Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Dalsze zaciskanie pasa?
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=6&t=996
Strona 1 z 3

Autor:  widow [ 18 mar 2008, 19:09 ]
Tytuł: 

W tym roku zmniejszono budżet mojego US o 1/15 czyli o jakieś 150 tys. Ciekaw jestem czy spotkało to też inne US.
A do tego przyszły nowe wytyczne, w których poleca się szukac kolejnych oszczędności.
Biorąc pod uwagą rosnące ceny mediów, a także opłaty za wynajem biura, a pomijąc fakt, że już wczesniej nie było na nic pieniędzy, ciekaw jestem czego czekuje MF. A ponieważ mamy wytyczne to wiemy czego - wzrost ściągalności, efektywności kontroli, wymierzania kar, bezzwłocznego wprowadzania danych. I rzecz najważniejsza - poprawa relacji z klientami (pomijam, że trudno łączyc to z trzema wcześniejszymi wytycznymi).

Cyrk nasz widze ogromny...

Autor:  sruba [ 06 maja 2008, 18:19 ]
Tytuł: 

Ten cyrk jest jak pamiętam rok w rok bez względu na to kto rządzi, a w grudniu dają taką kasę , że nie wiadomo na co to wydać, bo brak czasu i tak wkoło Macieju.

Autor:  kominiarz [ 06 maja 2008, 20:36 ]
Tytuł: 

widow                    



W tym roku zmniejszono budżet mojego US o 1/15 czyli o jakieś 150 tys.
A do tego przyszły nowe wytyczne, w których poleca się szukac kolejnych oszczędności.
A ponieważ mamy wytyczne to wiemy czego
- wzrost ściągalności,
- efektywności kontroli
- wymierzania kar,
- bezzwłocznego wprowadzania danych.
I rzecz najważniejsza - poprawa relacji z klientami (pomijam, że trudno łączyc to z wcześniejszymi wytycznymi).
Cyrk nasz widze ogromny...

efektywności kontroli :o
Przecież trend jest odwrotny.
Mamy nie przeszkadzać podatnikom!
Słusznie sam zauważasz "poprawa relacji z klientami" - trudno to połączyć z wytycznymi.
A dlaczego sala sejmowa jest okrągła?  :rolleyes:

Autor:  Arnold [ 07 maja 2008, 07:00 ]
Tytuł: 

Jeszcze się dziwicie? Nasz kochany płemieł w ciągu 3 dni znalazł 3 miliardy oszczędności a wy narzekacie, że budżet US obcieli? Nie pytajcie co rząd może zrobić dla was - zapytajcie co wy możecie zrobić dla rządu!
A tak serio - nic nie mogę napisać, bo słownictwo które mi się ciśnie spowoduje usunięcie postu!

Autor:  Newlunatiq [ 07 maja 2008, 08:14 ]
Tytuł: 

dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny). Raz poszedłem do Naczelnika i powiedziałem, że nie mogę pracować, bo nikt w tym urzędzie nie chce wydać mi papieru (bo go nie było). Z mojej miny odczytał, żeby mu nawet przez myśl nie przeszło powiedzieć: "to proszę kupić". Chcecie się dawać kopać po tyłkach - bardzo proszę. Ja resztki godności dla siebie mam (choć czasami się zastanawiam co jeszcze robię w skarbowości - nigdzie chyba nie jest tak wesoło). Jak nie potraficie się postawić i biernie dajecie sobą pomiatać...Wasza sprawa...Ale takich skarbowców nam w tym kraju nie potrzeba (zapewne najwięcej negatywnych komentarzy dostanę od sfrustrowanych niudaczników - jestem na to przygotowany). No chyba się ze mną zgadzacie???

Autor:  Nadir [ 07 maja 2008, 08:23 ]
Tytuł: 

Lunatiq                    



Ale takich skarbowców nam w tym kraju nie potrzeba (zapewne najwięcej negatywnych komentarzy dostanę od sfrustrowanych niudaczników - jestem na to przygotowany). No chyba się ze mną zgadzacie???

Nie jestem sfrustrowanym nieudacznikiem i dlatego zgadzam się z Tobą :D

Autor:  Pinero [ 07 maja 2008, 16:38 ]
Tytuł: 

Lunatiq                    



dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...



Ja też nie oszczędzam.
Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki.
Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma!

Według Kodeksu pracy to pracodawca MUSI zapewnić warunki, narzędzia do pracy. My mamy się tylko o określonej porze stawić do pracy i być do dyspozycji.

Autor:  supersaper [ 07 maja 2008, 17:02 ]
Tytuł: 

Pinero                    



<!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...



