś tu jest nie tak. Najniższe wynagrodzenie referendarza jest praktycznie takie same jak starszego referendarza. Zbliżone są do siebie również najniższe wynagrodzenia komisarza i starszego komisarza. Inny przykład: starszy referendarz z najwyższą pensją zarabia więcej niż komisarz czy starszy komisarz skarbowy. Analogicznie jest w przypadku komisarza skarbowego z najwyższą pensją a starszego komisarza z najniższą pensją. Każde stanowisko ma zakres obowiązków. Im wyższe stanowisko tym więcej zadań i obowiązków. Z tych informacji wynika także, że nie ma innego podziału stanowisk. Zatem komisarz w jednym wydziale będzie miał taki sam zakres obowiązków jak w innym wydziale. Jak zatem wytłumaczyć te różnice. Logiczne byłoby, gdyby maksymalne wynagrodzenie z niższego stanowiska było niższe od najniższego z kolejnego. To chyba tak powinno być. Jak zatem ma to mieć wpływ na motywację pracowników - żadną. Podobny absurd wynika z dodatków skarbowych. Jak referendarz z najniższym dodatkiem może mieć więcej niż starszy referendarz czy komisarz skarbowy. Z rozporządzenia dot. dodatków skarbowych wynika, iż na jego wysokość ma wpływ np. doświadczenie, wiedza. Czy z tego wynika, że referendarz, który ledwo przyszedł do pracy jest lepszy od pracownika z kilkuletnim stażem. Co się w tej skarbówce dzieje. Można odnieść wrażenie, że chodzi o uznaniówkę w wynagrodzeniach niż motywację do lepszej pracy. Nie pomylę się stwierdzając, że pewnie swoi dostają więcej by inni mieli mniej. Z tych danych wynika obraz absurdu panującego w wynagrodzeniach i dodatkach. A może jest jeszcze coś innego. Mianowice awanse bez podwyżki. Jeżeli tak jest rzeczywiście to gratuluję głupoty. Albo wyłania się jeszcze inny obraz. Mając niskie wynagrodzenie ma się duży dodatek i odwrotnie. No to zastanawiam się, jaki jest ten komisarz czy starszy referendarz z tak niskim dodatkiem. To osoby, które nie nadają się do niczego, nic nie robią, są tak słabe, czy nie mają siły przebicia? Jeżeli rzeczywiście na ich wpływ ma wysokość wynagrodzenia, to gratuluję ale idiotyzmu. Moim zdaniem powinno być tak: - referendarz: 2.500 zł plus dodatek 200 zł; - starszy referendarz: 3.000 zł plus dodatek 340zł; - komisarz skarbowy: 3.500 zł plus dodatek 480 zł; - starszy komisarz skarbowy: 4.000 zł plus dodatek 615 zł. Wreszcie każdy wiedziałby na ile może liczyć po awansie. Nie byłoby żadnych różnic, np. komisarz równy komisarzowi. Przecież mają taki sam zakres obowiązków. I jeszcze jedno: każdy awans to podwyżka. To ma być motywacja dla ludzi, a nie pewne obiecywanie, że może kiedyś, jak będą pieniądze. Bzdury. Czy moja propozycja jest możliwa? Tak, taki system wynagrodzeń panuje w innej sferze budżetówki. Skoro na wyższym etapie obowiązków jest więcej, to jak pracownik z kilkuletnim doświadczeniem ma się czuć przy młodym lepiej zarabiającym. Ręce opadają. I przestaje to być motywujące do pracy. Wręcz przeciwnie. Ten system wynagradzania można w każdej chwili wprowadzić. Wystarczy tylko dobra wola. Taki system pozwoli również lepiej zarządzać budżetem, lepiej planować wydatki. Należy pamiętać, że każdy pracownik dostanie jeszcze dodatek za przepracowane lata. Zatem maksymalne wynagrodzenie starszego komisarz skarbowego po 20 latach pracy wyniosłoby 5.415 zł. Myślę, że z tej pensji to ludzie byliby zadowoleni. Komisarz miałby 4.680 zł. Taki system byłby sprawiedliwy i bez możliwości mieszania w nim. Po drugie między stanowiskami byłyby różnice. Ustalanie widełek od do daje duże pole do absurdu i niesprawiedliwości. Sądzę także, że początkowe wynagrodzenie dla referendarza łącznie 2.700 zł brutto jest ok. To ok. 1.900 na rękę.
12 wrz 2013, 16:42
Re: Nasze wynagrodzenia
Ja awansowałem najpierw na komisarza, a później na starszego komisarza, ale moje wynagrodzenie zasadnicze zostało na poziomie starszego inspektora...
