Teraz jest 05 wrz 2025, 23:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  idź do strony:  1, 2, 3  Następna strona
List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki 

CZY SPRAWĄ POWINNA ZAJĄĆ SIĘ PROKURATURA?
NIE- przecież Premier powiedział, że wszytko jest w porządku 9%  9%  [ 23 ]
TAK- okoliczności wskazują, że sprawę "zamieciono pod dywan" 91%  91%  [ 221 ]
Liczba głosów : 244

List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
https://docs.google.com/document/d/1hWE ... l=pl&pli=1

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


25 wrz 2011, 06:45
Zobacz profil WWW
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
Proponuję każdemu oddanie głosu "za lub przeciw" (na górze strony), choćby z tego względu, żeby wiedzieć, jakie jest nasze, skarbowców, stanowisko w tej sprawie.
To będzie "zamiennik ognia i wody", zobaczymy, na ile my, skarbowcy jesteśmy zgodni i solidarni  :)
Jak do tej pory dużo osób wyświetla temat, a mało kto oddaje swój głos  ;)


25 wrz 2011, 08:55
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 sty 2010, 21:00

 POSTY        101
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
Ludzie - kto się ma tą sprawą zająć? Jaka prokuratura?
Przecież w skarbowości 80% pracujących to rodzina, znajomi, znajomi znajomych, dzieci prokuratorów też! Nabory, konkursy to fikcja.
Tak było, jest i będzie! Szkoda tylko w tym wszystkim człowieka. Oby nas to nie spotkało.

PS.
Panu Andrzejowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia i rozwiązania swoich problemów!


25 wrz 2011, 09:56
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 sie 2009, 07:34

 POSTY        3657
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
[ ] TAK- okoliczności wskazują, że sprawę "zamieciono pod dywan"

Tylko po wyborach. Jak PIS obejmie władzę.
Bo inaczej zakończy się tak jak z aferą hazardową.
Co by nie zaszkodzić wizerunkowi Partii Miłości.

____________________________________
Videtur et hoc mihi Platforninem non debere esse
Poza tym uważam że Platformę należy zniszczyć
/Katon starszy/


25 wrz 2011, 11:23
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
duks
Ty nie kumasz, że rozwiązaniem tej sprawy uderzono nas w twarz i kopnięto w  :dupa:
I w tym momencie to nie jest tylko sprawa Andrzeja Ż, tylko nasza sprawa.
I niezależnie od tego, co z tą sprawą dalej będzie, i jak się zakończy, powinniśmy głosować, żeby ustalić nasze wspólne stanowisko w tej sprawie. Na ok 190 wyświetleń tylko ok 20% ma zdanie na ten temat.
To nie wymaga dużej odwagi, wystarczy nacisnąć "tak" lub "nie".


25 wrz 2011, 11:56
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA28 sty 2010, 21:00

 POSTY        101
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
silniczek                    



duks
Ty nie kumasz, że rozwiązaniem tej sprawy uderzono nas w twarz i kopnięto w  :dupa:
I w tym momencie to nie jest tylko sprawa Andrzeja Ż, tylko nasza sprawa.
I niezależnie od tego, co z tą sprawą dalej będzie, i jak się zakończy, powinniśmy głosować, żeby ustalić nasze wspólne stanowisko w tej sprawie. Na ok 190 wyświetleń tylko ok 20% ma zdanie na ten temat.
To nie wymaga dużej odwagi, wystarczy nacisnąć "tak" lub "nie".

Wiem że dotyczy nas wszystkich, że sprawa jest poważna, że dzieje się tak w większości US i UKS itd. Nie chciałem nikogo zniechęcać do głosowania lecz poruszyć dyskusję, gdyż wszyscy mamy jeszcze w pamięci odwołanie prokuratora Piasecznego, aferę w Trzebini, aferę hazardową itp. Tam władze rządzące nie widzą nieprawidłowości więc nie sądzę aby akurat ktoś zajął się sprawami poruszonymi przez Pana Andrzej. Ale krzyczmy może ktoś nas usłyszy.


