Teraz jest 06 wrz 2025, 00:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  idź do strony:  1, 2  Następna strona
Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny 
Autor Treść postu
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Wszyscy już wiemy, że Dyrektorzy UKS otrzymywali w przeciwieństwie do pracowników Urzędów stałe nagrody w przedziałach do 9 ty. do 13,5 tys. kwartalnie. Jedni otrzymywali je za pracę, inni za "dymane przypisy", a jeszcze inni jak DUKS z Warszawy - Aleksy O. oraz DUKS z Rzeszowa - Cezary K. za walkę ze związkami zawodowymi i szerzenie zamordyzmu.

Czas, więc pochylić się nad polityką premiową ferowaną prze Promila ustalając jej przyczyny i konsekwencje oraz przede wszystkim realne cele, którym służyła.

Mam wrażenie, że była ona odwróceniem dotychczasowej pragmatyki raczej zmierzającej do nagradzania pracowników UKS, przede wszystkim IKS-ów, którzy dotychczas byli filarami Urzędów.

Stało się za Promila tak, że motywowało się kierownictwo,a pracowników straszyło zwolnieniami i dyscyplinarkami. Niektórzy się idealnie wpisali w tą formulę, jak Aleksy O. i Cezary K., ten ostatni wykazuje wysokie predyspozycje  psycho - motoryczne do takich działań


28 sty 2014, 08:19
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA13 mar 2013, 16:37

 POSTY        20
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Tarot                    



Stało się za Promila tak, że motywowało się kierownictwo,a pracowników straszyło zwolnieniami i dyscyplinarkami. Niektórzy się idealnie wpisali w tą formulę, jak Aleksy O. i Cezary K., ten ostatni wykazuje wysokie predyspozycje  psycho - motoryczne do takich działań


Dorzuciłbym tu jeszcze DIS'ów. Te same zasady premiowania i takie samo postępowanie w odniesieniu do pracowników - "Ja DIS mogę popełniać błędy, naginać prawo a i tak premię dostanę bom władza, a ty pracowniku bój się oddychać bo za nawet najmniejsze wykroczenie zostaniesz surowo ukarany (ktoś musi być ukarany przecież)".


28 sty 2014, 08:34
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Znam wiele przypadków pracowników IS, którzy byli ostro potraktowani przez swoich DIS-ów.

Dyrektorzy brali nagrody, a wskazani pracownicy podpadali pod pręgierz dyscypliny, wtedy Promil w sobotni wieczór spędzany przy "książce" (Pan Tadeusz) był zadowolony.


28 sty 2014, 08:56
Zobacz profil
Specjalista

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:39

 POSTY        306
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Proponuję zmienić temat topicu na "Stałe nagrody dla DUKS i DIS - dlaczego tak małe?! Przecież Dyrektor Generalny Urzędu (w tym wypadku DUKS i DIS) to bardzo odpowiedzialna i pochłaniająca pracą funkcja! Poza tym Dyrektor odpowiada za CAŁY urząd i WSZYSTKICH inspektorów, podległych pracowników! No to nie ma bata, by w kwartale (KAŻDYM) nie znalazł się jakiś jeden pracownik z konkretnym przypisem! A kto wydaje decyzje? DYREKTOR! No i macie już uzasadnienie wysokich nagród. c.b.d.u.


28 sty 2014, 14:33
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - dlaczego tak małe?!
Taxman "Stałe nagrody dla DUKS i DIS - dlaczego tak małe?! Przecież Dyrektor Generalny Urzędu (w tym wypadku DUKS i DIS) to bardzo odpowiedzialna i pochłaniająca pracą funkcja!

Nie temat faktycznie w Twój deseń Taxman, aczkolwiek prowokacyjnie należy zmienić.

Pozwól, że się nie zgodzę, aby fundusz nagród SC zamieniać, za dymane przypisy i walkę z "S" na źródełko premii dla DIS i DUKS


28 sty 2014, 14:57
Zobacz profil
Specjalista

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:39

 POSTY        306
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Sorry, Tarot, taki mamy klimat! Za dużo bałwanów i trzeba odśnieżać!


28 sty 2014, 16:22
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Tych bałwanów na pewno trzeba odśnieżyć. Myślę, że Pani Agnieszka pomimo to, że rekomendowana przez Promila zajmie się DUKS-ami i przede wszystkim dbając o Audyt Unijny wyrzuci co niektórych DUKS-ów, w tym Aleksego O. i Cezarego K. - na prawdę w żaden sposób nie licują oni z demokratyczną, praworządną, szanująca prawa człowieka i obywatela RP. Ta sytuacja nam urąga


28 sty 2014, 20:01
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA13 mar 2013, 16:37

 POSTY        20
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Jeśli chodzi o tych 2 panów i niektórych DIS to zasadna zdaje się tu wypowiedź Bertolda Brechta "Terror potęguje strach i odwagę, dwie właściwości bardzo niebezpieczne dla dyktatorów", i mam nadzieję, że ta odwaga wkrótce się w pracownikach skarbowości obudzi bo strachu w nas jest aż nadto.


29 sty 2014, 09:10
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Święte słowa Elinka,

DUKS-y, DIS-y zgarniali rocznie średnio po 40 tys nagród, trochę mniej niższy szczebel ale tyle samo co zwykły pracownik administracji skarbowej zarobił za rok.
W tych okolicznościach ludzie muszą się obudzić i powiedzieć : Tak Dalej Być nie Może.

Przyszłe zmiany polityczne nie załatwią wszystkiego bez naszego udziału.

elinka                    



Jeśli chodzi o tych 2 panów i niektórych DIS to zasadna zdaje się tu wypowiedź Bertolda Brechta "Terror potęguje strach i odwagę, dwie właściwości bardzo niebezpieczne dla dyktatorów", i mam nadzieję, że ta odwaga wkrótce się w pracownikach skarbowości obudzi bo strachu w nas jest aż nadto.


29 sty 2014, 12:39
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA13 mar 2013, 16:37

 POSTY        20
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
@Tarot a uważasz, że ludzi którzy się tak strasznie boją stać na bunt? Niestety nie potrafimy tak walczyć o siebie i o swoje interesy (np. wyższe płace) jak choćby nauczyciele.


29 sty 2014, 18:18
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
elinka                    



@Tarot a uważasz, że ludzi którzy się tak strasznie boją stać na bunt? Niestety nie potrafimy tak walczyć o siebie i o swoje interesy (np. wyższe płace) jak choćby nauczyciele.

Nie jest tak łatwo podjąć asertywną decyzję, gdy jest się zewsząd zastraszonym: bezrobocie, niechęć i kumoterstwo współpracowników, zakłamanie i egoizm bezpośrednich przełożonych.
Do tego otwarta walka niektórych DUKS-ów ze związkami zawodowymi po to aby zwiększyć swoją władzę nad zastraszonymi.
Elinka w tych okolicznościach wszyscy czekają na zamiany polityczne - gdy PIS dojdzie do władzy, to wyczyści poprzedników.
Ta wiara bywa często złudna - "dożynanie watahy" oraz "zgniatanie obmierzłych glizd" nie oznacza od razu poprawy sytuacji pracowników.
O tą poprawę trzeba walczyć


29 sty 2014, 19:51
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA17 maja 2007, 19:15