12 wrz 2013, 17:10
Re: Nasze wynagrodzenia
Podobno istnieje zasada, która głosi, że za taką samą pracę należy się takie samo wynagrodzenie, bez względu na wiek czy płeć. Za tą samą pracę, na takim samym stanowisku pracownik X ma prawo domagać się wynagrodzenia takiego, jakie uzyskuje pracownik Y. Jeżeli praca jest równie trudna, wymaga takiego samego wysiłku i umiejętności, tych samych kompetencji a pracownicy mają taki sam zakres decyzji - powinni otrzymać równe wynagrodzenie. Zasada ta znajduje zapis w Konstytucji RP (atr. 33, par. 2), Dyrektywie Rady Wspólnot Europejskich 75/117/EWG, kodeksie pracy art.18, par. 3, 18.3a ? 18.3d. Co na to inspektor
12 wrz 2013, 17:24
Re: Nasze wynagrodzenia
Agador
Podobno istnieje zasada, która głosi, że za taką samą pracę należy się takie samo wynagrodzenie, bez względu na wiek czy płeć. Za tą samą pracę, na takim samym stanowisku pracownik X ma prawo domagać się wynagrodzenia takiego, jakie uzyskuje pracownik Y.
Szkoda, że nie napisał..ś tego rano. Cały dzień byłbym ubawiony, a tak smutna rzeczywistość. Robię najgorsze rzeczy w dziale, a dostaję najgorsze pieniądze. Gdzie i komu to mogę zgłosić? Niech się pośmieje razem ze mną, bo na nic innego już nie mam siły.
12 wrz 2013, 17:32
Re: Nasze wynagrodzenia
Smutna rzeczywistość, bo chyba wielu zaliczyło jakiś awans, za którym niestety nie poszły pieniądze.
12 wrz 2013, 18:05
Re: Nasze wynagrodzenia
budda1pysia - przyznam, że na początku swojej pracy w US myślałem tak samo, jednak z czasem zweryfikowałem swoje poglądy na ten temat i to nie dlatego, że jestem "swoim" czy kimś tam jeszcze. Tak się składa, że w różnych komórkach organizacyjnych wykonywana praca jest różnorodna, niejednolita i przez to odmiennie wartościowana. Inny mnożnik będzie miał ktoś wykonujący mniej skomplikowane zadania, a inny osoba wykonująca te, o wyższym stopniu złożoności, co nie zmienia jednak faktu, iż dany pracownik, po x - latach będzie awansował, ponieważ w swoim fachu osiągnie wysoki poziom, jednak nie może on otrzymywać podobnych poborów jak osoba na równorzędnym stanowisku, lecz wykonująca zdecydowanie bardziej skomplikowaną pracę.
12 wrz 2013, 19:25
Re: Nasze wynagrodzenia
Ksiegowiec
budda1pysia - przyznam, że na początku swojej pracy w US myślałem tak samo, jednak z czasem zweryfikowałem swoje poglądy na ten temat i to nie dlatego, że jestem "swoim" czy kimś tam jeszcze. Tak się składa, że w różnych komórkach organizacyjnych wykonywana praca jest różnorodna, niejednolita i przez to odmiennie wartościowana. Inny mnożnik będzie miał ktoś wykonujący mniej skomplikowane zadania, a inny osoba wykonująca te, o wyższym stopniu złożoności, co nie zmienia jednak faktu, iż dany pracownik, po x - latach będzie awansował, ponieważ w swoim fachu osiągnie wysoki poziom, jednak nie może on otrzymywać podobnych poborów jak osoba na równorzędnym stanowisku, lecz wykonująca zdecydowanie bardziej skomplikowaną pracę.
Pracuję od 20 lat w kontroli i pewnie dlatego nie lubię księgowych - jaka może być rozrodczość pracy w tym samym dziale - osobiście jestem magistrem o specjalności finanse, studia podyplomowe rachunkowość - egzamin na inspektora kontroli skarbowej - dziwne stanowisko inspektor kontroli podatkowej w Dużym Urzędzie Podatkowym i pensja o 30% niższa niż inni inspektorzy - może księgowy mi wyjaśni czym się różni kontrolujący od kontrolującego -
12 wrz 2013, 20:19
Re: Nasze wynagrodzenia
Wartościowanie miało wprowadzić ład w ocenie stanowisk i wynagrodzeń, a jak widać po wpisach niestety tak nie jest. Jest po prostu bałagan. Po co w tej sytuacji stanowiska (komisarz, inspektor, referent itd.) skoro nie przekłada się to na nic. Nie liczy się wieloletnie doświadczenie, rzetelna praca. Wprowadzenie wartościowania w oderwaniu od osoby było błędem. Każde stanowisko ma inną specyfikę, można być specjalistą od danych podatków, ale także od archiwum, zamówień publicznych, czy obsługi kancelaryjnej. Na każdym stanowisku obowiązują jakieś przepisy, które trzeba znać i stosować. Jeżeli ktoś jest w czymś dobry i coś funkcjonuje dobrze to szefowi powinno zależeć na utrzymaniu takiego pracownika na danym stanowisku i odpowiednio to doceniać. Dlatego sprawiedliwsze było nadawanie indywidualnych stopni, a kiedy te się kończą to powinno wówczas wejść mianowanie, nawet po 20 latach pracy. Pracownik byłby zainteresowany w tym, aby rzetelnie pracować i dalej łączyć swoją przyszłość z daną instytucją, a szef byłby zadowolony, że ma odpowiedniego człowieka na odpowiednim miejscu.