25 wrz 2011, 13:13
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki


duks
Ale krzyczmy może ktoś nas usłyszy.

Od czegoś trzeba zacząć  ;)

Jeden z użytkowników forum potwierdził słowa Andrzeja Ż. Nie ma natomiast ani jednej osoby, która by temu zaprzeczyła. U.S. Warszawa-Praga przysnął?!
Ja osobiście bardzo chciałbym uzyskać odpowiedź na kilka pytań
- Do MF Zostało złożone imienne doniesienie o nieprawidłowościach w urzędzie, z prośbą o anonimowość w stosunku do pracodawcy.
- Uruchomiono Kontrolę Resortową, jak zwykle w takich przypadkach. Jak przebiegała Kontrola Resortowa opisane zostało w listach Andrzeja Ż. Jaka jest skuteczność Kontroli Resortowej sprawdzającej nieprawidłowości zgłaszane przez pracowników, o tym napisał gdzieś harakiri, i potwierdził też premier w swojej wypowiedzi. O ujawnieniu nazwiska osoby zgłaszającej nie wspomnę.
- Uruchomiony został wywiad skarbowy, po co, nie wiem, który, jak wynika z listów, był łącznikiem pomiędzy Kontrolą Resortową a Andrzejem Ż. Ciekawa jest sama treść wypowiedzi pracownika wywiadu w stosunku do zainteresowanego.
- Kontrola Resortowa zakończyła się wynikiem - nie wiadomo, ale z wypowiedzi premiera wynika, że znaczących nieprawidłowości nie stwierdzono. Z informacji prasowych wynika, że były "zalecenia pokontrolne". Z listu Andrzeja Ż. wynika też, że zmieniono Kierownika Referatu Karno-Skarbowego. Dlaczego, skoro nie było nieprawidłowości?!
Pytanie, kogo, i co kontrolowano?! Z listów Andrzeja Ż. wynika, że kontrolowano wyłącznie jego sprawy. Czy tak było rzeczywiście, a jeżeli tak było, to dlaczego?!
- Co ustalił lub nie wywiad skarbowy w tej sprawie - nie wiadomo.
- Z wypowiedzi premiera wynika, że były jeszcze jakieś inne kontrole, jakie - nie wiadomo, które również nie stwierdziły znaczących nieprawidłowości. Jakie to były kontrole?!
Jakie są ustalenia tych kontroli, i jakie stwierdzono nieprawidłowości, niezależnie czy znaczące, czy nieznaczące?!
- Dlaczego nie przedłużono umowy o pracę z Andrzejem Ż, wszak miał do tej pracy wszelkie potrzebne kwalifikacje i doświadczenie?!
Czy może w.w. kontrole wykazały, że wymieniony źle wykonywał swoje obowiązki, i nie nadaje się do pracy w U.S, czy wręcz przeciwnie?! Z listu wynika, że Andrzej Ż. był dobrym pracownikiem, i nawet Izba Skarbowa była zadowolona z jego pracy.


25 wrz 2011, 14:03
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
Ciekawe jest stanowisko samych polityków w tej sprawie (program Kawa na ławę 25.09.2011r.)

"Dość picowania się w kampanii wyborczej"
(...)
Ważne sprawy
Zdaniem gości TVN24 sprawa jest tragiczna, ale niejednoznaczna. - Klasa polityczna powinna zacząć się zajmować realnymi problemami rodzin, bo dziś rodzina jest w bardzo trudnej sytuacji. Jedyna odpowiedź, jaka może się pojawić ze strony środowiska politycznego to pewne zobowiązanie, co dla rodziny zrobi kolejny Sejm i poszczególne partie w nim zasiadające. Ten człowiek nie przypadkiem dokonał tego samobójczego zamachu na siebie. On chciał zamanifestować i powiedzieć nam coś jak politykom. Jako politycy mamy obowiązek odnieść się do tej tragedii - powiedział Paweł Poncyljusz z PJN.

W podobnym tonie wypowiedział się Eugeniusz Kłopotek z PSL
. - W tej kadencji odbyłem w okręgu podjąłem prawie 1200 interwencji poselskich. Nie wszystkie były uzasadnione, ale wiele tak. I dotyczyły w największym stopniu administracji państwowej. Widać, że system zabezpieczenia socjalnego naszego państwa pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Pomimo tego, że często tuskobus i wyjazd premiera jest obśmiewany, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Być może właśnie pan premier zobaczy to, że życie Polaków wygląda nieco inaczej niż to wygląda z Warszawy - stwierdził poseł.

Obrzydliwy spektakl
Z kolei zdaniem posła PO Stefana Niesiołowskiego wykorzystywanie tej tragedii w kampanii wyborczej przez posłów PiS jest "niegodziwe". - Postulat, żeby nie wykorzystywać tej tragedii w kampanii wyborczej przekracza możliwości niektórych posłów. Dla mnie jest to niezwykle obrzydliwy spektakl, to co robią niektórzy politycy PiS. Badania tej sprawy pokazują, że wszystko wygląda na to, że ten człowiek nie miał racji odnośnie swoich zarzutów. Tutaj mamy do czynienia z emocjonalnym zachowaniem, bo nic nie usprawiedliwia zamachu na własne życie - stwierdził Niesiołowski.

Słów Girzyńskiego nie dał rady wysłuchać Niesiołowski, który wdał się w pyskówkę z posłem PiS. - To jest niebywała podłość. Jak można tak mówić, to się powinno wyłączyć mikrofon. - To nie jest Sejm i to nie pan tutaj wyłącza mikrofon - odpowiedział Girzyński. - No i bardzo żałuję - nie pozostał dłużny poseł PO.

Systemowo
Bardziej merytorycznie do sprawy podszedł poseł SLD Ryszard Kalisz, który zaproponował zmiany w prawie, pozwalające uniknąć w przyszłości takich sytuacji. - To jest przykra sprawa, ale trzeba popatrzeć na to systemowo. W Polsce nie ma systemu kontroli przestrzegania praw obywatelskich przez urzędy państwowe. Trzeba stworzyć niezależne organy kontroli. Niezależna grupa osób, która już nigdy nie będzie pracować w danej instytucji i to oni muszą tego rodzaju skargi sprawdzać - powiedział Kalisz.

Pozostali goście w większości zgodzili się z posłem SLD. Realność projektu zakwestionował tylko Stefan Niesiołowski

Zarzuty odpierał poseł PiS Zbigniewa Girzyński. - To jest rzeczywiście wielka tragedia, ale jedynym politykiem, który wykorzystał ją do celów politycznych jest pan premier Tusk. Po pierwsze przerywając wizytę i robiąc spektakl dotyczący przyjazdu do szpitala. Po drugie twierdząc, że sprawa została wyjaśniona i stwierdzono, że wszystko było w porządku. Ktoś kto ma pracę i doświadczenie zawodowe nie targnie się na swoje życie od tak, bo coś mu do głowy strzeliło. Jak patrzę na to, jak PO wykorzystuje tę tragedię, to jest mi przykro - powiedział.

http://www.tvn24.pl/0,1718574,0,1,dosc- ... omosc.html


25 wrz 2011, 15:17
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
silniczek                    



Bardziej merytorycznie do sprawy podszedł poseł SLD Ryszard Kalisz, który zaproponował zmiany w prawie, pozwalające uniknąć w przyszłości takich sytuacj. (...)Trzeba stworzyć niezależne organy kontroli. Niezależna grupa osób, która już nigdy nie będzie pracować w danej instytucji i to oni muszą tego rodzaju skargi sprawdzać- powiedział Kalisz.

Pierdu, pierdu...
Mają dzieci, wnuki, kuzynów, siostrzeńców, kochanki itd., którzy też chcą gdzieś pracować i to nie na kasie w markecie (z całym szacunkiem, ale chodzi mi o płace).

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


25 wrz 2011, 18:27
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
pinero
Nie wymagaj cudów od polityków, cuda w polityce się nie sprawdzają  :)
Ważne, że panowie jakoś zdroworozsądkowo podeszli do tej sprawy. Jak widać pozostały IM jeszcze resztki sumienia (poza posłem Niesiołowskim oczywiście, ale w tym przypadku akurat nie jestem zdziwiony)
Może w związku z tym COŚ z tą sprawą zrobią, zapewne już po wyborach, ale lepiej późno niż wcale.

Pisałem w komentarzu do artykułu na stronie głównej:
Andrzej Ż. rzucił się z "motyką na słońce", i o mało nie przypłacił tego życiem, ale jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Prawdopodobnie jego problemy skończą się wraz z powrotem do zdrowia, a przy okazji być może i na nasze ktoś zwróci uwagę.
I nie mam na myśli wynagrodzeń w skarbówce (na to nie ma co liczyć w najbliższych latach), ale inne, poważniejsze problemy, o których miedzy innymi pisał Andrzej Ż. w swoich listach, i które wynikały w konsekwencji tych listów.
Ale na cuda w skarbówce też bym raczej nie liczył, to obszar wyjęty z pola działania SIŁ WYŻSZYCH  ;)


Ostatnio edytowano 25 wrz 2011, 18:48 przez silniczek, łącznie edytowano 1 raz



25 wrz 2011, 18:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lut 2010, 00:02

 POSTY        25
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
Duks                    



Ludzie - kto się ma tą sprawą zająć? Jaka prokuratura?
Przecież w skarbowości 80% pracujących to rodzina, znajomi, znajomi znajomych, dzieci prokuratorów też! Nabory, konkursy to fikcja.
Tak było, jest i będzie! Szkoda tylko w tym wszystkim człowieka. Oby nas to nie spotkało.

PS.
Panu Andrzejowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia i rozwiązania swoich problemów!


rozumiem, że Ty akurat miałeś to szczęście załapać się do tych 20%


25 wrz 2011, 18:46
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 17:37

 POSTY        1023
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
silniczek                    



Może w związku z tym COŚ z tą sprawą zrobią, zapewne już po wyborach, ale lepiej późno niż wcale.

Hahaha młodyś silniczku to i naiwny. Po wyborach to nas - wyborców, będą mieli...

____________________________________
Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.


25 wrz 2011, 18:49
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki


pinero
Hahaha młodyś silniczku to i naiwny. Po wyborach to nas - wyborców, będą mieli...

Z tą młodością to bym nie przesadzał, popatrz na tego pana z lewej strony, z długą, siwą brodą. I w kościach zaczyna mnie już łamać. Ale mam jeszcze diaboliczny błysk w oku i sporo zmagazynowanego optymizmu (wbrew pozorom) :)
Do wyborów raczej nie zdążą, nie ma to tamto, należało by w związku z tym wnieść skargę do Andrzeja Ż, że czekał z tym desperackim krokiem do samego końca  ;)


25 wrz 2011, 18:57
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA25 cze 2009, 12:10

 POSTY        3598
Post Re: List Andrzeja Ż. do warszawskiej skarbówki
Sprawa samopodpalenia - prokuratura przesłuchała świadków

(...)
Śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. Podstawą był artykuł 151 kodeksu karnego, zgodnie z którym osobie, która "namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie", grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

"Przesłuchani zostali już funkcjonariusze BOR, którzy byli na miejscu i pomagali mężczyźnie, oraz policjanci. Zabezpieczone zostały znalezione na miejscu przedmioty i nagranie z monitoringu" - powiedziała PAP rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Monika Lewandowska. Jak dodała, ze względu na stan zdrowia nie udało się dotąd przesłuchać mężczyzny, który targnął się na swoje życie.
(...)
Więcej... http://gwno.pl/1,91446,10360460,Spr ... z1Z5vKugJ3

Pytanie z góry:
CZY SPRAWĄ POWINNA ZAJĄĆ SIĘ PROKURATURA?
I moje pytanie:
A czy właśnie w tym śledztwie, i ta prokuratura?! Bo coś mi się wydaje, że szukają raczej tego, kto mu zapałki podrzucił pod kancelarią.


26 wrz 2011, 22:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  idź do strony:  1, 2, 3  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron