Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Pozytywy pracy w skarbowości
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=6&t=3583
Strona 1 z 2

Autor:  Grisza00 [ 06 gru 2015, 23:49 ]
Tytuł:  Pozytywy pracy w skarbowości

Czytam nasze forum i widzę tylko narzekania czy nikt nie ma jakiś pozytywnych odczuć z wykonywanej pracy :stop: ? Zgadzam się z większością z nich. Dla odmiany spróbujmy napisać co nam się podoba, czy to w danym US, IS UKS, czy też ogólnie w resorcie. Jako pierwsze podaję, że nie jestem na śmieciowej umowie. Wiem czego się spodziewać przez najbliższy czas. Nowi pracownicy mają stabilność (za nędzną wypłatę).

Autor:  spioch [ 06 gru 2015, 23:58 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Grisza00                    



Czytam nasze forum i widzę tylko narzekania czy nikt nie ma jakiś pozytywnych odczuć z wykonywanej pracy :stop: ? Zgadzam się z większością z nich. Dla odmiany spróbujmy napisać co nam się podoba, czy to w danym US, IS UKS, czy też ogólnie w resorcie. Jako pierwsze podaję, że nie jestem na śmieciowej umowie. Wiem czego się spodziewać przez najbliższy czas. Nowi pracownicy mają stabilność (za nędzną wypłatę).


Rzeczywiście umowa nieśmieciowa to już coś, gratulacje :) Wiesz czego się spodziewasz przez najbliższy czas, jak sam to określiłeś. Jednakże przypuszczam, że tych umów śmieciowych raczej nie było w naszych organach. A już Twój wniosek, że rzekomo nowi pracownicy mają stabilność, ale już za "nędzną wypłatę" nie mam pojęcie skąd się wziął :( i jakie jest źródło tych informacji :P Skąd ta pewność o stabilności i nędznej wypłacie? :P

Autor:  Grisza00 [ 07 gru 2015, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Z praktyki. Wiem czego się spodziewam. Wiem, że umów takowych było mało, są dla trenerów (dla twojego przypuszczenia). Mój wniosek o nędznej wypłacie bierze się z praktyki i rozmów z pracownikami US (źródło czyste). Nabór do US - 130 podań, jak myślisz, z jakiego powodu? Szkoda mi, iż tak mało osób docenia to co robi (choć ja trochę więcej zarabiam, niż średni inspektor w US).  Tyle na tym forum o wartościach związanych z patriotyzmem i nikt nie myśli, że może robi coś dobrego dla tego Kraju. Jednak najlepiej jest tylko narzekać :(

Autor:  Ludzik123 [ 07 gru 2015, 19:10 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Skoro jest do  :dupa: to chyba można, a nawet trzeba narzekać. Jak mamy doceniać swoją pracę skoro przełożeni na każdym kroku dokręcają śrubkę, podatnicy mają Cię za lenia popijającego kawkę za ich pieniądze, a podwyżka jest jak Yeti - każdy o niej słyszał, niewielu widziało.

A stabilność pracy jest iluzoryczna, zwłaszcza w przypadku UKS. Reorganizacja, likwidacja i już wiesz, że nie wiesz czego się spodziewać  ;)

Autor:  Grisza00 [ 07 gru 2015, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Ludzik123                    



Skoro jest do  :dupa: to chyba można, a nawet trzeba narzekać. Jak mamy doceniać swoją pracę skoro przełożeni na każdym kroku dokręcają śrubkę, podatnicy mają Cię za lenia popijającego kawkę za ich pieniądze, a podwyżka jest jak Yeti - każdy o niej słyszał, niewielu widziało.

A stabilność pracy jest iluzoryczna, zwłaszcza w przypadku UKS. Reorganizacja, likwidacja i już wiesz, że nie wiesz czego się spodziewać  ;)

Czy naprawdę WSZYSTKO w twoim życiu zawodowym jest do  :dupa: , jak to przedstawiasz? Być może bardziej byś się realizował na infolinii  w tzw. korpo.

