Forum skarbowców http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/ |
|
Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=6&t=2323 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | inspektor [ 03 cze 2011, 17:55 ] | |||||||||
Tytuł: | Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | |||||||||
Oto treść prawdziwej notatki sporządzonej przez pewnego pracownika pewnego urzędu skarbowego do naczelnika tego urzędu:
|
Autor: | Moriturus [ 03 cze 2011, 18:43 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
Mocny tekst. Autor donosu "błysnął" wiedzą medyczną stawiając diagnozę na podstawie stroju jaki ktoś nosi, powinni tego na studiach medycznych uczyć. ![]() |
Autor: | cyanide3 [ 03 cze 2011, 18:47 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
"Raz się sk....sz – k...ą zostaniesz". frag. cyt George Orwell'a |
Autor: | Holahola [ 03 cze 2011, 18:49 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
fakt, lekarz-amator... a może ta pani na wygląd nie choruje? ![]() |
Autor: | Pinero [ 03 cze 2011, 19:06 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
Mieszane mam odczucia, bo fakt, donoszenie nie jest zbyt eleganckie. Choć nie dziwię się, że komuś kto ma do obrobienia dwie działki nerwy puściły. U mnie jedna "gwiazda" leczy depresję poporodową w nocnych klubach... Wszyscy wiedzą i co? Nic... |
Autor: | Nadir [ 03 cze 2011, 19:55 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | ||||||||||||||||||
Też mam taką samą ambiwalencję ![]()
Może na zasadzie leczenia kaca klinem? Jeśli "zaszła" w tym klubie... ![]() |
Autor: | Rayan [ 03 cze 2011, 20:45 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
Brak solidarności pracowników, żenujące donosy w postaci "służbowych" (!?) notatek, czyli smutne zjawisko P0wrotu do przeszłości..... ![]() |
Autor: | tranqilo [ 03 cze 2011, 20:57 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
Ta notatka jest sugestią dla naczelnika o przeprowadzenie kontroli zwolnienia lekarskiego pracownika. Widać że donoszący nie lubi się z tym pracownikiem a na pewno nie lubi z jakiś powodów obrabiać jego spraw, może nie był do tego przygotowany. Naczelnik będzie musiał i to wyjaśnić dlaczego tak jest i rozładować konflikt. Nie znamy wszystkich szczegółów a i oskarżony o wykorzystywanie zwolnienia też będzie chciał się wytłumaczyć. Podzielam ambiwalentny stosunek do tej notatki. Choć zauważam,że u mnie pracownicy bardzo niechętnie chodzą na chorobowe chyba ,że chodzi o zdrowie przyszłego potomka. |
Autor: | Pinero [ 03 cze 2011, 21:01 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | |||||||||
Dokładnie. Gdyby nasi szefowei nie byli chętni do słuchania plotek i raz, drugi pogonili donosiciela to następny by nie przyszedł. Ale ile karier by nie było Choć ww. przypadku to rozumiem donosiciela. I raczej podziwiam za odwagę, że tak prosto, bez owijania... |
Autor: | inspektor [ 03 cze 2011, 21:04 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | |||||||||
Jest i drugie dno: naczelnik wypowiedział wojnę tej kobiecie, a pismo obserwatora z knajpy wpisuje się w działania naczelnika skierowane przeciwko tej kobiecie. I od pisma obserwatora się nie zaczęło... |
Autor: | Pinero [ 03 cze 2011, 21:13 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | |||||||||
Czyli dolał oliwy do ognia? Fakt jest taki, że jak ktoś ma nawet zwolnienie "chodzone" to nie znaczy, że ma chodzić do kina, teatru, po sklepach (pomijam spożywcze w pobliżu), na rower... Nie przeginajmy. Zwolnienie jest po to żeby się leczyć i wyleczyć, a nie dlatego, że egzamin, że dziecko idzie do komunii i trzeba chatę posprzątać. |
Autor: | inspektor [ 03 cze 2011, 21:29 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
To prawda. Nie wykluczam jednak, że akurat w tej sprawie, ten donos był sterowany. O ile jednak ewentualne wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z przeznaczeniem to kwestia prawa pracy, to tego typu pismo - etyki. Dla mnie osoba, która takie pismo do naczelnika napisała, to szmata... ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Blackberry [ 03 cze 2011, 21:57 ] |
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... |
Jesoo, inspektor, nie przesadziłeś aby z epitetami?! zupełnie bagatelizujesz kwestię wykorzystywania zwolnienia kosztem kogoś, komu się to nie podoba. I przy okazji, to nie tylko sprawa prawa pracy, to kpina ze współpracowników, nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego, żerowanie na podatnikach w tym i na mnie, to po prostu złodziejstwo i tyle. Szacunek dla hmmm jak to napisałeś "szmaty" za normalną i prawidłowa reakcję. Jak ktoś kradnie samochód, handluje prochami też się odwrócisz? a kogoś kto zadzwoni na policję nazwiesz szmatą? Jeśli tak to gratuluję trwałości poglądów, jeśli nie, też gratuluję, hipokryzji. |
Autor: | Ziutek [ 03 cze 2011, 22:03 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Uprzejmie donoszę panu Naczelnikowi... | |||||||||
Nie no jasne. Zamiast pisać do Naczelnika mogła też iść na zwolnienie i solidaryzować się z "obibokiem". Donos sterowany? Może też knajpa podstawiona? Coś tu jest nie tak, skoro "Inspektor" staje po stronie "chorowitka". Donos - paskudna rzecz ale jesli wyglada tak: "Szanowny P. Naczelniku uprzejmie donoszę, ze w dniu .... byłam w .... i widziałam ..... w ekskluzywnej restauracji. Zapłaciła za kolację 1500zł. Skąd ma na tak hulaszczy tryb życia? Bo chyba nie z tej głodowej pensji jaką dostaje z Naszego kochanego US. Prosze bezwzględnie to sprawdzić i przeanalizować jej oświadczenia majątkowe za ostatnie kilka lat. Życzliwa" |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |