Tak się zastanawiam, w jaki sposób podatnicy będą informowani, by każdy wiedział co mu US wyliczył i w jaki sposób będą zgłaszali przysługujące im ulgi i sprzeciwy. Telefonicznie, elektronicznie, listownie? Ogólnopolska baza danych dla każdego? Rozumiem, że MF założyło bezkosztowość tego procesu, więc pewnie gdzieś trzeba będzie znaleźć pieniądze w US-ach. A jak ktoś się nie dowie, bo może nie będzie mu zależało na tym?
A może celem jest tutaj rozszerzenie czynności sprawdzających na wszystkie zgłaszane ulgi i tym samym zwiększenie dochodów budżetowych? US przygotowuje zeznanie - informuje podatnika - podatnik zgłasza chęć skorzystania z ulgi - US wzywa podatnika do przedstawienia dowodów na możliwość skorzystania z ulgi - podatnik składa dokumenty (lub składa je już na etapie wnioskowania o ulgę) - US sprawdza i przekazuje podatnikowi gotowe zeznanie z ulgą lub informuje o niemożliwość skorzystania z niej.
Jakby nie patrzyć - pracy nie ubędzie
widow 
A może MF zarządzi, że będą musieli przesyłać meilowo skany dokumentów uprawniających do konkretnej ulgi? 