I to jest właśnie temat do dyskusji, a nie szukanie winnych i krytykowanie. Najlepiej zacząć od własnego podwórka - i nie oglądać się na innych.
12 paź 2013, 18:46
Re: Nasze wynagrodzenia
Ale jak działać? Teraz startuję na najniższe stanowisko w jednym urzędzie-prawie-skarbowym, 100 osób na jedno miejsce... Gdyby obniżyć pobory o 1/3 to sądzę, że nadal byliby chętni. Po co w takich warunkach podnosić wynagrodzenia, skoro i tak są chętni do wykonywania pracy?
12 paź 2013, 22:53
Re: Nasze wynagrodzenia
skorpion1
nVodka
Jak działać?
I to jest właśnie temat do dyskusji a nie szukanie winnych i krytykowanie. Najlepiej zacząć od własnego podwórka - i nie oglądać się na innych.
Zaczynanie od własnego podwórka? Chyba żartujecie. Idziesz w swojej sprawie do szefa i dowiadujesz się, że na razie nie ma możliwości ani podwyżki ani zmiany stanowiska na lepiej płatne. Grzecznie sobie porozmawiacie i równie grzecznie wracasz do swojej roboty na kolejne np. 2 lata, zanim znowu zbierzesz się na odwagę albo zmusza Cię sytuacja do zrobienia czegoś by poprawić swój byt, albo liczysz, że przy kolejnej reorganizacji znajdzie się coś lepszego. Wszyscy wiemy, że na poziomie urzędu jest jak jest. Choroba zaczyna się u góry, gdzie różnymi sztuczkami rekompensuje się zamrożenie i pomimo kryzysu znajdują się środki na sowite nagrody. Kryzys jest dla maluczkich i to oni zmuszani są do zaciskania pasa.
13 paź 2013, 09:19
Re: Nasze wynagrodzenia
gaagaaz
Zaczynanie od własnego podwórka? Chyba żartujecie. Idziesz w swojej sprawie do szefa i dowiadujesz się, że na razie nie ma możliwości ani podwyżki ani zmiany stanowiska na lepiej płatne. Grzecznie sobie porozmawiacie i równie grzecznie wracasz do swojej roboty na kolejne np. 2 lata, zanim znowu zbierzesz się na odwagę albo zmusza Cię sytuacja do zrobienia czegoś by poprawić swój byt, albo liczysz, że przy kolejnej reorganizacji znajdzie się coś lepszego.
Słyszałem o przypadku sprzed paru lat, kiedy pracownik poszedł do NUSa z pytaniem o podwyżkę, NUS kazał mu czekać, kiedy po jakimś czasie poszedł kolejny raz z pytaniem o podwyżkę NUS spytał dlaczego tak się niecierpliwi, ten odpowiedział: bo chcę wiedzieć na czym stoję. NUS spojrzał na niego i powiedział: na podłodze. Pracownik po paru miesiącach odszedł w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. I znalazł...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
13 paź 2013, 09:48
Re: Nasze wynagrodzenia
Wiadomo że jednostka nic nie zdziała więc trzeba coś robić zespołowo.
Wszyscy tak narzekają, wkurzają się, czują się wykorzystywani i obciążeni pracą, a jak przychodzi do jakiś akcji np. weź paragon prześcigają się żeby być najlepszymi i mieć jak najwięcej mandatów. Jaki z tego wniosek?
13 paź 2013, 17:50
Re: Nasze wynagrodzenia
Na tym właśnie jedzie PO "durność polskiego społeczeństwa". Wszyscy narzekają a i tak pracują jak idioci żeby pokazać że są lepsi od innych. Na koniec i tak wszyscy dostaniemy kopa w Pozdrawiam wszystkich którzy przeprowadzają tylko kontrole negatywne.
13 paź 2013, 19:56
Re: Nasze wynagrodzenia
Nadir
Słyszałem o przypadku sprzed paru lat, kiedy pracownik poszedł do NUSa z pytaniem o podwyżkę, NUS kazał mu czekać, kiedy po jakimś czasie poszedł kolejny raz z pytaniem o podwyżkę NUS spytał dlaczego tak się niecierpliwi, ten odpowiedział: bo chcę wiedzieć na czym stoję. NUS spojrzał na niego i powiedział: na podłodze. Pracownik po paru miesiącach odszedł w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. I znalazł...
Czyli nie byłem sam
14 paź 2013, 20:47
Re: Nasze wynagrodzenia
Nadir - ja po kilkunastu latach pracy w US poszedłem do NUS'a z pytaniem o podwyżkę. Uzyskałem odpowiedź -"POMYŚLIMY". Przez dłuższy czas nic z tego myślenia nie wynikło. Potem NUS poleciał. Przyszedł inny i w związku z ogromnym zakresem obowiązków po jakimś czasie dostałem podwyżkę. Po kolejnym zawirowaniu wrócił stary NUS i zrobił wszystko aby podwyżkę mi cofnąć. Włącznie z informowaniem w sądzie pracy, że podwyżkę i awans dostałem - NA WŁASNY WNIOSEK! G...o ich obchodzi, że pracując bezpośrednio pod ich nadzorem to oni powinni wystąpić z takim wnioskiem. Pomimo podobno zamrożonych wynagrodzeń widzę kupę przydu...sów otrzymujacych awanse i podwyżki co roku. Pozdrawiam.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
15 paź 2013, 08:50
Re: Nasze wynagrodzenia
U nas informatyk jak poprosił o podwyżkę to usłyszał, że tak właściwie to tylu informatyków nie potrzeba, więc znalazł sobie pracę i teraz jest niezmiernie wdzięczny za "motywacyjną rozmowę"...
15 paź 2013, 13:40
Re: Nasze wynagrodzenia
Harakiri
pracując bezpośrednio pod ich nadzorem to oni powinni wystąpić z takim wnioskiem.
Wierzysz jeszcze w cuda?
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
15 paź 2013, 17:37
Re: Nasze wynagrodzenia
Pinero
Harakiri
pracując bezpośrednio pod ich nadzorem to oni powinni wystąpić z takim wnioskiem.
Wierzysz jeszcze w cuda?
Jestem katolikiem. Wierzę w cuda. I w nawrócenie grzeszników również. Chociaż słabo...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
16 paź 2013, 06:29
Re: Nasze wynagrodzenia
Cuda Panie i Panowie to są wtedy, gdy nowoprzyjęty pracownik dostaje 500 zł brutto więcej wynagrodzenia (czyli o 20%) niż pracownik po 6 latach pracy i ten nowuś jest wyżej zwartościowany niźli tenże pracownik po przebytym awansie. Nowuś klepie w "pasjansa" a ten "stary" klepie decyzje, powstrzymuje się od uduszenia pełnomocników i topienia stron i jeszcze jest odpowiedzialny finansowo za naruszenie prawa.
16 paź 2013, 07:04
Re: Nasze wynagrodzenia
Bombel, zapomniałeś dopisać, że nowusia musisz uczyć, a jak mu czegoś nie powiesz (bo czasami coś zdaje się oczywiste) to twoja wina, bo przecież z nowusiem siedzisz, to jak możesz nie wiedzieć co on robi. A jak potrzebujesz pomocy to nowuś idzie na urlop, bo się przepracował. A do tego jęczy bo musi pisać decyzje (a pracuje w wymiarze!).
16 paź 2013, 16:58
Re: Nasze wynagrodzenia
Kiedyś już była o tym rozmowa, że sędziowie chyba skarżyli "inflacyjne" i wygrywali, podobno
Tak to prawda sędziowie i prokuratorzy zaskarżyli do trybunału i wygrali i to z odsetkami wstecz, były to lata 90 o ile dobrze kojarze, właśnie też się zastanawiam czy u nas by to nie przeszło ale przydałby nam się jako skarbowcom dobry prawnik żeby napisał pozew, może każdy składać indywidualnie ale wzór mile widziany
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników