Witam! Jak Państwo oceniacie wywiązywanie się z roli radcy prawnego w Waszych urzędach? Pytanie moje jest podyktowanie jest ostatnim podejściem radcy w moim urzędzie. A mianowicie przez 4h pełnionego dyżuru nie miał czasu na spotkanie ze mną. Umawiałem się 2 tyg. Jedynie co mi powiedział to jest - ok. No tak, ale czy sprawa nad którą pracowałem 6 m-cy zasługuje na takie traktowanie? Gdybyście mogli podzielić się swoimi uwagami o pracy Waszych radców? Czy opracowaliście, czy działacie w/g jakichkolwiek procedur. Osobiście jestem rozczarowany postępowaniem mojego radcy do podejścia do poszczególnych spraw. Po prostu - ma wszystko w d....
07 sty 2011, 23:27
Rola radcy prawnego
trzeba ostro stać w kolejce a swój problem kazać rp. zapisać w notatniku po to by następnym razem przypomnieć swój temat no chyba że jeszcze kogoś macie w komórce organizacyjnej Obsługi Prawnej?, bo chyba ten radca prawny dyżurując na pewno nie reprezentuje urzędu przed sądami ani tym bardziej ma jeszcze czas pisać jakieś skargi, odwołania, zażalenia etc.
09 sty 2011, 00:39
Rola radcy prawnego
tak jak w większości urzędów, biorą kasę i nic lub prawie nic nie robią, też mówią ok., co zaraz okazuje się nie takie ok. Nic nie robi, można tak ogólnie ocenić pracę radcy w naszym urzędzie. Pozdrawiam
09 sty 2011, 11:25
Rola radcy prawnego
Radcę prawnego w moim US najlepiej złapać w palarni, bo większość czasu tam właśnie spędza. A poza tym szkoda gadać.
09 sty 2011, 11:38
Rola radcy prawnego
u nas jest 2, jeden zabiera sprawę, po miesiącu kazuje sobie ją referować a ana koniec i tak znowu muszę do niego iść, bo .... więc już do niego nie chodzę, chyba, że nie zależy mi na czasie lub są zagadnienia prawa gospodarczego czy handlowego, czy proceduralnego w tych tematach ( bo jest ekspertem pod tym względem). Drugi robi wszystko na już, bez marudzenia wrzucam temat i mam odpowiedź jeżeli chce na piśmie to muszę poczekać tydzień do następnego dyżuru, chyba, że już wie co i jak, poza tym chodzę czasem do niej podyskutować, bo tak na prawdę to nie mam z kim i w ten sposób narodziło się kilka fajnych pomysłów w sprawach, które w naszym urzędzie były omijane, a za które trzeba się w końcu zabrać, bo czasami myślę że my to jesteśmy bardzo na końcu ze wszystkim. Zdarza się jednak, że drugi z radców popełnia błędy z tej całej prędkości i jest niekonsekwentny. Ale i tak tę kobiete podziwiam, bo ona zawsze moje wątpliwości łapie w lot.
09 sty 2011, 16:47
Rola radcy prawnego
cacciatora, jak jesteś taka super to po co ci radca.
09 sty 2011, 16:51
Rola radcy prawnego
Niektórzy radcy są do załatwiania prywatnych spraw NUS oczywiscie za pieniądze podatników. A co tam sprawy służbowe radźcie sobie sami pracownicy.
09 sty 2011, 20:19
Rola radcy prawnego
a czy u was radcy prawni to są przeważnie radcy z izby skarbowej? Mają podpisane umowy z kilkoma urzędami na świadczenie obsługi prawnej a są głownie na etacie IS. I czy podpisanie umowy np. z innym radcą prawnym (z zewnątrz) wiąże się z wyciągnięciem "nieformalnie" konsekwencji przez organ wyższego stopnia...
09 sty 2011, 21:10
Rola radcy prawnego
kadet
a czy u was radcy prawni to są przeważnie radcy z izby skarbowej? Mają podpisane umowy z kilkoma urzędami na świadczenie obsługi prawnej a są głownie na etacie IS. I czy podpisanie umowy np. z innym radcą prawnym (z zewnątrz) wiąże się z wyciągnięciem "nieformalnie" konsekwencji przez organ wyższego stopnia...
Dziwny układ Może się tak zdarzyć, że ta sama osoba wydaje opinię w I i w II instancji. Czy nie narusza to zasady dwuinstancyjności
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
10 sty 2011, 08:19
Rola radcy prawnego
supersaper
kadet
a czy u was radcy prawni to są przeważnie radcy z izby skarbowej? Mają podpisane umowy z kilkoma urzędami na świadczenie obsługi prawnej a są głownie na etacie IS. I czy podpisanie umowy np. z innym radcą prawnym (z zewnątrz) wiąże się z wyciągnięciem "nieformalnie" konsekwencji przez organ wyższego stopnia...
Dziwny układ Może się tak zdarzyć, że ta sama osoba wydaje opinię w I i w II instancji. Czy nie narusza to zasady dwuinstancyjności
..."wydaje opinię" to szumnie powiedziane! U nas co najwyżej ogranicza się to do notatki "sprawdzono podstawy prawne"
10 sty 2011, 09:44
Rola radcy prawnego
Cytat z ustawy o radcach prawnych: (art. 6. 1.) Zawód radcy prawnego polega na świadczeniu pomocy prawnej, a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami.
Aplikacja radcowska prawie w ogóle nie przygotowywuje w zakresie prawa podatkowego, więc pracownik merytoryczny często ma większa wiedzę z danego tematu, o który pyta. A radca prawny ma wydać pisemną opinię prawna na zapytanie, i dlatego należy pytać pisemnie.
10 sty 2011, 12:34
Rola radcy prawnego
Temat trochę znam z obu stron i jak widzę czasem niektóre pytane kierowane do radców, to można się zastanowić, co robi na swoim stanowisku kierownik jednostki, który zadaje pytania z dziedzin leżących w jego zakresie działania.... A z drugiej strony wielu radców przychodzi do urzędów na kilka godzin w tygodniu i jeszcze narzeka, chociaż z drugiej strony za takie pieni.adze, jakie są płacone, żaden dobry radca nie przyjdzie do urzędu i kolo się zamyka.... W tym roku czeka mnie egzamin radcowski i nie widzę się potem w urzędzie...
11 sty 2011, 00:31
Rola radcy prawnego
izdebka: kierownik jednostki, który zadaje pytania z dziedzin leżących w jego zakresie działania po prostu czasami ma wątpliwości np. natury prawnej (zgodnie z ustawą nie musi mieć wykształcenia prawniczego) i dlatego czasami - bo przecież nie zawsze potrzebuje pomocy radcy. Skoro takie stanowisko jest w urzędzie przewidziane tzn., że jest potrzebne.
"W tym roku czeka mnie egzamin radcowski i nie widzę się potem w urzędzie..." - jesteś pewna, że zdasz? Ja na Twoim miejscu zwolniłabym się już dziś z urzędu, to nie jest przechowalnia.
11 sty 2011, 00:42
Rola radcy prawnego
izdebka
Temat trochę znam z obu stron i jak widzę czasem niektóre pytane kierowane do radców, to można się zastanowić, co robi na swoim stanowisku kierownik jednostki, który zadaje pytania z dziedzin leżących w jego zakresie działania.... A z drugiej strony wielu radców przychodzi do urzędów na kilka godzin w tygodniu i jeszcze narzeka, chociaż z drugiej strony za takie pieni.adze, jakie są płacone, żaden dobry radca nie przyjdzie do urzędu i kolo się zamyka.... W tym roku czeka mnie egzamin radcowski i nie widzę się potem w urzędzie...
Nie? A ja z chęcią bym był radcą w urzędzie Egzamin zdany, wpis na listę dokonany i nadal sobie inspektoruję. Póki co.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników