W tym roku zmniejszono budżet mojego US o 1/15 czyli o jakieś 150 tys. Ciekaw jestem czy spotkało to też inne US. A do tego przyszły nowe wytyczne, w których poleca się szukac kolejnych oszczędności. Biorąc pod uwagą rosnące ceny mediów, a także opłaty za wynajem biura, a pomijąc fakt, że już wczesniej nie było na nic pieniędzy, ciekaw jestem czego czekuje MF. A ponieważ mamy wytyczne to wiemy czego - wzrost ściągalności, efektywności kontroli, wymierzania kar, bezzwłocznego wprowadzania danych. I rzecz najważniejsza - poprawa relacji z klientami (pomijam, że trudno łączyc to z trzema wcześniejszymi wytycznymi).
Cyrk nasz widze ogromny...
Ostatnio edytowano 18 mar 2008, 19:10 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
18 mar 2008, 19:09
Ten cyrk jest jak pamiętam rok w rok bez względu na to kto rządzi, a w grudniu dają taką kasę , że nie wiadomo na co to wydać, bo brak czasu i tak wkoło Macieju.
06 maja 2008, 18:19
widow
W tym roku zmniejszono budżet mojego US o 1/15 czyli o jakieś 150 tys. A do tego przyszły nowe wytyczne, w których poleca się szukac kolejnych oszczędności. A ponieważ mamy wytyczne to wiemy czego - wzrost ściągalności, - efektywności kontroli - wymierzania kar, - bezzwłocznego wprowadzania danych. I rzecz najważniejsza - poprawa relacji z klientami (pomijam, że trudno łączyc to z wcześniejszymi wytycznymi). Cyrk nasz widze ogromny...
efektywności kontroli Przecież trend jest odwrotny. Mamy nie przeszkadzać podatnikom! Słusznie sam zauważasz "poprawa relacji z klientami" - trudno to połączyć z wytycznymi. A dlaczego sala sejmowa jest okrągła? :rolleyes:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 06 maja 2008, 20:37 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
06 maja 2008, 20:36
Jeszcze się dziwicie? Nasz kochany płemieł w ciągu 3 dni znalazł 3 miliardy oszczędności a wy narzekacie, że budżet US obcieli? Nie pytajcie co rząd może zrobić dla was - zapytajcie co wy możecie zrobić dla rządu! A tak serio - nic nie mogę napisać, bo słownictwo które mi się ciśnie spowoduje usunięcie postu!
07 maja 2008, 07:00
dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny). Raz poszedłem do Naczelnika i powiedziałem, że nie mogę pracować, bo nikt w tym urzędzie nie chce wydać mi papieru (bo go nie było). Z mojej miny odczytał, żeby mu nawet przez myśl nie przeszło powiedzieć: "to proszę kupić". Chcecie się dawać kopać po tyłkach - bardzo proszę. Ja resztki godności dla siebie mam (choć czasami się zastanawiam co jeszcze robię w skarbowości - nigdzie chyba nie jest tak wesoło). Jak nie potraficie się postawić i biernie dajecie sobą pomiatać...Wasza sprawa...Ale takich skarbowców nam w tym kraju nie potrzeba (zapewne najwięcej negatywnych komentarzy dostanę od sfrustrowanych niudaczników - jestem na to przygotowany). No chyba się ze mną zgadzacie???
07 maja 2008, 08:14
Lunatiq
Ale takich skarbowców nam w tym kraju nie potrzeba (zapewne najwięcej negatywnych komentarzy dostanę od sfrustrowanych niudaczników - jestem na to przygotowany). No chyba się ze mną zgadzacie???
Nie jestem sfrustrowanym nieudacznikiem i dlatego zgadzam się z Tobą
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
07 maja 2008, 08:23
Lunatiq
dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...
Ja też nie oszczędzam. Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki. Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma!
Według Kodeksu pracy to pracodawca MUSI zapewnić warunki, narzędzia do pracy. My mamy się tylko o określonej porze stawić do pracy i być do dyspozycji.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 07 maja 2008, 16:39 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
07 maja 2008, 16:38
Pinero
<!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...
Ja też nie oszczędzam. Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki. Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma!
Według Kodeksu pracy to pracodawca MUSI zapewnić warunki, narzędzia do pracy. My mamy się tylko o określonej porze stawić do pracy i być do dyspozycji. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach (w tym wydruków komputerowych). Próbny wydruk do sczytania gość zrobił na odwrocie innego. Było super, gdy nanosząc poprawki pokręcił cos w tabelach i wyliczeniach. Później odleciała drukarka, raczej nieprzystosowana do drukowania na pomiętych kartkach. Ciekawe ile kosztowała jej naprawa?
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
07 maja 2008, 17:02
supersaper
<!--quoteo(post=29165:date=07. 05. 2008 g. 16:38:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 07. 05. 2008 g. 16:38) [snapback]29165[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć, dopóty będą kazali go zaciskać. Ja nie oszczędzałem, nie oszczędzam i nie mam zamiaru oszczędzać (co nie oznacza wcale, że jestem rozrzutny)...
Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... A potem okazuje się, że politycy latają policyjnymi helikopterami, radiowozy służą za taksówki. Na paliwo jest! A na papier do drukarki nie ma! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach (w tym wydruków komputerowych). Próbny wydruk do sczytania gość zrobił na odwrocie innego. Było super, gdy nanosząc poprawki pokręcił cos w tabelach i wyliczeniach. Później odleciała drukarka, raczej nieprzystosowana do drukowania na pomiętych kartkach. Ciekawe ile kosztowała jej naprawa? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Chytry 2 raz traci
Post scriptum: Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw. Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej. Chytra bestia!
07 maja 2008, 17:12
Zeta
Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw. Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.
Bo do odczytania wersji elektronicznej to wystarczy poślinić wskazujący palec i podnieść rękę do góry.
Ot i cała oszczędność! Jakie proste! Jakie genialne!
Ps. przypomninam: wskazujący. Podnoszenie innych palców może nie zadziałać...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
07 maja 2008, 17:52
Pinero
<!--quoteo(post=29168:date=07. 05. 2008 g. 17:12:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 07. 05. 2008 g. 17:12) [snapback]29168[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw. Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej.
Bo do odczytania wersji elektronicznej to wystarczy poślinić wskazujący palec i podnieść rękę do góry.
Ot i cała oszczędność! Jakie proste! Jakie genialne!
Ps. przypomninam: wskazujący. Podnoszenie innych palców może nie zadziałać... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Może drukować czcionką 1 no max 2. Zaoszczędzi sie na papierze, a przepisy nie określają, że ma być czytelnie.
Teraz wiem czemu Sejm nie uchwala zapowiadanych w kampanii ustaw, aby nie trzeba było ich drukować!
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
07 maja 2008, 19:41
Zeta
<!--quoteo(post=29166:date=07. 05. 2008 g. 18:02:name=supersaper)--><div class='quotetop'>(supersaper @ 07. 05. 2008 g. 18:02) [snapback]29166[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=29165:date=07. 05. 2008 g. 16:38:name=Pinero)--><div class='quotetop'>(Pinero @ 07. 05. 2008 g. 16:38) [snapback]29165[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=29153:date=07. 05. 2008 g. 08:14:name=Lunatiq)--><div class='quotetop'>(Lunatiq @ 07. 05. 2008 g. 08:14) [snapback]29153[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> dopóki będziemy pokazywać, że tego pasa można jeszcze zacisnąć..
Będzie tak jak w policji: przynoszą swój papier, krzesła, długopisy, papier toaletowy... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Pamiętam oszczędzanie papieru. Nakazano wykorzystywanie brudnopisów po obu stronach... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Chytry 2 raz traci Post scriptum: Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw. Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej. Chytra bestia! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Przechytrzyć chciał samego siebie. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Rząd nie zdążył z elektronicznym prawem 07-05-2008 07:39 Internetowe Dzienniki Ustaw - miały być takim samym oficjalnym źródłem prawa, jak papierowe. Niestety, te które pojawiły się na rządowych stronach nie mają mocy urzędowej. <a href="http://www.rp.pl/artykul/130568.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/130568.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
07 maja 2008, 20:16
orlik
<!--quoteo(post=29168:date=07. 05. 2008 g. 17:12:name=Zeta)--><div class='quotetop'>(Zeta @ 07. 05. 2008 g. 17:12) [snapback]29168[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Chytry 2 raz traci Post scriptum: Pan Premier zapowiedział oszczędności na drukowaniu Dzienników Ustaw. Ma być tylko 1 egzemplarz w wersji papierowej (przepisy nie określaja ilości, tylko, że ma być drukowany) , reszta w wersji elektronicznej. Chytra bestia!
Przechytrzyć chciał samego siebie. <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Rząd nie zdążył z elektronicznym prawem 07-05-2008 07:39 Internetowe Dzienniki Ustaw - miały być takim samym oficjalnym źródłem prawa, jak papierowe. Niestety, te które pojawiły się na rządowych stronach nie mają mocy urzędowej. <a href="http://www.rp.pl/artykul/130568.html" target="_blank">http://www.rp.pl/artykul/130568.html</a> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Ja po prostu nie nadążam za tym rządem
07 maja 2008, 20:24
Zeta
Ja po prostu nie nadążam za tym rządem
To w końcu jak jest? Nic nie robi czy robi tak szybko, że część opozycyjna nie nadąża...
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników