
Informatycy niepotrzebni w urzędach?
Informatyka u nas od zawsze była traktowana jak 5 koło u wozu. Niestety traktowani jesteśmy jako „niepotrzebni”… Tylko dlaczego jak idzie informatyk na urlop to co chwilę ma telefony z Urzędu.
Całe dnie poświęcamy się pracy informatycznej i pomagamy pracownikom od najdrobniejszych problemów po sprawy trudne nie związane nawet z naszym fachem… ale cały czas jesteśmy traktowani jako „niepotrzebni”…
Jak wszystko działa w Urzędzie to znaczy że informatyk „nic nie robi”… Tylko nie zastanowi nikogo to że właśnie dlatego że może pracować i wszystko działa to jest zasługa informatyka …?!
Po prostu brak słów i komentarzy, jestem ciekaw czy w innych urzędach skarbowych też tak jest z informatykami …?
