
Re: Dodatki zadaniowe 2017
Stolica była niezwykle szczodra...
Przypuszczamy, że po to, żeby mniej ludzi udało się jutro pod MF. I z tego co słyszałam dzisiaj, faktycznie im się udało. Niektórzy zachłysnęli się swoim dodatkiem i już się do stolicy nie wybierają...
Ogólnie wszędzie nabrano wody w usta. Naczelnicy rozmawiali z kierownikami i niektórymi pracownikami obdarowanych komórek w wielkiej tajemnicy. Kwota chyba zależy od urzędu, bo u nas wychodziło po ok. 400 zł. Ja nie mam nic przeciwko dodatkom zadaniowym, ale jednak jak nazwa wskazuje powinny być wypłacane za wykonywanie "dodatkowych zadań". Jakie zadania dodatkowe może do końca roku realizować orzecznictwo, albo sekretariat? W trakcie roku dołożyli zadania dot. JPK i jakoś nikt za to dodatku nie dostał, co najwyżej jego zakres obowiązków spuchł. A Ci, którzy się JPK zajmują, najlepiej wiedzą, że pracy przybyło sporo. Chociażby ze szkoleniami dla mikroprzedsiębiorców. Niby nic, prezentacja przyszła, ale slajdy fatalnie przygotowane i rzetelne omówienie tematu zajmuje grubo ponad godzinę. A i tak po spotkaniu uczestnicy mają wiele dodatkowych pytań i w konsekwencji szkolenie trwa piekielnie długo, a robota leży. Inne czynności się same nie zrobią. No i tu chyba powinien być dodatek zadaniowy...