Autor:  siwy13 [ 07 gru 2015, 19:57 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Są i pozytywy, oczywiście, że są...
primo o 15 świat się wali a ja "lecę w chatę",
pracować w domu będę jak mi będą za to płacić,
można się WIELE nauczyć a jak już się "naukam" to mogę próbować gdzie indziej (liczę, że się dogadam co do wynagrodzenia i nie będę musiał uciekać - bo i nie chcę)

Autor:  Piotrek99 [ 07 gru 2015, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Znam zasady funkcjonowania administracji podatkowej od środka...a to bardzo wiele. Zyskałam pewność siebie w kontaktach z innymi, w swojej własnej sprawie- reprezentuję sama siebie (potrafię napisać pismo procesowe i nie korzystam z pomocy prawników), jestem od czasu do czasu doceniona nawet przez podatnika , największa satysfakcja to trudna sprawa wygrana przed dwoma instancjami sądowymi  pomimo,że podatnik korzystał z usług najlepszej kancelarii prawniczej...

Autor:  Ludzik123 [ 07 gru 2015, 21:15 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Grisza00                    



Ludzik123                    



Skoro jest do  :dupa: to chyba można, a nawet trzeba narzekać. Jak mamy doceniać swoją pracę skoro przełożeni na każdym kroku dokręcają śrubkę, podatnicy mają Cię za lenia popijającego kawkę za ich pieniądze, a podwyżka jest jak Yeti - każdy o niej słyszał, niewielu widziało.

A stabilność pracy jest iluzoryczna, zwłaszcza w przypadku UKS. Reorganizacja, likwidacja i już wiesz, że nie wiesz czego się spodziewać  ;)

Czy naprawdę WSZYSTKO w twoim życiu zawodowym jest do  :dupa: , jak to przedstawiasz? Być może bardziej byś się realizował na infolinii  w tzw. korpo.



Być może Ty nie realizowałbyś się w żadnej innej pracy poza skarbowością i dlatego szukasz pocieszenia, że nie jest tak źle?  Jak sam napisałeś zgadzasz się z większością narzekań, ale jednocześnie próbujesz przekonać innych, a może tak naprawdę siebie, że nie jest najgorzej. I jest skłonny przyznać Ci rację. Przecież są ludzie bezrobotni, bezdomni.

Narzekanie i negatywne odczucia nie wynikają z kaprysu czy nudy ludzi pracujących w resorcie, ale z sytuacji w której się znajdują. Jeżeli czyjaś ambicja kończy się na ,,stabilnej pracy za nędzna wypłatę", to faktycznie nie ma co narzekać.

Autor:  Michol [ 07 gru 2015, 22:48 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Grisza00                    



Ludzik123                    



Skoro jest do  :dupa: to chyba można, a nawet trzeba narzekać. Jak mamy doceniać swoją pracę skoro przełożeni na każdym kroku dokręcają śrubkę, podatnicy mają Cię za lenia popijającego kawkę za ich pieniądze, a podwyżka jest jak Yeti - każdy o niej słyszał, niewielu widziało.

A stabilność pracy jest iluzoryczna, zwłaszcza w przypadku UKS. Reorganizacja, likwidacja i już wiesz, że nie wiesz czego się spodziewać  ;)

Czy naprawdę WSZYSTKO w twoim życiu zawodowym jest do  :dupa: , jak to przedstawiasz? Być może bardziej byś się realizował na infolinii  w tzw. korpo.


Po 20 latach pracy w skarbówce, w tym 15 w referacie KKS, z uprawnieniami radcy prawnego trzymanymi "w szufladzie", zarabiam ok. 2 tys. zł, więc mówienie o jakimkolwiek "realizowaniu się" w pracy, czy też satysfakcji z tej pracy, brzmi jak ponury żart. Największym (i aktualnie chyba jedynym) pozytywem z pracy jest dla mnie bezcenne doświadczenie jakie zdobyłem przez te wszystkie lata, którego nie dałaby mi żadna aplikacja prawnicza i które będę mógł kiedyś (mam nadzieję jak najszybciej) wykorzystać w nowej, normalnej pracy.
To tyle "pozytywów" z mojej strony.  pije-===[

Autor:  Badman [ 07 gru 2015, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Michol                    



