Były już różne zamysły na temat likwidacji wyspecjalizowanych US, UKS, powstania KAS i wszystko spełzło na niczym. Rzeczywiście odwołań jest coraz mniej, bo mniej jest decyzji. Za to korekta goni korektę, a to po kontroli, a to w związku z wyrokiem ETS (paliwa), nie nadążamy z ich analizą. Do tego doszły "złe długi" i podatnicy "namiętnie" korzystają z korekt podatku należnego od nieściągalnych wierzytelności. Akurat nie jestem za zwalnianiem pracowników z IS, bo każde ręce do pracy przydałyby się. Nie wiem dlaczego Dyrektorzy Izb Skarbowych nie wpadli jeszcze na pomysł doetatyzowania "zawalonych" mnogością zadań urzędów skarbowych. Co do malejących wpływów budżetowych, to myślę, że niektórzy znaleźli już sposób. U nas żądamy pełnomocnictwa do reprezentowania do każdego wniosku złożonego przez Stronę, a podpisanego przez pełnomocnika ( wniosek o zwrot VAT w 25 dni, 180 dni, zaliczenia na poczet innych zobowiązań). Tylko, że opłata skarbowa wniesiona od udzielonego pełnomocnictwa do każdej sprawy zasili konto urzędów miasta. Czy w waszych urzędach też jest podobnie po ostatnim wyroku NSA dotyczącym pełnomocnictw?
23 lis 2009, 17:27
Prosimy o pomoc IS
Sprawa wygląda mniej więcej podobnie. Po prostu zaczynamy zjadać własny ogon i dojdziemy do sytuacji, że starcimy wszelką wydolność do podjemowania decyzji. Niemniej zamiast doetatyzowania US na topie jest raczej redukowanie etatów. Przymiarki już były. Zapewne nie ostatnie.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników