Po obszernych czytaniach wszystkich wypowiedzi ludzi po tamtej i po tej stronie barykady tylko rozbolała mnie głowa (i myślę że nie tylko mnie). Nie widzę żeby ktoś w konkretnym miejscu opowiedział się i zaproponował konkretną datę do której mogliby ustosunkować się wszyscy. Proponuję w tym miejscu na propozycje wszystkich zainteresowanych tematem. Moja propozycja urlop / L4 w terminie 28-30 kwietnia. Popierających proszę o podpisanie się - negujących o podanie własnej propozycji. Piter z DUS.
27 lut 2008, 09:51
Proponuję wcześniejszy termin np 25-26 marca br. (VAT!!!)
27 lut 2008, 10:05
Zgadzam się, że należy protest rozpocząć jak najwcześniej, zanim wszystkie środki zostaną rozdysponowane i "rozdane". Protest - 25.03, a jak to nie da efektów to powtórka w kwietniu!
27 lut 2008, 11:47
Im szybciej, tym lepiej.
27 lut 2008, 20:18
piter84
Po obszernych czytaniach wszystkich wypowiedzi ludzi po tamtej i po tej stronie barykady tylko rozbolała mnie głowa (i myślę że nie tylko mnie). Nie widzę żeby ktoś w konkretnym miejscu opowiedział się i zaproponował konkretną datę do której mogliby ustosunkować się wszyscy. Proponuję w tym miejscu na propozycje wszystkich zainteresowanych tematem. Moja propozycja urlop / L4 w terminie 28-30 kwietnia. Popierających proszę o podpisanie się - negujących o podanie własnej propozycji. Piter z DUS.
POpieram! Nic tak nie doskwiera "przeciwnikowi" niż oczekiwanie i niepewność. Niektórzy proponowali już 25 lutego. I co by to dało? Przez te parę tygodni sprawa protestu stała się głosna i dotarła do mediów. Do prasy ale i telewizji. W ciagu najblizszych tygodni dotrze do większej ilości pracowników. Niektórzy dopiero teraz coś usłyszeli. Dotąd nie mieli pojęcia o jakimś proteście. Te 3 dni są najlepszym terminem. Im więcej mamy jeszcze czasu tym większy będzie odzew i zasięg. Nie łudźmy sie że cos sparaliżujemy, jak celnicy czy pielęgniarki Ale to sa zawsze najbardziej gorące dni w skarbówce i dlatego akcja w tych dniach odbije się największym echem.
hej24
Im szybciej, tym lepiej.
Sory Hey24 ale wcale nie uważam, że "Im szybciej, tym lepiej."
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 02 mar 2008, 10:48 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2008, 10:44
Federacja Związków Zawodowych Pracowników Skarbowych rozważa dwudniowy protest w marcu lub w końcu kwietnia, jeśli pracownicy służby skarbowej nie dostaną 500 zł podwyżki - zapowiedział Mariusz Malinowski z Federacji. Według rzecznika Ministerstwa Finansów Jakuba Lutyka, rząd oferuje pracownikom służby skarbowej 245 zł podwyżki na etat, z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku. Jednak - według Malinowskiego - związkowcy domagają się 500 zł podwyżki, czyli tyle samo, ile obiecano protestującym w styczniu tego roku celnikom. Malinowski podkreślił w rozmowie z PAP, że wszystko zależy od przebiegu rozmów w resorcie finansów. Jeśli skarbowcy nie dostaną żądanych 500 zł, planują akcję protestacyjną. Rozważane daty to 23 i 24 marca lub 29 i 30 kwietnia, czyli wtedy, kiedy upływa termin składania rocznych rozliczeń podatku PIT. Podobnie jak wcześniej celnicy, pracownicy służb skarbowych mieliby w ramach protestu brać urlopy na żądanie. Szacuje się, że służby skarbowe zatrudniają ok. 43 tys. pracowników, a służby celne - ok. 15,5 tys. osób.
03 mar 2008, 17:48
hej24
Według rzecznika Ministerstwa Finansów Jakuba Lutyka, rząd oferuje pracownikom służby skarbowej 245 zł podwyżki na etat, z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku.
Rzecznik Ministerstwa Finansów Jakub Lutyk twierdzi, że to "zasługa" obecnego rządu. Udaje czy nie wie, że akurat obecna władza chce z gwarantowanych przez poprzednią władzę pieniędzy teraz zabrać. A nie dać.
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 03 mar 2008, 18:56 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
03 mar 2008, 18:54
Emerytki z mojego US raczej będą w pracy. Po co mają protestować, jak zaraz odejdą. Wolą spokój. W związkach też przewaga Em. Myślę, że nie tylko w moim US taka sytuacja. Zawsze ktoś się znajdzie do obsługi podatnika....
I jak tu protestować?
03 mar 2008, 19:54
wolfgang
Emerytki z mojego US raczej będą w pracy. Po co mają protestować, jak zaraz odejdą. Wolą spokój. W związkach też przewaga Em. Myślę, że nie tylko w moim US taka sytuacja. Zawsze ktoś się znajdzie do obsługi podatnika....
I jak tu protestować?
Normalnie. Weź ten dzień czy dwa wolnego. Ja tak zrobię niezależnie od postawy innych.
03 mar 2008, 19:59
Jak tak się przyglądam tym Waszym wywodom to śmiać mi się chce. To że nie wszyscy wezmą te wolne to macie jak w banku. A jeżeli już wezmą to co to da. Gdybym był podatnikiem i usłyszał o takim proteście to bym miał gdzieś chodzenie i stanie w kolejkach., wrzuciłbym deklaracje czy zeznanie do koperty i wysłał poczta, albo jeszcze lepiej wrzucił do skrzynki na deklaracje znajdujące się w USach (u mnie w US taka jest). Odlądanie się na celników nic nie da. Oni mieli poważny argument: trzymali za "twarz" klienta, a nas po prostu klienci oleją. Może kilku się zbulwersuje i to wszystko. Sorrki ale jakoś tego nie widzę... :excl:
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
04 mar 2008, 09:47
antiFa
Jak tak się przyglądam tym Waszym wywodom to śmiać mi się chce. To że nie wszyscy wezmą te wolne to macie jak w banku. A jeżeli już wezmą to co to da. Gdybym był podatnikiem i usłyszał o takim proteście to bym miał gdzieś chodzenie i stanie w kolejkach., wrzuciłbym deklaracje czy zeznanie do koperty i wysłał poczta, albo jeszcze lepiej wrzucił do skrzynki na deklaracje znajdujące się w USach (u mnie w US taka jest). Odlądanie się na celników nic nie da. Oni mieli poważny argument: trzymali za "twarz" klienta, a nas po prostu klienci oleją. Może kilku się zbulwersuje i to wszystko. Sorrki ale jakoś tego nie widzę... :excl:
Podatnicy mają to już we krwi że stoją w kolejkach nawet jak nie muszą - u nas w urzędzie mogą wrzucać zeznania do urny , mogą składać w okienkach gdzie mają potwierdzane kopie że złożyli zeznanie bez sprawdzania czy dobrze wypełnili zeznanie - nie - wolą stać godzinami do pokoju gdzie pracownicy przyjmują i sprawdzają zeznania , więc nie wierzę że nagle nie przyjdą do urzędu -przyjdą po to nawet żeby sobie na nas ponarzekać:):):). Przestańmy sie zastanawiać co zrobią inni - czy wezma urlop czy nie - każdy niech sam za siebie odpowiada a nie tłumaczy swojego braku checi do przyłączenia się / nie wezmą wszyscy to ja też nie/. Jak będzie ogłoszony termin to ja biorę i nie pytam się innych czy biorą !!!!!
04 mar 2008, 10:09
... ja też wezme urlop, bezdyskusyjnie, jednak wątpie w jego skutek - niezależnie jaki on miał by byc!
____________________________________ mucho trabajo poco dinero
04 mar 2008, 11:23
helvet
Normalnie. Weź ten dzień czy dwa wolnego. Ja tak zrobię niezależnie od postawy innych.
Jakby co znajdzie się 100 na wasze miejsce ale bzdury zaczynam gadać...
____________________________________ Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca
04 mar 2008, 17:46
wolfgang
Emerytki z mojego US raczej będą w pracy. Po co mają protestować, jak zaraz odejdą. Wolą spokój. W związkach też przewaga Em. Myślę, że nie tylko w moim US taka sytuacja. Zawsze ktoś się znajdzie do obsługi podatnika....
I jak tu protestować?
Niestety, u nas dokładnie taka sama sytuacja: 80% załogi to osoby tuż przed emeryturą, 10% - środek stawki, czyli 35-55, 10% - małolaty, którym ganz pomada, bo są tu tylko na chwilę i nie łącza z tym zawodem przyszłości. :mur:
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników