Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Zwalnianie się z pracy w urzędach
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=6&t=651
Strona 1 z 7

Autor:  guga [ 06 sie 2007, 14:43 ]
Tytuł: 

Czy u was też wystąpił problem ze zwalnianiem się z pracy w us?
Ludzie nie chcą czekać na KAS i składają wymówienia. W ostatnim czasie sytuacja ta nawarstwia się.

Autor:  Kanar [ 06 sie 2007, 15:21 ]
Tytuł: 

Jesteś pewna/y, że zwalaniają się z uwagi na KAS czy też z innych względów? Jeśli faktycznie z uwagi na planowaną reformę i wprowadzenie KAS, to chyba trochę zbyt pochopne działania, chyba że inna robota, to rozumiem...

Autor:  Juhas [ 06 sie 2007, 16:10 ]
Tytuł: 

KANAR - chyba coś źle zrozumiałeś. Zwalniają się raczej dlatego, że nikt już nie wierzy we wprowadzenie KAS... I od stycznia będzie taki sam ch... co i obecnie...

Autor:  millan80 [ 06 sie 2007, 16:23 ]
Tytuł: 

Czy to prawda, że NUS w W-wie umówili się aby nie "podbierać" sobie pracowników?
Coś tu jest chyba nie tak. :za2:

Autor:  komis [ 06 sie 2007, 16:29 ]
Tytuł: 

guga                    



Czy u was też wystąpił problem ze zwalnianiem się z pracy w us?
Ludzie nie chcą czekać na KAS i składają wymówienia. W ostatnim czasie sytuacja ta nawarstwia się.


A jakie to woj.? Pewnie jakieś duże miasto. W małych siedzą i trzymają się jak mogą...

Autor:  czeresnia [ 06 sie 2007, 16:50 ]
Tytuł: 

millan80                    



Czy to prawda, że NUS w W-wie umówili się aby nie "podbierać" sobie pracowników?
Coś tu jest chyba nie tak. :za2:

W dużych miastach NUS'y podbierają sobie pracowników (w małych miastach też, pod warunkiem, że ludzie z tych miast np. dojeżdzają do większych ośrodków) - znam to z doświadczenia.

Autor:  elsinore [ 06 sie 2007, 21:03 ]
Tytuł: 

Nie sądzę, żeby KAS'a była przyczyną, raczej kasa a właściwie jej brak lub niesatysfakcjonujący poziom, ale to nie tyle odchodzenie obecnych, co brak chętnych na wakujące (np. po emerytach) etaty.

Z "reformy" może wyjść wielkie g...o i chyba nikt jeszcze nie zaprząta tym sobie na poważnie głowy, a na pewno nie na tyle by zmiatać w ramach jakiegoś exodusu...

Autor:  wjawor [ 06 sie 2007, 21:51 ]
Tytuł: 

Też na prowincji nie zauważam tego zjawiska.
A na zwalniane miejsca (przez zastępy nowych emerytów) spore ilości chętnych na castingach.
Oczywiście odchodzi też po kilka osób rocznie do "konkurencji",  ale nie ma ostatnio u nas pospolitego ruszenia.

Autor:  kod [ 07 sie 2007, 09:32 ]
Tytuł: 

A w naszym UKS brak chętnych do pracy. Przychodzi kilka osób i jak usłyszą jakie są zarobki to rezygnują. :)

Autor:  buster [ 07 sie 2007, 10:04 ]
Tytuł: 

W naszym us na ostatnich castingach niewielu chętnych, a kilku, którzy wygrali, zrezygnowało jak usłyszeli o zarobkach. Ostatni "nasz nabytek" myślał, że ja po 14 latach pracy (z wyższym wykształceniem) mam na rękę 3.000 zł :D :brawa: a on dostał te swoje 1.200 tylko na początek - taki jest nasz wizerunek. :blink:

Autor:  Kilmister [ 22 sie 2007, 15:31 ]
Tytuł: 

Powody zwalniania się z pracy w US są różne (najczęściej wyższe zarobki w innym miejscu). Gorzej, że nie widać młodych i wykształconych, którzy byliby chętni do pracy w skarbówce, ale takie mamy realia płacowe.

Autor:  Drago [ 22 sie 2007, 15:47 ]
Tytuł: 

Hipermarkety chyba znalazły na to sposób. Niedawno słyszałem wypowiedź pani rzecznik jednej z sieci, przepraszającej za niektórych swoich pracowników. Pani stwierdziła, że niestety prawie wszyscy chętni wyjechali do Anglii, więc bardzo obniżyli swoje wymagania i zatrudniają ludzi z niepełnełnym podstawowym, czego skutkiem ma być brzydkie zachowanie niektórych pracowników, ale niestety nie mają na to wpływu.

Cytuję wypowiedź w celach dydaktycznych, proszę mnie nie utożsamiać z zaprezentowanymi poglądami.

Autor:  Nadir [ 23 sie 2007, 18:19 ]
Tytuł: 

Drago                    



Niedawno słyszałem wypowiedź pani rzecznik jednej z sieci, przepraszającej za niektórych swoich pracowników. Pani stwierdziła, że niestety prawie wszyscy chętni wyjechali do Anglii, więc bardzo obniżyli swoje wymagania i zatrudniają ludzi z niepełnełnym podstawowym, czego skutkiem ma być brzydkie zachowanie niektórych pracowników, ale niestety nie mają na to wpływu.

:lol:
Sorry za szeroki uśmiech, ale jeszcze 2 lata temu pewna pani straszyła pewnych pracowników, że w supermarketach MŁODZI ludzie z KILKOMA fakultetami CIĘŻKO pracują za MARNE grosze
(W domyśle wy STARZY z JEDNYM fakultetem pracujecie LEKKO za DUŻE pieniądze).
Jak ten czas szybko weryfikuje życie...  :rolleyes:
PS
Czy, jak tak dalej pójdzie, to do urzędów będą przyjmować już po maturze?! :o

Autor:  ania_egz1 [ 23 sie 2007, 19:39 ]
Tytuł: 

Ja tak tylko nawiązując do tematu zmiany pracodawcy. W moim urzędzie w tym roku odeszło już 5 osób, z czego 3 wyjechały za granicę a 2 przeszły do uks. Już zapowiedziały odejście 3 następne osoby w tym roku i jedna od nowego roku. Dlaczego, odpowiedź jest prosta - KASA a raczej jej brak. Nie ma podwyżek (od kilku ładnych lat). Nie wiem jak jest w Waszym przypadku, ale ja regularnie rok w rok mam skromniejsze zeznanie a druga strona jakoś dziwnie rośnie. Czekam do końca roku i chyba też będzie trzeba się ewakuować z tonącego okrętu. Kapitanowie mogą pozostać.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/