 | | |
|  Marjolka  Przydałoby się w końcu dowiedzieć coś na ten temat. Nie wyobrażam sobie, żeby w KAS dalej inspektorzy byli tak poszkodowani względem "świeżaków". Najpierw padła obiecanka-cacanka o zrównaniu mininalnej pensji do 3 tys brutto, potem tylko od Banasia padały słowa typu: "postaramy się" lub "celem KAS nie jest obniżenie wynagrodzeń", co znaczy tyle co nic. | |
| | |
Żenującym, z punktu widzenia inspektora z wieloletnim doświadczeniem w prowadzeniu postępowań jest fakt, że osoby przychodzące do pracy, na "dzień dobry" otrzymują mnożniki na tym samym poziomie :/ oczywiście jest coś takiego, jak "widełki mnożników", ale konia z rzędem temu, kto doświadczył chociażby połowy przewidzianego dla jego stanowiska pracy mnożnika, już nie wspominając o tym, że jest jeszcze górna granica (oczywiście przewidziana i zaplanowana), ale tylko w teorii obowiązująca
Co z tego, że nową osobę trzeba wprowadzić, pomagać w prowadzeniu spraw i zanim jej poziom wiedzy i doświadczenia zawodowego zrówna się z pracownikiem już wykonującym te obowiązki, to upłyną lata, ważne że w ogóle do pracy przyszedł, bo przy tak marnych wynagrodzeniach wielu chętnych nie ma, a ci co już pracują z dnia na dzień nie rzucą pracy, bo mają do opłacenia kredyty, rachunki, koszty związane z utrzymaniem rodziny, itd. i tak się kółko kręci... kiedyś US, IS, a teraz IAS i KAS, a znając życie jeszcze nie jedna zmiana czeka tych, nielicznych, którzy wytrwają w tym "wariatkowie". Poczekamy, zobaczymy, jakie propozycje zostaną nam wszystkim przedłożone. Pozdrawiam