 POSTY        154
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Co do podejmowania asertywnych decyzji: ja osobiście (choć jeszcze nie jestem w stanie postawić się co do wynagrodzeń/nadgodzin/nagród etc. - czyli poważniejszych spraw) sukcesywnie pracuję nad tą moją asertywnością. I tak ostatnio grzecznie pozwoliłam sobie na - poparte argumentami- odmówienie mojemu czifowi stawienia się w mojej "firmie" podczas pełnienia opieki nad dziećmi chorymi. Wqrw Onego wziął, bo byłam na opiece powyżej tygodnia, więc trza było mnie zawezwać do stawiennictwa w trybie natychmiastowym pod pretekstem tego, że mój zastępca nie odnalazł żądanych papierów. Oczywiście z-ca w konsekwencji bardzo szybko odnalazł potrzebne dokumenty, a ja zapewne będę miała prze... przez następny rok (zwłaszcza, że w drugim tygodniu lutego zamierzam skorzystać z 5 dni urlopu, bo muszę coś z Dzieciami zrobić podczas ferii), niby nic mi zrobić nie może - jednakże boję się bardzo wracać do roboty, bo pewnie się będzie pastwić...choć liczę na to, że moja argumentacja trafiła do Onego (choć te nadzieje moje płonne są). Już nie wspomnę o tym, że sama w tymże pamiętnym dniu "zadymy" wieczorową porą trafiłam do szpitala...powód? serducho się mi okoniem postawiło - nadmiar stresu - zalecenia co najmniej miesiąc absencji od pracy...nie skorzystałam, bo podejrzewam, że za tenże miesiąc na bank bym wylądowała na kardiologii...
Dodam, że najmniej raz w m-cu jesteśmy poddawani w dziale niemałym stresom, otóż nasze władze se wymyśliły spowiedzi comiesięczne pracowników (TYLKO) naszego działu przed gremium złożonym z kierownictwa kilku działów oraz czifem i jego zastępcą...
Dodatkowo co kwartał "gnębienie" w postaci "narady" działowej + czifowie w kwestii efektywności z wykresikami statystykami itd.
Kocham moje zajęcie zawodowe, ale te jazdy mnie wykańczają...zapoczątkowałam kwestię mówienia "co nas boli" głośno i wyraźnie. Mam na chwilę obecną polecenie stawiennictwa po powrocie do pracy (poniedziałek) przed czifem...już mi się słabo robi, ale też się mobilizuję by mu "wyrzygać" co mi na tym moim sercu leży, układam sobie w głowie argumentację, tak by dać Onemu do zrozumienia, że za bardzo gnębią nasz dział...nie chcę używać mocnych słów pt "mobbing" - bo tak trzeba nazwać te zachowania, zwyczajnie się boję, choć jak mnie poniesie to nie wiem czy mi się nie "wyrwie"...
Ale zapewne później - tak jak i teraz - będę żyła w strachu - bo wystawię się na pierwszy front, a "bycie na świeczniku" nigdy nie jest dobre...co też pokazują znane nam przykłady tych "odważniejszych".
Mam dzieci - jeszcze małe - po tej wizycie w szpitalu obawiam się o swoje zdrowie...ja Je muszę wychować - sama, muszę być dla Nich zdrowa, czy warto więc się stawiać?
Czy powinnam? pomimo mojej frustracji?
Czy nie lepiej skulić uszy i olać wsio?
Nie wiem sama...
Stres tak czy siak...jaki kierunek działań bym nie obrała...
Najrozsądniej by było się zwolnić...jednak na to nie mogę sobie w obecnej chwili pozwolić...
I jakie konkluzje? KARDIOLOGIA na mnie czeka, tak czy inaczej?
Ręce, szczena, cyce i pupa - opadają...
Nie potrafię podejść do sytuacji na spokojnie, w danej chwili, choć artykulacja temu przeczy, ale wewnątrz mam wrażenie, że mnie rozrywa...zawsze później albo mnie głowa boli przez trzy dni, albo tracę przytomność z bólu w klatce piersiowej (szkoda, że wieczorem a nie w trakcie dnia w pracy-może wówczas coś do kogoś by trafiło), ZAWSZE jakoś to muszę "odchorować"... .
JAK ŻYĆ I PRACOWAĆ? się pytam? no jak?jak?


30 sty 2014, 00:50
Zobacz profil
Amator
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sty 2013, 12:48

 POSTY        19
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny
Dodam, że najmniej raz w m-cu jesteśmy poddawani w dziale niemałym stresom, otóż nasze władze se wymyśliły spowiedzi comiesięczne pracowników (TYLKO) naszego działu przed gremium złożonym z kierownictwa kilku działów oraz czifem i jego zastępcą...
Dodatkowo co kwartał "gnębienie" w postaci "narady" działowej + czifowie w kwestii efektywności z wykresikami statystykami itd.

Robią operatywki stresujące, aby zastraszyć. Przy tym udają, że mają predyspozycje menager-skie, a tu wżdy znają, że końkursy były dymane.
Ale do brania nagród to wystarczy.


30 sty 2014, 08:21
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA10 wrz 2013, 19:51

 POSTY        35
Post Re: Stałe nagrody dla DIS i DUKS - konsekwencje i przyczyny


poddawani w dziale niemałym stresom


A cóż to za dział wybrany?


30 sty 2014, 20:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  idź do strony:  1, 2  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron