Mam pytanie dotyczące organizacji pracy w działach PP w Waszych urzędach. Chciałbym dowiedzieć się czy w Waszych urzędach  istnieje podział działu na tzw "deklaracje" zajmujące  się bieżącą obsługą  podatników oraz tzw "wymiar" piszący interpretacje oraz decyzje pokontrolne.
Zwroty, analiza korekt, stwierdzanie nadpłat, analiza transakcji WDT, WNT, zamykanie obowiązków, zatwierdzanie paczek i sporządzanie rejestrów, czynności sprawdzające, i cała masa czynności związana z bieżącą obsługą podatnika (wezwania, poprawy deklaracji, kontakt osobisty i telefoniczny), oraz Vaty-Z remanenty likwidacyjne odczytywanie kas fiskalnych oraz szereg tzw decyzji technicznych (odmowy zwrotu, odroczenia terminów wprowadzenia kas fiskalnych , zwrotów ulgi ,stwierdzenia zaległości ) i szereg innych czynności związanych z  tzw akcjami należy do części "deklaracyjnej".
"Wymiar" pisze interpretacje oraz przeprowadza postępowania podatkowe które kończą się  wydaniem decyzji.
Czy ten model podziału jest obowiązujący w większości urzędów czy też podział obowiązków jest indywidualną sprawą kadry kierowniczej?.
Mam nadzieję że otrzymam jakieś odpowiedzi, spostrzeżenia bądź wskazówki.
Pozdrawiam.

Ten model podziału jest indywidualną sprawą kadry kierowniczej.
W moim urzędzie przez wiele lat nie było podziału: wszyscy robili wszystko.
Od killku lat istnieje taki podział. Z tego co wiem to jedni są z tego zadowoleni, inni nie.
A jak jest lepiej? Chyba mimo wszystko taki podział tworzy jakiś ład i porządek.

Oczywiście jest to sprawa NU, ale wydaje mi się,że zasada wszyscy robią wszystko dziś się nie sprwadza.
Czy "nowy" pracownik ma się męczyć z trudnym postępowaniem a "stara wyga" zajmować się np. wydawaniem zaświadczenia?Nadszedł czas specjalizacji.Zawsze tak w zacnych zawodach bywało:
uczeń, czeladnik... mistrz.Czego i Wam życzę.

U mnie nie ma podziału, wszystko robi jedna osoba!

Tak to zależy od indywidualnego podejścia kierownika.

Generalnie jest tak
1) deklaracje obrabiają ludzie bez studiów itp. leserzy, którzy dostali się dawno po układach do pracy, ani nigdy nie przeczytali ustawy o VAT ani ordynacji,
2) decyzje i interpretacje piszą ludzie, którym kierownik ufa, choć i tak sprawdza po nich,:) bo sobie nie ufa i nigdy nie ma czasu... :brawa:

A przeważnie jest tak, że ktoś coś zacznie, nie dokończy, otrzyma to ktoś inny, który nie dokończy itd., a termin leci... Totalny bałagan i degrengolada...  :czytaj:

Ciekawe skąd się urwałeś? Nie obrażaj ludzi, to po pierwsze, a po drugie, jak nie masz pojęcia to nie wypowiadaj się raczej obwisły...
Może ktoś odpowie konkretnie, jak wygląda w innych US organizacja w Działach PP. Przemyślenia i opinie również mile widziane (no może nie te w stylu obwisłego...).

U mnie jest tak, że jedna grupa pracowników ma "bieżącą obsługę", tzn. deklaracje, czynności sprawdzające i kasy, druga to tylko wymiar, a trzecia to UE, interpretacje i jak da radę to trochę wymiaru. Ciekawym jak to będzie po 01 lipca br.??? I na razie uważam, że taki podział daje efekty.

U mnie jest taki podział, jak pisze obwisły brzuch! Z tym, że leserzy nie piszą nawet technicznych decyzji, bo nawet "wzorków" nie umieją powielać! Takie zoo w urzędzie.

Czyli reasumując: bieżąca obsługa to raz, wymiar to dwa, transakcje wewnątrzwspólnotowe oraz interpretacje to trzy. Dzięki za zwięzłą i konkretną odpowiedź. Swoją drogą sam jestem ciekaw co będzie po 01 lipca 2007r.?

Czyli reasumując: bieżąca obsługa to raz, wymiar to dwa, transakcje wewnątrzwspólnotowe oraz interpretacje to trzy. Dzięki za zwięzłą i konkretną odpowiedź. Swoją drogą sam jestem ciekaw co będzie po 01 lipca 2007r.?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Bywa też podział tylko na: bieżąca obsługa/wymiar (w ramach tych dwóch dodatkowo WDT/WNT, interpretacje,  VAT24/25, kasy - w różnych kombinacjach).

Czy jest w Polsce Urząd, w którym przesunięto etaty do Vat-u z dochodowego?

Może od maja...

U nas VAT, jako że jest oczkiem w głowie pierwszego zastępcy nusa, a co za tym idzie i nusa łyka wszystko co się da i czego nie łykną nipy, bo to już jest priorytet absolutny. A swoją drogą jesteśmy klasycznym przykładem, jak osobiste sympatie i fobie nusa (oczywiście po nusa, bo to przypadek z nowego nadania) potrafiły w ciągu pół roku zdezorganizować dobrze działający urząd. Nie wspomnę o wazelinie, ale to temat na inne forum.  :mur:
A wracając do organizacji, to isnieje dość ścisły podział: zwroty, korekty, deklaracje przypisowe, decyzje, kasy, unia no i vzm. Chyba tak jest lepiej. :sex:

Czy w Waszych US wyodrębniono wieloosobowe stanowiska pracy do spraw handlu wewnątrzwspólnotowego, z tego co widzę w moim regionie w część US takowe są. Póki co u nas jest od tego 1 osoba i nie zajmuje sie tylko UE ale normalnie wymiar obsługa bieżaca i dodatkowo UE, czyli w zasadzie 1/4 etatu przeznaczona jest na UE a wniektórychn US robią to 3 osoby.
Czy ktoś kto pracuje w takiej komórce mógłby przesłać mi jakieś dane dotyczące organizacji pracy w tych komórkach i zakres obowiązków.
Z góry wielkie dzięki.