Ja też nie oszczędzam.
Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki.
Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma!

Według Kodeksu pracy to pracodawca MUSI zapewnić warunki, narzędzia do pracy. My mamy się tylko o określonej porze stawić do pracy i być do dyspozycji.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach (w tym wydruków komputerowych). Próbny wydruk do sczytania gość zrobił na odwrocie innego. Było super, gdy nanosząc poprawki pokręcił cos w tabelach i wyliczeniach. Później odleciała drukarka, raczej nieprzystosowana do drukowania na pomiętych kartkach. Ciekawe ile kosztowała jej naprawa?

Autor:  Zeta [ 07 maja 2008, 17:12 ]
Tytuł: 

supersaper                    



<!--quoteo(post=29165:date=07. 05. 2008 g. 16:38:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 07. 05. 2008 g. 16:38) [snapback]29165[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...

Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki.
Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma!
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach (w tym wydruków komputerowych). Próbny wydruk do sczytania gość zrobił na odwrocie innego. Było super, gdy nanosząc poprawki pokręcił cos w tabelach i wyliczeniach. Później odleciała drukarka, raczej nieprzystosowana do drukowania na pomiętych kartkach. Ciekawe ile kosztowała jej naprawa?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Chytry 2 raz  traci :lol:

Post scriptum:
Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw.
Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.
Chytra bestia!  ;)

Autor:  Pinero [ 07 maja 2008, 17:52 ]
Tytuł: 

Zeta                    



Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw.
Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.


Bo do odczytania wersji elektronicznej to wystarczy poślinić wskazujący palec  i podnieść rękę do góry.

Ot i cała oszczędność! Jakie proste! Jakie genialne!

Ps. przypomninam: wskazujący. Podnoszenie innych palców może nie zadziałać...  :D

Autor:  supersaper [ 07 maja 2008, 19:41 ]
Tytuł: 

Pinero                    



<!--quoteo(post=29168:date=07. 05. 2008 g. 17:12:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 07. 05. 2008 g. 17:12) [snapback]29168[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw.
Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.


Bo do odczytania wersji elektronicznej to wystarczy poślinić wskazujący palec  i podnieść rękę do góry.

Ot i cała oszczędność! Jakie proste! Jakie genialne!

Ps. przypomninam: wskazujący. Podnoszenie innych palców może nie zadziałać...  :D
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Może drukować czcionką 1 no max 2. Zaoszczędzi sie na papierze, a przepisy nie określają, że ma być czytelnie.

Teraz wiem czemu Sejm nie uchwala zapowiadanych w kampanii ustaw, aby nie trzeba było ich drukować!

Autor:  orlik [ 07 maja 2008, 20:16 ]
Tytuł: 

Zeta                    



<!--quoteo(post=29166:date=07. 05. 2008 g. 18:02:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 07. 05. 2008 g. 18:02) [snapback]29166[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=29165:date=07. 05. 2008 g. 16:38:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 07. 05. 2008 g. 16:38) [snapback]29165[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć..

Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Chytry 2 raz  traci :lol:
Post scriptum:
Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw.
Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.
Chytra bestia!  ;)
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Przechytrzyć chciał samego siebie.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Rząd nie zdążył z elektronicznym prawem
07-05-2008 07:39
Internetowe Dzienniki Ustaw - miały być takim samym oficjalnym źródłem prawa, jak papierowe. Niestety, te które pojawiły się na rządowych stronach nie mają mocy urzędowej.
<a href="http://www.rp.pl/artykul/130568.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/130568.html</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Autor:  Zeta [ 07 maja 2008, 20:24 ]
Tytuł: 

orlik                    



<!--quoteo(post=29168:date=07. 05. 2008 g. 17:12:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 07. 05. 2008 g. 17:12) [snapback]29168[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Chytry 2 raz  traci :lol:
Post scriptum:
Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw.
Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.
Chytra bestia!  ;)

Przechytrzyć chciał samego siebie.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Rząd nie zdążył z elektronicznym prawem
07-05-2008 07:39
Internetowe Dzienniki Ustaw - miały być takim samym oficjalnym źródłem prawa, jak papierowe. Niestety, te które pojawiły się na rządowych stronach nie mają mocy urzędowej.
<a href="http://www.rp.pl/artykul/130568.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/130568.html</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ja po prostu nie nadążam za tym rządem  :(

Autor:  helvet [ 07 maja 2008, 20:28 ]
Tytuł: 

Zeta                    



Ja po prostu nie nadążam za tym rządem  :(

To w końcu jak jest?
Nic nie robi czy robi tak szybko, że część opozycyjna nie nadąża...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/