Witam, czy ktoś wyliczał może wskaźnik dochodu w stosunku do przychodu (przy szacowaniu wewnętrznym) w następujący sposób: podatnik w ciągu ostatnich 5 lat wykazał z działalności dwa razy dochód i trzy razy stratę. Dwie dane do szacowania to za mało. Jednak z matematycznego punktu widzenia, skoro strata oznacza, że dochód nie wystąpił, zatem wynosi zero, czyli zysk netto też wynosi zero. Zatem wyliczenie średniego zysku netto przedstawiałoby się następująco: 0 + 0 + 8,38 + 0 + 3,19 = 11,57:5= 2,31
Czy takie coś by przeszło? Do tej pory nasz US brał pod uwagę tylko dane, gdzie wykazano dochód, ale tak sobie myślę, że nie powinno się pomijać strat. Oczywiście z podatnikiem nie ma kontaktu, nie przedłożył kpir i dowodów źródłowych, mamy tylko wyciągi bankowe i dość specyficzny zakres usług, że brak jest danych do szacowania zewnętrznego.
Ktoś ma jakiś pomysł?   
Sprawę trzeba skończyć.

Wszyscy podniecają się reformą KAS, więc pewnie nie mają głowy do tego żeby Ci pomóc. Ja postaram się trochę rozjaśnić Ci sytuację. Jeśli nie wiadomo co spowodowało stratę (czy były np. jakieś nietypowe wydatki, albo podatnik przez rok był na zwolnieniu + brak przychodów - w szczególności jeśli to jednoosobowa działalność gospodarcza) to ciężko jest szacować dochód w ten sposób bez dokumentów źródłowych. A tak pół żartem pół serio to jeśli z podatnikiem nie ma kontaktu to i tak się nie odwoła o można wybrać dowolną metodę szacowania

Z matematycznego punktu widzenia, strata to dochód o wartości ujemnej a nie zerowej. Ważne aby szacunek był oparty na wiarygodnych danych w tym wskaźnikach. Przy takim stanie faktycznym trochę wątpię w ich wiarygodność.

Szacowanie nie opiera się tylko na matematyce. Najważniejsze są założenia szacowania i kryteria doboru zmiennych

no właśnie
zrównanie straty z dochodem 0 do wyliczeń, to chyba jednak przesada

dzięki za zainteresowanie. Oczywiście mogę szacować na podstawie dwóch danych (masz rację - i tak się nie odwoła, a w sytuacji obecnych planowanych zmian, może i nie będzie kontroli wewnętrznej, która wytknęłaby to uchybienie). Przy tych dwóch danych dochód wyjdzie o wiele większy. Ale co tam... Trochę  mi żal podatnika, jednak skoro nie chce ze mną współpracować to jego strata (podatek).
Miłego dnia.