Nie.
To system jakości podobny do ISO, tylko nic nie kosztuje oraz nie ma kontroli zewnętrznej.

CAF na pewno nie jest dla kierownictwa z IS w Warszawie; oni nie posiadają żadnych morałów, etyki.

CAF w wykonaniu IS Warszawa to płodzenie rozlicznej liczby zarządzeń i decyzji, których treści nie da się spamiętać. Ale za to samopoczucie mają dobre. Morały prawią co dnia.

Witam.
Może to wyda się nieco nieortodoksyjne w świetle poprzednich wypowiedzi, ale w moim US w połowie ubiegłego roku zaczęliśmy "bawić się" w CAF.

Żeby było zabawniej, jakoś zbiegło się to w czasie ze zmianą naczelnika. W efekcie tak jakoś wyszło, że zespół dokonujący samooceny został wyłoniony przez samych pracowników. Po prostu ludzie w każdej komórce organizacyjnej wybrali swojego przedstawiciela pisząc na kartce jego nazwisko. Dzięki temu oraz faktowi, że w zespole NIE MA nawet jednego przedstawiciela kadry kierowniczej, pierwsza samoocena ukazała stan faktyczny, w jakim znajduje się organizacja naszego US - czyli obraz nędzy i rozpaczy. W ówczesnej skali ocen od 1 do 5 osiągnęliśmy jakieś 1,25.
Zespół postawił postulaty i przedstawił obszary wymagające poprawy. Najciekawsze jest to, że w 2 miesiące po samoocenie jesteśmy po reorganizacji, trochę się poprawia. Zwłaszcza przepływ informacji o tym, co się faktycznie dzieje w US.

Może jestem niepoprawnym optymistą, ale zmiany ostatnio idą w dobrym kierunku.

Skoro słyszę o CAF, to od razu myślę i o warszawskiej IS.

Kiedy słyszę CAF od razu myślę - spadek wydajności pracy, oderwanie pracowników od wykonywanych obowiązków i zatrudnienie przy kolejnym bezsensownym zajęciu nie prowadzącym do niczego... Tak jak w tym dowcipie, kiedyś na forum przedstawianym:
etap 1 - zanalizować stan aktualny,
etap 2 - określić stan wymarzony i drogi do osiągnięcia celu...,
etap 3 - przygotować wytyczne dla następcy i pożegnać się... B)))

Kiedy słyszę CAF- od razu widzę DIS i jego kolejne spotkania z kolejną grupą pracowników US-ów.

Oczywiście spotkania DIS w Warszawie z wybranymi NUS. Wydanie CAF w wydaniu tego pana nie ma nic wspólnego z polityką zarządzania, to są tylko miłe słówka, teoria, a rzeczywistość inna. Kiedy będzie wymiana DIS W-wa na tego z Lublina? Wtedy będą porządne czystki, bo jak na razie to tam jest cały czas gwardia poprzedniego Dyrektora, znajomi naczelnicy, którzy oczywiście powinni być już na zasłużonych emeryturach. NUS w Warszawie powymieniano na zastępców w innych US w Warszawie. Nic zdrowego, to są ci sami ludzie z poprzedniego układu. Bardzo by się przydały zmiany w woj. mazowieckim, takie jak w lubelskim.

Mówisz prawdę Stefan, myślę, że już niedługo będzie wymiana DIS w Warszawie na lepszego, tylko z PISu.

:zygi: Superfachowiec, brawo. Niech żyje! A na ministra finansów wziąć jego brata. Zgodnie z najlepszym wzorcem.

Coś tu nie gra... Po co kasę wydawać na CAF itp., skoro z końcem roku zrobią opcje zerową. Nie ma urzędu - nie ma CAF. Powstanie nowy organ i znowu od początku...

Nie oto chodzi aby złapać króliczka, tylko aby go gonić...  B)))

A z praktyki wynika, że dobrze być znajomym lub krewnym króliczka,

a jeszcze lepiej być króliczkiem.

Jest polecenie z MF o wstrzymaniu wszelkich prac w zakresie ISO i CAF. Od połowy tego roku zaczynamy wprowadzać projekt "Podnoszenia poziomu jakości funkcjonowania jednostek administracji podatkowej" w ramach programu Transition Facility 2005.  <_<

Ale jaja? A czy to pewna informacja?