13 wrz 2013, 06:35
Re: Nasze wynagrodzenia
Kiedy ja zaczynałam pracę w skarbówce myślałam, że tutaj nie ma miejsca na swoje koncepcje struktury organizacyjnej, ale istnieje jasno sprecyzowany model i wszystkie np. małe urzędy odgórnie mają ustalone jakie są działy i ile osób powinna zatrudniać dana komórka. Tymczasem tutaj panuje wolna amerykanka, a całe to wartościowanie jeszcze bardziej pokazało jak bardzo mamy twórcze szefostwo. W ramach awansu przeniesiono mnie do działu, którego w nowej strukturze organizacyjnej nie ma. Obecnie nie mam szans na przesunięcie do innego działu, gdyż musi zostać zachowane tzw. sprawne funkcjonowanie organizacji.
13 wrz 2013, 12:49
Re: Nasze wynagrodzenia
W internecie znalazłem artykuł dotyczący wynagrodzeń pracowników budżetówki, który ukazał się w lutym 2013 w gazecie pomorskiej. Podano w nim m. in. zarobki w UKS w Bydgoszczy, z których wynikają informacje - referendarz: 2.184,90 zł - 2.287,96 zł plus np. dodatek skarbowy: 200 - 450 zł; - starszy referendarz: 2.186,77 zł - 2.705,82 zł plus dodatek: 128 - 450,53 zł; - komisarz skarbowy: 2.495,95 - 3.163,04 zł plus dodatek: 123,02 - 614,71 zł; - starszy komisarz skarbowy: 2.546,55 zł - 4.497,22 zł plus dodatek: 316,68 zł - 615,08 zł. Na pierwszy rzut oka wynika, że coś tu jest nie tak. Najniższe wynagrodzenie referendarza jest praktycznie takie same jak starszego referendarza. Zbliżone są do siebie również najniższe wynagrodzenia komisarza i starszego komisarza. Inny przykład: starszy referendarz z najwyższą pensją zarabia więcej niż komisarz czy starszy komisarz skarbowy. Analogicznie jest w przypadku komisarza skarbowego z najwyższą pensją a starszego komisarza z najniższą pensją. Każde stanowisko ma zakres obowiązków. Im wyższe stanowisko tym więcej zadań i obowiązków. Z tych informacji wynika także, że nie ma innego podziału stanowisk. Zatem komisarz z jednym wydziale będzie miał taki sam zakres obowiązków jak w innym wydziale. Jak zatem wytłumaczyć te różnice. Logiczne byłoby, gdyby maksymalne wynagrodzenie z niższego stanowiska było niższe od najniższego z kolejnego. To chyba tak powinno być. Jak zatem ma to mieć wpływ na motywację pracowników - żadną. Podobny absurd wynika z dodatków skarbowych. Jak referendarz z najniższym dodatkiem może mieć więcej niż starszy referendarz czy komisarz skarbowy. Z rozporządzenia dot. dodatków skarbowych wynika, iż na jego wysokość ma wpływ np. doświadczenie, wiedza. Czy z tego wynika, że referendarz, który ledwo przyszedł do pracy jest lepszy od pracownika z kilkuletnim stażem. Co się w tej skarbówce dzieje. Można odnieść wrażenie, że chodzi o uznaniówkę w wynagrodzeniach niż motywację do lepszej pracy. Nie pomylę się stwierdzając, że pewnie swoi dostają więcej by inni mieli mniej. Z tych danych wynika obraz absurdu panującego w wynagrodzeniach i dodatkach. A może jest jeszcze coś innego. Mianowice awanse bez podwyżki. Jeżeli tak jest rzeczywiście to gratuluję głupoty. Chyba, że z tych danych wyłania się jeszcze inny obraz. Mając niskie wynagrodzenie ma się duży dodatek i odwrotnie. No to zastanawiam się, jaki jest ten komisarz czy starszy referendarz z tak niskim dodatkiem. Osoby, które nie nadają się do niczego, nic nie robią, są tak słabe, czy nie mają siły przebicia. Jeżeli rzeczywiście na ich wpływ ma wysokość wynagrodzenia, to gratuluję ale idiotyzmu. Moim zdaniem powinno być tak: - referendarz: 2.500 zł