Po 20 latach pracy w skarbówce, w tym 15 w referacie KKS, z uprawnieniami radcy prawnego trzymanymi "w szufladzie", zarabiam ok. 2 tys. zł, więc mówienie o jakimkolwiek "realizowaniu się" w pracy, czy też satysfakcji z tej pracy, brzmi jak ponury żart. Największym (i aktualnie chyba jedynym) pozytywem z pracy jest dla mnie bezcenne doświadczenie jakie zdobyłem przez te wszystkie lata, którego nie dałaby mi żadna aplikacja prawnicza i które będę mógł kiedyś (mam nadzieję jak najszybciej) wykorzystać w nowej, normalnej pracy.
To tyle "pozytywów" z mojej strony.   pije-===[  

Witaj w klubie Byłych Skarbowców  :piwo:

Autor:  Michol [ 07 gru 2015, 23:25 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Badman                    



Michol                    



Po 20 latach pracy w skarbówce, w tym 15 w referacie KKS, z uprawnieniami radcy prawnego trzymanymi "w szufladzie", zarabiam ok. 2 tys. zł, więc mówienie o jakimkolwiek "realizowaniu się" w pracy, czy też satysfakcji z tej pracy, brzmi jak ponury żart. Największym (i aktualnie chyba jedynym) pozytywem z pracy jest dla mnie bezcenne doświadczenie jakie zdobyłem przez te wszystkie lata, którego nie dałaby mi żadna aplikacja prawnicza i które będę mógł kiedyś (mam nadzieję jak najszybciej) wykorzystać w nowej, normalnej pracy.
To tyle "pozytywów" z mojej strony.   pije-===[  

Witaj w klubie Byłych Skarbowców  :piwo:



Dzięki, mam nadzieję, że wkrótce dołączę  :piwo:   :D

Autor:  gyokuro [ 07 gru 2015, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

1/ Świadomość pracy dla swojego kraju,
2/ Radości z kilku spraw wygranych w sądzie, gdy doradcą podatnika była osoba z Ernst & Young,
3/ Radość ze sprawy wygranej w sądzie, gdy doradcą podatnika był były dyrektor izby skarbowej,'
4/ Radość z korekt złożonych przez podatników, zwłaszcza, gdy wyliczenie na nowo podstawy opodatkowania np. przy pełnej księgowości wymaga skomplikowanych wyliczeń,
5/ Radość, gdy w wyniku wygranej sprawy w sądzie podatnik wpłaca do budżetu dużą zaległość.
Tego nie ma w innych zawodach, chyba, że przeszłoby się na drugą stroną mocy.

Autor:  pablox [ 08 gru 2015, 11:10 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

gyokuro                    



1/ Świadomość pracy dla swojego kraju,
2/ Radości z kilku spraw wygranych w sądzie, gdy doradcą podatnika była osoba z Ernst & Young,
3/ Radość ze sprawy wygranej w sądzie, gdy doradcą podatnika był były dyrektor izby skarbowej,'
4/ Radość z korekt złożonych przez podatników, zwłaszcza, gdy wyliczenie na nowo podstawy opodatkowania np. przy pełnej księgowości wymaga skomplikowanych wyliczeń,
5/ Radość, gdy w wyniku wygranej sprawy w sądzie podatnik wpłaca do budżetu dużą zaległość.
Tego nie ma w innych zawodach, chyba, że przeszłoby się na drugą stroną mocy.

Ad.1 zależy jaką masz narodowość , bo dla dobra Polski raczej nie pracujemy  .
Ad.2 czyżby kompleks niższości ?
Ad.3 większość dyrektorów IS to wydmuszki więc satysfakcja marna,  ewentualnie trochę przyjemności daje świadomość że przegrał z tym czymś co wcześniej tworzył - ale to już schiza,  
Ad.4 , 5 śmieszne, co z tego że wpłynie do budżetu

Autor:  gyokuro [ 08 gru 2015, 17:02 ]
Tytuł:  Re: Pozytywy pracy w skarbowości

Do Pablox. Kraj - RP. Narodowość polska.
Reszta to takie małe radości z dobrze wykonanej pracy. Mnie takie rzeczy cieszą. Kompleksów nie mam, a odpowiedzi były szczere.
A co Tobie się podoba w pracy w aparacie skarbowym? Chyba, że w nim nie pracujesz, to co innego. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
I dlaczego uważasz, że nie pracujemy dla dobra Polski? A niby dla kogo?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/