plus dodatek 200 zł; - starszy referendarz: 3.000 zł plus dodatek 340zł; - komisarz skarbowy: 3.500 zł plus dodatek 480 zł; - starszy komisarz skarbowy: 4.000 zł plus dodatek 615 zł. Wreszcie każdy wiedziałby na ile może liczyć po awansie. Nie byłoby żadnych różnic, np. komisarz równy komisarzowi. Przecież mają taki sam zakres obowiązków. I jeszcze jedno: każdy awans to podwyżka. To ma być motywacja dla ludzi, a nie pewnie obiecywanie, że może kiedyś, jak będą pieniądze. Bzdury. Czy moja propozycja jest możliwa? Tak, taki system wynagrodzeń panuje w innej sferze budżetówki (np. kuratorzy zawodowi). Skoro na wyższym etapie obowiązków jest więcej, to jak pracownik z kilkuletnim doświadczeniem ma się czuć przy młodym lepiej zarabiającym. Ręce opadają. I przestaje to być motywujące do pracy. Wręcz przeciwnie. Ten system wynagradzania można w każdej chwili wprowadzić. Wystarczy tylko dobra wola. Taki system pozwoli również lepiej zarządzać budżetem, lepiej planować wydatki. Należy pamiętać, że każdy pracownik dostanie jeszcze dodatek za przepracowane lata. Zatem maksymalne wynagrodzenie starszego komisarz skarbowego po 20 latach pracy wyniosłoby 5.415 zł. Z tej pensji to ludzie byliby zadowoleni. Komisarz miałby 4.680 zł. Myślę, że taki system byłby sprawiedliwy i bez możliwości mieszania w nim. Po drugie między stanowiskami byłyby różnice. Ustalanie widełek od do daje duże pole do absurdu i niesprawiedliwości. Sądzę, żę początkowe wynagrodzenie dla referendarza łącznie 2.700 zł brutto jest ok. To ok. 1.900 na rękę.
13 wrz 2013, 14:06
Re: Nasze wynagrodzenia
Mylisz się. Pomini tego, że każda grupa pracowników ma taki sam zakres obowiązków, nie każdy pracownik wykonuje je jednakowo dobrze. Dlatego w teorii zarządzania podkreśla się konieczność wprowadzania przedziałów i to zazębiających się. Przykładowo: referent od 2.000 do 3.000 zł st. ref. od 2.500 do 3500 zł Komisarz od 3.000 do 4.000 St. Komisarz od 3.500 do 4500.
Chodzi o to, żeby początek przedziału następnego zaczynał się w połowie poprzedniego. W ten sposób wybitny referent (który nie może awansować np. z uwagi na b. krótki staż) mógł zarabiać więcej niż bardzo słaby st. referent.
13 wrz 2013, 14:56
Re: Nasze wynagrodzenia
Ksiegowiec
budda1pysia - przyznam, że na początku swojej pracy w US myślałem tak samo, jednak z czasem zweryfikowałem swoje poglądy na ten temat i to nie dlatego, że jestem "swoim" czy kimś tam jeszcze. Tak się składa, że w różnych komórkach organizacyjnych wykonywana praca jest różnorodna, niejednolita i przez to odmiennie wartościowana. Inny mnożnik będzie miał ktoś wykonujący mniej skomplikowane zadania, a inny osoba wykonująca te, o wyższym stopniu złożoności, co nie zmienia jednak faktu, iż dany pracownik, po x - latach będzie awansował, ponieważ w swoim fachu osiągnie wysoki poziom, jednak nie może on otrzymywać podobnych poborów jak osoba na równorzędnym stanowisku, lecz wykonująca zdecydowanie bardziej skomplikowaną pracę.
Nie zgodzę, się, ponieważ znam przypadek gdzie referent w OB ma wpisane zagrożenie grupami przestępczymi i komisarz w PP również. Ten drugi zgoda, bo zajmuje się również grupami przestępczymi i pralnią, a ten pierwszy to niby dlaczego? A dla podwyższenia mnożnika. Więc po co właściwie być w PP skoro ma się niewiele więcej niż w OB i jak ludzie z OB można wracać do domu spokojnym.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników